Największe cRPGowe rozczarowanie

+
Firnomir said:
Krótko mówiąc-mi się nie podobało, więc do pupy. Myślenie godne 3-latka. Gra ma wciąż rzeszę fanów.
Rzeszę? Chybą tą z '45. Ale ona poległa. Bo w mojej okolicy nie ma nikogo :-\A co do myślenia 3latka... no widzę rozmowa powoli przeradza się w pyskówkę :-XOczywistym wyznacznikiem jest subiektywna ocena. Dla mnie Arcanum było zlepkiem niepasujących do siebie ciekawych pomysłów z kiepskim klejem. I nie zmienię zdania bo 30 osób z tego forum dostaje przy tej grze orgazmu. Dlatego odrobinę wyrozumiałości. Poza tym cRPG... nie czerując to h'n's tylko z dłuższymi dialogami :)
 
Firnomir said:
Po pierwsze: To fantasy(steampunk)!Po drugie: Jak się gra na najłatwiejszym poziomie trudności(albo z czitam/poradnikiem/trainerami)to wiadomo, że łatwo.Po trzecie: Miasta-państwa są i były także w naszym świecie. Poucz się historii.Krótko mówiąc-mi się nie podobało, więc do pupy. Myślenie godne 3-latka. Gra ma wciąż rzeszę fanów.
To, że coś należy do gatunku fantasy nie oznacza przyzwolenia na brak wewnętrznej logiki.A miasta-państwa z reguły posiadały/posiadają granice i infrastrukturę wykraczające daleko poza terytorium miast, a w Arcanum są jedynie kilometry ziemi niczyjej.Ostatniego akapitu nawet nie skomentuję.
 
PrawdziwyGerald said:
PrawdziwyGerald said:
PrawdziwyGerald said:
Czemu nie ma Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura? :p
Bo to dobre, przemyślane cRPG ze świetną fabułą i przemyślanym rozwojem postaci?
Chyba graliśmy w inne Arcanum, bo Arcanum w które ja grałem miało niewyważony system rozwoju postaci (w połowie gry osiągałem najwyższy poziom i nikt mi nie mógł podskoczyć) i nieprzemyślany i nierealistyczny świat (państwa ograniczające się do terenu miast, technologia wpływająca na działanie magii, tak jakby w maszynach działały jakieś siły fizyczne, które nie działają gdzie indziej... bez sensu)
Rzeczywiście, większość RPG osadzonych w światach fantasy opiera się na realnych fundamentech, np. gadające dywany w jrpg.
 
Zacznę głosić Herezje, ale pamiętajcie że to TYLKO moja prywatna opinia. Dla mnie TES:O i MDlaczego ? *Obydwie gry dają nam ogromne pole do Zabawy, i dość nieznaczącą fabułę.Przez to gra jest że tak powiem bezpłciowa i niezbyt się ją pamięta *Na początku niezbyt dobrze się włada mieczemNiby ok , niby bardzo realne rozwiązanie, ale co z tego kiedy byle robak może nas zabić bo jest z nas ostatnia fajtłapa.*Ogromność świataNiby jest duży ale i tak się tego nie odczuwa, dobrym rozwiązaniem byłby jakiś wierzchowiec , a tu albo jakiś olbrzymi karaluch gdzie wszędzie można dotrzeć albo nogi gdzie wędrujesz sobie i wędrjesz...
 
Ja tam nieliczac DaggerFalla to mialem całą serie ES w głebokim powazaniu, a co do tego ze glosisz herezje niemartw sie tu jest wielu heretykow ktozy tez te gry uwazają za gnioty:)
 
LordBart said:
LordBart said:
Krótko mówiąc-mi się nie podobało, więc do pupy. Myślenie godne 3-latka. Gra ma wciąż rzeszę fanów.
Rzeszę? Chybą tą z '45. Ale ona poległa. Bo w mojej okolicy nie ma nikogo :-\A co do myślenia 3latka... no widzę rozmowa powoli przeradza się w pyskówkę :-XOczywistym wyznacznikiem jest subiektywna ocena. Dla mnie Arcanum było zlepkiem niepasujących do siebie ciekawych pomysłów z kiepskim klejem. I nie zmienię zdania bo 30 osób z tego forum dostaje przy tej grze orgazmu. Dlatego odrobinę wyrozumiałości. Poza tym cRPG... nie czerując to h'n's tylko z dłuższymi dialogami :)
Dobra trochę przesadziłem z tym trzylatkiem. Co do braku fanów zobacz tu.W fantasy świat właśnie często opiera się na zaskakujących pomysłach i sprzecznościach. Po za tym miasta-państwa w Arcanum miały szerokie wpływy. Kilometry ziemi niczyjej-tu się zgodzę-za dużo tam przestrzeni. Nie jest to jednak wielka wada. Nie twierdzę, że to gra idealna jednak mi bardzo spodobał się jej klimat, fabuła i mnogość questów oraz wolność.
 

jiti

Forum veteran
M461K said:
...Dlaczego ? *Obydwie gry dają nam ogromne pole do Zabawy, i dość nieznaczącą fabułę.Przez to gra jest że tak powiem bezpłciowa i niezbyt się ją pamięta ...
O ile to jest prawda jeśli mówimy o oblivionie, bo ten ma naprawdę denną fabułę, to takie słowa w stosunku do Morrowina to poprostu ignorancja - przyznaj się ze nawet nie poznałeś głównej osi fabuły...
 
