Shani + piechota na grzybach
Witam, jak już pewnie każdy z nas doświadczył w grach rankingowych i poza nimi - jeżeli przychodzi walczyć z Foltestem to w 95% przypadków jest to talia oparta właśnie na biednej poczciwej piechocie, grzybkach i wszelkich kartach, które mają albo je wyciągać albo wskrzeszać.
O ile normalne jednostki wskrzeszające da się jakoś kontrować to kombos z uroczą, rudowłosą medyczką jest cholernie przegięty. Niemal w każdej grze dochodzi do momentu w którym wskrzeszane są dwie złote (13). Zwykle jest to ostatnia tura w której jesteśmy bardzo mocno ogołoceni z wszelkich przydatnych kart.
Oczywiście jest masa zagrywek, które powinny temu zapobiec, ale pamiętajmy, że tworzone przez nas talie powinny być uniwersalne i radzić sobie z każdym przeciwnikiem, a nie skierowane przeciwko jednej konkretnej.
Jestem ciekaw czy jesteście podobnego zdania?
Witam, jak już pewnie każdy z nas doświadczył w grach rankingowych i poza nimi - jeżeli przychodzi walczyć z Foltestem to w 95% przypadków jest to talia oparta właśnie na biednej poczciwej piechocie, grzybkach i wszelkich kartach, które mają albo je wyciągać albo wskrzeszać.
O ile normalne jednostki wskrzeszające da się jakoś kontrować to kombos z uroczą, rudowłosą medyczką jest cholernie przegięty. Niemal w każdej grze dochodzi do momentu w którym wskrzeszane są dwie złote (13). Zwykle jest to ostatnia tura w której jesteśmy bardzo mocno ogołoceni z wszelkich przydatnych kart.
Oczywiście jest masa zagrywek, które powinny temu zapobiec, ale pamiętajmy, że tworzone przez nas talie powinny być uniwersalne i radzić sobie z każdym przeciwnikiem, a nie skierowane przeciwko jednej konkretnej.
Jestem ciekaw czy jesteście podobnego zdania?