[Opinie] Cesarstwo Nilfgaardu

+
[Opinie] Cesarstwo Nilfgaardu

Od dziś siły Czarnych wkroczyły do Gwinta więc przyda się temat bliźniaczy do wątków poświęconych pozostałym frakcjom. Co sądzicie o Nilfgaardzie? Czym gracie? Które taktyki polecacie? Zapraszam do dyskusji.
 

siwy9

Forum veteran
Czyżby combo Jan Calveit + Letho było możliwe? Nic nie ma o ograniczeniu zdolności Calveita tylko do niezłotych jednostek
 
siwy9;n7686130 said:
Czyżby combo Jan Calveit + Letho było możliwe? Nic nie ma o ograniczeniu zdolności Calveita tylko do niezłotych jednostek

Niemożliwe -wczoraj ODD to testował.

A tak przy okazji 3xCiri pod Voorhisem na razie daje radę w potyczkach jak do tej pory 3-0 (w tali jest również Calanthe i ten czarodziej co zaglada w talię przeciwnika - bardzo chamskie zagranie :D)
 
Mam Calveita i sam się zastanawiam jak on dokładnie działa. Szczególnie, że nie ma już mowy o trzech szpiegach jak na ostatnim streamie od REDów tylko wszystkich z danego rzędu.
 
Na razie gram Movranem, sporo szpiegów (z brązowych 3x emisariusz i 3x ambasador), Menno świetnie się tutaj sprawdza. Trochę zwykłych jednostek takich jak Nilfgaardzki Rycerz, żeby było co na pusty stół położyć. Oprócz tego Brygada Impera, Saperzy oraz Medycy. Wszystkie te brązowe jednostki po 2-3 sztuki. Ze złotych Vilgefortz, Letho, Zabójstwo i wspomniany Menno. Srebrne- Ciri, Cantarella, Bomba Dwimerytowa, Ocvist, Joachim, Król Żebraków. Oczywiście to taki wstępniak, zagrałem 2 gry, 1 zwycięstwo, 1 porażka. Chyba za dużo mam szpiegów, a za mało jednostek i kart specjalnych.
 
TraN999 Jak na Voorhisa to chyba za dużo szpiegów masz ;) . Troszkę ulepszyłem moją talie 3xCiri (zrobiło się tylko2x) do czegoś takiego (szkoda, że gwentdb jeszcze nie ma nilfgaardu):

Dowódca: Voorhis


złote:
Ciri:Szarża
Xarthisus
Stefan Skelen
Cahir

Srebrne:
Fałszywa Cirilla
Albrich
Cynthia
Vesemir
Eskel
Lambert

Brązowe:
3xMedyk z Vicovaro
3xSiewca Zarazy (krowa bije wszystkie o takiej samej sile a nie jedną wybraną)
3xBrygada Nauzicca
3xAmbasador
3xEmisariusz
 
Dariusz77 Szpiedzy służą głównie do mielenia decku po to, żebym mógł wyciągnąć Menno w odpowiednim momencie co daje sporą ilość punktów, a działa on na szpiegów we wszystkich rzędach i tylko po stronie przeciwnika. Dodatkowo buffy na Brygadę Impera zawsze w cenie, szczególnie zakładając zostawianie tych kart Saperami. Chociaż faktycznie czasami tych szpiegów za dużo i nie mam czego wyciągnąć emisariuszem.

W ogóle w kwestii dowódców- tak jak Emhyr jest typowo pod okrywanie, a Calveit pod szpiegów, tak właściwie Morvran nie ma zbyt wiele synergii z innymi kartami, ale jest dzięki temu bardziej elastyczny- nie trzeba mieć szpiegów na stole, żeby był użyteczny, jest w stanie sprawniej przewinąć deck, a jego umiejętność można użyć z pozytywnym skutkiem praktycznie w każdym momencie pojedynku.

Kombinuję trochę ze złotymi kartami, na razie wypróbowuje Stefana w miejsce Letho, trzeba będzie też w końcu pomyśleć o jakichś neutralnych kartach specjalnych, na razie mam z brązowych tylko jeden brzask, ale wkrótce by się przydało zainwestować w jakieś jady mantikory, czy inne rozdarcia.

