No cóż, trochę człekowi przykro, że inni już grają, a on musi czekać, ale trudno. Tyle się naczekałem, że tych kilka dni więcej nie robi mi specjalnej różnicy. Zresztą i tak z grą przyjdzie zapewne się wstrzymac do czasu moda na kamerę, chyba że Redzi coś w tym względzie jednak podziałali*.
A co do tego jakoby nie opłacało sie być uczciwym, to nic bardziej mylnego. Bo tak się jakoś dziwnie złożyło, że to dzięki tym uczciwym "frajerom" (do których sam się zaliczam), ich kasie, fani wiedźmina doczekali się naprawdę dobrej trylogii osadzonej w ulubionym uniwersum. Z mojego punktu widzenia całkiem spoko deal.
*O co się po cichu modlę