Ciemna strona mocy - uniwersum Star Wars

+

Ciemna strona mocy - uniwersum Star Wars

  • Luke Skywalker

    Votes: 22 11.9%
  • Yoda

    Votes: 64 34.6%
  • Palpatine

    Votes: 5 2.7%
  • Obi-Wan Kenobi

    Votes: 29 15.7%
  • Qui-Gon Jinn

    Votes: 5 2.7%
  • Darth Vader

    Votes: 37 20.0%
  • Hrabia Dooku

    Votes: 3 1.6%
  • Mace Windu

    Votes: 20 10.8%

  • Total voters
    185
Jar Jar wskoczył na stołek reżysera epizodu IX zastępując zwolnionego niedawno Colina Trevorrowa.

http://star-wars.pl/News/22345,J_J_Abrams_rezyseruje_IX_Epizod.html

Nie wiem co o tym myśleć. Jestem w tej grupie fanów sagi, którym podobało się Przebudzenie (co nie znaczy że nie dostrzegam wielu wad tej produkcji), ale wolałbym jednak inne spojrzenie. Z drugiej strony, można założyć że film będzie co najmniej solidny, a Trevorrow był niewiadomą. Z trzech dużych filmów które nakręcił jeden był hitem, drugi dnem, a o trzecim nikt nie słyszał.
 
Ja tam się cieszę, że Dżej Dżej wrócił. Jasne, zarzuca mu się wtórność i kopiowanie motywów z OT, ale w zasadzie od samej premiery mówi się o tym, że taka była wola i oczekiwania Lucasfilm. Chcieli soft reboot, JJ dał im soft reboot.

Fajnie, że gościu będzie miał okazję zamknąć trylogię filmem, który nie będzie okraszony ograniczeniami z Przebudzenia.
 
Last edited:
No właśnie, Przebudzenie musiało mieć swoje ograniczenia, trzeba było jakoś połączyć starą i nową historię, wszyscy oczekiwali powrotu starych postaci, itd. Tutaj już tego nie będzie w aż takim stopniu, więc ja też się cieszę, że Abrams wraca :D.
 
Myślę, że zrobili krok w dobrą stronę zatrudniając Dżej-Dżeja do reżyserowania. Taka, swego rodzaju, klamra spinająca nową trylogię.
 
Tyle pytań, a tu jeszcze dwa miesiące czekania.

 
HuntMocy;n9808191 said:
Chyba sobie zrobię ponowny maratonik przed Ostatnim Jedi :)

Dla mnie to oczywista oczywistość :D. Ja już nawet zacząłem wczoraj, więc pewnie mi wyjdą ze dwa maratoniki :D
 
Z każdym rokiem będzie coraz trudniej, obecnie to już osiem filmów :D To nadal prościej niż maraton Marvela przed Wojną Nieskończoności (18 filmów), ale z drugiej strony, trylogia prequeli jest tak bolesna w odbiorze, że każdy film liczy się za trzy...
 
Bardzo jestem ciekaw co oznacza tutaj 'część uniwersum nie eksplorowana w filmach'. Chyba najlepszą opcją byłaby Stara Republika czyli coś na co chyba większość fanów czeka od dawna. Tamte czasy są na tyle odległe, że mogliby w zasadzie stworzyć drugą linię fabularną wokół tych filmów (książki, komiksy, gry, seriale) wymyślając niemal wszystko czego tylko zapragną bez zastanawiania się czy będzie to pasować do epizodów 1-9. Taka większa swoboda mogłaby zaowocować znacznie oryginalniejszym podejściem do uniwersum. Jednocześnie nadal byłby to ten sam świat więc w mediach z głównej linii fabularnej mogłyby być jakieś drobne odniesienia np. bohater epizodu XXI (tak, śmieję się... a może nie?) znajduje holokron z informacjami od bohatera tej pobocznej trylogii.

Wszystkie inne pomysły związane np. z wypełnianiem czasu pomiędzy Powrotem Jedi a Przebudzeniem Mocy jak chociażby powstanie Najwyższego Porządku byłyby raczej kiepskie. Twórcy mieliby o wiele mniejszą swobodę w kreowaniu historii, bo musieliby dopasowywać się do tego co znamy z już nakręconych filmów oraz produktów pobocznych. Takie tematy zostawiłbym na spin offy pokroju Łotra 1 jeśli koniecznie chcieliby przedstawić je w filmach zamiast książek czy animacji.

Oczywiście trzeba by wtedy pewnie zaorać stary kanon związany z tym okresem, ale skoro ludzie jakoś przełknęli taki restart w głównej serii* to tym bardziej przełkną restart Starej Republiki. Te dwie gry + MMO oraz kilka książek i komiksów to kropla w morzu w porównaniu do setek publikacji z głównego nurtu.

*Jasne, paru świrów, dla których Gwiezdne Wojny są całym życiem pewnie dalej siedzi pod kołdrą w piwnicy i płacze nad starym kanonem, ale były to konieczne starty.
 
Myślę, że to dobra okazja, do zaprezentowania Starej Republiki na dużym ekranie, ale...

HuntMocy;n9825291 said:
Wszystkie inne pomysły związane np. z wypełnianiem czasu pomiędzy Powrotem Jedi a Przebudzeniem Mocy jak chociażby powstanie Najwyższego Porządku byłyby raczej kiepskie. Twórcy mieliby o wiele mniejszą swobodę w kreowaniu historii, bo musieliby dopasowywać się do tego co znamy z już nakręconych filmów oraz produktów pobocznych. Takie tematy zostawiłbym na spin offy pokroju Łotra 1 jeśli koniecznie chcieliby przedstawić je w filmach zamiast książek czy animacji.

Wcale nie trzeba się przenosić tysiące lat, by uniknąć nawiązań do sagi. W notce wyraźnie stoi info o akcji umieszczonej w niezbadanym/pokazanym do tej pory fragmencie galaktyki. Galaktyka jest duża. Spokojnie można stworzyć serię filmów dziejącą się w dowolnym momencie jednej z trzech trylogii, bez nawiązywania do nich. Nie każda historia, musi mieć skale i konsekwencje obejmujące setki systemów, czy całą galaktykę. Nie musimy nawet mieć tradycyjnych Jedi i Sithów, skoro nowy kanon, tak mocno zaakcentował istnienie wrażliwych na moc jednostek nieidentyfikujących się z tymi klasycznymi systemami.

Nie mam nic przeciwko Starej Republice, ale to nie jest tak, że tylko umieszczenie fabuły w okresie daje wolność twórczą.

E:

Cieszę się bardzo, że po Przebudzeniu Mocy Disney, tak mocno skupia się na "poszerzaniu" mitologi i świata. Nie mogę się doczekać.
 
Last edited:
Top Bottom