Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Dodatkowo można mu dać 10 siły bazowej, żeby miał jej więcej od innych blokerów którzy mają coś extra.
 
Rębacze są grani, bo mało kart ma removal powyżej 7 siły, np. Pantera, Czarodziejka w KP itp. Nerf rębaczy do 7 siły bazowej i od razu spadła by im popularność.
 
Teraz fajne zagranie widziałem, nie gram potworami, więc nie wiem, czy jest ono częste: Wiedzmy wchodzące za 32pkt , jako wykończenie. Dwie wiedzmy po 10pkt i jedna za 12pkt
 
Last edited:
wiedźmin szkoły żmii - zmiana bazówki na 3

rębacz an craite - zmiana bazówki na 7, będą wtedy bardziej podatni na removal plus talia z nimi będzie miała wolniejsze tempo początkowe
 
wojtek1111 Scoia obecnie na pewno jest w tier 1. być może nie jest to najmocniejszy deck, ale jest bardzo dobry.

Jeżeli chodzi o archetyp swarmu, to z całą pewnością jest lepszy niż swarm od Nilfgardu.

Reunion33 Nie jest potrzebny kolejny bloker. Obecnie i tak blokerzy frakcyjni nie są zwykle grani. Tasak natomiast sam w sobie nie jest jakiś potężny - srebro wchodzące za maks 16 punktów. W late game robiące zerowe value. To połączenie Brouver+barcley+tasak jest takie silne. Jednak widziałem połączenie brouver+barcley z innymi krasnoludami, które robiło bardzo duże value, czasem jako finisher. Dlatego prędzej tym połączeniem trzeba się zająć.

MaRIB1 Sam ostatnio bawiłem się talią na relikty. Zagranie fajne, ale spróbuj tym pograć, a przekonasz się, że taki finisher ma wiele wad ;)

- Bez prządki talia jest słaba. Żeby osiągnęła pełnie możliwości potrzebna jest prządka i uzdrowienie, czyli aż dwa goldy.
- Bardzo łatwo zaciągnąć się wiedźmami, a wtedy ma się martwe karty na ręku.
- Talie można dosyć mocno dociskać tak, żeby trzeba było wysypać się z wiedźm.

Wiem, że nie mówiłeś od razu "trzeba znerfić", ale niektóre osoby mogą nie znając decku stwierdzić, że finisher za 32 punkty jest zbyt mocny. Dlatego od razu wspomniałem o wielu istotnych tego finishera, a sam archetyp ma mnóstwo innych wad :D

Mimo wszystko talią grałem ostatnio bardzo dużo i polecam się pobawić :) Jak dojdą dwa kluczowe goldy, to jest mocna. Jednak obecnie ze względu na małą liczbę brązowych reliktów mimo wszystko przegrywa z topowymi deckami.
 
Wikli;n10922741 said:
Jeżeli chodzi o archetyp swarmu, to z całą pewnością jest lepszy niż swarm od Nilfgardu.

Byłem świadkiem wielu pojedynków żołnierze NG vs Brouver Mulligan- czasami jako gracz jednej ze stron, czasami oglądając strimerów i punktowo NG praktycznie zawsze wygrywał. Talia sama w sobie jest niestabilna, ale nieskontrowana należy do ścisłej czołówki jeżeli chodzi o siłę w długich rundach i pewnie jest numerem 1 pod tym względem z samych talii niepogodowych.
 
Zgadzam się z TraN999 trafiając na swarm elfów swarmem Nilfgaardu, po wystawieniu odpowiedniej ilości niewolniczej piechoty robią z nich miazgę, przeliczajć na 10 to wygrywa się 8-9 meczów. Nawet odpowiednio manewrując dawałem radę z maszynami Henselta. Talia ta ma niestaty dużą słabość na Scoia ze sklepem i dość niechlubnie przegrywam z pożerką.
 
To, że z waszych doświadczeń swarm nilfgardu wygrwa ze swarmem scoia niczego nie dowodzi. Przyczyną może być:

- To, że jeden z graczy jest lepszy, a drugi gorszy
- Posiadana ręka
- Coinflip
- Autorskie edycje talii
- Missplaye

A nawet, gdyby okazało się, że swarm nilfgardu wygrywa ze swarmem scoia, to nie oznacza, że jest lepszy w ogólnej mecie, bo w niej można spotkać nie tylko scoia :) A tu wiewiórki mają przewagę zdecydowaną.

Scoia dobrze rozstawione też generuje olbrzymie punkty. Jeszcze większe niż Nilfgard - 10 elfów na stole, to saskia za 30 punktów i oficer za średnio 21. Dobrze rozstawiony stół to jednak więcej niż 10 elfów ;) Nilfgard przy 9 jednostkach niewolniczej piechoty robi 26 punktów na turę.

Jednocześnie faktem jest, że szybciej jest w stanie się rozstawić.

Problem NG pojawia się z takim Henseltem - tu on robi miazgę. Scoia może się jakoś bronić dzięki jedynkom tworzącym elfy, czy też po prostu posiadając elfy o różnej sile. W przypadku nilfgardu taran nawet bez amunicji zabija 2 razy niewolniczą piechotę. Balista bijąca jednostki o tej samej sile robi totalną miazgę.

