GWENT Homecoming — co czeka GWINTA w przyszłości

+
Jeszcze wskrzeszenie niebieskich pasów psuje, aby je zamienić w upiory, to już 3 archetypy są mielone.

Tutaj akurat jest mniej groźny. Najważniejsze to wygrać 1 rundę i na początku 2 rzucić Pavette. Wówczas Xavier to praktycznie puste zagranie. Przy pozostałych archetypach ingerujących w cmentarz sprawa wygląda gorzej bo oni by osiągnąć optymalne value zaczynają ingerować w cmentarz praktycznie przez połowę tur 3 rundy więc rzucenie Xaviera w 2 rundzie lub na początku 3 rozwala te archetypy całkowicie.
 
Tutaj akurat jest mniej groźny. Najważniejsze to wygrać 1 rundę i na początku 2 rzucić Pavette. Wówczas Xavier to praktycznie puste zagranie.
O ile uda się uda w ogóle dociągnąć komandosa, i stąd przychylę się do MaRIB1 .
 
Już nawet taki Super JJ, który obraził się na gwinta w becie wypowiada się pozytywnie o Gwincie. Chyba nie jest tak źle. :D
 
Ma duży potencjał, na przykład bardzo mi się dobrze grało jak ja i przeciwnik mieliśmy po 2 artwrtefakty na polu i bez wiedzminów w tali. W ogóle inna gra przyjemniejsz, bardziej taktyczna się zrobiła. Jeszcze jednaa frakcja do wbicia, a juz jestem na 500 miejscu. =] Pózniej gram artefaktamu w rangach.
 
O ile uda się uda w ogóle dociągnąć komandosa, i stąd przychylę się do MaRIB1 .

To już zależy od tego jak zbudujesz swoją talię. Ja nie mam problemu aby w drugiej turze po tym jak Pavetta ich przerzuciła do talii od razu ich zagrać ale w decku mam pod to Royal Decree, Alzur's Double–Cross i The Last Wish, a deck odchudzają mi wcześniej karty Keira Metz, Roach i wiedźmińskie trio. Jak gram przeciw Nilfgaardowi na wiedźminach to wręcz jestem zmuszony do grania 2 rund bo w 3 nie miałbym co dobrać :)
 
Swietna karta z artefaktami :D, nowy sabat. Nic nie mogłem zrobić jak był z buffowany i z odpornością

Keltullis
Frakcja: Potwory

Kategorie: Smok


Kolor: złoty
Rzadkość: legendarna
Walka w zwarciu : Na końcu każdej tury, niszczy najniższą jednostkę po stronie z największą ilością jednostek.
 
@MaRIB1 Też dziś trafiłem na ten build. Mi się akurat udało wygrać bo sam trzymam dwa artefakty w talii i podeszły mi na pierwszą rękę. Myślałem sobie co za pech (odrzucić nie mogłem bo wolę zawsze ze 2 mulligany zostawić na kolejne rundy, a 2 straciłem już na odrzucenie jednego wiedźmina i płotki), a tu się okazało, że to bardzo dobry draw był :D No i dużo dał mi artefakt +5 za rozpoczynanie. Dzięki temu moja jedyna jednostka na stole miała sporo punktów. Ale jakiś super silny ten deck moim zdaniem nie jest. Scoia z Epidemiami i Pożogą w talii spokojnie go rozjadą.
 
To jakiś inny wariant miałeś, albo łomnie grał. Potwory maja 4 takie epidemie, ze złotą 5. A ten smok ląduje przed końcem 3 rundy, a ty napisałeś, że przewaga taktyczna ci pomogła =]
 
Last edited:
2 pierwsze mecze w rankedach - 2 wygrane i jestem na 85 tys miejscu w rankingu więc gadanie, że w gwincie w tym momencie jest kilka tysięcy graczy jest kompletną bzdurą :)
 
Jak zrobią porządek z tymi artefaktami,i to może bardziej grywalne będzie =] Ja z mmr 4172 jestem na 409 miejscu Dwoma frakcjami podbiłem trochę MMR, ale zobaczymy z czasem jak powbijają ludzie wszystkie frakcje. Ciekawe jak wbije frakcje, które miejsce będę miał. Dopiero wtedy zacznie się granie jedną najlepszą frakcja, aby podbić mmr :p

@luk757 poczekaj aż dojdziesz do 12 rangi :D
 
Last edited:
To jakiś inny wariant miałeś, albo łomnie grał.

