[TALIA] Król Henselt - Lord of Light

+
Gra o tron za nami a dalej w sumie mało dowiedzieliśmy się o serialowym Panu Światła. Okazuje się, że w między czasie wyemigrował on do Gwinta przybierając postać Henselta, który w otoczeniu magii (czarodzieje i czarodziejki) całkiem sprawnie sobie radzi najczęściej kończąc wszelkie tematy solidną Pożogą.
(talia, która przez weekend przy 20+ grach dała mi awans z rangi 7 do 4)

king-henselt-deck.png


Główny koncept
Talia opiera się na sprawdzonym już patencie czyli wykorzystania potencjału strzeleckiego LYRIJSKICH KUSZNIKÓW oraz SZTUKMISTRZÓW Z CINTRY. Do tego pakiet kart dodających ładunki do wyżej wymienionych + POŻOGA jako finiszer oraz karty, które pomogą wyrównać wartości siły kart rywali aby wyciągnąć z Pożogi jak największe value. W zdecydowanej większość będziemy używać umiejętności HENSELTA na SZTUKMISTRZÓW ale jeśli spodziewamy się że rywal może mieć GERALTA, LEO czy EYCKA to przyzywamy KUSZNIKÓW, którzy z siła 7 są zabezpieczeni przed tymi kartami.

Karty (co i dlaczego)
POŻOGA - spell (czyli możemy go zagrać z decku przy pomocy KEIRY METZ), wiadomo ocb
SASKIA: SMOCZY OGIEŃ - przede wszytskim pod POŻOGĘ, trzymany na przedostatnie zagranie, dodaje ładunek do KUSZNIKÓW
KRÓLOWA ADALIA - świetna karta na 1 rundę, największą wartość ma dodawana tarcza, która sprawia że skopiowana jednostka jest właściwie wrażliwa tylko na locki, oczywiście kopiujemy któregoś ze "strzelców"
YENNEFER: KLĄTWY - czarodziej (czyli dodatkowy ładunek dla SZTUKMISTRZA) z rozkazem (czyli dodatkowy ładunek dla KUSZNIKA), dzięki dużej ilości zadawanych obrażeń rozkazami mamy sporo możliwości uzyskania dużego value z tej karty
ZATRUTY MIÓD - pod POŻOGĘ (jak trzeba to również pod YENNEFER), dodatkowo w meczapie ze Skellige pozwala pograć wokół MARUDERÓW
VES - rozkaz (KUSZNIK), od biedy zapał pod SASKIE lub KAEDWEŃSKIEGO UPIORA, nie do pogardzenia też są 4 pkt obrażeń, ale ogólnie jedna z kart, którą swobodnie można wymienić
KEIRA METZ - czarodziej + 3 spelle w decku więc się przydaje (tym bardziej że nie mamy żadnych płotek, wieśków itd.)
PORONIEC - może nie ma za dużo synergii z pozostałymi kartami w decku, ale robi świetne value, prowokuje rywala do użycie removala (zamiast na np. któregoś ze strzelców) a dodatkowo na przegranym coinie, jak go wzmocnimy PRZEWAGĄ TAKTYCZNĄ to znajduje się poza zasięgiem TASAKA
SHEALA - czarodziej + rozkaz
NEKROMANCJA - spell, dzięki któremu możemy swobodnie zagrywać strzelców w 1 rundzie i wykorzytsywać synergie kart i dalej mamy możliwość wykorzystania umiejętności lidera w decydującej rundzie
SABRINA GLEVISSIG - czarodziej (mimo że zagrywana po stronie rywala to dalej ładuje SZTUKMISTRZA), przy tej ilości kart zadawajacych dmg z rozkazu jest to niemal autoinclude
WOŁCHW - unlock i to tyle, wolę go niż MAHAKAMSKI DWÓJNIAK bo można go ponownie użyc NEKROMANCJĄ, dlatego dobrze go zagrać w 1 lub w 2 rundzie
SZTUKMISTRZ Z CINTRY - wiadomo... jedynie z meczapie z NILFGAARDEM, trzeba uważać by nie wzmocnić go do 8hp (LEO)
ADEPTKA Z ARETUZY - czarodziej + rozkaz + doadtkowy ładunek co 2 tury dla KUSZNIKA lub SZTUKMISTRZA lub w ostateczności dla SASKII
KAEDWAŃSKI UPIÓR - strzelcy ustawiają cele dla UPIORA i tak to leci, często też wykorzystujemy go jako podpuchę po removal lidera
LYRIJSKI KUSZNIK - wiadomo
SŁOWO RUNICZNE - spell za 4 pkt prowizji, głównie po to by nam się KEIRA METZ nie zbrickowała
ZAKLINACZKA Z CINTRY - czarodziej za 4 pkt prowizji
WIDMO CZARODZIEJKI - czarodziej za 4 pkt prowizji, ze SZTUKMISTRZEM na stole ściąga jednostki z 4 hp, fajnie się też kombi z UPIORAMI

