Karczma "Nowy Narakort" czynne od 6 do 22 [zamknięte na czas remontu]

+
Status
Not open for further replies.
To ja mam chyba jakiś... immunitet. U mnie większość członków rodziny kaszle, smarka i wygląda jak zombie, a ja jestem zdrowy.

---------- Zaktualizowano 10:37 ----------

@CylonkaKama @Rustine szybkiego powrotu do zdrowia Wam życzę.
 
A ja, niedobry skłamałem w robocie, że mnie choroba nabiera i poszedłem sobie wcześniej, bo...

Szkoda czasu na robotę,
Gdy na spam się ma ochotę. ;)

A chorym powrotu do zdrowia życzę. :)
 
W sobotę słoneczko, 18 st., spacerek po zoo i lody, a dzisiaj chorość, temperatura i brak chęci do czegokolwiek.
Wiedziałam, że wychodzenie z domu jest niebezpieczne.
ewentualnie rower, gdyż człowiek myśli "po dwóch tygodniach zapalenia nie może być gorzej". Tadadada, może :/
Aczkolwiek wczorajsza poprawka mi osobiście bardzo pomogła, jestem już prawie zdrowa.
Wszystkim innym polecam MediNit Wicka. Do najtańszych z pewnością nie należy, jednak zabija wszystko oprócz poważnych infekcji wirusowych ( u mnie zlikwidował nawet początkową fazę zapalenia oskrzeli :p) . Dobry syrop i wyśmienicie się po nim śpi.

No weź, to było pieszczotliwe, a ty już chcesz mnie bić od razu

Oj, naprawdę myślałeś, iż takie klepanie po główce w stylu " no,no już dobrze dziewczynko" pozostanie bez odpowiedzi?
View attachment 11672
 

Attachments

  • Malami4.jpg
    Malami4.jpg
    16.7 KB · Views: 42
Wszystkim innym polecam MediNit Wicka. Do najtańszych z pewnością nie należy, jednak zabija wszystko oprócz poważnych infekcji wirusowych ( u mnie zlikwidował nawet początkową fazę zapalenia oskrzeli :p) . Dobry syrop i wyśmienicie się po nim śpi.
Dzięki, sprawdzę. A nie, przecież jest tylko w Niemczech. xD
 
A nie, przecież jest tylko w Niemczech. xD

No co Ty? o_O
Widziałam kiedyś w polskiej aptece.
Hmmm ... no to polecam .... syrop z cebuli :p
Może nie smakuje tak dobrze, ale podobno równie zdecydowanie zabija wszystkie zarazki. Oraz chęci do przebywania z chorym osobnikiem w jednym pomieszczeniu ;)
 
Ja się dzisiaj zebrałam w sobie i poszłam do pracy. To nie był najlepszy pomysł :p Spędziłam w robocie niecałą godzinę i team kazał mi spadać do domu, jutro też mam się nie pokazywać. Także tego, dłuższy weekend mam.
 
Chodzenie do pracy w stanie chorym powinno być ścigane karnie :p

Znaczy oczywista, że sama tak robię, bo jest robota i w ogóle, a poza tym z całą pewnością szefowie docenią kaszlące i kichające oddanie firmie (akurat;/), ale niedawno czytałam, że któryś z miejskich włodarzy (nie prezydent Sopotu przypadkiem?) zakazał przychodzenia do pracy chorym urzędnikom pod groźbą kary, do zwolnienia włącznie ;D Bo zarażają i w ogóle. Zarażają. No i jakaś logika w tym jest ;>
Sama osobiście wywaliłam w zeszłym tygodniu swoje dwie dziewczyny do lekarza, a potem na zwolnienie, bo stanęła mi przed oczami wizja całego 7-osobowego zespołu słaniającego się przy biurkach i mnie ta wizja, że tak powiem, nie urzekła...
 
Wszystkim chorym polecam grypovitę, wypić przed snem trzy saszetki rozpuszczone na raz, powtórzcie kuracje ze dwa, trzy razy i powinno być ok. Do tego można dorzucić magnez i żelazo. Ewentualnie syrop na kaszel/krople na katar, w zależności od objawów.

Trust me, I'm a paramedic.
 
Chyba, że macie kłopoty z żołądkiem, wtedy łykajcie witaminę C, moczcie nogi w ciepłej wodzie i módlcie się do patrona spraw beznadziejnych (trust me, I'm a reflux man :p)
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom