Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Gorgolet
Ale widziałeś takie talie? Bo czy my rozmawiamy o czymś konkretnym? Ja takiej talii, ani w ogóle talii o takim archetypie nie spotkałem. Ostatnio chyba grałem na Nilfgard z Avallachem i chyba jeszcze Ciri szarża? Ale nie widziałem żadnego problemy pomimo że mam deck ustawiony tak że zostają mi 3-5 kart na koniec.
 
Gorgolet;n9292061 said:
Wiem, że można ten wynik jeszcze bardziej wyżyłować gdy odczekamy aż przeciwnik sam się trochę przewinie. Nie twierdzę, że taka talia jest OP i zwojuje dużo w top 3, ale potrafi dużo namieszać i lepiej odrazu reagować na takie anomalie.
Skoro talia nie jest obecna w topce graczy to nie ma potrzeby jej zmiany. Talia jest obecnie tylko ciekawostką. Grałem nią przez jeden dzień i miałem spore problemy właśnie z taliami topowymi. Na nic się zdaje przewaga 4 kart, jeżeli nie jesteśmy w stanie dogonić punktowo przeciwnika.
 
Zdrada i Vilgefortz są niepotrzebne lepiej dorzucić karty, które zwiększają stabilność komba. Tylko, że mamy do czynienia z tą anomalią tylko i wyłącznie dlatego, że większość talii teraz polega na filtrowaniu i tylko dlatego jest skuteczna. Wystarczy że meta się zmieni i do łask powróci pożerka, Spellatel czy też decki na odkrywaniu i już skończy się skuteczność tego decku.
 
Avallach dobiera karty po obu stronach, używanie go kilka razy to strzelanie sobie w kolano, bo sama Assire to za mało. Jeżeli natomiast gracz używający tego comba zwiększy sobie ilość kart w talii to tym samym zmniejsza prawdopodobieństwo na dobranie tego Avallacha czy kajdan. Takie sztuczki działają bardzo rzadko (sam próbowałem grać czymś takim i jest to zwyczajnie nieopłacalne). W dodatku jak widzisz taki deck to możesz się przygotować i ograniczyć przewijanie własnego decku.

Właśnie takie nerfy kart, które w jakiś sposób mogą zadziałać niestandardową psują tę grę.
 
2jacks;n9291941 said:
Zupełnie nie rozumiem o co wam chodzi z tym Avallachem. Raz na 100 gier zdarzyło się, że koleś go odzłocić i dobierał chyba jeszcze 2 razy. Z czym wy macie problem? Gdzie wy go spotykacie w opisanej przez was formie? Przecież samo w sobie takie zagranie jest idiotyczne. Trzeba rzucić kajdany za 0 a potem go przerzucić atrapą za 3, albo wskrzesić. Ale czy to jest taka tragedia? Dajcie już spokój, albo podajcie jakieś konkrety. Jak często ten Avallach was tak bardzo pognębia? raz na 80 gier? ....
W skrócie, przy wygranej pierwszej rundzie w drugiej przeciwnik nie może spasować, więc można łatwo go "zrobić" 2:0 gdy na koniec rzucimy bezkarnie Tibora i spalimy Vilgefortzem jednostkę przeciwnika. Talia nie jest łatwa do grania i potworni gracze raczej nie będą nią szaleć, ale podejście "nie balansować bo i tak narazie nie jest często grana" uważam za krótkowzroczne.

Orkisz;n9292041 said:
Co do Coral i Yennefer się nie zgodzę, kondycyjnie mogą dać dużą przewagę dokładnie tak samo jak pożoga. Jedyną uwagę mam do jednorożca i chironexa, powinny być też złote tak jak to było wcześniej.
Z Yennefer jest ten sam problem jak w CB i ozłacaniu w KP. Karta neutralna, która największe value wyciągała właśnie w tym archetypie ze względu na 2 goldy bufujące wieże i obrażenia tylko po stronie wroga, w przypadku gdy nasze jednostki były ozłocone. Karty neutralne powinny działać w miarę constans żeby nie dochodziło do takich sytuacji. To samo mamy ze Zwierciadłem Bekkera. Koral została w takiej formie "no limit" tylko dlatego żeby nie było płaczu, że znowu Skellige biją. To się kiedyś odbije czkawką. Jest jeszcze sprawa z Rozdarciem "no limit", ale że póki co z tą metą jest jak jest nie chce być posądzony o działanie na szkodę gracza. Mam wrażenie, że rozdarcia dostali w CDPR bo działanie części kart ograniczono do paru sąsiednich jednostek a część została po staremu. Były streamy, pokazy, instruktaże "jak to tera trza sie bedzie namęczyć żeby chytrze ustawiać swoje karty". Obietnice, że granie netdeckiem nie będzie już takie hop siup, bo dobry, uczciwy i sumienny gracz będzie miał cały wachlarz forteli w zanadrzu. I co? I nic.


