Pierwsze spojrzenie na projekt Homecoming!

+
Chyba trochę za wcześnie by oceniać gameplay. xd Redzi twierdzą że rng będzie minimalne, stawiają na umiejętności i kreatywność, a przyjemność z rozgrywki podobno jest znacznie większa w nowej wersji Gwinta.
Dokładnie to było widać w dzisiejszym turnieju, jak doszły 3 karty brązowe na rękę i po grze już było, przez ograniczenie 2 kart brązowych MINIMALIZUJEMY RNG przy rozdaniu, które psuje nam cały mecz. Dzięki temu nie będzie powtórek kart, a w decku znajdziemy więcej mechanik, więc więcej będzie zależeć już od naszych umiejętności niż trefnego rozdania.
 
Zaklęć też nie możesz położyć na stole, ale czy to świadczy, że zaklęcia nie są normalnymi kartami? Dowódcy od początku byli zwykłymi kartami i dopiero teraz mają być czymś innym.
No zaklęcia to od zawsze były karty "specjalne" mające w W3 specjalne ograniczenia. W gwincie online z tego zrezygnowali. Więc tak to tez nie były normalne karty ale na inny sposób. W każdym razie to co jest pokazane ap ropo liderów to rozwinięcie idei z gwinta Wieśkowego.
 
Dokładnie to było widać w dzisiejszym turnieju, jak doszły 3 karty brązowe na rękę i po grze już było, przez ograniczenie 2 kart brązowych MINIMALIZUJEMY RNG przy rozdaniu, które psuje nam cały mecz. Dzięki temu nie będzie powtórek kart, a w decku znajdziemy więcej mechanik, więc więcej będzie zależeć już od naszych umiejętności niż rozdania.
Rzeczywiście, o tym nie pomyślałem. I jeszcze ta zależność gdzie ustawimy swoją jednostkę i kiedy ją aktywujemy... mi to brzmi jak opis gry gdzie trzeba sporo pomyśleć, a nie opis loterii.
 
Zawsze brakowało miejsca na karty kontroli, bo szło się w pkt, teraz będzie ciekawiej =]
Gracze szli w punkty, bo redzi zwiększyli średnią siłę brązowych kart z 7-8 do kilkunastu. Wtedy removale były dosyć popularne i heavy removal deck świetnie kontrował deck w 100% nastawiony na engine, dlatego najskuteczniejsze były decki mieszane + posiadające coś odpogadzającego, bo pogoda coś znaczyła. Zwiększenie power creepu dało początek do załamania tego balansu, potem doszło wiele kart kontrujących łatwo pogodę, przez co spadła ilość tali pogodowych a dalej już samo poszło. Akurat tego, że gracze poszli typowo w punkty to REDzi są sobie sami winni. Od początku tłumaczyli, że zwiększenie power creepu otworzy Gwintowi wiele możliwości taktycznych pod projektowanie nowych kart.. przychodzi HC i co? I wychodzi na to, że odwrócili myślenie o 180 stopni... Mi osobiście takie podejście do projektowania gry się nie podoba. Mam nadzieję tylko, że ta gra po HC nie będzie jedną wielka kupą :)
 
Ocenię tylko warstwę graficzną, bo trudno coś stwierdzić poza tym:
Na plus:
+ poprawiony wygląd kart
+ mroczniejszy klimat

Na minus:
- stół, który przestał być stołem a przez chwilę myślałem, że to jakaś plansza z Heroes albo prędzej Disciples
- wygląd dowódców... i ogólnie dla mnie 3D w karciance jest zbędne
- mało odróżniające się kolory ramek kart