 
Widzę, że się Redzi strasznie męczą z kartą doplera. Może po prostu powinna to być karta specjalna, za pomocą której tworzysz bazową kopię wskazanej brązowej jednostki przeciwnika znajdującej się na planszy? Byłoby przynajmniej ciekawie. A tak to są ciągle odmiany rng.
 
Gomola;n10953353 said:
Widzę, że się Redzi strasznie męczą z kartą doplera. Może po prostu powinna to być karta specjalna, za pomocą której tworzysz bazową kopię wskazanej brązowej jednostki przeciwnika znajdującej się na planszy? Byłoby przynajmniej ciekawie. A tak to są ciągle odmiany rng.

Dajmy na to że ewentualnie osłabionej o 1 czy 2 punkty i doppler staje się grywalny, w tej chwili koderzy zrobili martwą kartę .
 
Moja wizja balansu Greatswordów:

Greatsword: 9 punktów, umiejętność, jeśli ta jednostka jest ranna na początku tury zresetuj ją,
Przemytnik dimund (współpracuje z kapitanem): 5-6 punktów, przejmuje nową umiejętność nadzorcy niewolników, czyli zadaje dmg i ustawia jednostkę na 1 (dziwię się, że nie przyszła Redom do głowy tak oczywista synergia).

W tym momencie mamy w tym decku zarówno zdolności pasywne (łodzie) jak i aktywne (przemytnicy). Można też zawsze próbować ulepszyć Greatsworda, ale ten z kolei jest podatny na locki.
Z kolei NG nie potrzebuje dwóch źródeł uszkodzeń, wystarczą im wiedźmini.
 
Dobra robota z Olgiertem. Nie da się grać innymi deckami niż kontrą na niego. To już Greatsword dawał mniej raka niż to. Well done.
 
To chyba mnie coś ominęło, bo:
1. Nie spotykam super często Olgierda
2. Jak go spotykam, to nie mam większych problemów, żeby sobie z nim poradzić bez kontry
 
Wikli;n10959035 said:
To chyba mnie coś ominęło, bo:
1. Nie spotykam super często Olgierda
2. Jak go spotykam, to nie mam większych problemów, żeby sobie z nim poradzić bez kontry

Czcigodny Wikli,

Pograj Panie szanowny w dobie Skelige vs Potwory np. Nilfgardem. Albo spotykam Greatswordy/Weteran albo wariacje "consume" oparte na Olgiercie. To drugie odechciewa gry. Nie chce grać metą, ale jestem zmuszony. Już wole spotkać Sabbath, ale to moja subiektywna opinia. Także tego.

Z poważaniem
GI
 
No greatswordy faktycznie częściej spotykam, ale to nic dziwnego - jedyna metowa talia, która nie dostała nerfa.

Co do consume opartego o Olgierda - jest jak dla mnie znacznie słabsze niż klasyczna pożerka :D

A co do grania metą - w karciankach musisz dopasować się do tego co jest grane. Zwłaszcza jeżeli jesteś na wyższych rangach. Możesz ewentualnie przerzucić się na potyczki ;)

Ja obecnie czuję się jak w raju - lubię kontrolne talie, a znaczna część mety to totalnie tępe granie na swojej stronie stołu.
 
Wikli;n10959056 said:
No greatswordy faktycznie częściej spotykam, ale to nic dziwnego - jedyna metowa talia, która nie dostała nerfa.

Co do consume opartego o Olgierda - jest jak dla mnie znacznie słabsze niż klasyczna pożerka :D

A co do grania metą - w karciankach musisz dopasować się do tego co jest grane. Zwłaszcza jeżeli jesteś na wyższych rangach. Możesz ewentualnie przerzucić się na potyczki ;)

Ja obecnie czuję się jak w raju - lubię kontrolne talie, a znaczna część mety to totalnie tępe granie na swojej stronie stołu.

Rozumiem, ale na potyczkach to samo. Czekam na hotfix. No cóż spróbuje Scoja kontrol za twoją radą.

pozdr
GI
 
No to ja na potyczkach mam znacznie bardziej różnorodnych przeciwników. Ostatnio foltest, eredin, czasem nawet Scoia na pożogi. Rębacze i Pożerka to maks 30% przeciwników

EDIT: Jeżeli to jest kontrolne scoia na Eithne, figurce z mandragorą, to z pożerką masz niemalże 100% win w pierwszej rundzie :D

Większy problem może być z Rębaczami, jednak tutaj nie polecam od razu figurkować jak to robił Tailbot, lecz poczekać z tym.
 
Last edited:
Grywam rankedy, bo trzeba wbić 15 rangę i póki co 80% potworów, z 15% skellige, a reszta to nowi gracze, którzy nie wiedzą z czym się to je. Grywam talią kontrolnej Eithne i co ciekawe z sabbathem dałem radę wygrać nawet bez mandrake i pożogi. Ogólnie zero złotych kart. Niemniej, mamy okres obowiązkowych mandraków.
 
Top Bottom