Małe podsumowanie z mojej strony:
1. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten trailer z E3 to uznałem, że taki jest właśnie Cyberpunk, ale ja nie znam gatunku i nie wiedziałem, że w tym gatunku ma niby wiecznie trwać noc i padać deszcz.
- Trochę to głupie założenie dla całego gatunku. Ewidentnie świat Cyberpunka przerodziłby się w jakiś Wodny Świat, a protagonistą byłby Noe.
- Dopiero z komentarzy ludzi dowiedziałem się, że jest inaczej niż w pierwszym zwiastunie jeśli chodzi o klimat, bo dla mnie to było to samo. Przecież w pierwszym trailerze też jest kolorowo, tylko, że noc jest. Poza tym w głowie miałem ciągle to:
https://i.kinja-img.com/gawker-medi...ogressive,q_80,w_800/hpoynl5yb5gundihsow4.jpg
Kiedy więc zobaczyłem trailer z E3, to zobaczyłem właśnie to czego spodziewałem się po pierwszym zwiastunie i tym obrazku powyżej i nawet po obrazkach z tych całych wcześniejszych cyberpunków. Właściwie to ja zawsze myślałem, że Cyberpunk to bardziej taki kolorowy, neonowy świat i dopiero - może to dziwnie brzmi - w tym przejaskrawieniu ukryty jest swego rodzaju mrok, jakby te kolory dehumanizowały świat. Dlatego zresztą po części jakoś mi nie podchodził kiedy byłem młody i miałem większe parcie na mroczność w tradycyjnym pojęciu (ciemno i mglisto). Dzisiaj mi to przeszło.
Najbardziej rozbawiły mnie komentarze ludzi rozczarowanych, że Cyberpunk 2077 nie będzie taki mroczny jak Wiedźminie 3! A ja przecież ciągle pamiętam ile to tysięcy stron na forach zostało zapisanych narzekaniami jaki to Wiedźmin 3 będzie kolorowy, słoneczny, cukierkowy, a idź panie z takim Wiedźminem... Nagle się okazuje, że Wiedźmin 3 jest jednak mroczny!
2. Kamera. Jak większość chyba preferuję w RPGach widok z trzeciej osoby. Pamiętam, że jak raz wyszła jakaś plotka, że któryś Wiedźmin (2 albo może nawet 3) miałby być FPP to bardzo mi się to nie spodobało... No ale zobaczymy. Teraz jednak jestem bardziej obojętny jeśli o to chodzi.
3. Jeszcze odnośnie romansów, o których tutaj wspomniano. Dlaczego w grach zawsze mają być poważnie traktowane? Dlaczego zawsze mają mieć ten ciężar powagi, skoro nawet w życiu prawdziwym bywa z tym różnie. Gra ma być bardziej dorosła, dojrzała i poważna niż my sami?