Xenoverse czyli obcy kontra drapieżca

+

Alien czy Predator?

  • No proste, że Alien!

    Votes: 13 40.6%
  • No proste, że Predator!

    Votes: 11 34.4%
  • Remis, obaj są świetni!

    Votes: 5 15.6%
  • Ani jeden ani drugi, to tylko aktorzy w głupich kostiumach...

    Votes: 3 9.4%

  • Total voters
    32
Szkoda słów, szkoda łez, śmiać się chce i rzygać. Tyle mam do powiedzenia.

Albo nie, bo zwyczajnie nie da się tego nie skomentować... Kuźwa, kolejny projekt zapowiadany jako coś nowego okazuje się być szrotem zrobionym za paczkę fajek czy tam czapkę gruszek. Miał być serial animowany, a dostaliśmy pocięty walkthrough z gry streszczający jej fabułę. Piękne świętowanie czterech dekad marki, wyborne wręcz. Ciekawe co jeszcze mają w zanadrzu? Normalnie drżę z przejęcia.
 
Na niedawnej konferencji przedstawiciele Disneya potwierdzili to co dla mnie od początku było oczywiste: marka będzie dalej rozwijana (podobnie jak inne franczyzy przejęte wraz z Foxem).

https://naekranie.pl/aktualnosci/disney-o-przyszlosci-serii-obcy-planeta-malp-i-innych-4105938

Oczywiście minie jeszcze sporo czasu zanim ruszą prace nad czymkolwiek z tego uniwersum, ale prędzej czy później znowu zobaczymy tych oralnych gwałcicieli z kosmosu.

 
Znowu gadam sam ze sobą :sneaky:

Dzisiaj mija równo 40 lat od premiery Obcego. Taka okrągła data i nic się nie dzieje. Zmarnowana szansa i tyle. Nie pozostaje nic innego jak obejrzeć film po raz tysięczny.
 
Chodziło mi o coś na tu i teraz. Dostaliśmy kilka projektów w ostatnich miesiącach, ale wszystkie były w jakimś stopniu rozczarowujące. Krótkometrażówki były spoko jak na takie półamatorskie filmiki, komiks rozwijający wątki z Izolacji ma niezłe opinie, ale poza tym? Gierka na telefony i serial zmontowany ze scen z Izolacji. Nie było żadnego dużego ogłoszenia ani czegoś naprawdę solidnego. Nie było nawet żadnych eventów, o których by się mówiło jak to zorganizowali przy czterdziestoleciu Star Wars. Mogli chociaż pomyśleć o ponownym wprowadzeniu filmu do kin co już kiedyś się zdarzyło chyba przy okazji premiery wersji reżyserskiej. Niby coś się działo, ale jak na tak ładną rocznicę to przeszło trochę bez echa.

To że będą kiedyś nowe filmy, seriale czy gry z uniwersum Obcego jest raczej oczywiste. Disney wydał na Foxa ponad 70 miliardów dolarów i będą teraz potrzebowali wielu długich lat żeby ta inwestycja się zwróciła i zaczęła zarabiać. Samo wrzucenie tych wszystkich filmów i seriali na platformy streamingowe nie wystarczy, bo nikt nie wykupi dostępu tylko po to żeby obejrzeć to co już zna. Wszyscy oczekują nowych rzeczy, do których oryginalne projekty sprzed lat czy dekad będą miłym dodatkiem. Obcy jest jedną z tych marek, które proszą się o rozwój i mają do tego wielki potencjał nawet jeśli ostatnie próby powrotu nie spotkały się ze zbyt ciepłym przyjęciem. Trzeba po prostu znaleźć dobry pomysł, zatrudnić odpowiednich ludzi (sory Scott) i pomyśleć nad kampanią marketingową.

Zresztą pytanie nie brzmi czy, ale kiedy, bo niedawno prezes Disneya (lub ktoś inny wysoko postawiony) potwierdził, że wśród franczyz od Foxa, które będą kontynuowane na pewno znajdzie się Obcy. Niestety prawdopodobnie miną lata zanim ponownie nikt nie usłyszy naszego krzyku w kosmosie.

PS. I wciąż czekam na porządne uniwersum z obcymi, łowcami i androidami, dejcie mnie to!

