No Title
@Wikli @Twilightus, dokładnie, a karawana jedzie dalej. -1 widłogon, +1 vran. Dzisiaj jakoś mało scoia :look:
@Wikli @Twilightus, dokładnie, a karawana jedzie dalej. -1 widłogon, +1 vran. Dzisiaj jakoś mało scoia :look:
Wikli;n10514902 said:- Drypass w pierwszej rundzie - wtedy tancerz jest raczej bezużyteczny (co najwyżej odchudza talie) - Przegranie pierwszej rundy - wyciskamy przeciwnika i w odpowiednim momencie pasujemy. Podobnie jak w poprzednim punkcie tancerz co najwyżej odchudzi talię.
Wikli;n10514902 said:- Dociskanie przeciwnika w drugiej turze - można równie dobrze wysypać się ze wszystkich kart, co często jest uzasadnione.
Wikli;n10514902 said:Własne Carry Over - w skellige i w potworach nie powinno być z tym problemu. Dodatkowo grając branem ma się 100% pewności, że będzie się posiadało Carry Over.
Wikli;n10514902 said:Jak nie ma na te czynniki wpływu? Nie może grać taliami, które mają Carry Over?
Szlaban dostał, czy honor mu nie pozwala?
Wikli;n10514902 said:kto by ja grał...
Wikli;n10514902 said:Jeżeli ktoś ma problem, żeby dostosować się do mety, to niech idzie na potyczki.
Normalna sprawa. Karty podstawowe zwykle są słabsze niż reszta.Lord_N1KT;n10533852 said:Standardowe/Startowe złote karty ssą zad względem tych grywalnych
Nie mam pojęcia o co ci w tym wypadku chodzi. Vilgefortz jest jeden w talii i bez wskrzeszenia lub stworzenia w wyniku działania innej karty Vilgefortza 2 razy zagrać się nie da.Lord_N1KT;n10533852 said:rzeczy op grane podwójnie jak Vilgefortz - jedna z animacją druga bez ale to samo
Nie jest to wina dowódców, ale całej reszty kart, których brakuje do wsparcia danego dowódcy.Lord_N1KT;n10533852 said:Niektórzy dowódcy całkowicie deklasują innych niezależnie od wybranej strategii,
Morvran w żadnym wypadku nie jest przesadzony. Odkrywanie kart nie ma też aż tak dużego znaczenia jak w innych grach karcianych, bo w Gwincie i tak można z pewną dokładnością przewidzieć co przeciwnik ma na ręce jedynie po tym, co zagrał do tej pory.Lord_N1KT;n10533852 said:Morvan Voorhis, aż nie wiem od czego zacząć tyle rzeczy psuje ten dowódca w balansie gry
Że co?Lord_N1KT;n10533852 said:Jakiś element HUD mówiący czy to nowa tura czy jeszcze nie bo często muszę się zatrzymać i pomyśleć czy np obrażenia z rzędu zostaną naliczone po moim pasie i zdarzają się żałośnie głupie błędy.
I całe szczęście, że go nie ma. Jeszcze tego tylko brakuje, by gracze zaczęli się wyzywać. Porównaj sobie LoLa czy CSa do HSa i sam wysnuj wnioski.Lord_N1KT;n10533852 said:Zwykły czat w grze gdzie można np spytać innych graczy o coś, nie wiem czemu czegoś takiego nigdzie tam nie widzę, może jest gdzieś?
kotwica407;n10533972 said:Normalna sprawa. Karty podstawowe zwykle są słabsze niż reszta.
kotwica407;n10533972 said:Nie mam pojęcia o co ci w tym wypadku chodzi. Vilgefortz jest jeden w talii i bez wskrzeszenia lub stworzenia w wyniku działania innej karty Vilgefortza 2 razy zagrać się nie da.
kotwica407;n10533972 said:Morvran w żadnym wypadku nie jest przesadzony. Odkrywanie kart nie ma też aż tak dużego znaczenia jak w innych grach karcianych, bo w Gwincie i tak można z pewną dokładnością przewidzieć co przeciwnik ma na ręce jedynie po tym, co zagrał do tej pory.
kotwica407;n10533972 said:Że co?
kotwica407;n10533972 said:I całe szczęście, że go nie ma. Jeszcze tego tylko brakuje, by gracze zaczęli się wyzywać. Porównaj sobie LoLa czy CSa do HSa i sam wysnuj wnioski.
