Nowe beczki zawitały do sklepu!

+

Alicja.

CD PROJEKT RED


W sklepie dostępne są Specjalne Beczki Premium!

Każda beczka kosztuje 4000 Fragmentów Kart (znanych również jako Skrawki) i zawiera 5 kart premium — zarówno z zestawu podstawowego jak i z Krwawej Klątwy.

Możecie je kupić do południa w czwartek 25 kwietnia.
 
4000 fragmentów kart? Niezłe zdzierstwo, 1600 skrawków kosztuje legendarna karta premium, a tutaj mamy za 4000 4 brązy+ najpewniej kolejny brąz. Totalnie nie opłacalna beczka, a możliwość trafienia nowej karty premium jest bardzo niska.
 
Fajna sprawa i dobrze komponuje się z "ostatnimi" zmianami w ekonomii, pomyślcie jeszcze nad jakąś dodatkową możliwością wydania zalegającego złota :).
 
Otworzyłem 60 beczek i dostałem ok. 4,5k pyłu + uzupełnienie kolekcji animowanych. Fajna sprawa.
 
@ruuuis Ale już nie kosztują, więc nie jest to żaden argument czy też wartość, do której można się odnosić. Nie ma możliwości tworzenia kart za skrawki, więc każda karta premium w tej chwili jest warta nieskończenie wiele skrawków. Beczka premium za 4k skrawków jest nieporównywalnie lepszą opcją niż jedna karta za nieskończoność (czytaj: lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu)
 
Nie do końca podoba mi się ta akcja. Dlaczego? Bo jest to nic innego jak rozpieszczanie tych, którzy kart mają pod dostatkiem ale np. nie zdążyli stworzyć kart premium za skrawki kiedy jeszcze była taka szansa. Dla nowych graczy tych beczek równie dobrze mogłoby nie być.
 

Lexor

Forum veteran
Zgadzam się z @luk757 - te osoby, które mają duże kolekcje będą mieli je jeszcze większe a gracze którzy zaczęli równo z HC (czyli np. ja) nic z tego nie będą mieli i "przepaść kolekcjonerska" tylko wzrośnie. Z drugiej strony patrząc na cenę owej beczki to trudno mi sobie wyobrazić, że jakiś racjonalnie myślący gracz będzie to kupował na potęgę - naprawdę, to rzecz jedynie dla tych, którzy grali dużo podczas bety i teraz mają skrawki liczone w setkach tysięcy.

Z tym że tu pojawia mi się pewna, ale dość istotna wątpliwość: skoro mają tyle tych skrawków to pewnie mają też pełną kolekcję, co nie? Więc też raczej tego nie kupią. A jeśli nie mają pełnej kolekcji to raczej są to te osoby, które zostały w pewnym stopniu oszukane (tak, nie boję się tu użyć tego słowa) bo ich wszystkie karty podczas startu HC zostały zamienione na skrawki, a po jakimś czasie CDPR wyłączył możliwość tworzenia kart premium bez pyłu i te osoby, jeśli "zbyt późno" powróciły do gry to obudziły się z masą skrawków i bez swojej kolekcji kart premium na którą pewnie dużo pracowały za czasów bety.

Tak czy siak, nie powiem, żebym te beczki jakoś optymistycznie mógł odebrać. Rozumiem, że CDPR chce się jakoś pozbyć "nadmiaru surowców", ale akurat ta propozycja budzi w mnie pewien niesmak (głównie chyba z powodu "oszustwa" o jakim napisałem w poprzednim akapicie).
 
@ruuuis Ale już nie kosztują, więc nie jest to żaden argument czy też wartość, do której można się odnosić. Nie ma możliwości tworzenia kart za skrawki, więc każda karta premium w tej chwili jest warta nieskończenie wiele skrawków. Beczka premium za 4k skrawków jest nieporównywalnie lepszą opcją niż jedna karta za nieskończoność (czytaj: lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu)
Ale są warte w pyle meteorytowym. Niszcząc legendarną kartą premium zyskujemy 120 pyłu, niszcząc jeszcze raz zyskujemy kolejne 120 pyłu i możemy tą samą kartę stworzyć za pył. Ile zyskamy za otworzenie beczki premium? Około 50.
 
Last edited:
obudziły się z masą skrawków i bez swojej kolekcji kart premium na którą pewnie dużo pracowały za czasów bety.
Nie przesadzajmy, na wydanie skrawków było wystarczająco dużo czasu. Jeśli ktoś porzucił grę i nie interesował się nią 2 miesiące to tylko może mieć sam do siebie pretensję. Taka prawda, że betowicze (w tym ja) zostali na start HC i tak wynagrodzeni zbyt hojnie. Osobiście uważam, że zwrot mógłbyć na poziomie zwykłego niszczenia kart a nie pełny. Nie byłoby potrzeba wtedy ani zmian w ekonomii ani tego typu beczek IMHO.
 
Jeśli ktoś porzucił grę i nie interesował się nią 2 miesiące to tylko może mieć sam do siebie pretensję.

Weź proszę pod uwagę fakt, że dużo osób odpuściło sobie granie w Gwinta po tym jak zobaczyło wprowadzone przez HC zmiany.
 
Weź proszę pod uwagę fakt, że dużo osób odpuściło sobie granie w Gwinta po tym jak zobaczyło wprowadzone przez HC zmiany.
Ale co z tego wynika? Redzi mieli się do nich dostosować? Naprawdę nie przesadzajmy. Porzucam grę to liczę się z tym, że coś mnie ominie i nie powinienem mieć o to pretensji. Mnie np. ominął event gdzie z beczek wypadały wyłącznie legendy jako 5 karta.... i nawet nie pomyślałbym, żeby z tego tytułu czuć się oszukany a był to event tylko 1 dniowy.
 
