Ilu graczy jest w Gwincie

+
Z dzisiejszego opisu zbliżającej się aktualizacji "opcja odznaczenia postępów rankingowych będzie dostępna od rangi 7" - będzie dodatkowy materiał do analizy :D
 
Nie wiem czy graczy jest mało czy dużo ale ja trafiałem na jednego biedaka z talią potworów 5 razy w ciągu 3-godzinnego posiedzenia i 4 razy dałem mu łupnia Uzurpatorem.
 
1/3 sezonu za nami, czas na małą analizę:
rozgrywam obecnie tylko daily do pierwszej korony; z racji grania głównie fundeckami własnego pomysłu (i missplay'ów rzecz jasna) zrobienie daily zajmuje mi zaokrąglając 4 gry (2 wygrane i 2 przegrane z ugraniem po 1 rundzie).
Zakładając, że takie winratio jest w stanie uzyskać osoba grająca regularnie bardziej ogarniętymi taliami można uznać, że moja pozycja w rankingu oznacza mniej więcej liczbę graczy grających każdego dnia. Obecnie po 42 partiach zajmuję 7715 miejsce.
Zakładając (na wyrost, ale niech już będzie), że 1/4 regularnych graczy z jakiegoś powodu gra tylko sezonówki/areny otrzymujemy liczbę ~10k osób zaangażowanych w Gwinta (robienie daily I stopnia jest podstawą podstaw, by ciułać karty nie pozostając drastycznie w tyle stosunku do rozrastającej się puli kart, a tym samym by się nie zniechęcić i uznać sensowność codziennego grania).

Jak wam się to widzi? Przekombinowałem z szacunkami czy mają one jednak jakieś podstawy?
 
Wydaje mi się, że to mocno zaniżona wartość. Sam codziennie robię 6 wygranych rund dla 2 PZ, ale większość tego jak zwykle w trybie sezonowym. W trybie rankingowym mam aktualnie bodaj 11 gier rozegranych (9 wygranych i 2 porażki) co uplasowało mnie na ponad 20tysięcznym miejscu. Wydaje mi się, że mogą być gracze którzy jeszcze mniej grają w rankingu ode mnie lub w ogóle w niego nie grają, a jednak tak jak my wbijają te 6 wygranych rund. Moim zdaniem widać wyraźny wzrost graczy w rankingu w stosunku do danych z pierwszego wpisu tego tematu, ale pozostaje kwestią bez odpowiedzi czy czasem więcej graczy nie zrezygnowała z Gwinta niż przeniosła się do gier rankingowych po ograniczeniu możliwości rozgrywania gier nierankingowych.
 
LOL to trochę inna liga, choć pewnie gdy samodzielny Gwint rodził się w głowach Redów to myślano właśnie o milionach graczy.
 
Last edited:
Wystarczy popatrzyć na wyniki oglądalności dwóch ostatnich Challengerów https://escharts.com/tournaments/gwent i staje się jasnym, w którym to momencie Gwint został zdegradowany do ligi podwórkowej. A szanse na extraklase były, tylko się im zmyły. Nie tak same oczywiście. Zagrałem 6 partii w tym sezonie, miejsce 39237 czyli pomimo zmuszania graczy do gry rankingowej szału ni ma. Więcej nie zagram. Nie ma sensu, bo gram własnymi deckami a tu wszyscy grają oklepane meta netdecki. Wiadomo, idzie o te złote kalesony ma koniec sezonu.
 
Wrzesień zakończony na miejscu 61186.

No to nie powiem żeby zlikwidowanie gry towarzyskiej poniżej 7 rangi wpłynęło na przyrost graczy w grze rankingowej. Albo tych graczy którzy nie grają rankingów i tylko siedzą na potyczkach nigdy nie było, albo niemal wszyscy dali sobie po prostu spokój z Gwintem. Mam nadzieję, że to zachęci CDPR do przywrócenia gier nierankingowych dla wszystkich.
 
Moje miejsce na dzień dzisiejszy to: 63670. Liczba graczy jakoś szczególnie się nie zmienia. Zwłaszcza, że październik był miesiącem, w którym debiutowała nowa zawartość.

To akurat mnie nie dziwi bo chyba nowy dodatek nie był w żaden sposób reklamowany poza kanałami CDPR. Ja przynajmniej nie kojarzę bym na YT widział reklamy ostatniego dodatku, a poprzednie dość często mi się wyświetlały. Nie ma co się łudzić, że będzie jeszcze jakiś większy napływ graczy PC lub konsolowych. Ostatnia nadzieja w mobilkach. Jeśli miłośnicy grania na smartfonach nie zakotwiczą w Gwincie na dłużej na masową skalę to obawiam się, że przyszły rok może być ostatnim dla Gwinta.
 