Jesli chodzi o zeszły rok to rzeczywiscie Gothic3 mocno walczyl o pozycje najwiekszego rozczarowania z Oblivionem i po dlugim i zaciętym boju tę walke wygral. Probowal sie tam jeszcze mieszac NWN2 ale został uratowany przed pogromem przez bardzo dobrą "maske Zdrajcy"
 
Broda ja widze że ty próbujesz tutaj zagrać "znawce" a gówno wiesz -Seria TES jest świetna -oblivion może jest troche gorszy od Morrowinda ale u mnie rozgrywka w obu tych częściach i tak zaczyna sie po wgraniu około 30pluginów-one czynią te gry tym czym chciałbym by były:p.cYa No-liferzy
 

jiti

Forum veteran
M461K said:
Natomiast ja nie próbuję, tylko twierdzę że za dużo swobody to brak fabuły...
Powiedział człowiek, który pograł najwyzej godzine w Morrowinda...
 
Jiti-to chyba nie chodzi o to,ile czasu ktoś grał w TES-y (ja przy O.zrzygałem się już na trzeci dzień, przy M. po tygodniu...) -Tylko w ile NAPRAWDĘ dobrych cRPG-ów grało się wcześniej...Trzeba mieć jakieś porównanie, żeby widzieć jakimi TES-y 3 i 4 są bezpłciowymi gniotami! (no dobra,niech będzie,że to się tyczy głównie Obliviona,bo Morrowind przynajmniej jakiś tam swój klimat posiada,którym się może "bronić"... Jak dla mnie,to seria TES wyszła "o Obliviona za dużo"...)
 
e tam, dobre gry i Morrowind, i Oblivion, choć rzeczywiście trochę brakowało im jakiejś wyrazistości.
 

jiti

Forum veteran
gienek1 said:
Jiti-to chyba nie chodzi o to,ile czasu ktoś grał w TES-y (ja przy O.zrzygałem się już na trzeci dzień, przy M. po tygodniu...) -Tylko w ile NAPRAWDĘ dobrych cRPG-ów grało się wcześniej...Trzeba mieć jakieś porównanie, żeby widzieć jakimi TES-y 3 i 4 są bezpłciowymi gniotami! (no dobra,niech będzie,że to się tyczy głównie Obliviona,bo Morrowind przynajmniej
 
gienek1 said:
Jiti-to chyba nie chodzi o to,ile czasu ktoś grał w TES-y (ja przy O.zrzygałem się już na trzeci dzień, przy M. po tygodniu...) -Tylko w ile NAPRAWDĘ dobrych cRPG-ów grało się wcześniej...Trzeba mieć jakieś porównanie, żeby widzieć jakimi TES-y 3 i 4 są bezpłciowymi gniotami! (no dobra,niech będzie,że to się tyczy głównie Obliviona,bo Morrowind przynajmniej jakiś tam swój klimat posiada,którym się może "bronić"... Jak dla mnie,to seria TES wyszła "o Obliviona za dużo"...)
Giiiiińńńńńńńń!!!Morrowind jedna z najlepszych gier RPG!!! Głównie ze wzgldu na klimat, wolność, ogrom i fabułę oraz świat.oblivion jest bardzo dobry-owszem zawiódł oczekiwania, jednak jest OK.
 
Jiti-a widzisz?! Już Ci jednak trochę "rura zmiękła" ;) Może jednak napiszesz w co tam grałeś przed Morrowindem.. ;) :D Frinomir- nie jest,nie jest,nie jest,nie jest..razy nieskończoność!!!! :p Ps.No dobra Chłopaki-zakończmy tą "dyskusję"-Wy kochacie TES-y,a ja wręcz przeciwnie..I niech tak zostanie...Amen! :dead: Pozdrawiam serdecznie! :beer:
 
Jiti-no nie wiem...czytałem,jak pisałeś,że Morrowind jest "jednym z lepszych RPG-ów w jakie grałeś"... Być może "nadinterpretowałem" nieco ;) Niech Ci będzie!... ;)
 
Top Bottom