Dyskusja o artykułach i mediach dot. Wiedźmina 3

+
To już dawno było mówione. Pod koniec już nie będzie się dało wrócić do pobocznych wątków. Najwidoczniej nastąpi jakaś cezura, po której historia zacznie zmierzać do finału. Prawdopodobnie zostanie to jednak jakoś oznajmione graczowi, by nie wybrał się w podróż bez powrotu.
 
Ale czy epilogi nie miały być po godzinie? Bo coś mi się kojarzy, że było mówione iż epilog będzie trwał godzinę, a nie kilka jak jest mowa w tekście.
 
To nie Warzoch, on ma Warownię.

Jak mogli, do kaduka, zamieścić tak starą wersję herbu? Jak czegoś nie ma na deviancie, to znaczy, że niedokończone :p

Też byłem kiedyś na Warowni ale mnie wywalili :p Wydaje mi się że to on, ale głowy nie daję.
 
@Michax
Na wpisach z twarzoksiążkowej wersji Warowni zawsze się podpisuje. Swoje wpisy z innych fanpejdżów zapewne również by podpisywał.
 
Od wielu miesięcy nie otrzymaliśmy prawie żadnej świeżej informacji. Tą oczywistą oczywistością mógłbym zakończyć wypowiedź, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że dział z linkami do artykułów jakoś nieustannie przyrasta, gdyż dzień w dzień dokładane są odnośniki do dziesiątki razy przemielonych absolutnie tych samych wieści. W tych artykułach i nibywywiadach nie ma nic nowego, nic wartego przeczytania i poświęconego tej czynności czasu. Kalki kalek zduplikowane i skopiowane tyle razy, że każdy już mógłby wymyślić identycznie wyglądający wytwór klawiatury i wypuścić do sieci jako wywiad z nieistniejącym redem. Prawdopodobnie nikt by się nie zorientował. Jaki jest tego sens? Temat uschnie jak nie wpadnie do niego przynajmniej jeden link dziennie?
 
Od wielu miesięcy nie otrzymaliśmy prawie żadnej świeżej informacji. Tą oczywistą oczywistością mógłbym zakończyć wypowiedź, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że dział z linkami do artykułów jakoś nieustannie przyrasta, gdyż dzień w dzień dokładane są odnośniki do dziesiątki razy przemielonych absolutnie tych samych wieści. W tych artykułach i nibywywiadach nie ma nic nowego, nic wartego przeczytania i poświęconego tej czynności czasu. Kalki kalek zduplikowane i skopiowane tyle razy, że każdy już mógłby wymyślić identycznie wyglądający wytwór klawiatury i wypuścić do sieci jako wywiad z nieistniejącym redem. Prawdopodobnie nikt by się nie zorientował. Jaki jest tego sens? Temat uschnie jak nie wpadnie do niego przynajmniej jeden link dziennie?

Czy ktoś Cię zmusza do czytania?
 
Czy ktoś cię zmusza do pisania?
Skoro ktoś wkleja link do artykułu czy wywiadu, to mam prawo zakładać, że przeczytanie go ma jakikolwiek sens. A zwykle jest to kopia poprzednich dziesięciu kopii.
Jak zacznę wklejać linki do screenów sprzed roku ze zmienioną gammą to też zapytasz zdziwionych mych postępowaniem, czy ktoś ich zmusza do oglądania?
 
Nie rób problemów @raison d'etre. Dzisiejszy artykuł z PC Gamera czyta się dobrze, a poza tym jest on z datą publikacji pierwszego maja. Zachowaj wszelkie frustracje dla siebie i życzę cierpliwości.
Tytuł tamtego tematu to [Linki] Wiedźmin 3 w mediach a nie [Linki] Wiedźmin 3 w mediach, ale tylko takie, w których są nowe informacje, bo jak nie to ban.
 
