Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści dostępna na Steam!

+
Wątek, cytat do którego się odnosiłeś nawiązywał do WK. Naprawdę nie musisz porównywać do WK bezpośrednio w poście, żeby było nawiązanie do tego tytułu ;)
Jeśli tak to odebrałeś to mogę Ci tylko powiedzieć że nie było to moim zamiarem. Zresztą w tym temacie i tak mocno odchodzimy od wątku głównego.
 
Cytat: "Napisałem jedynie, że przez trzy dni GPW nie będzie pracowała więc mają sporo czasu na podbicie słupków sprzedaży WK i we wtorek uraczyć inwestorów wiadomością o świetnej sprzedaży tego tytułu. - To ,że będzie komunikat było pewne i bez steama bo akurat raport podawali za 3q, który dawno temu był zapowiedziany a ze świetnej sprzedaży jak widać nici.

Czytasz ze zrozumieniem? Przecież napisałem wyraźnie dlaczego moim zdaniem zdecydowano się na premierę przed 3-dniowym weekendem. Był komunikat o sprzedaży po weekendzie? Był. A że sprzedaż świetna nie była to i komunikat nie był o świetnej sprzedaży. I zgadza się byłem pewny ukazania raportu po weekendzie za 3 kwartał stąd moje przewidywanie dlaczego tak szybko zdecydowano się na premierę na Steam. Chcieli inwestorów uraczyć informacją o świetnej sprzedaży przy okazji publikacji raportu. Niestety sprzedaż nawet na Steam okazała się słaba (choć po 1 dniu była nie najgorsza).
 
Czytasz ze zrozumieniem? Przecież napisałem wyraźnie dlaczego moim zdaniem zdecydowano się na premierę przed 3-dniowym weekendem. Był komunikat o sprzedaży po weekendzie? Był. A że sprzedaż świetna nie była to i komunikat nie był o świetnej sprzedaży. I zgadza się byłem pewny ukazania raportu po weekendzie za 3 kwartał stąd moje przewidywanie dlaczego tak szybko zdecydowano się na premierę na Steam. Chcieli inwestorów uraczyć informacją o świetnej sprzedaży przy okazji publikacji raportu. Niestety sprzedaż nawet na Steam okazała się słaba (choć po 1 dniu była nie najgorsza).
Tylko, ze nie mieli prawa myśleć, że w ciągu 4 dni nagle wybrakowana wersja gry, która wyszła z opóźnieniem 2 tygodniowym w stosunku do goga na steam wywinduje sprzedaż gry...
 
@Wikli

Wydaje mi się, ze jak przerzucasz grę ze steam na gog i na odwrót, to do biblioteki przypisuje ci wersję do danej platformy, ale pewności nie mam. Pewnie pojawią się takie pytania później =]
 
Tylko, ze nie mieli prawa myśleć, że w ciągu 4 dni nagle wybrakowana wersja gry, która wyszła z opóźnieniem 2 tygodniowym w stosunku do goga na steam wywinduje sprzedaż gry...

Już nie zabraniaj ludziom myśleć tak jak chcą :D

Biorąc pod uwagę niektóre działania CDPR można wątpić w to co nimi kieruje.

Wydaje mi się, ze jak przerzucasz grę ze steam na gog, to do biblioteki przepisuje ci wersje, a nie steam i na odwrót. Wersję przystosowane na dane platformy, ale pewności nie mam. Pewnie pojawią się takie pytania później =]

Wątpię, żeby to tak działało, ale kto wie. Trzeba zadać oficjalne pytanie.
 
Tylko, ze nie mieli prawa myśleć, że w ciągu 4 dni nagle wybrakowana wersja gry na steam wywinduje sprzedaż gry...

Mówisz o osobach które wierzyły, że odniosą sukces sprzedając tytuł wyglądający jak gra Indie (bez obrazy dla tych gier, chodzi mi jedynie o różnice w oprawie w stosunku do gier AAA czy nawet AA) wyłącznie w swoim cyfrowym sklepie. Moim zdaniem widzieli świetne recenzje w prasie (średnia 85), oraz beznadziejną sprzedaż na gog.com. Mieli zatem prawo łudzić się, że gracze są gotowi kupić ich grę jak tylko ta gra do nich przyjdzie (czyli pojawi się na Steam). Niestety znów nie pykło bo ta gra nikogo poza fanami Gwinta nie jest wstanie zainteresować, bo gdyby wyciąć bitwy karciane to nam zostaje z tego viusal novel będące gatunkiem jeszcze bardziej niszowym od gier karcianych.
 
