JK Rowling - o Potterze i nie tylko

+

JK Rowling - o Potterze i nie tylko

  • Kamień Filozoficzny

    Votes: 5 10.6%
  • Komnata Tajemnic

    Votes: 2 4.3%
  • Wiezień Azkabanu

    Votes: 16 34.0%
  • Czara Ognia

    Votes: 8 17.0%
  • Zakon Feniksa

    Votes: 4 8.5%
  • Półkrwi Książę

    Votes: 6 12.8%
  • Insygnia Śmierci

    Votes: 6 12.8%

  • Total voters
    47
Dlaczego niektórzy próbują wmawiać graczom że gry singlowe to przeżytek.
Nawet nie słyszałam nigdy by jakikolwiek gracz narzekał, że dobra gra jest singieplayer zamiast usługą online... Czy to branża i inwestorzy próbują narzucać odgórnie graczom takie trendy?
Tymczasem Suicide Squad zrobiony jako gra usługa ponoć okazał się klapą, w przeciwieństwie do wcześniejszych gier singleplayer o Batmanie od tego studia. A to również WB. Może wysnują jakieś wnioski? Jeżeli nowa gra o Hogwarcie będzie jakimś MMO z nastawieniem na mikrotransakcje i eventy online to może nawet nie będę zainteresowana tym tytułem...
To co faktycznie należałoby usprawnić w kontynuacji HL to fabułę, relacje z bohaterami i postać protagonisty. Mam nadzieję, że seria pójdzie w tym kierunku. Jak nie, to pozostaje czekać na serial od HBO. już niebawem ogłoszony zostanie showrunner...
 
Mam podobnie, pozostaje głosować portfelem

Nawet nie słyszałam nigdy by jakikolwiek gracz narzekał, że dobra gra jest singieplayer zamiast usługą online... Czy to branża i inwestorzy próbują narzucać odgórnie graczom takie trendy?
Tymczasem Suicide Squad zrobiony jako gra usługa ponoć okazał się klapą, w przeciwieństwie do wcześniejszych gier singleplayer o Batmanie od tego studia. A to również WB. Może wysnują jakieś wnioski? Jeżeli nowa gra o Hogwarcie będzie jakimś MMO z nastawieniem na mikrotransakcje i eventy online to może nawet nie będę zainteresowana tym tytułem...
To co faktycznie należałoby usprawnić w kontynuacji HL to fabułę, relacje z bohaterami i postać protagonisty. Mam nadzieję, że seria pójdzie w tym kierunku. Jak nie, to pozostaje czekać na serial od HBO. już niebawem ogłoszony zostanie showrunner...
 
Nawet nie słyszałam nigdy by jakikolwiek gracz narzekał, że dobra gra jest singieplayer zamiast usługą online... Czy to branża i inwestorzy próbują narzucać odgórnie graczom takie trendy?
Tymczasem Suicide Squad zrobiony jako gra usługa ponoć okazał się klapą, w przeciwieństwie do wcześniejszych gier singleplayer o Batmanie od tego studia. A to również WB. Może wysnują jakieś wnioski? Jeżeli nowa gra o Hogwarcie będzie jakimś MMO z nastawieniem na mikrotransakcje i eventy online to może nawet nie będę zainteresowana tym tytułem...
To co faktycznie należałoby usprawnić w kontynuacji HL to fabułę, relacje z bohaterami i postać protagonisty. Mam nadzieję, że seria pójdzie w tym kierunku. Jak nie, to pozostaje czekać na serial od HBO. już niebawem ogłoszony zostanie showrunner...
Ja też nie słyszałem by gracze narzekali że dana gra jest singleplayer. Twórcy gier, a przynajmniej niektórzy, próbują taką narrację sprzedawać że gry dla jednego gracza to przeżytek. Przyszłością są tylko gry multi lub gry usługi. Suicide Squad to dobry przykład. Warner Bros albo wyciągnie wnioski albo wejdzie drugi raz do tej samej rzeki. W każdym razie wątpię żeby druga część Hogwart Legacy będąc grą usługą sprzedała się porównywalnie do pierwszej części. Ja na pewno nie byłbym zainteresowany taką grą. Skoro już koniecznie chcą zrobić jakąś grę usługę w uniwersum Pottera to niech poligonem doświadczalnym będzie Quidditch który i tak zamierzają zrobić i który moim zdaniem bardziej pasuje do gry usługi. Może wyciągną jakieś wnioski może nie ale wystarczy przeczytać komentarze pod tym artykułem żeby zorientować się że gracze mają raczej pejoratywne skojarzenia z tym pomysłem. Jeżeli zależy im na pieniądzach to tym bardziej powinni środki angażować w coś co się sprawdziło a nie w kolejną grę usługę która może podzielić los Suicide Squad.
 