 
Jasna sprawa i dotyczy to zarówno Obcego jak i Predatora. Jestem jednak fanem konceptu zderzenia tych dwóch istot więc chciałbym zobaczyć wreszcie dobry film o nich, to wszystko. Nie wierzę, że te dwa koszmarki, które powstały w 2004 i 2007 to szczyt możliwości i nic lepszego nie dałoby się zrobić. Tutaj nawet de facto nie potrzeba budowania uniwersum od zera, bo oba stwory są znane więc można zrobić po prostu film Aliens vs Predator z osobną historią traktując wcześniejsze solówki jako podbudówkę (niekoniecznie fabularną). Jeśli będzie dobrze napisany z poszanowaniem obu serii i zachowaniem klimatu to nic więcej nie trzeba. To nigdy nie były filmy stawiające na niesamowitą fabułę i przesadne komplikowanie raczej odbije się czkawką co pokazał AVP z 2004. Mieli tam ambicje na coś więcej (chyba?), a wyszło jak wyszło.

Widzę tutaj jednak miejsce na stworzenie uniwersum gdzie wątki i postacie z różnych filmów będą się przeplatały. Można wtedy eksperymentować z formą i gatunkami serwując zarówno kameralne horrory jak i szalone akcje co zresztą robiły filmy z Obcym w roli głównej.
 
Ja niekoniecznie jestem fanem zmieniania wszystkiego w uniwersa. Ma to sens w filmach komiksowych, w Star Wars, nawet w Monsterverse.

Czy potrzebne nam jednak kosmiczne uniwersum? Nie wydaje mi się. Nie ma tej olbrzymiej podbudówki, jaką mają franczyzy wymienione wyżej. Alien, to w zasadzie dwie serie filmów, obie z jednym bohaterem spajanym poszczególne części. Predator ma nawet gorzej, bo każdy film to osobna historia, osobny protagonista i - za wyjątkiem oryginału - epicka porażka.

Obcym i Drapieżnikom towarzyszy masa niepowiązanych ze sobą, wzajemnie się wykluczających i odnoszących symboliczny sukces serii komiksowych, książek i gier.

Tak naprawdę obie serie od kilkudziesięciu lat próbują wrócić do łask i kolejne projekty albo są anulowane, albo delikatnie mówiąc, nie są za dobrze przyjęte.

To są proste historie, mitologia nie powinna być przesadnie komplikowana. Nie potrzeba rozciągniętych na kilka(naście) filmów historii i przeplatających się wątków. Nie teraz. Najpierw trzeba znaleźć patent na zrobienie dobrego filmu o Obcych i dobrego filmu o Predatorach. Potem po latach i paru dobrze przyjętych filmach można się zastanowić, co dalej i rozważyć łączenie franczyz.
 
Last edited:
To ja z uniwersami mam jak @Nars właśnie. A zwłaszcza nie jestem fanem tego, jak robi się to na fali sukcesu Marvela i nagle wszystko jest budowane jako uniwersum.

Zgadzam się, że bez wielkiej filozofii potrzebny jest ktoś, kto po prostu będzie miał dobry pomysł i nakręci film Obcym albo Predatorze. Idealnie, jeśli będzie to miłośnik marki, a nie wyrobnik. Dlatego byłem zainteresowany projektem Blomkampa. Ktoś taki, jak Jackson dla LoTR. Ktoś, dla kogo nakręcenie takiego filmu to będzie coś więcej niż praca albo odcinanie kuponów (Scott, patrzę na Ciebie - daj Ty już spokój Alienowi i nie niszcz swojej legendy, dobra?)
 
Szczerze mówiąc, to bardzo bym chciał, żeby NIE nakręcono kolejnego filmu AvP. Połączenie tych postaci nie działa. Zresztą chyba już tutaj o tym pisałem, a dyskusja kręci się w kółko, bo Hunt co chwila wyskakuje z niedorzecznym pomysłem, jaki to byłby fajny film.

Nie byłby. Zarówno Alien, jak i Predator najlepiej sprawdzają się osobno.
 
Ciężko ocenić, czy "nie działa" z jakichś obiektywnych że tak to ujmę przyczyn, czy po prostu nikt w miarę ogarnięty się nie wziął za ten koncept do tej pory. Bo co miało powstać z ręki Andersona czy braci Strausse, na niebiosa? :)

Ale uważam, że najpierw wypadałoby dostać jakieś dobre filmy o jednym albo drugim, a potem bawić się w crossovery.
 