No nie wiem, jak dla mnie średnio. Doceniam pracę grafików, ale za bardzo wg mnie udziwnili wygląd gry. Jakoś wolę jak karcianka przypomina graficznie karciankę, czyli grę, w którą w rzeczywistości można zagrać na kawałku deski, czuć wtedy większą immersję, a zrobili z tego takie trochę śmieszne pole bitwy. Zrozumiałbym, gdyby taki wystrój graficzny zrobili specjalnie dla Wojny Krwi, ale tu mi nie pasuje.
Być może jestem jednym z niewielu wyjątków, co wolą bardziej surowy wygląd gry, ale jeśli tak długo czekaliśmy na HC ze względu na bajery graficzne, to wydaje mi się to trochę straconym czasem. Pozostaje liczyć, że grywalność zostanie poprawiona, bo cały czas boję się tych dwóch rzędów ;)
 
Gracze szli w punkty, bo redzi zwiększyli średnią siłę brązowych kart z 7-8 do kilkunastu. Wtedy removale były dosyć popularne i heavy removal deck świetnie kontrował deck w 100% nastawiony na engine, dlatego najskuteczniejsze były decki mieszane + posiadające coś odpogadzającego, bo pogoda coś znaczyła. Zwiększenie power creepu dało początek do załamania tego balansu, potem doszło wiele kart kontrujących łatwo pogodę, przez co spadła ilość tali pogodowych a dalej już samo poszło. Akurat tego, że gracze poszli typowo w punkty to REDzi są sobie sami winni. Od początku tłumaczyli, że zwiększenie power creepu otworzy Gwintowi wiele możliwości taktycznych pod projektowanie nowych kart.. przychodzi HC i co? I wychodzi na to, że odwrócili myślenie o 180 stopni... Mi osobiście takie podejście do projektowania gry się nie podoba. Mam nadzieję tylko, że ta gra po HC nie będzie jedną wielka kupą :)
Masz rację zwiększyli do 11pkt teraz z nowu zmniejszyli.

ps: Mam fajną własną talie pogody ST :p, ale zatrzymuje się na 4230pkt :F. Własna na 2 złote pogody i uwaga Tancerza Ostrzy duże pkt robią =]
 
Masz rację zwiększyli do 11pkt teraz z nowu zmniejszyli.

ps: Mam fajną własną talie pogody ST :p, ale zatrzymuje się na 4230pkt :F. Własna na 2 złote pogody i uwaga Tancerza Ostrzy duże pkt robią =]
Z taliami pogodowymi chodziło mi bardziej o to, że zawsze jakaś była w mecie, inne talie musiały brać pogodę pod uwagę, a że nie było srebrnych uniwersalnych odpogadzaczy to było trzeba iść w brązy, dodanie brązów oznaczało mniejsze tempo i uniwersalność talii przez co talia która poszła typowo pod punkty przegrywała z pogodynkami. Naturalna selekcja decków występowała :p
 
Ocenię tylko warstwę graficzną, bo trudno coś stwierdzić poza tym:
Na minus:
- stół, który przestał być stołem a przez chwilę myślałem, że to jakaś plansza z Heroes albo prędzej Disciples

Doceniam pracę grafików, ale za bardzo wg mnie udziwnili wygląd gry. Jakoś wolę jak karcianka przypomina graficznie karciankę, czyli grę, w którą w rzeczywistości można zagrać na kawałku deski, czuć wtedy większą immersję, a zrobili z tego takie trochę śmieszne pole bitwy. Zrozumiałbym, gdyby taki wystrój graficzny zrobili specjalnie dla Wojny Krwi, ale tu mi nie pasuje.
Być może jestem jednym z niewielu wyjątków, co wolą bardziej surowy wygląd gry, ale jeśli tak długo czekaliśmy na HC ze względu na bajery graficzne, to wydaje mi się to trochę straconym czasem.
Wydaje mi się, że jesteś w większości natomiast ja powiem coś kontrowersyjnego. :) Nie obraziłbym się gdyby zrobili własnie z tego takie trochę Disciples. :p Zasady te same ale wszystko 3d z fajnymi animacjami. Ale ja generalnie nie jestem fanem karcianek ;) (poza gwintem).
 

Wikli

Forum regular
Na razie nie czytałem wszystkich komentarzy, ale po praktycznie dwumiesięcznej przerwie od Gwinta z pewnością do niego wrócę. Graficznie dla mnie kawał świetnej roboty!
Mam tylko wątpliwości co do tego jak to będzie wyglądało, gdy będą walczyły dwie różne frakcje, ale na razie zapowiada się świetnie.
 