To porównanie miało pokazać, że jest spora grupa osób na której gra wywarła z różnych powodów negatywne wrażenie. Diablo 3 to marka która ma zupełnie inny target. WK przyrównuj raczej do rozbudowanych gier Indie. Choćby do Frostpunku. 84 średnia z recenzji i 8,5/10 od graczy. Albo do bardzo zbliżonego gatunkowo The Banner Saga. 80 średnia z recenzji i 8.0/10 od graczy.
Ja nie widzę większego powiązania między oceną graczy na mc a sprzedawalnością tytułu. Ale jeśli chcesz jakiegoś porównania to Superhot miał 7.5 od graczy czyli mniej od TB i całkiem nieźle się sprzedał na steamie. Koniec końców ta ocena jest warta tyle co nic.

Mówisz o osobach które wierzyły, że odniosą sukces sprzedając tytuł wyglądający jak gra Indie (bez obrazy dla tych gier, chodzi mi jedynie o różnice w oprawie w stosunku do gier AAA czy nawet AA) wyłącznie w swoim cyfrowym sklepie. Moim zdaniem widzieli świetne recenzje w prasie (średnia 85), oraz beznadziejną sprzedaż na gog.com. Mieli zatem prawo łudzić się, że gracze są gotowi kupić ich grę jak tylko ta gra do nich przyjdzie (czyli pojawi się na Steam). Niestety znów nie pykło bo ta gra nikogo poza fanami Gwinta nie jest wstanie zainteresować, bo gdyby wyciąć bitwy karciane to nam zostaje z tego viusal novel będące gatunkiem jeszcze bardziej niszowym od gier karcianych.
Jeśli zdecydowali się na ograniczenie do goga to musieli mieć podstawy, żeby takie kroki podjąć. Innymi słowy musieli mieć dane, że ich sklep podoła na tyle, żeby ze steama nie musieć korzystać jak i innych kanałów sprzedaży. I najprawdopodobniej co do tego mieli rację bo jak widać steam wiele nie dołoży do wyniku. Porażka jest bardziej zasługą formatu samej gry a nie dystrybucji, choć po częsci pewnie też. Dlatego uważam, że nie mieli powodu by myśleć, iż Steam w ciągu 4 dni ze sprzedaży poniżej oczekiwań wpłynie mocno na wynik i zadziała niczym katapulta.
 
Last edited:
Na steam ma bardzo pozytywne reakcje tak samo jak w recenzjach w sumie. Ja zakupiłem, a jeszcze nie grałem. Tylko dla kart w sumie, bo z zakupem bym się wstrzymał jak będę miał więcej czasu, po paru aktualizacjach, z obniżką. Gra będzie systematycznie schodziła, lecz powoli =]
 
Ja nie widzę większego powiązania między oceną graczy na mc a sprzedawalnością tytułu. Ale jeśli chcesz jakiegoś porównania to Superhot miał 7.5 od graczy czyli mniej od TB i całkiem nieźle się sprzedał na steamie. Koniec końców ta ocena jest warta tyle co nic.

Superhot potrzebował blisko 2 lat by się sprzedać na poziomie 1 mln kopi we wszystkich kanałach dystrybucji i na trzech platformach (https://pclab.pl/news76171.html) po drodze zaliczając masę promocji (https://steamdb.info/app/322500/) więc ta niezła sprzedaż to jednak efekt okresu dość długiego. WK też w perspektywie kilkunastu miesięcy może się sprzedać na poziomie ponad miliona kopii jeśli po drodze zaliczy kilka ostrych zjazd cenowych. No i warto pamiętać, że Superhot był jednym z większych sukcesów Kickstarterowych więc w dniu premiery był tytułem wyczekiwanym przez sporą liczbę graczy.