Bo co miało powstać z ręki Andersona czy braci Strausse, na niebiosa? :)

Otóż to. Dostaliśmy dwa kijowe filmy, ale to nie znaczy, że nie dałoby się lepiej. Zgadzam się natomiast, że najpierw trzeba obie marki przywrócić do łask, bo niestety ostatnie naprawdę dobre filmy z tymi brzydalami były dobre 25-30 lat temu.

Uważam jedynie że choć można by z tego zbudować uniwersum to jednocześnie nie trzeba i taki AVP oderwany fabularnie od innych filmów też mógłby dobrze działać. Poprzednim razem podeszli do tematu właśnie w taki sposób, ale nie wyszło dobrze, bo twórcy nie czuli tematu, a w przypadku pierwszego filmu ograniczała ich wytwórnia (AVP w PG13, dajcie spokój).
 
Na początku wątku są moje posty, prezentujące moje zdanie, dlaczego Alien i Predator w jednym filmie to nie jest to, co chciałbym oglądać. W skrócie - obie postaci lepiej sprawdzają się w roli potwornego adwersarza w konwencji horroru Sci-Fi, niż w roli gladiatorów na arenie.
 
Na początku wątku są moje posty, prezentujące moje zdanie, dlaczego Alien i Predator w jednym filmie to nie jest to, co chciałbym oglądać.

No i spoko, ja ci tego nie bronię :) Ty masz swoje podejście, a ja swoje i nie ma w tym nic złego. Obaj chyba jednak się zgadzamy (jak i zapewne reszta uczestników rozmowy), że fajnie byłoby znowu zobaczyć te kreatury w dobrych filmach, których nie było od lat.

Tak czy siak, na chwilę obecną raczej nie ma mowy o żadnym łączonym z predkami uniwersum. W oficjalnych komunikatach od Disneya potwierdzili, że seria o obcych będzie jedną z kontynuowanych marek przejętych od Foxa. O Predatorze na razie nie wspominali choć jasne jest że prędzej czy później i ta seria zostanie odświeżona. Nie ma też raczej obaw o łagodzenie marki, bo wielokrotnie podkreślano, że będą produkowane filmy z kategorią R. To samo dotyczy też Deadpoola i Kingsman, które również były wymieniane obok Obcego jako coś za co się wezmą w najbliższej przyszłości.

Pozostaje tylko pytanie jaki jest plan. Całkowity reboot? Kontynuacja oryginalnej serii? Kontynuacja prequeli Scotta? Pół reboot - pół sequel Blomkampa? A może coś całkiem innego? Możliwości są, trzeba tylko sprawnych fachowców czujących temat i klimat.
 
https://www.cbr.com/ridley-scott-third-alien-prequel/

Mamy potwierdzenie prac nad nowym Obcym choć tak na dobrą sprawę to dalej nie wiadomo na czym stoimy. Pewne jest to że powstaje kolejny prequel do oryginalnego filmu i odpowiadał za niego będzie Scott. Czy będzie to w jakimś stopniu kontynuacja Przymierza i historii Davida czy coś całkiem innego, tego nie wiadomo. Wiadome natomiast jest to że przygotowany wcześniej scenariusz (Alien Awakening) poleciał do kosza, a film ma być świeżym podejściem do franczyzy.

Na różnych stronach można przeczytać różne interpretacje tych doniesień. Niektóre sugerują, że będzie to niejako reboot, ale rozgrywający się przed oryginalnym filmem. Byłoby to zatem kolejne podejście do prequela i ponowna próba odpowiedzi na pytanie: skąd się wzięły ksenomorfy? Na szczegóły przyjdzie nam pewnie trochę poczekać.

Cieszy, że coś się dzieje, martwi trzymanie się Scotta i jego pomysłów na prequele.
 
Cieszy, że coś się dzieje, martwi trzymanie się Scotta i jego pomysłów na prequele.

Oj tak. Dla mnie jest to kolejny tego typu case (który akurat na tym forum przeszkadza nielicznym) - próba opowiedzenia czegoś, o czym niekoniecznie trzeba opowiadać.

Pochodzenie Lorda Vadera, pierwsza Czystka, rozpoczęcie konfliktu między Wampirami i Lycanami, historia Lestata, pierwsze zbrodnie Hannibala Lectera, powstanie Inżynierów... A teraz powstanie Obcego.

Co łączy te wszystkie koncepty? To są zrealizowane pomysły na prequele, które miały zarobić na popularności oryginału, a które okazały się mniejszymi lub większymi kaszanami. I tych kaszan jest zdecydowanie więcej, niż prequeli co najmniej przyzwoitych (a i prequel prequelowi nierówny, bo taki np. Indiana Jones and the Temple of Doom niby jest prequelem, ale nie wyjaśnia genezy niczego, po prostu akcja dzieje się trochę wcześniej niż Raidersi).

