Rozmowy o Militariach
Z racji ze zaczeliśmy spamować o militarich w przeróżnych tematach zakładam takowy( Koniu w jakims temacie pozwolił) zeby wszyscy forumowi Bronioznawcy i nie tylko mogli się wykazać.Wracając do rozmowy
Z racji ze zaczeliśmy spamować o militarich w przeróżnych tematach zakładam takowy( Koniu w jakims temacie pozwolił) zeby wszyscy forumowi Bronioznawcy i nie tylko mogli się wykazać.Wracając do rozmowy
Hełmem się jakos najmniej przejmuje bo mamy zdolnych ludzi w bractwie i na pewno mnie wspomoga ale z rękawicami to już bedzie problem mam zabiar nabyc drogą kupna jakies fajne Klepsydry . Bo niestety takie zwykłe spawalnicze nawet obszyte filcem podspodem i obciągnięte siatą chronią o wiele gorzej niz dobre blaszanki ( przekonał się o tym kolega dostał byzdyganem w taką rękawice i chodził ze złamanym palcem przez jakis czas ) A kolczuge to se albo sam zrobie albo zwerboje kogos z bractwa ( strasznie leniwy jestem)i za drobna opłatą mi "udzierga"Gwindor said:1. blaszana ogólnie jest lepsza, ale jesem leń i mi sie nie chciało robić 2. przyjde z półtorakiem 3. ale chyba nie jako głównej broni 4. hełm można sobie wykuć samemu... robota łatwiejsza niz przy tarczy... no może nie do końca, ale da sie zrobić dobre rękawice możesz srobić ze zwykłych do spawanie z domontowaną siatką kolcza na wierzchu dłoni. przeszywka to 1 dzien roboty... powinna być ze szmatami w środku, ale lepiej sie sprawdza napchanie do srodka do oporu tego gofna co jest w niektórych poduszkach lżejsza jest Kolczuge mam sam (z małą pomocą Yarpena) zrobiłem i po zeszłotygodniowych przeróbkach jest w miare ok (nie wygląda jak fartuch... ).