Ja jak słyszę "live service" to robię NOPE. Zero zainteresowania. Rozumiem, dlaczego niektóre studia tak lgną do tego typu gier - widzą potencjał na ogromne zyski. Jeden udały strzał w grach-żywego-serwisu i będą ustawieni. Tyle że to rynek trudny i pełen ryzyka. Można rzec: high risk, high reward. Większość tytułów to będą zatem klapy. Co więcej, gry tego typu często przyciągają innych graczy niż gry jednoosobowe, także to nie jest tak, że wszyscy fani poprzedniej części od razu się rzucą na nowy tytuł live-service. Strategia Warnera wydaje się bardzo krótkowzroczna, jakby zaślepiła ich zwykła chciwość, na czym mogą się grubo przejechać. Absurd polega na tym, że HL osiągnął świetny wynik finansowy, więc najprostsze rozwiązanie (sequel SP podobny do poprzedniej gry) jest zarówno bezpieczne, jak i niemalże gwarantuje sukces. Nawet bowiem gdyby HL 2 był grą czysto odtwórczą, powielającą rozwiązania jedynki i zrobioną po prostu na zasadzie więcej wszystkiego, to i tak fani by to kupowali masowo.
 
W każdym razie wątpię żeby druga część Hogwart Legacy będąc grą usługą sprzedała się porównywalnie do pierwszej części.
No należy mieć nawet taką nadzieję, bo jedyne, co przemówi włodarzom Warnera do głowy, to pieniądze - a raczej ich brak.
Natomiast osobiście pozostaję sceptyczny, wziąwszy pod uwagę, że duża część bazy konsumenckiej Hogwarts Legacy to ludzie, którzy normalnie w gry nie grają i po prostu nigdy nie wyrośli z HP. Laik niezbyt się przejmuje takimi *niuansami*, jak wbudowany w grę sklep ze skórkami. Zresztą generalnie gracze świadomi, interesujący się branżą i obecnymi w niej toksycznymi zjawiskami to jest mniejszość.
Podejrzewam zatem, że jeśli marketing zrobi swoje, to ludzie i tak to łykną. Zwłaszcza, że osoby decyzyjne w tym zakresie najczęściej też nie są graczami i analizują to stricte ze strony biznesowej. Tak jak pisałem jakiś czas temu - nie wierzę, że oczy im się nie zaświeciły na myśl ile więcej mogli by zarobić na choćby mało inwazyjnych miktotransakcjach, gdyby zawarto je w HL.

Przypomnę świeże słowa szefa wydziału od gier w WB - bo to się JUŻ dzieje i JUŻ są podejmowane decyzje w tym zakresie:
"Rather than just launching a one-and-done console game, how do we develop a game around, for example, a Hogwarts Legacy or Harry Potter, that is a live-service where people can live and work and build and play in that world in an ongoing basis?"
To są ludzie odklejeni od rzeczywistości, po prostu - natomiast ja w graczy również nie wierzę i myślę, że akurat tym razem Warnerowi się nie odbije czkawką. I porażka Suicide Squad o niczym tutaj w mojej ocenie nie świadczy, bo potencjał sprzedażowy tych dwóch marek to niebo, a ziemia.
Obym się mylił.
 
Ja też nie słyszałem by gracze narzekali że dana gra jest singleplayer. Twórcy gier, a przynajmniej niektórzy, próbują taką narrację sprzedawać że gry dla jednego gracza to przeżytek.
Pamiętam, że kiedyś z 15 lat temu chyba, panowała narracja że gry na pc to przeżytek, teraz warto tworzyć jedynie tytuły na konsole, a granie na komputerach odejdzie w niepamięć. Cóż, korporacje swoje, a rzeczywistość swoje.
 
Mam podobnie, pozostaje głosować portfelem
Ja na pewno nie byłbym zainteresowany taką grą.
Dla mnie to nawet nie byłby żaden bojkot, ale zwyczajnie nigdy nie byłam zainteresowana grami online. Tak samo jak nie grywam w gry mobilne, więc nie grałam w Hogwarts Mystery, Wizards Unite ani w Magic Awakened. Grał ktoś z Was? Nie wykluczam, że mogą być to ciekawe gry, ale zwyczajnie nigdy nie grałam w tytuły mobilne....
W wiedźmińskiego Monster Slayera ani w Adventure Game też nie, fajne to?

