Cyberpunk 2077 - TPP vs FPP

+
mike_ said:
We wszystkich współczesnych grach, trzeba rzucać przeciwko bohaterowi całe armie z prostego powodu - regeneracja zdrowia. Wystarczyłoby ten element wywalić i zastąpić go z powrotem apteczkami i nagle by się okazało, że niektóre gry byłyby prawie nie do przejścia ( tu jeszcze dochodzi kwestia chomikowania apteczek i tego ile możemy mieć ich przy sobie ).
Heh, na pewno modna teraz regeneracja zdrowia to jeden z powodów, dla którego jest tak, a nie inaczej, ale takie czynniki jak poziom AI, celność przeciwników, zadawane obrażenia itp. nie mogą zostać pominięte ;). No i rodzaj gameplaya (jak polega tylko na młóceniu, to te hordy będą, bo tylko na tym opiera się rozgrywka), ale o tym wspomniałeś.
Osobiście mam nadzieję, że sensowne proporcje zostaną zachowane, i że twórcy dadzą graczom możliwość unikania starć w jak największej ilości przypadków. Idealnie by było, by grę można przejść bez jednego strzału/ciosu/czegokolwiek, nawet jeśli nie byłaby to optymalna ścieżka i należała do tych trudniejszych, czy nawet była najtrudniejsza ze wszystkich, co w tak brutalnym świecie byłoby jak najbardziej uprawnione. Patrząc realistycznie i widząc etykietkę "action RPG", można się spodziewać, że jednak w trakcie gry z kimś tam będzie trzeba powalczyć, no ale mniejsza. Tak czy siak, wszystko tylko nie wybijanie mas przeciwników w pojedynkę. Albo jeszcze gorzej - mas respawnujących się przeciwników w pojedynkę.

Mam też nadzieję, że twórcy nie popełnią błędu, który popełniono np. w Vampire Bloodlines, gdzie wraz z rozwojem fabuły z porządnego cRPGa nieźle stopniującego liczbę walk gra zamieniła się w coś przypominającego h&s. Byle więcej, byle częściej, a jak nie wiadomo, co zrobić, to jeszcze więcej walk! Straszne.
 
Last edited:
Może udało by się wprowadzić system z serii Metal Gear Solid gdzie pierwsza osoba uruchamia się w trakcje przy celowania, natomiast trzecią osobę - widok z ramienia pozostawić przy większości działań w grze. Widok z perspektywy pierwszej osoby można by natomiast włączać także w trakcje dialogów (aby móc przyjrzeć się szczegółom danej osoby w celu zyskania dodatkowych danych i informacji a także zauważenia przydatnych śladów, bądź utrzymania kontaktu wzrokowego z celem w ramach hakowania ulepszeń danej osoby). Mogło by też istnieć ulepszenie w postaci kamerki ukrytej za rogówką która była by w stanie monitorować szczegóły bez poruszania samą rogówką co nie wzbudzało by podejrzeń rozmówcy. System ten mógł by się okazać pomocny także w trakcje perswazji bądź przy otwieraniu mini dziennika rozpoznającego daną osobę i dającego nam podstawowe informacje na jej temat.Także w trakcje przeszukiwania pierwsza osoba służyć by mogła poszukiwaniu ukrytych przedmiotów i skrytek.
 
Swoją drogą kolejne z gier TPS już za mną - GTA IV i RDR. Czy to są gry "stricte" TPS? Nie do końca, ale jednak ich struktura otwartego świata prawdopodobnie będzie trochę przypominać C2077.

Ale ogólnie - bez szału. Mimo wszystko siłą serii GTA jest nie strzelanie, ale jeżdżenie i misje, w których musieliśmy strzelać były raczej formalnością. Wejdź za przeszkodzę, wychylaj się, strzelaj headshoty - plusem było jedynie ograniczenie punktów życia. Do apogeum doszło to w RDR, gdzie fajnego jeżdżenia nie było w ogóle, więc praktycznie każda misja była galerią miernego, konsolowego strzelania.
Lekcja wyciągnięta z tych tytułów - nie można pozwolić graczowi siedzieć w jednym miejscu. Zbyt duża ilość granatów wyglądałaby śmiesznie, ale przeciwnicy powinni prowadzić ciągły ogień na zasłonę, w której ostatnio był gracz, zmuszając go do zmiany pozycji. Powinni również sami zmieniać pozycję i to często, specjalnie w ten sposób, by gracz tego nie zauważył.
Co mnie za to martwi, to wprowadzenie augumentów i ulepszeń ciała do takiej struktury rozrywki. W takim "zasłonowym" TPSie nie ma problemów z poruszaniem się, ale jest to jednak ruch w bardzo schematyczny sposób - pod osłoną, z jednej osłony do drugiej, prosto przed siebie do następnego murku. Dodatkowo jest różnica w kamerze "zza głowy" podczas ruchu, a "zza ramienia" podczas strzelania przez co, w odróżnieniu od FPSa, ciężko jest jednocześnie strzelać i wiedzieć, gdzie się idzie.
 
Nie lubię grać w FPSy, wole widzieć swoją postać. Z drugiej strony w CP mamy bronie palne a taki widok znacznie bardziej ułatwia rozgrywkę. Dla mnie najlepszym było by chyba wyjście zastosowane w Skyrimie gdzie w każdej chwili mogłem się przełączyć między kamerami.
 
