Gry na konsole

+
Ja w ogóle nie trawię tego całego plusa i jak na razie nie widzę sensu żeby to opłacać. Dużym minusem jest to że nie można grać w gry które się zdobyło w ramach członkostwa jeśli nie mamy aktywnego Plusa. Z Goldem u MS jest chyba inaczej tam jeśli jakąś grę przypiszemy sobie do konta to jest nasza i możemy w nią grać nawet nie mając wykupionego Golda.

Ostatnio coraz poważniej myślę o nowym XB jako takiej głównej maszynie do grania w multiplatformówki bo granie na pececie już od dawna nie sprawia mi frajdy i trzymam go głównie dla rpegów pokroju Pillarsy. A u MS mamy jeszcze dodatkowo szereg świetnych usług gdzie za kilkadziesiąt złotych miesięcznie dostajemy dostęp do pokaźnej biblioteki ;)
 
Ogólnie Microsoft ma lepsze podejście względem wcześniejszych gier (wsteczna kompatybilność, której brak u Sony).

Problem jest takiej natury, iż Amerykanie nie mają praktycznie żanych mocnych exclusiv'ów.
 
Z exami faktycznie jest problem ale chyba powoli do nich dociera że bez nich nie da się funkcjonować. Tyle że pewnie najwcześniej pierwsze zobaczymy gdzieś za 2-3 lata bo raczej wcześniej się nie wyrobią choćby stawali na głowie. Mnie najbardziej ciekawi natywna obsługa myszki i klawiatury w xbo którą podobno mają wprowadzić w przyszłym roku, jak to będzie w praktyce funkcjonować. Jeśli się to sprawdzi to wtedy pewnie grono osób posiadających konsolę MS się powiększy bo niektórzy do dziś nie wyobrażają sobie grania na padzie ;)

Natomiast kompletnie nie kupuję bajki Sony o braku kompatybilności wstecznej w ich konsoli, którą tłumaczą tym że mało osób gra w starsze tytuły. Jak pokazuje konkurencja sytuacja jest zgoła odmienna, sporo osób sięga po starsze tytuły ;) Ale po co dawać je za free skoro można dwa razy zarobić...
 
rafal12322;n10109121 said:
Ale po co dawać je za free skoro można dwa razy zarobić...

Albo nawet trzy - patrz Shadow of Collosus :p.

Głupio tylko, że mają taki selektywny wybór tytułów.
 
Trzeba przyznać, że się postarali.


Warto też odnotować, że gra wzbogaci się o polską wersję językową.
 
Shadow of Collosus zamówiony.

W sumie nie będę miał go do czego porównywać, bo w oryginał (czy jego pierwszy re-make) nie grałem. Wiem tylko, że gra istnieje i ma wysoką renomę, a remake wygląda bardzo ładnie.
 



Ależ to się dobrze zapowiada. Spidey co prawda miał sporo szczęścia do swoich gier w przeciwieństwie do wielu innych komiksowych herosów, ale jednak żadna z nich nie zbliżyła się do poziomu serii Arkham. Mam nadzieję że nadchodzący tytuł tego dokona.



Szkoda oczywiście że będzie to gra na jedną platformę, bo sporo fanów będzie musiało obejść się smakiem, ale z dwojga złego lepiej Playstation 4 niż Xbox One :p No i jakość gier ekskluzywnych zwykle jest dość wysoka w przeciwieństwie do tych, które wychodzą na kilka konsol i pecety.
 
Spajdi wygląda fajnie, ale mnie bardziej ciągnie w stronę nowego God of War :).

Poczekam jednak aż cena nieco zejdzie.
 
Zacząłem grać w Shadow of the Colossus (PS4) i kompletnie nie czaję fenomenu tej gry. Fabuła nie istnieje, bo ciężko fabułą nazwać coś co można streścić zdaniem "Jeśli chcesz ocalić dziewczynę to zabij kilkunastu bossów.". Przemierzanie świata konno sprawia frajdę, bo widoczki są ładne i bardzo malownicze, a zachowanie wierzchowca wyszło całkiem ciekawie, ale poza tym jest to po prostu jeżdżenie od bossa do bossa. Walki z nimi są dość pomysłowe i ubicie każdego daje satysfakcję, ale serio, spodziewałem się czegoś więcej.

The Last Guardian podobał mi się o wiele bardziej, bo cała historia opierała się na budowanej małymi kroczkami relacji chłopca i bestii. Zaangażowałem się i byłem zwyczajnie ciekaw jak to się wszystko potoczy. Do tego dochodziła eksploracja oferująca proste, ale jednak wyzwania platformowo-logiczne. W Shadow of the Colossus tego nie czuję, ot jadę przez chwilę na koniu, trafiam na bossa, wymyślam jak go ubić, potem teleport do pierwszej lokacji i od nowa. Może najlepsze jeszcze przede mną, ale właśnie załatwiłem szóstego kolosa i dalej nic więc już zaczynam tracić nadzieję. Coś mi umknęło? Jestem dziwny? A może faktycznie w tej grze nie ma nic więcej?
 
Po ośmiu kolosach dalej nic :p Nie dostrzegam żadnych zmian, a o kolosach nie wiem absolutnie nic żeby było mi ich żal albo coś w ten deseń.
 
To jedna z tych gier, która była majstersztykiem na miarę swoich czasów. Począwszy od projektu rozgrywki, po wykreowany świat i klimat. Teraz, kiedy gra się w nią pierwszy raz, już nie musi robić takiego wrażenia - natomiast z wydaniem osądu i tak poczekał bym do końca.

