[W1][mod] Full Combat Rebalance v1.6

+
Kilka dodatkowch pytań:

1. Które srebrne style opłaca się rozwijać? O stalowe nie pytam, bo grupowym czyszczę wszystko i nie mam w planach rozwijania reszty, chyba, że tylko po cios specjalny, żeby rozbić tarczę mistrzowi.
Ze srebrnych zaś nie wiem totalnie w co iść, grupowy w obecnym etapie (II akt) nie działa, nawet na II poziomie jest za słaby nawet na kulawe utopce, graveirów nawet nim trafić nie mogę - za małe obrażenia, więc wycofałem tę inwestycję. Srebrny silny rozwinąłem na III poziom i zastanawiam się czy opłaca się rozwijać szybki... Jak to jest? Stalowych oprócz grupowego moim zdaniem się nie opłaca rozwijać - wysoki współczynnik parowania + bonus z miecza + zamieć + jakiś ciekawy olej (na krwawienie/ból/zatrucie) i potem jeszcze w dalszej fazie gry wilk i z ludzi nikt nie podskakuje. Na pojedynczych wrogów mam aarda/quena i finiszery.

2. Jak gracie używając DRB? Próbowałem tej techniki z graveirami. Wyglądało to tak, że musiałem obalać DRB po otrzymaniu 2-3 ciosów, leczy to i tak słabo, potwór w ten czas zregeneruje się do końca, a ja zostaję z toksycznością, ewentualnie wszystko muszę czyścić białym miodem. Nie rozumiem więc co to za technika z tym DRB i BM, wytłumaczy ktoś jak i po co tego używać?

3. Ktoś tu wspominał o budowie postaci ylida, chciałbym zobaczyć jak ten człowiek zbudował tę postać, ale przeszukałem cały wątek i nigdzie nie ma innej wzmianki o tym.

4. Lepiej na początku się specjalizować w atrybutach i np. najpierw lecieć ze zręcznością do III poziomu, potem wytrzymałością i potem siłą, czy równomiernie wszystko rozwijać?
 
Hej, nie mogę znaleźć instrukcji do FCR. Link z pierwszego posta nie działa. Może ktoś podrzucić? Z góry dzięki. :)
 
Hej, nie mogę znaleźć instrukcji do FCR. Link z pierwszego posta nie działa. Może ktoś podrzucić? Z góry dzięki. :)
Aktualnie mam Wiedźmina na wersji 1.0, przez co nie mam zainstalowanego FCR. Mogę wrzucić całą instalkę do najnowszego FCR'a. Przy okazji może komuś się przyda. Po zainstalowaniu moda instrukcja znajduje się w głównym pliku z grą.
 
Czy ktoś wie, gdzie z FCR i włączonym "mikroklimatem" można znaleźć Topielce w akcie II?
Wliczając unikalnego stwora z Pogrodzia, udało mi się znaleźć łącznie 3 języki topielców - pozostałe 2 w kanałach, przed spotkaniem z Kuroliszkiem. Gdzie można je potem spotkać?
 
Czy ktoś wie, gdzie z FCR i włączonym "mikroklimatem" można znaleźć Topielce w akcie II?
Wliczając unikalnego stwora z Pogrodzia, udało mi się znaleźć łącznie 3 języki topielców - pozostałe 2 w kanałach, przed spotkaniem z Kuroliszkiem. Gdzie można je potem spotkać?
Na bagnach nie ma?
 
Nie ma. Obleciałem całe bagna w dzień i w nocy - tylko Bloedzeugery, Ghule, Alghule i okazyjnie Utopce, nigdy Topielce. No i Wiwerny na Wyspie Wiwern.
Niemożliwe. Przeczesz całe bagna w nocy. Na bank 1-2 topielce są niedaleko wioski ceglarzy w kierunku chaty dziadka. Potem zbadaj obszar obok kapliczki melitele- trzy wyspy. Obok miejsca respawnu ghuli, alghuli, graveirów i potem cmentarów powinien znaleźć się jakiś utopiec (wysepka na której znajduje się ognisko i zwłoki kobiety i myśliwego). Na przyszłość, w większość monstra ze zleceń pojawiają się w nocy.
 
Niemożliwe. Przeczesz całe bagna w nocy. Na bank 1-2 topielce są niedaleko wioski ceglarzy w kierunku chaty dziadka. Potem zbadaj obszar obok kapliczki melitele- trzy wyspy. Obok miejsca respawnu ghuli, alghuli, graveirów i potem cmentarów powinien znaleźć się jakiś utopiec (wysepka na której znajduje się ognisko i zwłoki kobiety i myśliwego). Na przyszłość, w większość monstra ze zleceń pojawiają się w nocy.
Sprawdze te konkretne miejsca, może się coś trafi.
 
Dobra, dałem radę. Te Topielce chyba występują tylko o określonych godzinach nocnych, jakoś po 23ciej. Najwięcej ich było na zachód od domu Dziadka.
 