Edit
Nie będę pisał 2 posta pod rząd, wiec dopiszę tutaj kilka wniosków o samej frakcji. Po pierwszych kilku potyczkach wrażanie jest takie, że Nilfgaard ma całą masę możliwości i kombinacji, co w sumie wielkim odkryciem nie jest, ale to całe narzekanie na nerfy przez niektórych streamerów we wczesnym dostępie na pierwszy rzut oka wydaje się przesadzone. Zagrałem kilka rozgrywek przeciwko innym deckom niż Nilfgaard i pojedynki były wyrównane, jedynie Henselt sprawił mi poważny problem, ale mam w talii na razie tylko jedną odpowiedź na tego typu talię, a to trochę za mało, no i jestem kompletnie zielony w graniu Czarnymi (jakkolwiek by to nie brzmiało :D).

Na razie wrażenie jest bardzo pozytywne, zobaczymy jak to będzie, gdy sytuacja się ustabilizuje, jakie będą wtedy decki w mecie i czy znajdzie się tam miejsce dla Nilfgaardu.
 
Last edited:
Co do neutralnych specjali to na początku miałem 3xPiorun w powyższej talii. Ale po kilku grach zamieniłem go na Siewców Zarazy. I jak na razie ta zamiana się dobrze spisuje. Co do mielenia talii to na razie udało mi się zjechać do max 6 kart w talii (ale nie mam brzasku) przy czym miałem już kilka ciekawych i zaskakujących sytuacji. A to najlepsza z nich:
Gram przeciw Potworom. Trzecia runda i zostało mi dwie, a przeciwnikowi 3 karty. Ja zagrywam Cahira by odblokować Voorhasa, przeciwnik zagrywa jakąś tam jednostkę. następnie ja zagrywam Ciri:szarża, przeciwnik jednostka, ja odpalam Voorhasa i dostaje albricha który... daje przeciwnikowi klucznika na rękę. I tak z przewagi i pewnej wygranej wtopa :D Ale za to gra baardzo ciekawa praktycznie zawsze. Niezależnie czy wygrywam czy przegrywam tą talią to zawsze się dobrze bawię (choć nie wiem czy przeciwnicy podzielają to zdanie w pełni ;) ).
 

siwy9

Forum veteran
Zdecydowanie Redzi powinni poprawić Calveita - obecnie opis sugeruje, że z danego rzędu przesuwa wszystkich szpiegów na naszą stronę. Jednak zagrałem kilka partii, i przesuwa wszystkich niezłotych szpiegów ze wszystkich rzędów - więc albo opis zdolności jest zły, albo umiejętność. Na cos się developerzy muszą zdecydować.
 
Czym otwieracie grę, jeśli zaczynacie pierwsi? Póki co mam pikinierów i wydaje mi się to najsensowniejszy wybór. NG ma lepsze brązy, ale albo sytuacyjne (impery, nauzika) albo później już średnio przydatne (i zależne od reszty kart).
Emisariuszem nie ma co zaczynać, bo jeśli przywoła vicovaro albo ambasadora, to jesteśmy w plecy. Cantarella nie zawsze podejdzie, a Moorvran już nie zagrywa wybranego szpiega z talii. Chyba, że najpierw używamy Moorvrana, żeby podejrzeć górę talii, a następnie emisariusza, ale to też ryzyko.

Jeśli Calveit rzeczywiście wróci do swojej pierwszej wersji, to jest warty rozważenia. Kombo Jan + Letho działa po odzłoceniu, no i póki co działa po pasie przeciwnika.
 
http://www.gwentdb.com/decks/10902-control-resilience

Tak wygląda obecnie moja talia. Zazwyczaj otwieram Pikinierem lub Włócznikiem Dwyizji Alba, następnie buffuje go Abmasadorem i zostawiam na stole Saperem. Więcej niż dwóch Saperów się chyba nie opłaca mieć, bo i tak staram się buffować i zostawiać na stole tylko po jednej jednostce na pierwszy i drugi rząd (niekoniecznie na tę samą rundę). Resztą kart kontroluję stół i przewijam deck, a Steffanem w "combie" z Morvranem dobieram sobie kartę w zależności od potrzeb. Nie jest to super mocny deck, ale bardzo dobrze kontruje pogodynki i inne cuda popularne po patchu. Siła na stole powalająca nie jest, ale jej zaletą jest odporność na pogodę i często Igni, bo np. sam Włócznik wzmocniony Ambasadorem ma punktów 19. Na pewno będę jeszcze sporo zmieniał i testował. Ciekawą opcją były Siewca Zarazy, ale brakuje mi ich w kolekcji.