2jacks;n9292231 said:
Ale widziałeś takie talie? Bo czy my rozmawiamy o czymś konkretnym? Ja takiej talii, ani w ogóle talii o takim archetypie nie spotkałem. Ostatnio chyba grałem na Nilfgard z Avallachem i chyba jeszcze Ciri szarża? Ale nie widziałem żadnego problemy pomimo że mam deck ustawiony tak że zostają mi 3-5 kart na koniec.
Tak w NG i Skellige. Zresztą sam tym pograłem. Wadą jest długi czas rozgrywki.


kotwica407;n9292241 said:
Skoro talia nie jest obecna w topce graczy to nie ma potrzeby jej zmiany. Talia jest obecnie tylko ciekawostką. Grałem nią przez jeden dzień i miałem spore problemy właśnie z taliami topowymi. Na nic się zdaje przewaga 4 kart, jeżeli nie jesteśmy w stanie dogonić punktowo przeciwnika.
Nie widzę problemu w reagowaniu za wczasu. Takie zmiany nie wpłynęłyby w ogóle na działanie Avallacha a zapobiegłyby nadużywaniu go w przyszłości.


Orkisz;n9292271 said:
Zdrada i Vilgefortz są niepotrzebne lepiej dorzucić karty, które zwiększają stabilność komba. Tylko, że mamy do czynienia z tą anomalią tylko i wyłącznie dlatego, że większość talii teraz polega na filtrowaniu i tylko dlatego jest skuteczna. Wystarczy że meta się zmieni i do łask powróci pożerka, Spellatel czy też decki na odkrywaniu i już skończy się skuteczność tego decku.
To już kwestia przetestowania co sprawdzi się lepiej przeciwko wszystkim taliom. Tak jak wspomniałem wyżej, co stoi na przeszkodzie żeby od razu wprowadzić zmiany?
 
Co do Emhyra na przewijaniu z Avallachem - to gralem tym wczoraj. Skutek -> ok 80% W/R +330 MMR z 3950 na 4280 (przegrane z mojej winy ale na usprawiedliwienie powiem, że to nie jest łatwa talia bo można popełnić sporo błędów) Najtrudniej jest z pożerką.

Co do obietnic CDPR o ustawieniu jednostek to przecież jest tego efekt. Układając pasjansa zastanawiasz się jak ułożyć żeby najmniej Ci zaszkodzili a jak grasz reaktywną talią to zastanawiasz się jak przeszkodzić żeby przeciwnik nie zdołał ułożyć pasjansa. Ot cała obiecana kmina od CDPR :)

A jeżeli chodzi o zmiany Avallacha to jedyna przeszkoda jest taka, że musiałyby również nastąpić zmiany innych kart.

 
Gorgolet;n9292471 said:
Nie widzę problemu w reagowaniu za wczasu. Takie zmiany nie wpłynęłyby w ogóle na działanie Avallacha a zapobiegłyby nadużywaniu go w przyszłości.
Jest to kolejny przykład, w jaki sposób można zniszczyć kartę, która daje ciekawe niestandardowe możliwości gry. Twój pomysł to sprowadzenie każdej ciekawej karty do takiego poziomu, aby przypadkiem nie wyciągała przegiętych wartości. Totalna głupota - odbieranie smaku w tej grze. Koral zbija połowę siły w rzędzie i niech tak zostanie - są sytuacje, gdzie da mało pkt, są sytuacje gdzie wyciągnie kolosalne wartości. Podobnie z Yennefer. Avallach może być skontrowany - widząc Emhyra już wiadomo na co gra przeciwnik i wystarczy nie wyciągać kart z talii - co swoją drogą źle świadczy o Emhyrze, skoro istnieje na nim tylko taki jeden przewijający deck.
 
kotwica407;n9292791 said:
Jest to kolejny przykład, w jaki sposób można zniszczyć kartę, która daje ciekawe niestandardowe możliwości gry. Twój pomysł to sprowadzenie każdej ciekawej karty do takiego poziomu, aby przypadkiem nie wyciągała przegiętych wartości. Totalna głupota - odbieranie smaku w tej grze. Koral zbija połowę siły w rzędzie i niech tak zostanie - są sytuacje, gdzie da mało pkt, są sytuacje gdzie wyciągnie kolosalne wartości. Podobnie z Yennefer. Avallach może być skontrowany - widząc Emhyra już wiadomo na co gra przeciwnik i wystarczy nie wyciągać kart z talii - co swoją drogą źle świadczy o Emhyrze, skoro istnieje na nim tylko taki jeden przewijający deck.
Sugerujesz, że taka była intencja developerów i taki pierwotny zamysł żeby Avallach był zagrywany 5 razy? No to po cholerę go ozłocili? Z jednej strony każda frakcja ma po jednym szpiegu żeby nie było płaczu jak w CB o przewagę kart a z drugiej strony uznali, że zrobią wyjątek? Być może tak było, ja uważam, że na coś trzeba się zdecydować. Co do Koral to zawsze zadziała a G:Igni to czasami tylko 4 punkty w złocie i nikt nie krzyczy żeby zmniejszyć warunek do 15 pkt w rzędzie.
 
