Rozmowy o Militariach

+
Rozmowy o Militariach

Z racji ze zaczeliśmy spamować o militarich w przeróżnych tematach zakładam takowy( Koniu w jakims temacie pozwolił) zeby wszyscy forumowi Bronioznawcy i nie tylko mogli się wykazać.Wracając do rozmowy
Gwindor said:
1. blaszana ogólnie jest lepsza, ale jesem leń i mi sie nie chciało robić :p2. przyjde z półtorakiem ;)3. ale chyba nie jako głównej broni o_O4. hełm można sobie wykuć samemu... robota łatwiejsza niz przy tarczy... no może nie do końca, ale da sie zrobić :p dobre rękawice możesz srobić ze zwykłych do spawanie z domontowaną siatką kolcza na wierzchu dłoni. przeszywka to 1 dzien roboty... powinna być ze szmatami w środku, ale lepiej sie sprawdza napchanie do srodka do oporu tego gofna co jest w niektórych poduszkach :p lżejsza jest ;) Kolczuge mam ;) sam (z małą pomocą Yarpena) zrobiłem i po zeszłotygodniowych przeróbkach jest w miare ok (nie wygląda jak fartuch... :D ).
Hełmem się jakos najmniej przejmuje bo mamy zdolnych ludzi w bractwie i na pewno mnie wspomoga ale z rękawicami to już bedzie problem mam zabiar nabyc drogą kupna jakies fajne Klepsydry . Bo niestety takie zwykłe spawalnicze nawet obszyte filcem podspodem i obciągnięte siatą chronią o wiele gorzej niz dobre blaszanki ( przekonał się o tym kolega dostał byzdyganem w taką rękawice i chodził ze złamanym palcem przez jakis czas ) A kolczuge to se albo sam zrobie albo zwerboje kogos z bractwa ( strasznie leniwy jestem)i za drobna opłatą mi "udzierga"
 
gwindor ma jedną na zbyciu, nie wiem tylko czy zechciałby oddać;) Trochę się nad nią w końcu namęczyliśmy:p Jedynie rękawy trzeba do niej dorobić.
 
Gwindor said:
2. przyjde z półtorakiem ;)
Przyjdź, przyjdź - obalimy wspólnie.
Gwindor said:
nr 2: Ja nic nie mówie, ale topory są niepraktyczne :p
Wiadomo, zawsze lepsza jest katanka. Najlepiej do kompletu z wakizashi, jak przystało na prawdziwego samuraja. A tak wracając do tematu, to mam gdzieś w domu dwa shurikeny. Jak znajdę to się pochwalę.
 
Ja chciałbym się pochwalić Dzisiaj doszedł do mnie hełm zakupiony na allegro. Hełm typu norman zrobiony z blachy 1mm i dałem za niego 160 zł. ( link do aukcji : http://www.allegro.pl/item194462430_helm_aukcja_bcm_.html ) Dzisiaj tak samo skończyłem robić pierwowzór rękawicy łyżeczkowej jako że nie jestem tak ambitny by robić oddzielnie każdy palec . Ta rękawica zrobiona jest z blachy aluminiowej 1mm a wersja ostateczna planowana jest na zwykłą blache 1mm. I musze powiedzieć że ten wzór jest wręcz banalny, ja jestem laikiem w machaniu młotkiem a wszystko poszło zgodnie z planem. ( http://img124.imageshack.us/img124/6196/dscn3880wi9.jpg )Do tego zrobiłem kolczuge z drutu stalowego ocynkowanego 2mm ( wew. średnica kółek 10mm) W tej chwili czekam tylko na miecz.Jeżeli jest ktoś z Wrocławia chętny na walke to zapraszam
 
Averom Demous said:
Do tego zrobiłem kolczuge z drutu stalowego ocynkowanego 2mm ( wew. średnica kółek 10mm) W tej chwili czekam tylko na miecz.
jeśli planujesz to kiedyś brać do jakiegos pożądnego bractwa, to ci powiedzą, że coś takiego to możesz nosic pod płytówke... za duża średnica kółek... wiem, bo sa mam niewiele mniejszą, ale to tylko na LARPy kolczuga jest ;)
 
Hełm norman moze bajerancko wygląda ale w bractwowej zbrojowni widziałem takie 2 z przetrąconymi noskami ( kiedyś jeden koleś bawił się w normana ) i jakos przeszła mi ochota na sprawienie sobie takiego hełmu ( łącznie z noskami przetrąciły się tez nosy ). Kiedy już bede się zbroił to wole skołowac sobie jakis dobry klapwizjer ewentualnie jakies psi pysk i z wyglądu fajne a i epoka w jaką celuje się zgadza . Chociaz moim ideałem jest hełm garnczkowy ale niestety z takim podobno nie na wszystkie imprezy wpuszczają ( twierdzą ze jest z nieodpowiedniej epoki )
 
I tak najlepszym materiałem na modyfikowanie jest aktualny hełm naszego wojska ( z racji ze nasz baza bractwowa jest własnie w jednostce wojskowej mamy pod dostatkiem takiego materiału )
 
Zastanawiam się gdzie w okolicach Iławy (czytaj okolice jeziora Jeziorak , stosunkowo blisko do Elbląga i Olsztyna) jest bractwo rycerskie. Już od jakiegoś czasu chciałam zobaczyc "jak to jest" odzamkowej kuchni Ma ktoś jakieś info?
 