PS. I zapomniałbym, a miało to wymierny wpływ na poziom sprzedaży tej gry. Już od Gamescomu w 2014 roku Microsoft rozpoczął promowanie tej gry w ramach ID@Xbox. Również znany przez graczy Cliff Brzeziński miał duży wkład w rozpoznawalność tej gry (m.in. zaprojektował jeden z poziomów). Sukces SuperHot można przyrównać do sukcesu No Man's Sky. Obie gry miały mieszany odbiór ze strony graczy (w przypadku NMS to mało powiedziane), ale z racji promowania tych tytułów przez największych wydawców sprzedaż poszła w setki tysięcy.

Dlatego uważam, że nie mieli powodu by myśleć, iż Steam w ciągu 4 dni ze sprzedaży poniżej oczekiwań wpłynie mocno na wynik i zadziała niczym katapulta.

No cóż mam inne zdanie na ten temat. Sam myślałem, że na Steam ta gra musi się dobrze sprzedać choć od początku wieszczyłem sprzedażową porażkę na gog.com.
 
Last edited:
@Duckingman Ja tylko staram się Ci powiedzieć, że nie ma sensu wyciągać daleko idących wniosków z oceny graczy na MC, tym bardziej, że 7.6 to jest całkiem dobra ocena, nie ma mowy o jakimś złym odbiorze przez graczy, na steam jest bardzo dobrze. Dlaczego dany tytuł się sprzedał tak a nie inaczej nie ma dla mnie znaczenia w tej dyskusji. Na steamie to samo jest. Takie NBA 2k co roku dostaje po dupie zarówno na steam jak i mc a sprzedaż i tak ładna, zwłaszcza na konsolach.
 
Last edited:
@luk757 Tu pełna zgoda. Opinie graczy mają zazwyczaj niewielki wpływ na wynik sprzedaży w przypadku gier od największych wydawców. Tu wiodącą rolę odgrywa marketing. Nie przypadkowo w grach AAA to spora część budżetu. W grach Indie bez wsparcia dużych wydawców opinia graczy jest jednak kluczowa. Powtórzę jednak jeszcze raz to co miałem na myśli pokazując tą średnią. Te kilka negatywnych opinii na temat KW pokazuje, że jest grupa graczy która była zainteresowana tytułem, ale którym WK nie przypadła do gustu (z różnych powodów, włącznie z ceną czy brakiem wydania pudełkowego). Ich argumenty na pewno są podzielane również przez jakieś grono innych graczy (np. przeze mnie). To z pewnością odbiło się na wynikach sprzedaży w jakimś stopniu. Gdy do czynienia mamy z tytułem dostępnym w wielu kanałach sprzedaży z odpowiednio drogim marketingiem wydawca jest wstanie nadrobić takie negatywne opinie sprzedając swoją grę kupującym kierującym się wyborem gry poprzez reklamy (takich jest większość). W przypadku KW marketing moim zdaniem był słaby, a recenzenci skupiali się tylko na walorach samej gry bez np. tej pudełkowo-cenowej otoczki. Oceny obu grup się zatem trochę rozjechały. CDPR jak sami powiedzieli liczyli na dobrą sprzedaż, bo recenzje był bardzo przychylne (średnia 85), jak się jednak okazało gracze recenzujący gry portfelami nie podzielili tych opinii w tak dużej liczbie jakby to sobie CDPR życzył. Jak do tego dołożymy ograniczenie dystrybucji do jednej platformy i w dodatku nie tej wiodącej to porażka jest murowana.
 
Dodatkowo projekt strasznie się rozrósł. Nie pamiętam na ile godzin miał starczać początkowo, ale teraz chyba to ma być 30 godzin.
Początkowo to mieliśmy otrzymać jeszcze w becie za darmo kampanię tego typu. :) A co do czasu trwania, to w 2017 gdy zapowiedziano że będzie to Wojna Krwi z Maeve (wcześniej były gampleye z Geraltem) mówiono o nawet 10 h.
Nie jestem programistą, więc nie wiem jak to wygląda od tej strony,
Tu nie tylko kwestie programistyczne zabierały sporo czasu. Nie jest to jakaś gra AAA, nie jest to otwarty świat, nie masz zaawansowanej fizyki ani niczego takiego. Lwią część czasu zabrało pewnie przebudowywanie gry, zadań, założeń pod kolejne, zmieniające się wersje Gwinta. Stąd też IMO ten element leży najbardziej, walki są tak banalnie proste, brak im balansu niezależnie od poziomu trudności. Wydaje mi się że nawet było info, że fabularny trzon jest skończony i czeka na ogarnięcie HC.