Weź proszę pod uwagę fakt, że dużo osób odpuściło sobie granie w Gwinta po tym jak zobaczyło wprowadzone przez HC zmiany.
I co nagle im się odmieniło? Gdyby ktoś miał nadzieję, że kiedykolwiek wróci to by zrobił pełną kolekcję wtedy kiedy było to możliwe.
 

Guest 4136390

Guest
Ja tam się zgadzam z @ruuuis, przecież to jest totalne ździerstwo. Tyle skrawków za marne 5 kart, w tym głównie brązowych i losowych? Jakie to ma znaczenie, że są animowane. Za równowartość 10 takich beczek ja zrobiłem sobie wszystkie karty z Krwawej Klątwy.

@Nexxurio tak szczerze, opłacało Ci się? Rozumiem, że uzupełniłeś swoją kolekcję premium, ale skoro kupiłeś 60 beczek to wydałeś 240k skrawków na 300 kart animowanych, w tym za duplikaty otrzymałeś parę tysięcy pyłu. Ok, 300 kart robi wrażenie, ale za ilość fragmentów, które na to przeznaczyłeś to przez 3 lata mógłbyś tworzyć wszystkie karty z dodatków, a to, że nie animowane to co, przecież i tak wiele z nich to zapychacze, które nie są używane.

Jeśli to ma być opcja dla tych, którzy nie uzupełnili swojej kolekcji przed wprowadzeniem zmian, to po prostu nie wiem co pisać. Jedynie mogę dodać, że nie dajcie się zrobić w ciula, bo przecież za moje pół bańki skrawków, które mi zostały po stworzeniu wszystkich kart nawet nie zrobiłbym połowy kolekcji premium, bo przecież karty i tak się powtarzać będą.
 
No dobrze. Kupiłem z ciekawości 20 beczek po tym jakże niekorzystnym kursie - szczerze to chyba lichwa jest bardziej opłacalna ;) - żeby sprawdzić.
Wynik. Fragmenty 2250. Pył 3570. Zawsze to "trochę" pyłu.

Rozumiem jednak próby ratowania ekonomii w tej grze, a właściwie wyrównania dysproporcji pomiędzy kolekcją graczy z bety a tych, którzy w betę nie grali. Jako "stary" gracz nie czuję się oszukany mając tonę fragmentów kart, które mogę przerobić w dowolnym momencie na podstawowe wersje kart, które pragnę zauważyć są tak samo wartościowe na polu bitwy jak te premium. Jako kolekcjoner napisze szczerze, że z przyjemnością otwierałem beczki z rozszerzenia bo od niepamiętnych czasów mogłem znaleźć w nich coś zupełnie nowego. Inna sprawa, że tego samego dnia miałem i tak pełną kolekcję kart premium co nie oszukując samego siebie całkowicie zabija aspekt kolekcjonerski. Z jednej strony bardzo fajnie jak coś przychodzi łatwo, ale z drugiej kompletnie się tego nie docenia. Ot, mam karty w wersji premium. Standard.

Eventy organizowane w Gwincie z reguły trwają dosyć krótko i są ogłaszane bardzo późno. Czy ktoś kto grał w betę może mieć pretensje, że REDzi postanowili wyrzucić z gry możliwość tworzenia kart premium wyłącznie za fragmenty? Być może. Myślę, że to właśnie oni powinni się wypowiadać w swoim imieniu. Czy to coś zmieni? Zdecydowanie nie. Trochę niefortunny moim zdaniem okres wybrali wtedy REDzi na takie zmiany. Święta i te sprawy. Dzisiaj dyskusje o tym wg. mnie są całkowicie zbędne bo nic one nie wniosą. Skoro nie zmienili zdania wtedy to po 4 miesiącach tym bardziej go nie zmienią.
 
Ok, 300 kart robi wrażenie, ale za ilość fragmentów, które na to przeznaczyłeś to przez 3 lata mógłbyś tworzyć wszystkie karty z dodatków, a to, że nie animowane to co, przecież i tak wiele z nich to zapychacze, które nie są używane.

Jeśli to ma być opcja dla tych, którzy nie uzupełnili swojej kolekcji przed wprowadzeniem zmian, to po prostu nie wiem co pisać. Jedynie mogę dodać, że nie dajcie się zrobić w ciula, bo przecież za moje pół bańki skrawków, które mi zostały po stworzeniu wszystkich kart nawet nie zrobiłbym połowy kolekcji premium, bo przecież karty i tak się powtarzać będą.
A na co komu tyle skrawków? Jak ktoś dajmy ma 300k skrawków do wydania i pełną kolekcję zwykłych kart oraz przespał okres tworzenia kart premium za fragmenty to kupno takich beczek jest na ten moment jedyną sensowną opcją skorzystania z tych zasobów. Jak ktoś gra w miarę regularnie to nie musi nic odkładać na 3 lata do przodu...
 
A na co komu tyle skrawków?

Może to głupie, ale np. po to, że w tej chwili nie wiesz co będzie można za to kupić innego w przyszłości.

Może np. pojawi się coś co da możliwość "mniej losowego" ich wykorzystania.
 
Może to głupie, ale np. po to, że w tej chwili nie wiesz co będzie można za to kupić innego w przyszłości.

Może np. pojawi się coś co da mozliwość mniej "losowego" ich wykorzystania.
Nie zmienia to faktu, że takie ilości się nie przydadzą. Już trochę poznałem Gwinta i mniej więcej wiem co jest realne a co nie. Dodatków za jakieś horrendalne ilości skrawków na pewno nie będzie co najwyżej pył.
 
Top Bottom