Właśnie patrzę jak Swim ma 3 Avallachów po swojej stronie i użył ich 5 razy grając elfami. Śmiało można stwierdzić, że granie talią 40 kart jest możliwe. Ciekawa sprawa, że odzłocony Avallach po przeciwnej stronie daje nam złotego Avallacha po użyciu Kręgu Przywołań. Ponowne użycie kręgu przez Eithne to następny złoty Avallach. Jeden wielki LOL.
 
Gorgolet;n9293761 said:
Właśnie patrzę jak Swim ma 3 Avallachów po swojej stronie i użył ich 5 razy grając elfami. Śmiało można stwierdzić, że granie talią 40 kart jest możliwe. Ciekawa sprawa, że odzłocony Avallach po przeciwnej stronie daje nam złotego Avallacha po użyciu Kręgu Przywołań. Ponowne użycie kręgu przez Eithne to następny złoty Avallach. Jeden wielki LOL.

Jest to trochę jak z ODD, gdy przekręcał licznik punktowy w Gwince. Ktoś wpadł na pomysł nietypowego wykorzystania mechaniki i kręci teraz 5 Avallachów. Myślę, że w nadchodzącym patchu Elf dostanie drobnego taga do opisu i będzie tyle :)
 
Gorgolet;n9293471 said:
Sugerujesz, że taka była intencja developerów i taki pierwotny zamysł żeby Avallach był zagrywany 5 razy?
To, jaka była intencja deweloperów nie ma najmniejszego znaczenia. Decki tworzą gracze, devi nie są w stanie przewidzieć, co stanie się mocne a co nie. Po co kastrować karty tylko ze względu na to, że gracze znaleźli zastosowanie znacznie wybiegające po za to, co przewidzieli REDzi? O to głównie chodzi w wątku "Rozwój w złą stronę" - o wykorzenianie wszelkiej inwencji graczy i zmuszenie do grania tymi archetypami, jakie przewidzieli twórcy. Deck na Avallachu nie dominuje, nikt nie wbijał nim rankingu w drodze na Gamescom. Dzisiaj grając rankingowe gierki nie spotkałem go ani razu. W przeciągu tygodnia spotkałem go raz albo 2 razy. Po co niszczyć deck, który nie dominuje niczego?
 

Guest 3974940

Guest
Tak się zastanawiam czy nie warto byłoby zmienić Adeptek Aretuzy. Na chwilę obecną ta karta to w zasadzie kopia Ogara z Potworów. A gdyby z Adeptki zrobić "małą czarodziejkę" i zamiast wyciągania pogody z talii przypisać jej (dobieraną przez gracza na etapie budowy talii) jedną brązową kartę specjalną?
 
el_ah Ale na jakiej zasadzie miałoby to wyglądać? Ogar Dzikiego Gonu wyciąga tylko Mróz, a Adeptka dowolną brązową pogodę. Są więc to różne karty. A jeżeli twój pomysł polega na tym, żeby Adeptki nie wyciągały karty pogody z decku tylko rzucały efekt pogodowy przypisany na etapie tworzenia talii to będzie to olbrzymi nerf związany z brakiem możliwości skrócenia decku poprzez wyciąganie pogody.
 
el_ah;n9302231 said:
Tak się zastanawiam czy nie warto byłoby zmienić Adeptek Aretuzy. Na chwilę obecną ta karta to w zasadzie kopia Ogara z Potworów. A gdyby z Adeptki zrobić "małą czarodziejkę" i zamiast wyciągania pogody z talii przypisać jej (dobieraną przez gracza na etapie budowy talii) jedną brązową kartę specjalną?

To z kolei byłoby zbyt "op", zakładając, że dodałeś do talli tylko eliksiry. Wystarczy, że Scoia ma taką możliwość za połowę wartości karty. Przynajmniej brązowe kartą są tutaj w miarę użyteczne w przeciwieństwie do większości złotych i srebrnych. :)




W sumie to dla kart wyciągających karty specjalne widziałbym inne rozwiązanie aby nie były całkowicie bezużyteczne w przypadku gdy zużyjemy już wszystkie czary jakie mamy w talii.

Chodzi mi o dodanie ogarowi, adeptce oraz najemnikowi odwrotną umiejętność Agleis tj. jednostki będą boostowały się o 2 pkt, jeśli zdecydujemy się nie używać zaproponowanej karty specjalnej, bądź nie będziemy już posiadali żadnej w decku.
 