Mulligan
Przede wszystkim pozbywamy się 2giej kopi strzelców, w następnej kolejności spelle by przynajmniej jeden był w decku, a potem szukamy KRÓLOWEJ ADALII.

Match'upy
Problemy potrafi zrobić EITHNE, szczególnie na przegranym coinie, bo istnieje niemałe ryzyko na przegranie tej rundy na równych kartach. Podobnie CRACH. Najgorzej chyba jednak idzie z NILFGAARDEM nastawionym na kontrolę - wiedźmińskie trio potrafi nie dopuścić na rozwinięcie skrzydeł. SVABLOD nie jest problemem bo łatwo się ustwia wysokie jednostki rywala pod POŻOGĘ. Podobnie ARNJOLF, DANA itd.

Gameplay




Zachęcam do sprawdzenia i podzielenia się wrażeniami.
 
Last edited:

MaRIB1

Forum veteran
Wrzucił byś na gwinta strone i dał linka =], to 1s by zajęło z importowanie do gry Jak wróce z pracy to sprawdzę ją
 
Wrzucił byś na gwinta strone i dał linka =], to 1s by zajęło z importowanie do gry Jak wróce z pracy to sprawdzę ją

https://www.playgwent.com/pl/decks/guides/17530
Post automatically merged:

w 1 poście wrzuciłem 2gi gameplay
gra ciekawsza od 1, bo w tym wypadku użyłem umiejętności Henselta już w 2giej rundzie i w ostatniej byłem bez swoich strzelców, przez co musiałem mocno kombinować by wykorzystać Pożogę - co się udało
 
Last edited:

MaRIB1

Forum veteran
k importuje juz :p
Post automatically merged:

fajna talia w tej chwili mam 3- 1 -0 (W-D-L) statystyki =]
 
Last edited:
Czyli mówicie, że czcicie Wieczny Ogien?
Say no more....

;)

Fajne zagranie, aczkolwiek nie sztuka wygrać ogranym deckiem z kimś kto dopiero poznaje mechanizmy nowych kart :) Na razie Wieczny Ogień wydaje mi się najsłabszym z archetypów Syndykatu bo zbyt mało jest kart pozwalających na różnicowanie siły Fanatyków, ale może ktoś wymyśli w oparciu o nich jakiś zabójczy build :)
 
Fajne zagranie, aczkolwiek nie sztuka wygrać ogranym deckiem z kimś kto dopiero poznaje mechanizmy nowych kart :) Na razie Wieczny Ogień wydaje mi się najsłabszym z archetypów Syndykatu bo zbyt mało jest kart pozwalających na różnicowanie siły Fanatyków, ale może ktoś wymyśli w oparciu o nich jakiś zabójczy build :)

oczywiście że chwalenie się wygraną nie było celem zamieszczenia tego filmiku a Pożoga za 75 pkt (chyba mój rekord)
swoją drogą nie było to takie łatwe bo rywal miał na stole wcześniej jednostkę z 11 i 12 pkt siły co ostatecznie udało się zbić z kuszników i smoka, ale wystarczył by jeden removal po jego stronie i nic by z tego nie wyszło

ogólnie talie pod swarm mają właśnie problem z balansem między wspieraniem punktowym gry swarmem a kontrolą, która z tym stylem gry nie ma synergii albo ma jej bardzo mało, dodatkowo pojawienie się tego kozaka z Syndykatu za 13 pkt prowizji (Cyna chyba się zwie) sprawia, że gra swarmem to raczej 4 fun niż na grindy
 
@killaszit zupełnie nie odebrałem Twojego filmiku jako chwalenie się wygraną tylko właśnie chwalenie zagraniem. I super bo zagranie naprawdę fajne które dodatkowo unaocznia problem tego swarmu i tego problemu właściwie chciałem dotknąć własnym wpisem :)
 
Top Bottom