Triss Merigold, czarodziejka z Mariboru

+
Niestety posucha dotyka użytkowników. :(

Potwierdzam, zdecydowanie czuję się dotknięty.
Gdzie ja już widziałem ten render, bo poza byciem dotkniętym mam też poczucie deja vu?

PS A kowalowi dajcie spokój, Keth zdradził mi w tajemnej tajemnicy, że poległ (krasnolud nie Keth) w czasie oblężenia Wyzimy, a wraz z nim jego kumpel, gnom Percival, który akurat gościł w mieście.
A wszystko to z winy Kalksteina, który za cel honoru postawił sobie opracowanie wunderwaffe mającej zmieść wojska Nilfgardu.
Można rzec, że odniósł częściowy sukces bo opracował iście morderczą, wybuchową substancję. Wybuchową ale niestabilną. Puch! I pół dzielnicy wraz gnomem, krasnoludem i alchemikiem w jednej chwili przeszło do historii. Uczcijmy ich pamięć półroczem ciszy.
Aha, tylko nie mówcie o tym nikomu, Keth może nie wiedzieć, że mi o tym mówił, więc nie chcę żeby się rzec rozniosła, rozumiecie.
 
A kowalowi dajcie spokój, Keth zdradził mi w tajemnej tajemnicy, że poległ (krasnolud nie Keth) w czasie oblężenia Wyzimy, a wraz z nim jego kumpel, gnom Percival, który akurat gościł w mieście.
A wszystko to z winy Kalksteina, który za cel honoru postawił sobie opracowanie wunderwaffe mającej zmieść wojska Nilfgardu.
Można rzec, że odniósł częściowy sukces bo opracował iście morderczą, wybuchową substancję. Wybuchową ale niestabilną. Puch! I pół dzielnicy wraz gnomem, krasnoludem i alchemikiem w jednej chwili przeszli do historii. Uczcijmy ich pamięć półroczem ciszy.
Aha, tylko nie mówcie o tym nikomu, Keth może nie wiedzieć, że mi o tym mówił, więc nie chcę żeby się rzec rozniosła, rozumiecie.
Mój Boże... nawet eustachy uległ suszy. Świat się kończy, nie ma dla nas ratunku :(.
 
W ogóle nie wiem po co Trees Merry Gold umieszczają na głównej, tak mało znaczącą postać?
Nie chcę niszczyć Ci marzeń, ale:

Wiem, też nie jestem zadowolony.
 
W ogóle nie wiem po co Trees Merry Gold umieszczają na głównej, tak mało znaczącą postać?

Również mnie to zaskakuje i zniesmacza delikatnie.
Ale to pewnie po to, żeby Szkotowi nie było przykro.

Nie chcę niszczyć Ci marzeń, ale.

Zdajesz sobie sprawę, że to można rozmaicie interpretować?
Podobno W3 ma grać na emocjach i zaskakiwać. Śmierć Triss w prologu byłaby wydarzeniem istotnym, zaskakującym i niewątpliwie obarczonym sporym ładunkiem emocjonalnym.
Geralt zapewne zrobiłby wiele, aby dopaść jej zabójców (i podziękować?).
W tym kontekście można powiedzieć, że rola czarodziejki, choć niewątpliwie epizodyczna będzie miała niebagatelny wpływ na historię.
 
Last edited:
a mogła wyglądać tak

[Tu grafika pokazująca Edwarda Cullena po zmianie płci.]

niestety, coś się zesrało i trzeba się użerać z tym rudym (sic), irytującym elementem gry, który na nasze nieszczęście jest jedną z głównych jej postaci. krzywda wyrządzona książkowemu pierwowzorowi jest nieoceniona.

Niestety - ze względu na radykalną zmianę kanonów mody między W1 a W3 nie można było utrzymać tego standardu.
1. Futerka z nastroszonych kózek niedójek są niemodne w W3 już od zeszłego lata. Głownie dlatego, że Radowid jest na nie uczulony.
2. Perły są passe - w W3 na topie są szmaragdy.
3. Różowa szminka była, jest i będzie modna jedynie w przedszkolach.
4. No i najważniejsze: papiloty z rogów muflona krzyżykowego okazały się szkodliwe. Część gnomów (w tym Percival) oraz kowal z podgrodzia od tego wyłysiało i wstydzą się występować nadal w serii (stąd ich brak w W3)
 
Aż do wywieszczonego jej drugiego Sodden, które upomni się o nią - "Krew elfów" - http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Triss_Merigold.
Drugie Sodden Triss miała na kupie śmieci i gnoju w mieście Rivia podczas pogromu, gdy wspólnie z Yennefer stanęła przeciw tłumowi. Po tym wydarzeniu się dość mocno zmieniła, a i zyskała u potomnych przydomek Nieulękła.

