Czy będzie taka karta działac tak, czy siak to na pewno jest istotne, ale ja polecam zrobić mały eksperyment. Zajrzyjcie sobie tam gdzie się tworzy talie i popatrzcie na karty i ich grywalność.
Karty neutralne z prowizją 11+ to są chyba 33 karty. Ile z tych kart jest grywalnych? Sklep, kaganiec i oczywiście portal. 3 karty....Czy ktoś kiedykolwiek widział takie karty jak Sihil? Villen? Siana? Klucznik? Klucznik to jest ciekawy przypadek, bo on akurat był grany ale tylko po to żeby zagrać dwa razy portal. Nie będę pisał jak można by nazwę karty zmienić.
prowizja 10+
Tutaj mamy dekret, płotka, Regis....a cała reszta jest nieobecna.
Nie sprawdzałem wszystkiego, ale widać to wyraźnie, że cała kolekcja kart zamieniła się w karty memowe, lub super sytuacyjne. Jak się spojrzy na te karty 11+ to to jest skansen kastratów. Tam są same wykastrowane karty, jak Zoltan, Klucznik itd...albo były kastrowane zmianą umiejętności, albo niszczone prowizją. Teraz do pieca zostanie dorzuconych kolejne 100 kart. Ja bym apelował o jakieś zmiany, bo ta gra jest po to żeby się bawić. Tak jak kiedyś rządziły decki, może poszczególni dowódcy, tak teraz coraz częściej rządzą pojedyncze karty. Najlepszym dowodem jest ostatni turniej i to co zrobił Fredy, który chciał grać maksymalną ilość portali i przegrał 3:2 z przyszłym zwycięzcą.
Przejrzałem pobieżnie karty frakcyjne Nilfgardu i tam jest tak samo. KP ma jakieś karty wysoko prowizyjne które są grane, ale reszta....pewnie jakieś pojedyncze "must have" które dominują metę a reszta to memy.