Być może jestem jednym z niewielu wyjątków, co wolą bardziej surowy wygląd gry, ale jeśli tak długo czekaliśmy na HC ze względu na bajery graficzne, to wydaje mi się to trochę straconym czasem. Pozostaje liczyć, że grywalność zostanie poprawiona, bo cały czas boję się tych dwóch rzędów ;)
No to jest nas już dwóch, mi też te 3d bajery choć są fajne nie podobają się, wychodzi mała czytelność planszy i gra na wygląd wydaje się być jakąś badziewną tanią strategią. Jednak hybrydy czyli wersje 2d i wygląd kart 3d to taka pozycja jak najbardziej przemawia do mnie.
edit:
A tak nieśmiało zapytam, a może jakaś ankieta w sprawie nowego materiału Homecoming, podoba się czy nie?
 
Last edited:
Tak tylko chcialem przypomniec, ze to jednorodny "stol" potworow, reszta frakcji na pewno az tak mroczna nie bedzie. Bardzo ciekawy jestem jak pozostale frakcje beda sie prezentowac i czy bede tylko stoly jednorodne tematycznie, czy tak jak to jest teraz, obie polowki reprezentuja frakcje danego gracza.
 
Krótko i na temat mnie się nie podoba cały ten cyrk 3d, ciekawe czy znow ubedzie jak z slawetnym patchem zimowym gdzie po cąłosci REDzi zignoruja to ze community jest czemuś przeciwne i zostawia w grze tak jak jest bo im sie podoba pewnie nawet nie ma co liczyc na opcje aby meic gwita ktory wyglada tak jak teraz ale ze zmienonymi umiejkami kart, bo sry ale to co jest pokazane nie jest grywalne jak czlowiek ma sie w pełni skupic na grze jak to jest ekspozycja stołu i fajnej grafiki sry ale kogo to interesuej balans itp jest wazny, a nie to ze stój jest o zgrozo animowany

W żadnym wypadku to nie jest powrót do korzeni spora liczba graczy ucieknie od tego bo to już nie jest gwint
Wygląd z bety był najlepszy wystarczyło tylko wprowadzic do niego dotychczasowe i przysle zmiany i giatara a nie przekombinowanie ktore jest zbędne.
 
@Twilightus Uproszczona wersja stołu z rzutem pionowym, tak jak jest teraz, jak najbardziej wskazana. Myślę nawet, że na turniejach niezastąpiona. Im bardziej wszystko prostopadłe tym lepiej się ogląda. Trzeciego rzędu nie żałuję i przebudowy umiejętności ale dla bardziej zaawansowanych graczy liczy się czystość i przejrzystość. Bajery wręcz przeszkadzają na dłuższą metę. W opcjach powinna być alternatywna, "pro-ligowa" (2d) skórka do odznaczenia (bez animowanych liderów i rozpraszających wodotrysków).
 
Ogólnie szata graficzna wygląda bardzo dobrze, chociaż jestem przeciwnikiem wprowadzania wszędzie grafiki 3D. Trójwymiar zniszczył już zbyt wiele RTSów. Bardziej mnie martwi balans umiejętności kart. Archetypy wprowadzały sporą dozę różnorodności (przynajmniej na początku Gwinta, gdy nie polegał on na zwykłym robieniu punktów). W przedstawionym materiale wszystkie umiejętności były zbyt uniwersalne - zadaj x obrażeń jednorazowo/losowo/co turę. Nie widzę tutaj specjalnych synergii, a o wygranej decyduje to, kto ma więcej silniejszych kart. Mam nadzieję, że jednak mechaniki będą bardziej wymagające.
 