Ogólnie zmiany ciekawe: podoba mi się pomysł z ekosystemem, podrasowaniem alchemii - jej pozytywów i negatywów. Dodatkowo mały plusik za "darmowego" Kota i kocie oczy dla wiedźminów.

Jest jednak kilka rzeczy, które trochę mnie bolą i sprawiają, że wolę jednak przejść Wiedźmina podstawkę...
1. Rozdzielanie umiejętności (srebrne/złote talenty za poziom, brązowe za cechy) jest co najmniej dziwne. Oryginalny system był o tyle sensowny, że nie pozwalał na ot tak rozwijanie sobie każdej cechy na trzeci (średnio-zaawansowany) poziom, oraz nie powodował błędów typu "potrzebujesz mieć srebrny/złoty talent by dodać brązowy we wzmocnienie Znaku". + jest to zmiana kłócąca się z przygodami z dodatków. Aktualnie, jak gram, to mam w drugim rozdziale wszystkie cechy, jakie chcę, oraz kilka wolnych srebrnych talentów, bo nie mam na co je spożytkować. W podstawce, zdobycie tego jednego srebrnego talentu wywoływało niekiedy euforię, bo dawało tę rzadką możliwość rozwijania cechy, której gracz pragnie.
2. Ponoć miały być te "nieprzydatne" talenty zastąpione ciekawymi, przydatnymi. Dalej średnio to widzę - niektóre są tylko przeniesione z jednego miejsca w inne. Podoba mi się rozdzielenie: Siła - obrażenia kontaktowe, Zręczność - walka w zwarciu, Inteligencja - Znaki, Wytrzymałość - odporności; bez mieszania tego ze sobą. Ale dalej kilka cech posiada atrybuty do rozwoju, które prosiły się o wywalenie do kosza w podstawowej wersji, A DALEJ TUTAJ SĄ. Na przykład: Styl Srebrny Szybki posiada szansę na ból. Czemu? Po co marnować talenty w tę cechę, skoro w grze nie ma ŻADNYCH istot podatnych jednocześnie na srebro i ból? Potwory, które atakujemy srebrnym mieczem, są - wszystkie - niewrażliwe na ból. Te talenty należałoby natychmiast zmienić, w pierwszej kolejności. A są nieruszone, całkowicie. Dodatkowo, dodanie Energii do Inteligencji też jest nijakim pomysłem - szermierz korzystający z ataków specjalnych zmuszany jest do inwestowania talentów w Inteligencję, czyli wzmacnianie Znaków, żeby móc częściej korzystać z ataków mieczem...
3. Znak Heliotropu. Przy czytaniu opisu zmian, zapewnień autora, że modyfikacja ma "upodabniać świat do uniwersum wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego", uśmiechałem się i sądziłem, że na pewno mi się spodoba. Ale w chwili, by przeczytałem wzmiankę o usunięci Aksji i zastąpieniem go Heliotropem, to złapałem się za głowę. O tyle bardziej mną to wstrząsnęło, gdy przeczytałem wyjaśnienia Flasha: otóż autor moda podał, że "Znak Aksji działał inaczej" i rzucił przykładem z uspokajaniem Płotki przez Geralta. No właśnie w tym rzecz... Aksji DZIAŁAŁ INACZEJ. Był Znakiem, który uspokajał i rzucał urok na drugą osobę - ale tylko, gdy ta była wściekła. Geralt próbował uspokajać konia, co średnio wychodziło, bo Płotka była przerażona, a nie wściekła. Dla porównania: Geralt BEZ PROBLEMU zauroczył DWÓJKĘ strażników, którzy chcieli go aresztować po bójce w karczmie w Wyzimie (opowiadanie ze strzygą).

Sugestię miałbym tylko odnośnie trzeciego punktu, który wymieniłem: ponieważ Znaki w grze zostały podstawowo stworzone jak zaklęcia bojowe, a nie jak Znaki, to należałoby je wyciszyć i dać im więcej mocy, gdy faktycznie się je rozwinie na wysokie poziomy (+10% i +20% do obrażeń dla Igni na pierwszych dwóch poziomach, jak Znak w uniwersum nie miał zastosowania bojowego...?). I aby umieścić sześć Znaków grze, dałbym Heliotrop jako wzmocnienie Znaku Quen - usunąć opcję ranienia atakujących barierę. Po prostu gracz decyduje, czy używa podstawowej bariery ochronnej (Znak Quen), czy jej modyfikacji (Znak Heliotropu).

Pozdrawiam!
 
Dwie nowe kwestie związane z FCR:

1. W Wyzimie Handlowej, w 3 akcie, nagle zaczęły mi się w biały dzień pojawiać Alghule. Atakują NPCów, zabiły już np. handlarza bronią przy Nowym Narakorcie. Nie kojarzę takiej sytuacji z poprzedniego przejścia FCR. Nic w sumie poważnego, ale czy to nie jakiś bug?

2. Tym razem mam problem ze zleceniem na Archespory. Niby powinny być na bagnach nocą, ale przebiegłem je dookoła i żadnego nie spotkałem. Jakie lokacje polecacie i o której porze?
 
