Najlepsze cytaty z książek, filmów i gier

+
Najlepsze cytaty z książek, filmów i gier

Proponuje wypisywać wszystkie zabawne dialogi czy powiedzenia z sagi . moje ulubione to 1-" Jakeś grał, wołku ty zborzowy? Pało zakuta? Czemuś w listki zamiast w serca wszedł? Co to ja, dla krotochwili w serca wistowałem? Ach, wziąłbym pałę i walnął cię w ten głupi łeb!-Miałem cztery listki z niżnikiem, myślałem wyoptymować!-Cztery listki, a jużci! Chybać własnego ptaka doliczył, karty na podołku dzierżący. Ty myśl troche, Stratton, bo tu nie uniwesytet! Tu się w karty gra! No, ale i świnia burmistrza ograła, gdy dobre kart miała. Rozdawaj Varda.-Placek w dzwonki-Mała kupa w kule!-Grał król w kule, przesrał koszule. Dubel w listki!-Gwint!Nie śpij Caleb. Dubel z gwintem był! Co licytujesz?-Duża kupa w dzwonki!-Akces. Haaa! I co? Nikt nie gwintuje? Dudy w miech, synkowie? Wistujesz, Varda. Percival, jeszcze raz do niego mrugniesz, to cie tak pieprznę w oczodół, że do zimy nie pomrugasz.-Niżnik.-Panna!-Wyżnikiem po niej! Panna wydymana! Biję i ha, ha, jeszcze serca mam na czarną godzinę ukryte! Niżnik, krzyżka, kralka...-I tryumfem po niej! Kto nie ściaga kozery ten jest cztery litery! I w kule! Aha, Zoltan? Tum cię w miętkie trafił? -Widzieliście go, gnoma pieprzonego. Ech, wziąłbym pałę..."To oczywiście gra w karty w której nie do końca wiadomo gdzie krasnoludy się przezywają i gdzie licytują... i drugi:(jak pisał wielmożny Jarre)"Ale nieustraszone biło serce w piersi nilfgaardzkiego marszałka. , zawołał, odpychając wyciągnięte ku niemu wodze.
 
Fajny pomysł na temat, jak coś wyszperam to wpisze.edit: to jest dobre Niech pomyślę... "Tam, gdzie..." Cholera. "Tam, gdzie..."- Dobranoc - powiedział diabeł.
 
A nilfgaardczyk: pruuu! I sesrał sie po same uszy! hahahahaha!-ha haaa ha! o bogowie nie strzymam... zesrał sie... haaaaa haaaaaaa haaaa!to z kolei inteligentny dowcip żołnierzy[:/]
 
Rycerz spytał wiedźmina po paru głębszych:"-Panie wiedźminie, bo mi się już miesza. Lustrem zabijało się wywerny, czy bazyliszki?-Jedno i drógie jeśli odpowiednio mocno pieprznąć je nim w łeb."(Cytowane z pamięci.)
 
Mój ulubiony:"Tak to dziesiątego dnia miesiąca września przejechaliśmy wszyscy na lewy brzeg Jarugi, raz tylko okrzyknięci przez straż, której Cahir, władczo zmarszczywszy brew, odwarknął coś o cesarskiej służbue, popierając wypowiedź kalsycznie wojskową i i zawsze skuteczną kurwą waszą macią."Tom 4 str 82
 
" - Nowi? - rozdarł się sierżant, - Z werbunku? Dawać papiery! Czego, kurwa, stoisz jeden z drugim? W miejscu marsz! Nie stać, kurwa! W lewo zwrot! Wróć, kurwa, w prawo! Biegiem marsz! Wróć kurwa! Słuchać i zapamiętać! Najsampierw, kurwa, do prowiantmajstra! Pobrać rustunek! Kolzugę, skórznie, pikę, kurwa, hełm i kord! Potem na musztrę! Być gotowym do apelu, kurwa, o zmierzchu! Maaaaaaaarsz!- Zaraz - Jarre rozejrzał się niepewnie. - Bo ja chyba jednak mam inny przydział...- Jaaaaaaaaaaaaak?!?- Przepraszam, panie oficerze - Jarre poczerwieniał. - Idzie mi tylko o to, by zapobiec ewentualnej pomyłce... Albowiem pan komisarz wyraźnie... Wyraźnie mówił o przydziale do be-pe-pe, więc ja...- Jesteś w domu chłopie - parsknął sierżant, rozbrojony niceo "oficerem". To jest właśnie twój przydział. Witaj w Biednej Pierdolonej Piechocie."Tom 5 str 235.Za słownictwo przepraszam, ale cytat jest cytat
 

wwii

Forum veteran
"Skrupuły to nie hemoroidy Milva.Mylisz pojęcia" "Widzisz te kurwe?Jest wielka, ba nawet potęrzna ale mimo tego niejest to kurwa zdolna połorzyć kres wszystkim innym kurwom"Cytowane z pamieci bo sagi pod reką niemam. Jak coś se jeszcze przypomne to napisze.
 