@Twilightus Uproszczona wersja stołu z rzutem pionowym, tak jak jest teraz, jak najbardziej wskazana. Myślę nawet, że na turniejach niezastąpiona. Im bardziej wszystko prostopadłe tym lepiej się ogląda. Trzeciego rzędu nie żałuję i przebudowy umiejętności ale dla bardziej zaawansowanych graczy liczy się czystość i przejrzystość. Bajery wręcz przeszkadzają na dłuższą metę. W opcjach powinna być alternatywna, "pro-ligowa" (2d) skórka do odznaczenia (bez animowanych liderów i rozpraszających wodotrysków).

Naprawdę sądzisz, że REDzi tyle pracy włożyli w nowy wygląd, by na turnieju, gdzie widownia jest największa, gracze grali w wersje 2d? W domowym zaciszu można by i wprowadzić taką opcję wyboru, ale na turnieju nie przejdzie. 2 razy już widać było jak drobne zmiany wprowadzają zamieszanie u pro-graczy. (Raz, gdy SuperJJ cofnął nie tą Cantarellę do talii, przez to że w domu 'czerwony' to zawsze wróg, a na turnieju kolor przypisano do gracza, a dwa, gdy Hanachan zagrał super miecz, ale w domu gra pewnie w chińską wersję językową, więc pomylił 'nieparzyste' z 'parzystymi', bo zapewne nie był pewny po angielsku które to które.

Drobne zmiany, a robią zamieszanie, gracze więc grając na turnieju w wersję 3d, pewnie i w domu też będą woleli tak grać, by nie mieć później niespodzianek, a gdy się człowiek przyzwyczai, nie będzie mu to robiło różnicy.
 
Hej!

Właśnie sobie uświadomiłem, że moje mieszane odczucia co do zaprezentowanego materiału wynikają jedynie z pewnego (błędnego) sentymentu i (błędnego) "myślenia życzeniowego", tj. jakbym chciał aby wyglądał POPRAWIONY Gwint.

No i ten POPRAWIONY GWINT - w ujęciu ewolucji / naprawy obecnie dostępnej gry - nie za bardzo mi się spodobał. Te graficzne wodotryski są dla mnie troszkę przekombinowane.

Tylko, że... trzeba spojrzeć na to obiektywnie, bez emocji, i przestać się wreszcie oszukiwać: Gwint po Hołmkomingu nie będzie kontynuacją obecnej gry, czy też jej poprawioną / naprawioną / usprawnioną wersją. Za dużo rzeczy się zmienia.

GWINT po HC będzie CAŁKOWICIE NOWĄ GRĄ.
Owszem, Redzi pewnie będą korzystali z doświadczeń z obecnej wersji, ale główne mechaniki i oprawa graficzna to już zupełnie inny świat.

Zatem oceniając zaprezentowany materiał pod kątem nowej produkcji: WOW! SZCZENA OPADA! WIELKI SZACUN CDPR!
Animowany stół, dowódcy 3D, duże art kart, ciemno/mroczno/wiedźmińsko! Mniam! Wincyj, wincyj, wincyj! Oczy to kupują! Właśnie - przecież kupujemy / wybieramy produkty głownie oczami. Oczywiście gameplay / mechaniki muszą dorównać pięknemu opakowaniu, ale wreszcie - pod kątem wizualnym - produkcja Redów ma realną szansę na bycie prawdziwą konkurencyjną na rynku. Oczywiście, są ludzie którym ascetyczna plansza do wykładania znaczków pocztowych nie przeszkadzała, bo bardziej cenią "wnętrze" gry. Ale nie oszukujmy się - gra to produkt który ma żyć, ma być popularny, zdobywać nowych odbiorców. Zatem musi przykuwać oko. I nareszcie dostaniemy taką grę. Grę, którą poza świetnym "feelingiem" płynącym z rozgrywki (bo tak będzie, prawda @Burza46 ?), będzie mega atrakcyjna wizualnie.

Podsumowując: uważam, iż obecnie dogorywający Gwint pozostanie jedynie miłym (romantycznym) wspomnieniem pewnej idei, pewnego przeżytego doświadczenia, które niestety nie przetrwało zderzenia z brutalną, rynkową rzeczywistością.