Jeśli miłośnicy grania na smartfonach nie zakotwiczą w Gwincie na dłużej na masową skalę to obawiam się, że przyszły rok może być ostatnim dla Gwinta.
Oby nie! Gwint pomimo swoich mankamentów pozostaje moją ulubioną karcianką. W październiku co prawda niezbyt się przyłożyłem do grania - dziś rano zagrałem bodajże 30-ty pojedynek - ale wynika to z totalnego braku czasu w tym miesiącu... Minął rok od premiery HC - po początkowym zrażeniu do gry - teraz gra mi się całkiem przyjemnie. Trzeba przyznać - z każdym patchem są jakieś nowe irytujące wpadki, ale pomału, pomału... Redzi je poprawiają. Fakt - gra powinna być lepiej reklamowana. Cała nadzieja w mobilkach. nie kupię telefonu z iOS dla Gwinta, ale jeśli wejdzie wersja na Androida - wchodzę i reklamuję ;)
 
Po 3 meczach jestem na 71 tys miejscu w rankingu więc chyba nie ma co narzekać bo sezon się dopiero zaczął ;)
 
No, no. Początek sezonu, a wyniki z poprzednich miesięcy już pobite. Może afera z HS i gwint na iOSa zrobi swoje? :D
 
Głównie iOS imho, urażeni gracze HS poszliby raczej albo do bardziej podobnych karcianek, albo do tych co obiecali wypłacić Chungowi nagrodę zamiast Blizzarda (pardon, nie pamiętam kto obiecał).
 
No, no. Początek sezonu, a wyniki z poprzednich miesięcy już pobite. Może afera z HS i gwint na iOSa zrobi swoje? :D

To kompletnie nic nie znaczy. To, że w premierowym miesiącu grą zainteresowało się kilkadziesiąt tysięcy nowych graczy ma niewielkie znaczenie. Zobaczymy za miesiąc ile z nich zostanie. Zresztą moim zdaniem te 20-30 tysięcy nowych graczy to moim zdaniem raczej słaby wynik jak na wysokobudżetową grę F2P wydaną na iPhoney i iPady.
 
Głównie iOS imho, urażeni gracze HS poszliby raczej albo do bardziej podobnych karcianek, albo do tych co obiecali wypłacić Chungowi nagrodę zamiast Blizzarda (pardon, nie pamiętam kto obiecał).
Wnioskuję po tym co się dzieje na reddicie, a ostatnio tam co drugi post to "Grałem w HS, ale się nie rozwijał i Hong Kong, a Gwint jest łał!" 😄
To kompletnie nic nie znaczy. To, że w premierowym miesiącu grą zainteresowało się kilkadziesiąt tysięcy nowych graczy ma niewielkie znaczenie. Zobaczymy za miesiąc ile z nich zostanie. Zresztą moim zdaniem te 20-30 tysięcy nowych graczy to moim zdaniem raczej słaby wynik jak na wysokobudżetową grę F2P wydaną na iPhoney i iPady.
Oczywiście masz rację z tym, że liczy się ilu graczy się serio wciągnie, ale! Pamiętaj, że minął dopiero tydzień od premiery na iOSa. Porównując tę statystykę z wynikiem z tak wczesnego okresu z innych miesięcy, to przyrost jest zdecydowanie większy. Ale czas pokaże prawdziwą wartość.
 
😄
Oczywiście masz rację z tym, że liczy się ilu graczy się serio wciągnie, ale! Pamiętaj, że minął dopiero tydzień od premiery na iOSa. Porównując tę statystykę z wynikiem z tak wczesnego okresu z innych miesięcy, to przyrost jest zdecydowanie większy. Ale czas pokaże prawdziwą wartość.
Czyli ma za sobą okres największego boomu i dużego przyrostu w krótkim czasie. W wielu regionach (w tym kluczowych) spadł z 1 miejsca w kategorii najlepsza karcianka, na dalsze miejsca, czasem poza pierwszą dziesiątkę. Coraz ciężej znaleźć go też w Popularne, najlepsze darmowe itp. A nie minął tydzień. Teraz będzie tylko gorzej, zwłaszcza bez kampanii reklamowej.

O tym czy premiera iOS była sukcesem przekonamy się za miesiąc, albo już przy okazji ogłoszenia nowej "road mapy".
 
Top Bottom