Zagrał go w 1 rundzie jako pierwsze swoje zagranie po tym jak na stół poszło dwóch Komandosów. Podejrzewam, że założył, że niczym mu go nie zatłukę (miał rację). W 3 rundzie znów go wystawił przy użyciu Renew, ale niewiele mu to dało. Możliwe, że faktycznie źle grał tym deckiem. Trudno mi oceniać bo to jak na razie moje pierwsze zetknięcie z tym buildem.

Potwory maja 4 takie epidemie, ze złotą 5.

Chodziło mi o to, ze Scoia spokojnie rozjadą ten build bo Epidemie i Pożoga nie są targetowane więc tego smoka nawet z odpornością załatwią.
Post automatically merged:

2 pierwsze mecze w rankedach - 2 wygrane i jestem na 85 tys miejscu w rankingu więc gadanie, że w gwincie w tym momencie jest kilka tysięcy graczy jest kompletną bzdurą :)

Dopiero rozegrałeś 2 pierwsze mecze w rankedach?
To, że grę odpaliło i zagrało kilka gier nawet 10 milionów graczy nic nie znaczy bo to jest darmowa gra. Każdy komu podobał się Dziki Gon czy wcześniejsze odsłony lub po prostu interesują go cyfrowe karcianki mógł bez wydawania centa sprawdzić premierowe wydanie Gwinta. Kluczowe ilu z tych graczy postanowiło dalej grać. To niestety już tak kolorowo nie wygląda, bo do top120 na niektórych kontynentach łapią się gracze którzy ledwo kilkanaście gier rozegrali. Europa na tym tle wygląda o niebo lepiej ale i tak w top120 są gracze którzy jak na razie nie rozegrali jeszcze 160 meczy rankingowych (4 frakcjex40). Z jednej strony 160 meczy to dużo. Z drugiej strony mówimy o 120 graczach. By się załapać do top1100 z całego świata nie trzeba mieć rozegranych nawet 120 meczy (3frakcjex40). Tak, że ja nadal będę obstawał przy swoim, że obecnie w Gwincie aktywnych jest góra kilkanaście tysięcy graczy.
Post automatically merged:

O ja syn marnotrawny. Nadal mam przyzwyczajenie używać Dektretu czy 2xKrzyż na porządne jednostki, a nie ledwie 4punktowe komandosy (niech będzie że 8-10 w skali dawnego gwinta). Muszę sę czipa w mózgu update'ować...

Akurat w buildzie na Komandosach NP zagranie komandosa daje od 8 do nawet 20 punktów (ja gram na 16 bez Posiłków w talii). Wyciągnięcie Zwiadowcy NP to z kolei 8 punktów (zagrany w komandosa). To wcale nie są małe wartości jak na nowego Gwinta. No i krzyż w tym buildzie używa się przede wszystkim do wyciągnięcia Pavetty.
Post automatically merged:

Jak zrobią porządek z tymi artefaktami,i to może bardziej grywalne będzie =] Ja z mmr 4172 jestem na 409 miejscu Dwoma frakcjami podbiłem trochę MMR, ale zobaczymy z czasem jak powbijają ludzie wszystkie frakcje. Ciekawe jak wbije frakcje, które miejsce będę miał. Dopiero wtedy zacznie się granie jedną najlepszą frakcja, aby podbić mmr :p

Ano właśnie. Aktualnie można przegrać wszystkie 160 meczy (4frakcje x 40), a i tak będziemy mieli 5000 punktów i trafimy do top1000. Jestem ciekaw na koniec sezonu ile trzeba będzie mieć punktów by w tym topie się utrzymać. Jeśli to będzie niewiele więcej to czarno widzę przyszłość Gwinta. Martwi mnie też, ze gdy tylko wszyscy powbijają te 160 meczy zacznie się festiwal grania na same artefakty u każdego.
 