Last edited:

Guest 3974940

Guest
kotwica407;n9302291 said:
el_ah Ale na jakiej zasadzie miałoby to wyglądać? Ogar Dzikiego Gonu wyciąga tylko Mróz, a Adeptka dowolną brązową pogodę. Są więc to różne karty. A jeżeli twój pomysł polega na tym, żeby Adeptki nie wyciągały karty pogody z decku tylko rzucały efekt pogodowy przypisany na etapie tworzenia talii to będzie to olbrzymi nerf związany z brakiem możliwości skrócenia decku poprzez wyciąganie pogody.

W jednym i drugim wypadku sprowadza się to do odchudzenia talii o efekt pogodowy. Czyli ta sama mechanika z niewielką różnicą w szczególe. Tymczasem nie chodzi mi o rzucanie przypisanego przez gracza efektu pogodowego tylko jednej wybranej przez gracza karty brązowej (wzrósłby efekt niepewności u rywala, który nie wiedziałby jaką kartą Adeptka dysponuje). Czyli to może być zarówno efekt pogodowy, ale np. Rozdarcie czy inna Adrenalina.

Hekwit;n9302301 said:
To z kolei byłoby zbyt "op", zakładając, że dodałeś do talli tylko eliksiry.

Ale czy w przypadku KP jest sytuacją "typową" żeby dodawać wyłącznie eliksiry? Zresztą: "minusem" byłby brak odchudzenia talii o jedną kartę czyli generalnie plus powinien zrównoważyć minus. A byłoby to jakieś zróżnicowanie tej karty w stosunku do Ogara. Generalnie tym co najbardziej przeszkadza mi w obecnej wersji Gwinta jest ujednolicanie frakcji i wszystko co wprowadzałoby urozmaicenie przyjmowałbym z nieukrywaną satysfakcją.
 
el_ah;n9303191 said:
(wzrósłby efekt niepewności u rywala, który nie wiedziałby jaką kartą Adeptka dysponuje)
Jakiej niepewności? Przecież wraz z wyrzuceniem Adeptki rzucana byłaby karta specjalna. I gdzie tu niepewność? Jedyna sytuacja, gdzie rzeczywiście taka zmiana spowodowałaby wzrost niepewności to gra na Odkrywanie, gdzie odkrycie Adeptki na ręce przeciwnika rzeczywiście mogłoby nie dać zbyt dużej informacji. Ale prawdopodobnie nawet to nie spowodowałoby wzrostu niepewności, ponieważ podobnie jak najlepsze decki mają określone karty tak Adeptki w tych deckach będą miały określone karty specjalne (zapewne Grom lub Rozdarcie) i skończy się na tym, że ta karta specjalna nie będzie wrzucana do decku bo można ją zastąpić kartą, która czyni to samo i daje dodatkowe 4 pkt siły.
 

Guest 3974940

Guest
kotwica407;n9303271 said:
Ale prawdopodobnie nawet to nie spowodowałoby wzrostu niepewności, ponieważ podobnie jak najlepsze decki mają określone karty tak Adeptki w tych deckach będą miały określone karty specjalne (zapewne Grom lub Rozdarcie)

Ale skąd pewność, że to będzie Grom czy Rozdarcie, skoro gracz mógłby sobie sam wybrać dowolny specjalny brąz i "wgrać" go Adeptce na etapie tworzenia talii? Ktoś może wziąć Rozdarcie a ktoś inny Epidemię. Jeszcze inny Grzyby. Albo Toksynę Krabopająka. I dopóki karta nie zostanie użyta nie będzie wiadomo czym dana Adeptka dysponuje.

 
el_ah Jak to skąd? A skąd wiadomo, że w talii na pożerce grane są Krabopająki? Albo Wodnica, Żalnica itd. Albo w talii na krasnalach Elfii Najemnicy? Bo tak są skonstruowane te decki i lepszego rozwiązania nie znaleziono w tych archetypach. Podobnie będzie w tymi wbudowanymi zaklęciami. Twój pomysł zmienia jedynie tyle, że do efektu karty specjalnej dodawana jest jednostka w rzędzie oblężniczym o sile 4. I że karta specjalna będzie łatwiej w KP wyciągana, bo na Adeptkę będzie można rzucić tego ziomka za 1 wyciągającego kopię jednostki z talii. Naprawdę nie widzisz, że niczym nie urozmaicasz rozgrywki tylko po prostu dodajesz do karty specjalnej dodatkowe 4 pkt na stół?
 

Guest 3974940

Guest
Te "dodatkowe 4 punkty do karty specjalnej" to akurat jak dla mnie ciekawsze rozwiązanie niż Adeptki w roli Ogarów KP.
 
Top Bottom