Rozpoczął się Sezon Kota!

+

Alicja.

CD PROJEKT RED


Poddaj się, oszczędzisz mi czasu! Właśnie rozpoczął się nowy sezon rozgrywek rankingowych! W tym miesiącu w trybie sezonowym, po 2 turach gracze wymieniają się kartami w swoich rękach.

Ze względu na premierę GWINTA na iOS w dniu 29 października, Sezon Kota zakończy się już w poniedziałek 28 października o godz. 10:00.
 
Podzieli się ktoś jakimś deckiem, którym da się w to grać? Mam akurat zadania sezonowe, wygraj 10 pojedynków i 20 rund a ten sezon ni cholerę mi nie leży, chciałem sobie tylko odblokować bibeloty.. i poczekać do następnego..
 
@Jedmar0702 Moim zdaniem to najgorszy ze wszystkich trybów sezonowych. Jedyne co mogę doradzić to grać asymilację jak 90% ludzi. Wówczas jest 50% szans, że to akurat dla Ciebie RNG będzie przychylne. Odbębnisz te 10 wygranych meczy (radzę robić to razem z 20 rundami by się dłużej nie męczyć) rozgrywając około 20 gier i będziesz miał z głowy.
 
No dokładnie byleby te 20 zaliczyć.. Na razie wrzuciłem sobie do talii adrenaliny i feniksa bo to chyba jedyne sensowne rozwiązanie gdy za każdym razem zjeżdża się do 0 kart na ręce.
 
Osobiście polecam również SK i Brana. Z kartami tylko pod archetyp SK i paroma śmieciami na krótką rundę. Złom lub kartę z innego archetypu możesz raz wyrzucić i dobrać cokolwiek innego.

Asymilacja jest mocna, ale czasem wyjdzie, a czasem nie. Po dwóch turach wymieniasz się kartami z przeciwnikiem i silniki NG możesz spokojnie sam wyrzucić na stół i próbować przebić punktowo wroga, a Sklep, bomba dwimerytowa lub trio wiedźminów będzie w cudzych rękach często bezużyteczne.

Po prostu stwórz talie, która nie zaszkodzi twoim kartom i będzie bezużyteczna dla innych frakcji lub przywódców jak wyspecjalizowane tutory, którego dobry przykład podał @Lexor . Jeżeli nie grasz Scoia, to co zrobisz z Podstępem Iorwetha? Na pewno Emhyr nie zagra też Elfa ze swojej talii, używając Zewu Lasu.
 
Tak btw. Koral ma napisane "za każdym razem jak odrzucasz kartę specjalną..." i ładunki jeden. Jest jakaś szansa, żeby ona dostała więcej niż jeden ładunek (poza areną, gdzie możnaby zagrać np. umiejke demawenda), czy to tłumaczenie jest bez sensu i lepiej brzmiałoby "Jeśli odrzucasz kartę specjalną..." ?
 
Jeżeli Koral jest na stole i wyrzucasz kartę specjalną z umiejętności dowódcy czy innych kart to również zadaję obrażenia.
 
Ten sezon to najgorsze co ostatnio zrobili. Tego co wymyślił sezon tylko dla jednej talli powinni wywalić na zbity pysk.
 
Może trochę zbyt surowo ale fakt, jest to chyba najmniej lubiany sezon. Ogarnąłem talię opartą o Brana i odrzucenia kart i jest szansa, że "wymęczę" 10 zwycięstw. Trzeba bazować tylko na synergii kart ręka>talia i chyba da się ogarnąć jakiś deck mogący wygrać każdą frakcją.
Np. grałem przeciw potworom z gościem co kładł tego konia o długiej nazwie i wyciągał Grota z 12pkt siły pod bliski rząd albo niszczył własnego Feniksa i zagrywał go jeszcze raz przez co drugą rundę zaczynał z 8pkt na starcie. Przeciw ST nie grałem, ale podejrzewam, że wyciągnięcie na starcie 2 pułapek może dać sporą przewagę punktową, szczególnie że dużo jest granych kart specjalnych a to w tej pierwszej rundzie chodzi, żeby zdobyć przewagę dość szybko. Przy KP nie mam pojęcia co mogłoby zadziałać ale chyba standardowo pasy z Pavettą, albo Roche z Calanthe, nilfgaard jest grany tak z 80% i wszyscy wiadomo bazują na asymilacji. SY też chętnie bym zobaczył jak ktoś wymyśli coś ciekawego.
Post automatically merged:

Chciałbym się zatem podzielić z Wami moim deckiem ST na ten sezon oraz deckiem SK, który dał mi sporo zwycięstw, może to komuś jeszcze pomoże i sprawi, że gra nie będzie katorgą.

ST: https://www.playgwent.com/pl/decks/guides/38008

SK: https://www.playgwent.com/pl/decks/guides/36460
 
Last edited:
Próbowałem talie bazującą na tym, że mam dużo kart niszczących największe jednostki, przy czym grałem na ręce tymi mniejszymi wyciągającymi z talii kolejne karty. Polegało to na tym, że w ostatnich dwóch kartach zostawiałem przeciwnikowi garnizon i pożogę, nie może zagrać pożogi, bo ma największą jednostkę, a gdziekolwiek zagra garnizon to ja albo spale jednostkę jego, albo wyrzucę kartę jeśli wzmocnił moją. Jak nie zagra to wtedy i tak pale jego jednostkę, wyrzucenie pożogi też nic nie daje, bo garnizon zostaje w mojej ręce. Ogólnie nie ma wyjścia z tej sytuacji. Niestety nie jest to zbytnio udana kombinacja, udaję się tylko wtedy, gdy przeciwnik nie używa tych kart wcześniej i zostawia do samego końca.
 
Top Bottom