Tak przy tempie prac, które trwały nad WK i gwintem uważam, że nie wyrobili by się z przerobieniem gry pod steam w przeciągu kilku dni. Co do animacji piany to podejrzewam, że jest generowana automatycznie w zależności od ilości jednostek, dużego problemu by z tym nie było.
Z ciekawości co tam jest do przerobienia? Bo same skrzynki bez kart już w grze są. Jeżeli grasz jeszcze raz to ze skrzynek wypada złoto. Wystarczyło zaprogramować grę tak, by traktowała już pierwszą grę jako kolejną z odblokowanymi zawartościami skrzynek. To powinien być maks dzień roboty z testami. Chyba że jest coś jeszcze co mi do głowy nie przychodzi.
 
Z ciekawości co tam jest do przerobienia? Bo same skrzynki bez kart już w grze są. Jeżeli grasz jeszcze raz to ze skrzynek wypada złoto. Wystarczyło zaprogramować grę tak, by traktowała już pierwszą grę jako kolejną z odblokowanymi zawartościami skrzynek. To powinien być maks dzień roboty z testami. Chyba że jest coś jeszcze co mi do głowy nie przychodzi.
Na steamie ze skrzynek wypadają surowce zamiast kart, inaczej jest to zrobione. Poza tym menu, osiągnięcia wszelakie, w tym linki do gwinta/goga gdzie gra informowała go o tym, że należą Ci się pkt nagród, awatary ramki itd.. Na ostatniej konfie prezes powiedział, że mieli przygotowane różne warianty w zależności od sprzedaży i steam też w tym był brany pod uwagę więc sądzę, że przynajmniej częściowo mieli grę wcześniej przygotowaną pod steama.
 
Last edited:

ghs

Forum veteran
TB robiono dwa razy i z pełnym udźwiękowieniem w kilkunastu językach. Jak gra sprzeda się w 200k egzemplarzach to druga część będzie tylko w EN i napisy :) A czy będzie druga część? IMHO tak. Teraz jak już jest framework z TB i Gwinta to taką grę zrobi garstka (właściwych) ludzi w mniej niż rok. Co przy zakładanej ponownej sprzedaży w granicach 200k to czysty zysk.
 
Ja nie jestem już takim optymistą odnośnie dalszych części Witcher Tales. Jak słuchałem Pana Kicińskiego to odniosłem wrażenie, że jest naprawdę słabo. Oni to potraktowali chyba bardziej jako eksperyment tak samo jak Gwinta traktują od 2 lat. Tyle, że gwint jest projektem strategicznym a Witcher Tales nie. A eksperyment nie wyszedł.
 
trzeba przede wszytskim poczekać na premierę na konsolę
co wiemy narazie to tylko tyle że sprzedaż WK była na dzień opracowania raportu poniżej oczekiwań i że dalej traktują GWINTA jako ważny projekt
nie wiemy jak wysokie były to oczekiwania i czego dokładnie dotyczyły

moim zdaniem zrealizują to co mają co do gwinta zaplanowane na najbliższy rok a jeśli w ciągu tego czasu GWINT będzie w stanie stagnacji czy tam generował straty to wtedy będą podejmowane decyzje. przez ten czas wszytsko może się zdarzyć

Rainbow SIx od UBI na początku zapowiadał się na klapę a jednak UBI się postarało i gra dalej jest rozwijana
 
Ładne podsumowanie przez tvgry to wszystko co sam na tym forum pisałem. Choć muszę przyznać, że redaktor naczelny tvgry jeszcze bardziej sceptycznie podchodzi do liczby sprzedanych kopii WK niż ja i nawet na 100 tysięcy nie liczy :)
 
Mnie rozwalił tekst:
"Trudno sobie wyobrazić, że ktoś, komu spodobał się Wiedźmin III, w ciemno kupi karciankę o wartościach produkcyjnych wysokobudżetowej gry mobilnej"

Osobiście tylko uważam, że jeszcze za wcześnie na ocenę sukcesu/porażki HC.
 
Top Bottom