Last edited:
Zagrał go w 1 rundzie jako pierwsze swoje zagranie po tym jak na stół poszło dwóch Komandosów. Podejrzewam, że założył, że niczym mu go nie zatłukę (miał rację). W 3 rundzie znów go wystawił przy użyciu Renew, ale niewiele mu to dało. Możliwe, że faktycznie źle grał tym deckiem. Trudno mi oceniać bo to jak na razie moje pierwsze zetknięcie z tym buildem.



Chodziło mi o to, ze Scoia spokojnie rozjadą ten build bo Epidemie i Pożoga nie są targetowane więc tego smoka nawet z odpornością załatwią.
Post automatically merged:



Dopiero rozegrałeś 2 pierwsze mecze w rankedach?
To, że grę odpaliło i zagrało kilka gier nawet 10 milionów graczy nic nie znaczy bo to jest darmowa gra. Każdy komu podobał się Dziki Gon czy wcześniejsze odsłony lub po prostu interesują go cyfrowe karcianki mógł bez wydawania centa sprawdzić premierowe wydanie Gwinta. Kluczowe ilu z tych graczy postanowiło dalej grać. To niestety już tak kolorowo nie wygląda, bo do top120 na niektórych kontynentach łapią się gracze którzy ledwo kilkanaście gier rozegrali. Europa na tym tle wygląda o niebo lepiej ale i tak w top120 są gracze którzy jak na razie nie rozegrali jeszcze 160 meczy rankingowych (4 frakcjex40). Z jednej strony 160 meczy to dużo. Z drugiej strony mówimy o 120 graczach. By się załapać do top1100 z całego świata nie trzeba mieć rozegranych nawet 120 meczy (3frakcjex40). Tak, że ja nadal będę obstawał przy swoim, że obecnie w Gwincie aktywnych jest góra kilkanaście tysięcy graczy.
Post automatically merged:



Akurat w buildzie na Komandosach NP zagranie komandosa daje od 8 do nawet 20 punktów (ja gram na 16 bez Posiłków w talii). Wyciągnięcie Zwiadowcy NP to z kolei 8 punktów (zagrany w komandosa). To wcale nie są małe wartości jak na nowego Gwinta. No i krzyż w tym buildzie używa się przede wszystkim do wyciągnięcia Pavetty.
Post automatically merged:



Ano właśnie. Aktualnie można przegrać wszystkie 160 meczy (4frakcje x 40), a i tak będziemy mieli 5000 punktów i trafimy do top1000. Jestem ciekaw na koniec sezonu ile trzeba będzie mieć punktów by w tym topie się utrzymać. Jeśli to będzie niewiele więcej to czarno widzę przyszłość Gwinta. Martwi mnie też, ze gdy tylko wszyscy powbijają te 160 meczy zacznie się festiwal grania na same artefakty u każdego.

Pamiętaj, że kto zajął gorszą rangę w poprzednim sezonie, ten ma inną wartość gwarantowanego mmr =]. Dlatego dobrze, że wbiłem 17 rangę na wszelki wypadeki mam gwarantowane 1250 inni mają chyba 1050mmr, więc mają dużo straty, a prorank 2500mmr. Mmr jest chyba przydzielany od nowego sezonu w zależności, na jakiej randze skończymy w poprzednim.
 
Last edited:
Pamiętaj, że kto zajął gorszą rangę w poprzednim sezonie, ten ma inną wartość gwarantowanego mmr =]. Dlatego dobrze, że wbiłem 17 rangę na wszelki wypadeki mam gwarantowane 1250 inni mają chyba 1050mmr, więc mają dużo straty, a prorank 2500mmr. Mmr jest chyba przydzielany od nowego sezonu w zależności, na jakiej randze skończymy w poprzednim.