Lord_N1KT;n10534212 said:Hm.Być może wydał mi się przesadzony przez dublowanie złotych kart, jednak nie wiem czemu coś takiego się wydarzyło, jestem na 100% pewien że oponent miał jednego Vilgefortza z animacją i drugiego obok bez, gość trzymający drugiego za płonącą czaszkę - ciężko to pomylić, w sumie to przez tą sytuacje się właśnie pofatygowałem na to forum.
Lord_N1KT;n10534212 said:jestem na 100% pewien że oponent miał jednego Vilgefortza z animacją i drugiego obok bez, gość trzymający drugiego za płonącą czaszkę - ciężko to pomylić, w sumie to przez tą sytuacje się właśnie pofatygowałem na to forum.
Lord_N1KT;n10533852 said:pan Morvan Voorhis, aż nie wiem od czego zacząć tyle rzeczy psuje ten dowódca w balansie gry, kto próbował wygrać taliami kontroli z osobą widzącą twoje karty i wysysającą z nich siłę jeszcze przed zagraniem ten doskonale wie o czym mówie.
Nie ma czegoś takiego jak ruch zaczynający. A tur się nie numeruje, bo nie ma żadnego powodu, by to robić. Numeruje się jedynie rundy, ale to, w której się aktualnie znajdujesz można wywnioskować po aktualnym wyniku meczu.Lord_N1KT;n10534212 said:Eh.Przydałoby się coś w stylu np "Tura nr 3 ruch zaczynający" gdziekolwiek, inaczej powrót do grania po chwili rozproszenia np telefonem może skutkować głupim błędem.
W HSie gdy tylko dostaje zaproszenie do znajomych po wygranej grze mogę przeczytać jakim jestem słabym graczem i że w ogóle wygrałem tylko dlatego że miałem szczęście. Dlatego takich zaproszeń nie akceptuję. W Gwincie masz możliwość zaproszenia do znajomych i potem możesz sobie z nimi czatować do woli. Nie potrzebny jest Gwintowi rak w postaci czatu między nieznanymi sobie graczami. Pamiętaj, że gra to nie prawdziwe życie i w grze ograniczenie wolności na rzecz ogólnego dobrego odczucia z powodu obcowania z grą jest akceptowalne, w przeciwieństwie do prawdziwego życia, gdzie moim zdaniem ograniczenie wolności wypowiedzi jest niedopuszczalne.Lord_N1KT;n10534212 said:Nie wiem czy zauważyłeś, ale w ww grają w większości dzieci.
Gomola;n10538562 said:Przemytnik klanu Dimun mógłby mieć umiejętność, że ulepsza o 2 kartę, którą zwraca do talii. Poza tym warto by przywrócić do żywych QG w końcu. Nie wiem czemu stare (martwe) archetypy ciągle pozostawione są same sobie.
Jam_Lasica;n10542262 said:maszyny północy se pewnie z tym ładnie radzą
Ramalian;n10542642 said:Generalnie wszystkie te talie mogą skupić się na swoich pasjansach z kilku powodów: po pierwsze upowszechnienie silnych remowali sprowadził grę do zagrywania głownie jednostek działający od razu, zwyczajnie nie warto najczęsciej bawić się w nie wiadomo jakie synergie działające z opóźnieniem, a po drugie - brakuje na rankedach talii pogodowych - po zmianie medyka w KP talia oparta na pogodzie przestała istnieć niestety, a Dzikiemu Gonowi najzwyczajniej brakuje kart, żeby był dobrze grywalny + brakuje kart pod mgłę i deszcz. Potwory mogłyby mieć decki pod te 3 zagrożenia + pod Księżyc, KP swoją wersje na pogodzie i SK ma Toporników + można by dodać jakieś synergie z deszczem. Jeżeli więcej talii pogodowych byłoby w mecie to inne talie musiałyby dodawać odpogadzaczy tracąc tempo w innych aspektach przez co te pasjanse by takie bezmózgie pozostać nie mogły.