Jako, że zaczęła się zażarta dyskusja (czyt. płacze i zawodzenie) to chyba pasuje odkurzyć temat ;)
 
Moje zdanie od lat takie samo, lepiej jedna perspektywa (jeden czort FPP/TPP), pod którą projektowana jest lokacja i rozgrywka. Nie znoszę półśrodków, choćby z gier Bethesdy. Jestem bardzo ciekaw jak rozwiążą kwestie customizacji postaci, bo to chyba największe wyzwanie związane z tą perspektywą w świecie CP2077.
 
W Deus Exach dobrze to współgrało np. ze wszczepami w oczach i zmianą wizji. W tych nowszych odsłonach nie podobało mi się to przeskakiwanie między FPP (rozgrywka) a TPP (chowanie się za murkami, wspinaczki po drabinie). Lepiej niech będzie jeden widok, ale zrobiony dobrze.

Zgodzę się natomiast z tym że szkoda będzie nie oglądać stworzonej przez siebie postaci jak powiewa płaszczem. Trudno się mówi, coś za coś.
 
Ja właśnie bardzo lubiłam te momenty przeskoku, bo wreszcie widziałam bohatera. No ale nigdy nie byłam fanką fpp, więc to jest dla mnie największy minus CP. Perspektywa widoku "z oczu" jest dla mnie strasznie sztuczna i serdecznie jej nie znoszę, ale trzeba będzie to jakoś przełknąć...
 
Tak można gdybać bez sprawdzenia jak to wygląda w praktyce, tj. na gameplayu. Widocznie mają na to jakiś pomysł, skoro wprowadzają kustomizacje oraz FPP. Coś w tym musi być...
 
Wolę TPP, ale jak się tak głębiej zastanowić, to ciężko sobie wyobrazić Braindance albo Mindhacking z poziomu trzeciej osoby... zwłaszcza, gdy jedną z głównych klas ma być Netrunner.

 
Jak sobie przypomnę, jak mój protagonista w Falloucie 3/NV/4 żałośnie potykał się o własne nogi podczas wchodzenia po schodach, pochyłościach gruntu czy wertepach, to wolę dopracowaną FPP. Geraltowi w TPP również można było bardzo wiele zarzucić - mylenie kroku przy zmianie prędkości, nietrafianie stopą w stopnie, problemy na wzniesieniach - nie wspomnę już o pomyłkach w animacjach, gdy Geralt z Płotki zeskakiwał na główkę i próbował pływać znajdując się na lądzie :p.
 
Popatrzcie co dzieje się na twitchu, reddicie i youtubie. Dosłownie 90% waszych fanów chce TPP lub przynajmniej możliwości przełączania. Przecież takie gry zyskują niewyobrażalnie podczas grania w TPP. To tak jakby GTA było tylko w FPP, to byłaby porażka i myślę że zgodzi się każdy. W takich sandboxach chodzi o dobrą zabawę którą właśnie zapewnia TPP, a nie pływanie w powietrzu widząc swoje nogi. Popełnicie wielki błąd jeśli nie zmienicie zdania, wasi fani z całego świata piszą dokładnie to co ja, lecz ubrane w inne słowa.
 
Popatrzcie co dzieje się na twitchu, reddicie i youtubie. Dosłownie 90% waszych fanów chce TPP lub przynajmniej możliwości przełączania.

Jakoś tego nie widzę, a śledzę Reddita.

Wyłowiłem jednak genialną perełkę:

It wouldnt be all that hard, just change it into an "implant" you can buy from a vendor. Implant allows the player to release a tiny bot with camera that allows the player to see his/hers back in a TPP perspective. It would be good if in order to buy it you would require to have some cash first... so everyone would need to experience the game in FPP with their goal to do quests, collect cash and buy the implant if they still want it.

Redzi, słuchajcie społeczności! ;)
 
Ale wiecie, ile to roboty z zaimplementowaniem widoku z trzeciej osoby? Ogrom animacji chodzenia, biegania, wspinania się, animacje walki, inny system kolizji, zachowanie się kamery w różnych sytuacjach w tym w ciasnych pomieszczeniach itp. itd. Niektórzy proszący o "dodatkową opcję" chyba myślą, że to sprawa prosta i szybka do ogarnięcia. No więc nie :p

Co do tego narzekania, to faktycznie jest go sporo na różnych forach. Ale to jest taka hiperbolizacja, że o Melitele. Połowa krytykujących grozi, że nie kupi już gry. I absolutnie nikt z tych komentujących nie chce (albo nie potrafi) wyjaśnić, dlaczego FPP jest złe.
 
Poza tym chciałbym zauważyć, że tu chodzi o immersję. Doświadczanie świata patrząc na niego "swoimi oczami". Poza tym na pewno tak łatwiej i wygodniej (dla nas) jest zrealizować walkę. Gdyby tam była walka tylko melee, to chrzanić, ale w CP2077 jednak spora większość arsenału to broń palna.
A postać i tak będziemy widzieć w trakcie rozmów z NPC zapewne, czyli cholernie często :)
 
No cóż jeśli FPP było zakładane przez REDów od początku to na pewno dobrze przyłożyli się do zadania i mam nadzieję że ten tryb kamery będzie dla gracza w tej grze naturalny. Absolutnie nie chciałbym aby teraz po tym larum podniesionym przez ludzi na różnorakich forach, twórcy robili na szybko dodatkową opcje TPP kosztem zaangażowania w inne aspekty gry. Osobiście wole TPP. Są gry z elementami strzelania z broni palnej gdzie TPP działa bardzo dobrze. Max Payne lub GTA dajmy na to. No ale będzie jak będzie i mam nadzieje że po CP będę mógł powiedzieć że FPP to był najlepszy wybór :).
 
Top Bottom