Tego nie słyszałem. Poważnie tak to teraz działa? I jaki był tego cel? Jakie argumenty przemawiają za takim systemem? Gdzie mogę znaleźć jakieś szersze info na ten temat? Jestem ciekaw czy warto bić się o wyższą rangę by w kolejnym sezonie zaczynać z wyższego pułapu.
 
Tego nie słyszałem. Poważnie tak to teraz działa? I jaki był tego cel? Jakie argumenty przemawiają za takim systemem? Gdzie mogę znaleźć jakieś szersze info na ten temat? Jestem ciekaw czy warto bić się o wyższą rangę by w kolejnym sezonie zaczynać z wyższego pułapu.
Zobacz po znajomych ile maja gwarantowane mmr, którzy zaczynali od 30 poziomu, ile ty i ile Prorank.
 
Dopiero rozegrałeś 2 pierwsze mecze w rankedach?
No teraz to już jest 11 :) Pozycja - 55k.

@MaRIB1 ale te gwarantowane mmr to chyba nie jest zależne od tego co wbiłeś w ostatnim sezonie w becie. Ja od czerwca w ogóle rankedów w becie nie grałem i też mam 1250. Jeśli już to od rangi maksymalnej która udało Ci się wbić w swojej historii w becie. Dopiero od następnych sezonów chyba to będzie działało tak jak mówisz ale pewny nie jestem.
 
No dobra ale czemu to ma służyć? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to zabetonowanie topu i utrudnienie przebicia się nowych graczy do wyższych miejsca w rankingu. Bo z tego co rozumiem to teraz wystarczy przerznąć 120 (3frakcjex40) w 5 sekund po rozpoczęciu meczu, a następnie ulubioną frakcją powbijać witraże by awansować w rangach aby stale utrzymywać mniej więcej ten sam poziom mmr.
 
Ogólnie cały system rankingowy został dość słabo opisany. Ja nigdzie nie widziałem dokładnego opisu co decyduje o awansie na poszczególnych rangach. Wszystkiego trzeba się samemu domyślać...
 
No teraz to już jest 11 :) Pozycja - 55k.

@MaRIB1 ale te gwarantowane mmr to chyba nie jest zależne od tego co wbiłeś w ostatnim sezonie w becie. Ja od czerwca w ogóle rankedów w becie nie grałem i też mam 1250. Jeśli już to od rangi maksymalnej która udało Ci się wbić w swojej historii w becie. Dopiero od następnych sezonów chyba to będzie działało tak jak mówisz ale pewny nie jestem.
Teraz sprawdziłem dokładnie:
Ci co zaczynali od 30 rangi mieli 1000 mrr, od 20 rangi 1250 mmr , Prorank 2400mmr. Myślę, że jak skończysz wyżej niż 20 poziom to zaczynasz do 20 z większą gwarancją.

Mam znajomego, który wbił największą 20 rangę i tak zaczynał od 30 poziomu, dlaczego ? Lecz nie grał od 2 ostaniach nie wychodził poza rangę 15, aja przez ostatnie 3 sezony miałem 20 rangę i mam 1250mmr, a on 1000mmr. Dziwne.
 
Teraz sprawdziłem dokładnie:
Ci co zaczynali od 30 rangi mieli 1000 mrr, od 20 rangi 1250 mmr , Prorank 2400mmr. Myślę, że jak skończysz wyżej niż 20 poziom to zaczynasz do 20 z większą gwarancją.

Mam znajomego, który wbił największą 20 rangę i tak zaczynał od 30 poziomu, dlaczego ? Lecz nie grał od 2 ostaniach nie wychodził poza rangę 15, aja przez ostatnie 3 sezony miałem 20 rangę i mam 1250mmr, a on 1000mmr. Dziwne.
Też nie miałem 15 rangi w ostatnim sezonie w którym zagrałem mecz rankingowy. Dziwna sytuacja jeśli to prawda bo było mówione, że tylko nowi zaczynają od 30 rangi.
 
Top Bottom