"- Każdy ma jakąś swoją decyzję i jakieś swoje Wzgórze, Triss - powiedziała cicho arcykapłanka. - Każdy. Ty przed twoimi nie uciekniesz również. "
" Nie, Yennefer. Ja nie ucieknę. Nie schowam się za kiecką Loży. I nie bój się, nie zemdleję ze strachu jak pod Sodden. Ja złamię to w sobie. Ja już złamałam!
Blisko wylotu uliczki, w załomie omszałych murów piętrzyła się wielka kupa kompostu, gnoju i odpadków. Była to okazała kupa. Można powiedzieć, wzgórze."
Pani Jeziora
 
Last edited:
Drugie Sodden Triss miała na kupie śmieci i gnoju w mieście Rivia podczas pogromu, gdy wspólnie z Yennefer stanęła przeciw tłumowi. Po tym wydarzeniu się dość mocno zmieniła, a i zyskała u potomnych przydomek Nieulękła.

Można by tak założyć, jednak pogrom w małym miasteczku z ok. 1200 mieszkańcami trudno byłoby nazwać (IMO) drugim Sodden.

BTW - skąd tyle jadu wobec Kasztanowłosej u niektórych tutaj? Jestem relatywnie nowy więc nie mam szans doczytać na forum(nach).
 
To nie jest założenie, tylko fakt. Spójrz na cytat.
Ja do Triss nic nie mam. Lubię ją. Tylko że redzi tworząc swoje gry dość daleko odbiegli od jej wizerunku, łącząc ją w jedynce z Yennefer w dziwnego stwora, a w dwójce kontunuując, już jako nieco odrębniejszy byt, jej karierę.
 
A ja lubię Triss i co mi zrobicie? :p Naślecie na mnie Roba, najlepszego szermierza północy? :p.

Nie ma szans - ma fatalnie niemodne widły. I dług w karczmie, dlatego nie może sobie kupić modnych.
Też lubię Triss, więc jest nas co najmniej dwóch. Dla równowagi lubię także Yennefer.
Jedynie tego gościa od omamów akustycznych z W2 ("ktoś coś mówił czy p...rd słyszałem.." nie znoszę :)

Ta najnowsza podoba mi się najbardziej jeżeli chodzi o urodę.
Najwyraźniej solidny antyaliasing, zasięg renderowania szczegółów no i (cokolwiek to jest) uberpróbkowanie nareszcie dały radę odwzorować porządnie piegi.

---------- Zaktualizowano 22:16 ----------

Swoją drogą Redzi dali radę pokazać porządek emocjonalnego zaangażowania dla Geralta
View attachment 8398

Po prawicy - duchowa córka. Po lewicy - duchowy ojciec. A dopiero dalej dwie czarodziejki, w mniej więcej jednakowej odległości od Geralto.
 
Last edited:
Triss przeżyje, by przejąć władzę w Loży i zakończyć Polowania na czarownice.

Znaczy, według propagandowej papki, którą wyprano mózgi Nimue i tej z arturiańskim imieniem przynajmniej, bo w rzeczywistości Loża na to wpływu żadnego mieć nie będzie. Po prostu nowego hierarchę Willemera kij strzeli, a jego następca przyjmie łapówkę od prawdziwej masonerii Wiedźminlandu.

Tej z gwiazdą w trójkącie na medalionach.
 
Triss przeżyje, by przejąć władzę w Loży i zakończyć Polowania na czarownice.

Przy pomocy młotka na czarownice. Lub siekierki. Howgh!

Znaczy, według propagandowej papki, którą wyprano mózgi Nimue i tej z arturiańskim imieniem przynajmniej, bo Loża na to wpływu żadnego mieć nie będzie. Po prostu nowego hierarchę Willemera kij strzeli, a jego następca przyjmie łapówkę od prawdziwej masonerii.
Tej z gwiazdą w trójkącie na medalionach.

Czyli masonożydogeometrzy górą! Wiedziałem! A potem już tylko koniec Świata :)
 
Z pewnością będzie jeszcze przedstawiony Jaskier i oczywiście Emhyr ;) nie może ich zabraknąć
 
Top Bottom