Natomiast osobiście pozostaję sceptyczny, wziąwszy pod uwagę, że duża część bazy konsumenckiej Hogwarts Legacy to ludzie, którzy normalnie w gry nie grają i po prostu nigdy nie wyrośli z HP
A to ja inaczej spojrzałam na sprawę (być może niesłusznie) - spora część fandomu HP to fani dorośli, przyzwyczajeni do gier jednoosobowych sprzed kilkunastu lat.
Sama nie nazwałabym siebie obecnie nawet graczem niedzielnym, Hogwarts Legacy jest chyba jedyną grą w którą zagrałam w ciągu ostatnich 3 lat. Ale grami online zwyczajnie nie jestem zainteresowana. Zawsze wydawało mi się, że są to tytuły dla bardziej hardkorowych graczy, którzy w gry grywają bardzo często i regularnie. Założyłam więc, że nie jest to coś co interesowałoby przeciętnego fana HP, który takie Hogwarts Legacy mógł potraktować jak wyprawę do kina - jednorazową przygodę podyktowaną nostalgią. Gry usługi oraz gry online kojarzą mi się z zupełnie inną rozrywką, dedykacją na długie miesiąca czy całe lata. Nie wydaje mi się, by interesowało to wielu graczy niedzielnych chętnych na nostalgiczny powrót do marki. Być może jestem w błędzie....
 
Pamiętam, że kiedyś z 15 lat temu chyba, panowała narracja że gry na pc to przeżytek, teraz warto tworzyć jedynie tytuły na konsole, a granie na komputerach odejdzie w niepamięć. Cóż, korporacje swoje, a rzeczywistość swoje.
Baju baju o rychłym upadku PC gamingu powtarza się cyklicznie co kilka lat. Ja takie teksty słyszałem już w gimnazjum, potem co i rusz ktoś to powtarzał. Spokojnie dałoby się z tego zrobić mema i chyba tak należy to traktować.

W ogóle bardzo mylne okazało się przeświadczenie, że tylko konsole zawojują świat czy tylko gry mobilne czy tylko gry multiplayer czy tylko XYZ. Wiele z tych rzeczy funkcjonuje we własnych niszach, a sukces danego produktu nie wyklucza sukcesu innych.
 
A to ja inaczej spojrzałam na sprawę (być może niesłusznie) - spora część fandomu HP to fani dorośli, przyzwyczajeni do gier jednoosobowych sprzed kilkunastu lat.
Sama nie nazwałabym siebie obecnie nawet graczem niedzielnym, Hogwarts Legacy jest chyba jedyną grą w którą zagrałam w ciągu ostatnich 3 lat. Ale grami online zwyczajnie nie jestem zainteresowana. Zawsze wydawało mi się, że są to tytuły dla bardziej hardkorowych graczy, którzy w gry grywają bardzo często i regularnie. Założyłam więc, że nie jest to coś co interesowałoby przeciętnego fana HP, który takie Hogwarts Legacy mógł potraktować jak wyprawę do kina - jednorazową przygodę podyktowaną nostalgią. Gry usługi oraz gry online kojarzą mi się z zupełnie inną rozrywką, dedykacją na długie miesiąca czy całe lata. Nie wydaje mi się, by interesowało to wielu graczy niedzielnych chętnych na nostalgiczny powrót do marki. Być może jestem w błędzie....
Na pewno istnieje również taka część odbiorców.
Mi chodziło właśnie o to, że takich graczy nieświadomych tego, co kupują również jest wielu.
Oczywiście to tylko przykład, ale pomyśl ile dzieciaków uwielbiających HP zobaczy imponujący fragment na tiktoku i namówi rodzica na zakup, mimo że ani dziecko, ani rodzic nie mają pojęcia z czym się ten zakup wiąże. Nawet w przypadku Suicide Squad znam takie sytuacje, a przecież media branżowe trąbiły na prawo i lewo, jaka to jest porażka. Po prostu nie każdy siedzi w temacie i nie każdy musi w natłoku życiowych obowiązków. I wydaje mi się, że potencjał sprzedażowy marki jest tutaj na tyle duży, że przy odpowiednio rozbuchanym marketingu Warner raczej nie straci.
Ale mogę i chcę się mylić. Na tym etapie to wszystko to i tak wyłącznie spekulacje i moje fatalistyczne wizje w ogóle mogą się nie spełnić, kto wie, doświadczałem dziwniejszych rzeczy. :coolstory:
 
I wydaje mi się, że potencjał sprzedażowy marki jest tutaj na tyle duży, że przy odpowiednio rozbuchanym marketingu Warner raczej nie straci
Zależy od tego co biorą sobie za punkt odniesienia. Jeżeli ich celem jest porównywalna sprzedaż gry do Hogwart Legacy to mogą się przeliczyć. Jeżeli ich celem jest to żeby gra jakoś się zwróciła to mogą zrobić drugą część jako grę usługę i liczyć na to że się zwróci. W drugim przypadku jest większe ryzyko biorąc pod uwagę też komentarze odnośnie tego pomysłu. Warner powinien je przeczytać i przemyśleć strategię.
 
Z drugiej strony stosunkowo niskim kosztem można przebudować istniejącą grę i dać jej możliwość grania online na serwerach i zaludnienia tej uczelni i tego świata prawdziwymi ludźmi + dodatkowe aktywności jak np. mecze na mmiotlach.

Może więc to nie tyle druga część co wariacja multi. Może nawet wycięta z pierwotnego projektu z braku czasu i środków.
 
Top Bottom