"Na ścianie widocznego w wylocie uliczki spichlerza widniał koślawy, wymalowany wapnem napis głoszący: RÓB MIŁOŚĆ NIE WOJNĘ. Tuż pod spodem ktoś - znacznie już mniejszymi literami - nabazgrał: RÓB KUPĘ CO RANO."tom 5 str. 229"To bajzelmama z wojskowego bordelu na kółkach, który ozdobiła napisem: "Ciupciaj wojaku dziś! Bo jutro możesz już nie móc"."tom 5 str 230
 
BloodyGuy said:
"Na ścianie widocznego w wylocie uliczki spichlerza widniał koślawy, wymalowany wapnem napis głoszący: RÓB MIŁOŚĆ NIE WOJNĘ. Tuż pod spodem ktoś - znacznie już mniejszymi literami - nabazgrał: RÓB KUPĘ CO RANO."tom 5 str. 229"To bajzelmama z wojskowego bordelu na kółkach, który ozdobiła napisem: "Ciupciaj wojaku dziś! Bo jutro możesz już nie móc"."tom 5 str 230
Uch Ty, Ty tylko o jednym myslisz ;)
 

wwii

Forum veteran
"Hu Hu czekacie klientywnet wam pojdzie wpiętyrozleci się ten burdel aż po fundamenty"
 
jest sporo dobrych tekstów osobiście lubie ten marszałka Nilfgaardu: były dwie sceny I na bitwie i druga grubo pare pokoleń po bitwie na jakiejś akdemi wojskowej czy cos. Ale krasnoludy są the best. Yarpen, Zoltan i wielu wilu innych....
 
Artuad said:
jest sporo dobrych tekstów osobiście lubie ten marszałka Nilfgaardu: były dwie sceny I na bitwie
Cytowana w pierwszym poście w topicu " I dodał tedy mężny Menno Coehoorn..."
Artuad said:
i druga grubo pare pokoleń po bitwie na jakiejś akdemi wojskowej czy cos.
Czy masz na myśli: "- Kadecie Puttkammer! Nie jesteście przyszłym pisarzem beletrystą. Jesteście przyszłym oficerem! Co to za określenie "reszta sił"?" ???Jeżeli tak, to przypomnę, że nie są to słowa marszałka Coehoorna, który po bitwie pod Brenną albo został pochowany we wspólnej mogile, albo uciekł do Brokilonu, gdzie został pustelnikiem. :]
 
o hehe :) fajny temat, bede mogl sie popisac ;) Kiedys spisywalem sobie fajne fragmenty bo byly mi potrzebne na strone :)ZACZYNAM: "- Jestem ksiezniczka, a nie sierotka. I mam babke. Moja babka jest królowa, nie mysl sobie. Jak jej powiem, ze chciales mnie zbic pasem, moja babka kaze ci sciac glowe, zbobaczysz.- Potworne! Ciri, miej litosc!- Akurat!- Jestes przeciez dobra dziewczynka. Ucinanie glowy okropnie boli. Prawda, ze nic nie powiesz?- Powiem.- Ciri.- Powiem, powiem, powiem! Boisz sie, co?- Strasznie. Wiesz, Ciri, jak czlowiekowi utna glowe, to mozna od tego umrzec.- Nasmiewasz sie?- Gdziezbym smial."Miecz przeznaczenia: MIECZ PRZEZNACZENIA str. 247 "- Na moim sihillu - warkna Zoltan, obnazajac miecz - wyryte jest starodawnymi runami prastare krasnoludzkie zaklecie. Niech no jeno który ghul zblzy sie na dlugosc kligi, popamieta mnie. O, popatrzcie.- Ha - zciekawil sieJaskier, który wlasnie zblizyl sie do nich. - Wiec to sa slynne tajne runy krasnoludów? Co glosi ten napis?- "Na pohybel skurwysynom!"Chrzest ognia str. 116 "- Cholera. Co tam jest, zobacz, Milva?Luczniczka przyjrzaza sie uwaznie i krytycznie.- Tylko ucho ci urwalo - stwierdzila wreszczie. - Nie ma sie czym przejmowaæ.- Latwo ci mowic. Ja bardzo lubilem to ucho."Wieza jaskólki str. 256 [...] "- Czym tu tak? - wtracil sie Jaskier, weszac - smakowicie niesie?- Obiadem - powiedzial Yarpen Zigrin. - Mieskiem. Zapytaj sie Jaskierskad mamy miesko.- Nie zapytam bo znam ten dowcip- Nie badz swinia.- Skad macie miesko?- Samo przypelzlo.- A teraz powaznie - Yarpen otarl lzy, które uronil byl ze smiechu,choz dowcip, prawde powiedziawszy, byl dosc leciwy."Pani jeziora str.489 "[...]Zamiast do Brokilonu, moglas wlezc na drzewo i siedziec tam, na samym czubku, dopuki Kristrinowi nie przeszlaby ochota do zeniaczki,- Nasmiewasz sie?- Aha.- To wiesz co? Nie cierpie Cie.- To straszne. Ciri, ugodzilas mnie w samo serce.- Wiem - przytkanela powaznie, pociagajac nosem, poczym przytulila sie do niego mocno."Miecz przeznaczenia: MIECZ PRZEZNACZENIA str.251Te sa moje ulubione :) Pozdrawiam.
 
nie pamiętam kiedy to było ale takie coś:Jechali Gerald z Jaskrem gdzieś tam :p- Jaskier nie śpij.- Ja nie śpię, ja twórczo myślę.
 
Top Bottom