Mała uwaga- w miejsce Cypriana mam krowę, bo brakuje mi innnych srebrnych kart pasujących tutaj i zastanawiam się właśnie nad Juniorem, bądź ewentualnie Eganem.
 
W powyżej podanej talii o ile to możliwe zaczynam Ciri:Szarża i w drugim ruchu wysypuję trio wiedźminów. Często też zaczynam Xarthisusem (tu się zastanawaim czy to na pewno dobry pomysł na pierwsze zagranie gdyż rzadko trafiam na jakąś kluczową kartę - najbardziej bolesne było wybranie spośród trzech mglaków który ma iść na dno).

W innych taliach dużo zależy od tego co dostanę na rękę i z kim gram. Niestety muszę jeszcze się nauczyć co na którą rundę powinno lecieć gdyż wypstrzykanie się z fajnych komb w pierwszej turze najczęściej kończy się porażką.
 
Ja w swojej talii skupiającej się na zagraniu jak najwięcej Ciri:Szarża, stosuje combo Płotka + Vilgefortz do wyciągania kluczowych kart.
 
Wracam do Joachima, w miejsce Willeya. Zabranie wszystkim przeciwnym jednostkom aż 1 punkty siły bazowej okazało się jednak nieopłacalne, szczególnie, że Junior niestety często schodzi ze stołu na wskutek removalu przeciwnika. Co do gry samą talią. Mam na koncie pojedynki z różnymi rodzajami decków i z każdym da się wygrać. Odesłałem już z kwitkiem m.in. Brana na straży królowej i Cerys, kontrolnego Radowida, buffującego Foltesta (ciekawostka- w ramach pojedynku ze znanym streamerem, KBT), Pogodynki, Haralda pod 3 rząd, inne decki Czarnych oraz talie ST na elfach. Większy problem sprawiają Powtory na zjadaniu, ale tutaj to raczej moje błędy i brak wyczucia kiedy użyć Letho, a kiedy BD. W każdym razie winratio mam powyżej 50% na pewno, z tym że ciągle mowa o potyczkach. Zobaczymy jak pójdzie na rankedach.
 
Nilfgard - Pytanko :)

Wiiitam Serdecznie :D
Mam takie małe pytanie związku z nową frakcją, gram od niedawna.
Nowa frakcja pojawiła się na dniach, a ja nie otrzymałem podstawowych kart od niej, tak miało być czy coś źle zrobiłem ?

PS. Mój kumpel, który dzisiaj zaczął grę, otrzymał tą talię :)
 
Last edited:
Obecnie gram czymś takim: http://www.gwentdb.com/decks/11009-mighty-witchers
Jest to na razie jedyna talia jaką udało mi się złożyć i reguralnie wygrywać w grach rankingowych. Bez jakiś większych problemów radzi sobie z bardzo popularnym ostatnio Skelige. Talia powinna jeszcze przejść jakiś mały lifting gdyż czasami brakuje mi tych saperów na ręku. poza tym kręci się naprawdę nieźle.
 
Dariusz77 Ciekawy deck, ale jak działa Serrit w tej talii? Domyślam się, że zawsze to fajna opcja dla Jaskółki i Sapera, ale nie szkoda srebrnego slotu na jednostę. której (jeżeli dobrze rozumiem jej działanie) umiejętności się nie wykorzysta, nie licząc pojedynków z emhyrowym odkrywaniem?
 
Wpierw próbowałem ten pomysł na Emhyru, ale tam niestety działało to dużo słabiej. Z Serritem rzeczywiście mam problem bo jego zdolność jest martwa, chyba że trafię na wrogiego Emhyra. Zresztą z tego co na razie doświadczyłem Serrit jest tu zapchaj dziurą i się zastanawiam nad wymiana go na Adrenalinę (trzeciego Sapera dołożyłem przed chwilą za jedną zamieć). W każdym razie fajna talia wymagająca jeszcze tego ostatecznego szlifu tak myślę :D
 
Top Bottom