A nowy Gwint, w zaprezentowanej Nam formie graficznej, wydaje się posiadać wszelkie predyspozycje do zawojowania rynku - oczywiście pod warunkiem, że strona mechaniczna będzie równie wypasiona jak grafiki (wielka szkoda, że nie zobaczyliśmy jeszcze jak wyglądają "bebechy" rozgrywki).

Zatem nadal 3mam kciuki za Redów & czekam na więcej materiałów nt. nowego Gwinta! :)
 
Mi się też podoba.

Mam duże wątpliwości co do braku sreber, ale bardzo mi się podoba idea dwóch rzędów pod kątem umiejętności jednostek (różne dla innych rzędów). To rzeczywiście daje ogromne możliwości zbudowania talli z możliwością grania mieszanymi stylami.

Zgadzam się ze słabym oznaczeniem złotych kart. Niby jest ten złoty trójkącik ale to trochę za mało. Proponuję pogrubić złote krawędzie albo przerobić romb na którym jest siła karty na złoty.
Kiedy następne materiały? KIedy zobaczymy stoły pod inne frakcje?
 
Hej!

Właśnie sobie uświadomiłem, że moje mieszane odczucia co do zaprezentowanego materiału wynikają jedynie z pewnego (błędnego) sentymentu i (błędnego) "myślenia życzeniowego", tj. jakbym chciał aby wyglądał POPRAWIONY Gwint.

No i ten POPRAWIONY GWINT - w ujęciu ewolucji / naprawy obecnie dostępnej gry - nie za bardzo mi się spodobał. Te graficzne wodotryski są dla mnie troszkę przekombinowane.

Tylko, że... trzeba spojrzeć na to obiektywnie, bez emocji, i przestać się wreszcie oszukiwać: Gwint po Hołmkomingu nie będzie kontynuacją obecnej gry, czy też jej poprawioną / naprawioną / usprawnioną wersją. Za dużo rzeczy się zmienia.

GWINT po HC będzie CAŁKOWICIE NOWĄ GRĄ.
Owszem, Redzi pewnie będą korzystali z doświadczeń z obecnej wersji, ale główne mechaniki i oprawa graficzna to już zupełnie inny świat.

Zatem oceniając zaprezentowany materiał pod kątem nowej produkcji: WOW! SZCZENA OPADA! WIELKI SZACUN CDPR!
Animowany stół, dowódcy 3D, duże art kart, ciemno/mroczno/wiedźmińsko! Mniam! Wincyj, wincyj, wincyj! Oczy to kupują! Właśnie - przecież kupujemy / wybieramy produkty głownie oczami. Oczywiście gameplay / mechaniki muszą dorównać pięknemu opakowaniu, ale wreszcie - pod kątem wizualnym - produkcja Redów ma realną szansę na bycie prawdziwą konkurencyjną na rynku. Oczywiście, są ludzie którym ascetyczna plansza do wykładania znaczków pocztowych nie przeszkadzała, bo bardziej cenią "wnętrze" gry. Ale nie oszukujmy się - gra to produkt który ma żyć, ma być popularny, zdobywać nowych odbiorców. Zatem musi przykuwać oko. I nareszcie dostaniemy taką grę. Grę, którą poza świetnym "feelingiem" płynącym z rozgrywki (bo tak będzie, prawda @Burza46 ?), będzie mega atrakcyjna wizualnie.

Podsumowując: uważam, iż obecnie dogorywający Gwint pozostanie jedynie miłym (romantycznym) wspomnieniem pewnej idei, pewnego przeżytego doświadczenia, które niestety nie przetrwało zderzenia z brutalną, rynkową rzeczywistością.

A nowy Gwint, w zaprezentowanej Nam formie graficznej, wydaje się posiadać wszelkie predyspozycje do zawojowania rynku - oczywiście pod warunkiem, że strona mechaniczna będzie równie wypasiona jak grafiki (wielka szkoda, że nie zobaczyliśmy jeszcze jak wyglądają "bebechy" rozgrywki).