Magia polegała na innowacyjnym podejściu do rozgrywki i nadaniu jej kontekstu dopiero w końcowym akcie. Czy to do ciebie przemówi, czy nie - twoja brocha - ale przy ocenie warto mieć na uwadze, że w swoim czasie była to produkcja jedyna w swoim rodzaju i to ona kształtowała wyobrażenia i oczekiwania graczy w przyszłości - ciężko oczekiwać, że zadziała to w drugą stronę - kiedy już ograłeś masę bardziej złożonych i imponujących tytułów, możliwe ze częściowo zainspirowanych Kolosami.
 
Last edited:
HuntMocy;n10965701 said:
Zacząłem grać w Shadow of the Colossus (PS4) i kompletnie nie czaję fenomenu tej gry.

Fenomen tej gry to jej niecodzienność, fabuła mocno szczątkowa masz dłuższy opening i zakończenie które no jest dłuugie (jakieś 30-40min i też pewnych rzeczy nie wyjaśnia)
Klimat który daje w pysk, człowiek się zastanawia co to za kraina, dlaczego jest zakazana i te wszystkie budowle, że kiedyś musiała istnieć tu cywilizacja - takie opowiadanie historii przez otoczenie.

Gfówne założenia rozgrywki to zabicie kolosów (i znaleznienie na nie sposobu, taka lamigłowko-platformówka miejscami)

Powiem ci tak po zabiciu 6 kolosa to jeszcze nie ma szansy dochodzić do ciebie to co zrobisz (czy też jakie bedą tego skutki) dodatkowo pewne dylematy pojawiające się coraz dosadniej po zabicu kolosów, tytuł jest tak wielbiony ze względu na klimat osamotnienia, poświęcenia i emocje towarzyszące zakończeniu ! Serio! dla mnie zakończenie kolosów to jest najlepsze zakończenie ever w grach
(I wiele rankingów "najlepszych zakończeń" umieszcza zakończenie kolosów albo Top3 albo na szczycie)
te uczucie co my narobiliśmy i ending z muzyką... emocje czyste emocje...jak każda gra Uedy

No ale przeze mnie przemawia czysty sentyment bo ogrywałem jeszcze na PS2
 
Last edited:
Najwyraźniej Soulsy, Bloodborne i The Last Guardian zabiły ten efekt świeżości w moim przypadku ;) No nic, grę i tak dokończę, zobaczymy.
 
HuntMocy;n10965890 said:
Najwyraźniej Soulsy, Bloodborne i The Last Guardian zabiły ten efekt świeżości w moim przypadku ;) No nic, grę i tak dokończę, zobaczymy.

Dla samego zakończenia ...MUSISZ.
 
Moim zdaniem, być może nie do końca słusznym w tym konkretnym przypadku, zachodzi tutaj też pospolity w obecnych czasach efekt wynikający ze spłycenia przekazu i jego łopatologiczności, przez co współczesny odbiorca ma zupełnie inne oczekiwania co do samej gry. Idź tym korytarzem w stronę znacznika i naciśnij przycisk, po czym wysłuchaj kolejnej krótkiej i zupełnie nieistotnej przemowy, a dostaniesz nagrodę w postaci kolejnego acziwka. Powtarzaj, aż zobaczysz napisy końcowe. Nie zakłada, że gra spróbuje nawiązać z nim jakiś kontakt. I dlatego właśnie mowa o odbiorcy, a nie o uczestniku.
 
raison_d_etre;n10966580 said:
Idź tym korytarzem w stronę znacznika i naciśnij przycisk, po czym wysłuchaj kolejnej krótkiej i zupełnie nieistotnej przemowy, a dostaniesz nagrodę w postaci kolejnego acziwka. Powtarzaj, aż zobaczysz napisy końcowe.

Shadow of the Colossus mniej więcej tak właśnie wygląda. Idę za znacznikiem (w postaci światła odbijanego mieczem), zabijam potwora, wysłuchuję przemowy i dostaję osiągnięcie, a potem ruszam dalej i znowu to samo :p

Tak jak pisałem, mnie się bardzo podobały The Last Guardian czy Soulsy i Bloodborne - gry w podobnym stylu oferujące enigmatyczną fabułę bez map i podpowiedzi co i jak, w których samemu trzeba układać opowieść z dostępnych elementów. Ciekaw jestem jak się Kolosy zakończą, ale póki co tamte gry stawiam wyżej zarówno pod względem fabuły jak i rozgrywki choć na pierwszy rzut oka widać, że czerpały one inspiracje z Kolosów. Może gdybym najpierw zagrał w Kolosy te X lat temu to miałbym inne wrażenia.
 
HuntMocy;n10966727 said:
Shadow of the Colossus mniej więcej tak właśnie wygląda. Idę za znacznikiem (w postaci światła odbijanego mieczem), zabijam potwora, wysłuchuję przemowy i dostaję osiągnięcie, a potem ruszam dalej i znowu to samo :p

Tak jak pisałem, mnie się bardzo podobały The Last Guardian czy Soulsy i Bloodborne - gry w podobnym stylu oferujące enigmatyczną fabułę bez map i podpowiedzi co i jak, w których samemu trzeba układać opowieść z dostępnych elementów. Ciekaw jestem jak się Kolosy zakończą, ale póki co tamte gry stawiam wyżej zarówno pod względem fabuły jak i rozgrywki choć na pierwszy rzut oka widać, że czerpały one inspiracje z Kolosów. Może gdybym najpierw zagrał w Kolosy te X lat temu to miałbym inne wrażenia.

Aż sie boje jakbyś odebrał ICO, chociaż wydaje mi się że ICO powinno być bardziej przystępne, jeśli TLG ci się podobało, no to może będzie szansa ogrania ICO ( z tego co pamiętam był remaster na PS3)
Jeżeli będziesz miał okazje to skorzystaj z niej.
 
Top Bottom