1. W Wyzimie Handlowej, w 3 akcie, nagle zaczęły mi się w biały dzień pojawiać Alghule. Atakują NPCów, zabiły już np. handlarza bronią przy Nowym Narakorcie. Nie kojarzę takiej sytuacji z poprzedniego przejścia FCR. Nic w sumie poważnego, ale czy to nie jakiś bug?
Miałem podobną sytuację, np jak wychodziłem z karczmy. Nagle pojawiał się alghul i zabijał pijaczków. To jest raczej bug.
2. Tym razem mam problem ze zleceniem na Archespory. Niby powinny być na bagnach nocą, ale przebiegłem je dookoła i żadnego nie spotkałem. Jakie lokacje polecacie i o której porze?
O północy. Droga od strony wioski ceglarzy do chatki dziadka. Są tam krzaki przez które nie da się przejść, idziesz ciągle w lewą stronę, rośnie tam roślina Feainneweed. Powinny pokazywać się również obok obozowiska wiewiórek (później salamandry). Swoją drogą, jeżeli podejmiemy pewną decyzję w sprawie dziadka, chwasty pojawią się obok jego chaty (o północy)
 
Dzięki, znalazłem Archespory. Mam jednak kolejny problem.
Czy w ogóle da się zabić Panią Nocy? łatwo sobie radzę z jej "córeczkami", ale w 3 akcie mając dostępną Argentię, na maksa rozwinięte cechy odpowiedzialne za obrażenia + Grom, Puszczyk, Jaskółkę i Zamieć, nie jestem w stanie zadawać jej obrażeń (wygląda to tak, że jej nie trafiam).
[edit:] W trakcie pisania posta wpadłem na pomysł użycia Miału Diamentowego i zadziałał. Zostawiam post dla potomności. :)
 
Last edited:
Czy w ogóle da się zabić Panią Nocy? łatwo sobie radzę z jej "córeczkami", ale w 3 akcie mając dostępną Argentię, na maksa rozwinięte cechy odpowiedzialne za obrażenia + Grom, Puszczyk, Jaskółkę i Zamieć, nie jestem w stanie zadawać jej obrażeń (wygląda to tak, że jej nie trafiam).
Tutaj przychodzi z pomocą olej na wampiry, receptę można znaleźć w internecie. Na tym etapie gry miałem już odpowiednio rozwinięty Znak Yrden i nic nie sprawiało problemów. O proszę, o miale diamentowym nie wiedziałem, ciekawe
 
Tutaj przychodzi z pomocą olej na wampiry, receptę można znaleźć w internecie. Na tym etapie gry miałem już odpowiednio rozwinięty Znak Yrden i nic nie sprawiało problemów. O proszę, o miale diamentowym nie wiedziałem, ciekawe
Ha, no patrz, zapomniałem, że w W1 można eksperymentować z recepturami. No ale to takie trochę jednak oszustwo, jak z internetu. ;)
 
Kurde... co się stało z tym modem? Właśnie ukończyłem grę na poziomie hardcore. Pamiętam, że circa 4 lata temu też kończyłem na hardcore i na wiedźminie. We wcześniejszej wersji nie uświadczyłem praktycznie żadnych bugów, a krzywa trudności była ok.

Tymczasem w najnowszej wersji:

- krzywa trudności szybuje pod niebiosa w epilogu. Zabicie Kościeja czy Javeda to kompletny pikuś, natomiast Jakub i Król Gonu to totalna mordęga losowości (możesz grać idealnie, a wygrasz może raz na kilkanaście razy).

- ostatnia walka jest totalnie zabugowana. Efekty eliksirów losowo znikają, losowo też może się zdarzyć, że nie trafiamy mieczem w Ifryty czy Jakuba, mimo że mamy odpowiedni sprzęt. Dokładnie tym samym sprzętem w innych wypadkach trafiamy.

Ogólnie wygląda na to, że ktoś chciał "podrasować" epilog, ale porzucił temat na etapie testów i przedstawił jako pełnoprawnego moda,

Nie szanuję. To był mój ulubiony mod, ale obecnie nie jestem w stanie go polecić. Jak tak można?
 
Kurde... co się stało z tym modem? Właśnie ukończyłem grę na poziomie hardcore. Pamiętam, że circa 4 lata temu też kończyłem na hardcore i na wiedźminie. We wcześniejszej wersji nie uświadczyłem praktycznie żadnych bugów, a krzywa trudności była ok.
Nie żeby coś, ale ten mod już chyba nie jest aktualizowany. Całkiem niedawno, bo w sierpniu też ogrywałem moda (ciągle gram na FCR) i muszę przyznać Ci rację... Jeszcze nigdy, a przechodziłem Wiedźmina ponad 70 razy, nie miałem tylu bugów. Występował u mnie jeszcze taki problem, że gra mi się kompletnie zacinała i musiałem komputer resetować. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Powiedz mi, czy ogrywałeś Wiedźmina zainstalowanego z niedawno wydanego steelboxa ze strzygą?
 
Top Bottom