Niektóre tematy bronią się same, a nawet pomaga im pewna tajemniczość. Dla mnie Obcy po prostu są, a częścią ich otoczki, przerażenia jakie budzą i klimatu, jaki tworzą jest właśnie fakt, że niewiele o nich wiemy. Wyjaśnianie tego nie dość że potrafi zapędzić twórców w kozi róg bo wyjaśnić pewne zdarzenia i założenia jest ciężko, to jeszcze odziera z tego niedopowiedzenia całość.

A na argument, który zapewne padnie pt. "Jeżeli to będzie dobrze przedstawione, to czemu nie" odpowiadam od razu - dobre przedstawienie czegoś jest dobre. Ale jakoś można po X produkcjach wychwycić pewien schemat, które pomysły niekoniecznie dobrze kończą po ich zrealizowaniu.
 
Co do genezy Obcych, to dla mnie zawsze najbardziej ciekawą i jednocześnie przerażającą wizją było, że są wynikiem naturalnej ewolucji, a nie tam jakiejś inżynierii. Poza tym zgadzam się, że kompletnie niepotrzebna jest jednoznaczna odpowiedź na pytanie o ich pochodzenie. Jedyny efekt, jaki by wywarła, to odarcie tego potwora z grozy i tajemnicy.
 
Parę dni temu pojawiła się ciekawa informacja. Podobno jeszcze przed wykupieniem Foxa przez Disneya trwały prace nad animowaną produkcją spod znaku AvP i miał on trafić na Netflixa.

 
Dzisiaj ruszyła beta Predator: Hunting Grounds - sieciowej gry z jednym z naszych milusińskich.



Jest to typowa asymetryczna rozgrywka pokroju Evolve czy Dead by Daylight gdzie po jednej stronie mamy czteroosobową drużynę żołnierzy, a po drugiej Predatora i to granie tym drugim sprawia największą frajdę. Bogaty arsenał, szybkość, skakanie po drzewach, wszystko to jest efektowne i przyjemne. W przypadku ludzi jest znacznie gorzej, sztywne i nudne, ale plusem jest to że mamy zróżnicowane cele misji (zbieranie danych, podkładanie bomb, likwidacja terrorystów itd.).

Rozegrałem dwa mecze, po jednym na każdą stronę i odczucia mieszane. Granie predkiem było fajne, ale myślę że na dłuższą metę brzydal będzie miał pod górkę mierząc się ze zgraną ekipą. Z kolei granie ludźmi wyglądało jak Counter Strike albo inna przedpotopowa strzelanka.

Sam pomysł żeby przenieść markę do takiego asymetrycznego multika jest niezły, bo w końcu na tym głównie opierały się filmy tj. my kontra on. My jesteśmy słabsi i gorzej uzbrojeni, ale jest nas więcej i się osłaniamy. On jest maszyną do zabijania, ale jest sam. Dzięki projektom lokacji, muzyce i udźwiękowieniu byłem wstanie poczuć nieco klimatu z oryginalnego filmu, ale sama rozgrywka nie była na tyle porywająca żeby przykuć mnie na dłużej.

W grze zarabiamy walutę za która kupujemy skrzynki z losowym łupem dla obu stron konfliktu. Są różne elementy strojów, maski, uzbrojenie itd. Na pierwszy rzut oka wygląda na to że są to tylko przedmioty kosmetyczne, a poza tym samo granie daje sporo punktów więc nie wygląda to na kolejny typowy wysysacz kasy.

Ciekaw jestem czy podobną formę przybierze ta strzelanka z obcymi od Cold Iron tj. my kontra ksenomorf, ew. my kontra rój ksenomorfów.
 
Mamy chyba pierwszy efekt przejęcia postaci przez Disneya - nowe komiksy o obcych i drapieżcach będzie wydawał Marvel, a nie jak do tej pory Dark Horse.


Na ten moment brak konkretów więc ciężko ocenić o czym będą opowiadały te komiksy ani czy wydawnictwo zdecyduje się w jakiś sposób połączyć obie marki ze swoim superbohaterskim uniwersum (czy to na stałe czy też na potrzeby specjalnych, oderwanych od reszty crossoverów).
 
Top Bottom