Mogą zmieniać i dodawać dużo rzeczy poza mechanikami gry. Świat gry może być zbudowany wciąż w pewnej części z placeholderów, które pomagają zaplanować questy i eksplorację, a finalnym wyglądem miejscówek, pracą nad oddaniem ich klimatu, wyglądem modeli, zagospodarowaniem terenu wciąż mogą się zajmować. Poza tym posiadanie spójnej wizji realizowanej do końca nie oznacza, że już cały świat wypełniony jest aktywnościami, ludźmi, zadaniami, nawet jeśli już wszystko na papierze zostało zaplanowane dwa/trzy lata temu, bo przecież nie implementuje się rzeczy za pstryknięciem palcami, ale planuje je w czasie. A co może się zmienić według mnie? Kiedy testują całokształt lub niemal pełną grę, to coś, co nie pasuje do niej (vide Próba Traw Umy w W3, z której wyleciała scena z gotowaniem, bo zaburzała tempo i powagę sytuacji). Nie sądzę, by zmiany tyczyły się mechanik samych w sobie, o czym wspomnieliście, a przynajmniej nie kluczowych założeń, bo 10 miesięcy to byłoby faktycznie za mało, by to przeprojektować, ale graficzne rzeczy, aktywności, easter-eggi to raczej sprawy otwarte do ostatnich chwil przed statusem gold. Wątpię, by nawet najbardziej na świecie zorganizowana firma (no nie wiem, może Rockstar?) miała 10 miesięcy przed premierą grę AAA, która nie przejdzie żadnych zmian, bo to jest niemożliwe. Możliwe jest, że mają ją w takiej wersji, jaka była zaplanowana na papierze, co obstawiam, że ma miejsce przy Cyberpunku, ale testy robią swoje i pewne rzeczy trzeba zmieniać, i oczywiście naprawiać. Gdyby padły słowa, że coś dodają do gry jakieś 3/4 miesiące przed premierą, wtedy byłoby "ciekawie" według mnie, ale sformułowanie, że coś zmieniają, szczególnie, że nie wiemy jak duże to zmiany, nie zdziwi mnie aż do premiery przy żadnej grze. No chyba, że ktoś wypali coś w stylu "słuchajcie, zmieniliśmy system strzelania oraz zakończenie gry dwa miesiące przed premierą, bo to nie działało", ale taki scenariusz jest nieprawdopodobny.