Ja jestem z Olsztyna i tam stacjonuje w Bractwie Rycerskim Zamku Olsztyn ( w skrócie BRZO) a z tego co mi wiadomo jest jeszcze conajmniej jedno bractwo w okolicy . A tak z ciekawosc to co bys chciała robic w takim bractwie bo chyba nie do bojówki ?
 
Chcesz zobaczyc jak macham mieczem ? Tak na serio , to sama nie wiem. Cięzko powiedziec , jesli nie wiem nawet jak takie bractwo kakretnie funkcjonuje
 
U nas bojowki trzeba miec 18 lat ale na strzeleckiej wystarczy miec 16 z racji ze osoby z tamtąd w zwarciu nie walczą .
 
Mamy jeszcze sekcję prochową no a jesli chcesz mozesz równiez ubierac się w kiecki z epoki i udawac dame dworu na pokazach ( ewentualnie opatrywac rannych jesli się tacy przydażą ) A poza tym to po co się wstępuje do bractwa jesli nie po to żeby walczyc i strzelac
 
W kiecki? Skurzane portki i kawał metalu (a pózniej tylko leżec i narzekac ze zbroja ciężka) Mam kolejne pytanie z zestawu laika. Widziałam zdjęcia twojego sprzętu Michalun , nie czytałam coprawda zbyt dokładnie podpisów i komantarzy , ale jesli dobrze rozumiem są twojej własnej roboty? Pytanie nr 2. Czy na skąpletowanie powiedzmy dobrego zestawu łucznika naprawde trzeba wyłozyc minimum 5k zł?
 
Burkisz muszę cię poprawić w jednej wypowiedź. W Olsztynie są dwa bractwa rycerskie nie jedno.Bananek jeśli on by zrobił sam ten topór to ja jestem papieżem A fakt jest taki, że dostał i przerobił sobie tarcze i toporek
 
To ja cie teraz poprawie Napisałem ze w Olsztynie są conajmniej 2 bractwa a co do toporka i tarczy :Toporek zrobili stoczniowcy ze stoczni w ktorej pracuje Undomiel i ona mi wszystko załatwiła( za co jeszcze raz jej dziękuje ) w oparciu o moje ( nieporadne ) rysunki . Następnie przerobiłem go wedle wskazowek ludzi z bractwa . Przyciołem w kilku miejscach sklepałem raczke i jescze kilka kosmetycznych zmian ktore widac na zdjęciach .A tarcze zrobiłem praktycznie samemu dostarczoną miałem tylko czystą blachę 3mm ( tez od Undomielki) ktorą musiałem potem i tak odpowiednio przyciąc wywiercic otwory, przynitowac paski( orginalne paski się urwały dlatego na zdjęciu widac 2 otwory ) i raczkę a potem przykleic wykładzine aby ja wygłuszyc ( bez tego słychac ją było w całej okolicy )tarczaTył tarczy( ten sznurek przywiązany jest aby łatwiej było ją przenosic na treningi )Mam jeszcze poduszkę pod tarczę zrobioną na wzór przeszywanicy abym sobie gołą blachą łokcia nie rozwalił.
 
Bananek said:
Pytanie nr 2. Czy na skąpletowanie powiedzmy dobrego zestawu łucznika naprawde trzeba wyłozyc minimum 5k zł?
bzdura... nawet jeśli wszystko byś kupowała a nie robiła sama i byłobyto naprawde przyzwoite to:-łuk; cena: 600-800zł-kilkanascie gotowych strzał; cena: 50-100zł-tarcza do treningu; cena: 10zł-rękawica - raczej łatwa do zrobienia, ale jeśli byś chciała kupić to chyba ok 50zł-ochrona przedramienia; cena: 50-100zł-skórzana zbroja; cena: nie wiem :p ale IMHO 100-250 zł (ew przeszywanica za jakies 50zł)-spodnie i buty raczej we własnym zakresie :Dczyli zakładając że wszystko kupuje sie samemu, to w granicach 1k sie zmiescisz :)
 
ale i tak przed kupnem sprzętu zawsze lepiej wstąpic do jakiegos bractwa wtedy zwykle jest mozliwośc kupna wiekszosc rzeczy taniej a jesli nie taniej to przynajmniej w lepszej jakosc .A co do łuku to wszystko zależy od tego jaki chcesz bo prawda łuki można kupic juz za 600-700 zł ale jesli chcesz łuk z prawdziwego zdarzenia to można na ten cel wybulic nawet 2000-3000 tysiące .
 
Top Bottom