wczoraj wpadłem na taki oto pomysł jak rozwiązać probelm braku interakcji pozostałcyh frakcji z zawartością sakiewki Syndykatu:
- Syndykat zaczyna grę z jedną dodatkową kartą na stole (coś jak przewaga taktyczna)
NOVIGRADZKI BANK
brązowa karta, koszt prowizji 0 - tutaj by znajdował się licznik monet, który by się zerował za każdym razem gdy została by ta karta zniszczona
Artefakt
Zysk 3
Na początku Twojej tury, jeśli ten artefakt znajduję się na cmentarzu, wezwij tą kartę do losowego rzędu
Tej karty nie można usunąć z gry
Karta ta nie liczy się do limitu ilości kart w danym rzędzie
Akcja: Przenieś dowolną ilość monet do innego NOVIGRADZKIEGO BANKU
o co chodzi:
- monety SY trzyma w banku, który możemy zniszczyć niszczrką artefaktów i tym sposobem pozbawić monet na kolejną rundę rywala
- jeśli jest zagrywana z ręki ma zysk 3 by zagranie jej z ręki miało jakiś efekt
- bank nie może być w żadne sposób usunięty z gry (poprzez wygnanie) bo nie można kompletnie odciać SY od monet
- dzięki temu, ze jest to karta brązowa możemy mieć na stole jej dwie kopie i podzielić monety między dwa banki by nie zostać pozbawionym całej ilości monet
oczywiście to tylko pomysł, wiele kwestii trzeba by było rozważyć:
- czy bank z któym rozpoczynamy grę liczy się do ilości kart w decku?
- czy w decku można mieć 1 dodatkowy bank (wtedy to złota karta) czy 2 (wtedy brąz)
- w jaki sposób monety składowac moze inna frakcja niż SY (np. kazda gra z udziałem SY zaczyna się z bankami po obu stronach stołu)
- i pewnie jeszcze kilka kwesti związanych z balansem
+ takiego rozwiązania jest przede wszytskim uzyskanie możliwości kontrowania zarabiania monet przez SY i ugrywalnenie kart niszczących artefakty oraz innych majacych synergię z artefaktami
@Alicja. @Burza46