Czy ktoś cię zmusza do pisania?
Skoro ktoś wkleja link do artykułu czy wywiadu, to mam prawo zakładać, że przeczytanie go ma jakikolwiek sens. A zwykle jest to kopia poprzednich dziesięciu kopii.
Jak zacznę wklejać linki do screenów sprzed roku ze zmienioną gammą to też zapytasz zdziwionych mych postępowaniem, czy ktoś ich zmusza do oglądania?

Pretensje możesz mieć do Redów, że nie publikują nowego info, do dziennikarzy, że wciąż mielą te same informacje. Sam temat niczego nie zmienia i nikomu krzywdy nie robi.

Jeśli zaczniesz wklejać screeny ze zmienioną gamą, to prawdopodobnie zasugeruję stworzenie odpowiedniego wątku w twórczości. :)
 
mam prawo zakładać, że przeczytanie go ma jakikolwiek sens
Nie masz. Temat jest zwyczajnym spisem artykułów i nie są one w jakikolwiek sposób wartościowane pod względem zawartości merytorycznej (która zresztą dla każdego oznacza co innego). Jeśli chcesz, zawsze może poprosić osoby, które dodają linki w rzeczonym temacie, żeby opisywały także, czy są w tych artykułach jakieś nowe informacje. Ale rozumiem, że dla ciebie łatwiejszym rozwiązaniem jest wylanie swoich żalów na forum... Nie pierwszy raz zresztą.
 
Nie masz. Temat jest zwyczajnym spisem artykułów i nie są one w jakikolwiek sposób wartościowane pod względem zawartości merytorycznej (która zresztą dla każdego oznacza co innego). Jeśli chcesz, zawsze może poprosić osoby, które dodają linki w rzeczonym temacie, żeby opisywały także, czy są w tych artykułach jakieś nowe informacje. Ale rozumiem, że dla ciebie łatwiejszym rozwiązaniem jest wylanie swoich żalów na forum... Nie pierwszy raz zresztą.
Źle rozumiesz. Ale widocznie nie chcesz zrozumieć, nie pierwszy raz i nie ostatni zapewne.
Proszę więc, by przy tych linkach ich namiętni wklejacze dodawali coś od siebie. Przykładowo czy coś nowego, interesującego, wcześniej pięćdziesiąt razy nie występującego się pojawiło. Oszczędzi to reszcie ludzkości trochę czasu. Bo przyjmuję, że czytają te artykuły przed ich radosnym rozpowszechnianiem?

I czy nie dostrzegacie tutaj niekonsekwencji? Powtarzanie kilka razy tych samych argumentów w rozmowie zwane jest spamowaniem i psuciem zabawy innym użytkownikom. Wklejanie dziesiątków odnośników do tych samych informacji jest już tylko spisem artykułów.
 
Last edited:
Podejrzany plącze się w zeznaniach.

Zeznanie #1:
Proszę więc, by przy tych linkach ich namiętni wklejacze dodawali coś od siebie. Przykładowo czy coś nowego, interesującego, wcześniej pięćdziesiąt razy nie występującego się pojawiło.

Zeznanie #2:
dział z linkami do artykułów jakoś nieustannie przyrasta, gdyż dzień w dzień dokładane są odnośniki do dziesiątki razy przemielonych absolutnie tych samych wieści [...] Jaki jest tego sens? Temat uschnie jak nie wpadnie do niego przynajmniej jeden link dziennie?

Zdecyduj się :p
 
Podejrzany? To jakaś przenośnia czy mam szukać prawnika?
Post pierwszy (czy jak to ładnie określiłeś - zeznanie) powstał po otrzymaniu informacji, że wklejać do tematu z linkami można cokolwiek, bez określenia merytorycznej zawartości. Nieistotne, że to było w nastu wcześniejszych linkach. Zgodnie z sugestią poprosiłem, by dodawać informacje od siebie, jeśli byłaby taka możliwość. W czym się więc plącze, jako prawie już przestępca?

Czym to się rożni od wklejania linków do tych samych screenów publikowanych na różnych stronach? Ten sam obrazek, te same informacje, a jakoś dla moderatorów to zupełnie coś innego.
 
Last edited:
Top Bottom