Zatem nadal 3mam kciuki za Redów & czekam na więcej materiałów nt. nowego Gwinta! :)
Jeszcze mogą zadowolić wszystkich dając wybór jednolitej deski ulubionej frakcji i non stop na niej grać. Mogli też dać deskę w tavernie, linie przecięre nożem, noże wbite po bokach stołu i wszyscy byliby zadowoleni, ale teraz, ablokowany stół tawerny jest przez przywódców =], bo dziwnie by to teraz współgrało.
 
Jestem głównie zawiedziony tym jak mało REDzi pokazali. Po tak długim czasie spodziewałem się, że mają materiał na przynajmniej jeden pełny mecz pomiędzy dwoma frakcjami. Tak na prawdę pokazali tylko odrobinę z warstwy graficznej. Jeżeli najpóźniej do października nie wystartuje PTR to HC nie zobaczy światła dziennego w tym roku.

Do zmian w wyglądzie planszy mam mieszane uczucia. Nie przeszkadza jej ciemniejszy wygląd - trzeba też pamiętać, że jest to plansza potworów i zakładam, że jest ona na najbardziej mrocznej części spektrum, ze wszystkim nowych plansz. Z pewną rezerwą odnoszę się do elementów 3D. Jak dla mnie bardziej przeszkadzają niż pomagają w czymkolwiek. Plansza jest przez nie bardziej nieczytelna. Drzewo po prawej stronie zajmuje zdecydowanie zbyt dużo miejsca, tak samo animowani dowódcy. Co do samych dowódców to jest to element, który najbardziej przeszkadza mi na planszy. Wydaje mi się, że najbardziej sprawdza się rzut izometryczny w prawym górnym rogu - można do niego dodać jakąś subtelną animację typu; przebiegające szczury, albo np. wrzucić gdzieś na planszę kawałek bagna z wypływającym co jakiś czas utopcem.

Cmentarz powinien wrócić na prawą stronę i raczej być obok talii tak jak to było do tej pory. Na samej tali powinna znajdować się liczba pozostałych kart - teraz widzę, że ta informacja jest dziwnie upchnięta po lewej stronie.

Nowy wygląd kart jest... ładny. Nie będę rozpaczał po starej wersji. Stara wersja ma oczywiście swoich fanów, ale przypominam, że gdy CDPR zmieniło wygląd kart za pierwszym razem to dużo osób ( w tym ja) rozpaczało, że idą w stronę udziecinnienia gry i wyglądu HS. Jeżeli chodzi o kontrowersję dotyczącą słabego oznaczenia złota/brązowa karta to skoro złota odporność nie wraca (z tego co wiem), to w czym problem? Złoto oznacza tylko droższą kartę. Skoro informacja ta nie będzie miała dla gracza przełożenia na rozgrywkę to po co kłaść nacisk na rozróżnienie tych kart. Tak naprawdę pozostawanie przy podziale złota/brązowa ma chyba bardziej związek z nostalgią niż wynika z jakiejś potrzeby.

Pewną niedogodnością w czasie wymiany kart jest to, że odrzucone karty układają się jedna na drugiej. Jeżeli nie ma możliwości zobaczenia ponownie karty która jest pod spodem to pewnie nie raz zdarzy się, że zapomnimy co odrzuciliśmy na samym początku.

Co do zaprezentowanych efektów Imlerith'a... Kula ognia... Serio? To praktycznie taki sam efekt jaki mamy w obecnej wersji w którejś z katapult. Co ma Imlerith do kuli ognia? Tego typu jednostki powinny mieć efekty nawiązujące go ich artu. Np. w przypadku Imleritha powinno być brutalne uderzenie, na karcie będącej celem pokazują się pęknięcia od uderzenia. I tak samo jeżeli na arcie jest miecz, włócznia, łuk to efekt powinien to odzwierciedlać. Kilkusekundowa animacja przebijającego kartę przecinka miecza, wbijającą się strzałę, włócznię, pojawiające się na karcie ślady pazurów - w przypadku zwierząt/potworów.

Mam nadzieję, że CDPR wkrótce da nam lepszy/bogatszy wgląd w HC.
 
Top Bottom