"Papierowe" gry RPG

+

gocek

Forum veteran
"Papierowe" gry RPG

No więc pomyślałem sobie, że skoro gadamy o innych grach cRPG to można i o zwykłych papierowych RPG Tak ogólnie powiedzcie jaki system najbardziej lubicie, znacie, dlaczego i takie tam...Można ewentualnie opisać jakiś mniej znany system jeśli komuś by się chciało...To tak na początek moja mała historią RPG Kiedyś próbowałem grać w Wiedźmina RPG wersję pierwszą, ale jakaś dziwna była, z kumplami nie wypaliło, więc nie grałem chyba żadnej sesji... Kiedy tak właściwie jest premierka drugiej edycji i czym to się ma ogólnie różnić?O! Dawno, dawno temu grąłem z genialnym MG w Legendę Pięciu Kręgów... Może ktoś zna? Taki system osadozny w Chinach, bardzo fajowy... Ale wtedy mało się znałem na grach tego typu i długo sobie nie pograłem...Później był Warhammer. MG miałem BEZNADZIEJNEGO i pewnie dlatego jestem zniechęcony do tego systemu... Może ktoś pokaże przewagę właśnie Warha nad reszta, bo wiele osób chyba taką przewagę zauważa...No i D&D mój ulubiony system. Prawdopodobnie dlatego, że lubię średniowiecze, a ten system znam bardzo dobrze, dzięki wielu grom (BGII, IWDI i II, NWN, ToTEE, hmmm, P:T itp. itd.). Jest bardzo fajnie rozbudowany, ma dużo dodatków i w ogóle ma chyba największą popularność...Dzisiaj też kolega z klasy "zaprezentował" mi Wampira Niestety nie mieliśmy dużo czasu, nawet karty postaci jeszcze nie mam. Ale z opowieści wydawął się również ciekawy. Najbardziej chyba spodobała mi się koncepcja świata. Bo wampirki chyba bardizej mi nawet od średniowiecza pasują Może ktoś opowie więcej o tym systemie, bo tak jak pisałem, słabo go znam, a fajnie by było go poznać...
 

kogut

Forum veteran
Nie będę tu długo pisał...Temat o RPG już byłW:GW to mój ulubiony system - choć trzeba było w nim parę rzeczy poprawić, jeśli idzie o mechanikę, to nie opiera się na samych cyferkach i rzutach kostką. Najlepszy dla początkujących.Więcej o W2ed (skrót przyjęty w pewnych kręgach) http://www.sapkowski.pl/modules.php?name=News&file=article&s id=714 , a na bieżąco powinniśmy być informowani na stronie http://www.wiedzmin.rpg.pl (a dokładniej na forum tej strony) zaś termin premiery to kwiecień 2005 roku.
 

Keth

Ex-moderator
Ja wogole nie gralem jeszcze w RPGi papierowe, ale chce zaczac, moglbys polecic mi jakas gre RPG dla poczatkujacych w swiecie fantasy ? D&D ?
 

gocek

Forum veteran
Lord Koniu said:
Ja wogole nie gralem jeszcze w RPGi papierowe, ale chce zaczac, moglbys polecic mi jakas gre RPG dla poczatkujacych w swiecie fantasy ? D&D ?
Wiesz, to zależy od MG. W zasadzie jeśli jest dobry to możesz startować z praktycznie każdym systemem RPG. Tak przynajmniej ja uważam. Własnie jedna z moich pierwszych sesji to była Legenda Pięciu Kręgów. W ogóle nic o tym systemie nie wiedizałem - i dobrze MG oopowiedizał jakie są realia i zaczęliśmy przygodę. Najważniejsze to ciekawe opowiadanie, klimat, fajne pomysły A system to sprawa drugorzędna Poza tym dyskusji o różnych systemach chyba jeszcze nie było...
 

kogut

Forum veteran
Wszystko zależy od MG - fakt. Jednak są takie systemy, które wymagają rzutów nawet o to, czy za chwilę nie kichniesz. Wiedźmin jest przedstawicielem tych o prostszej mechanice i skierowaniu się w stronę opowieści (2 edycja od tego odchodzi). Najlepiej wybrać klimaty, które najbardziej ci leżą.najlepiej grać w 4-5 osób. Mniej to już nie to samo, a więcej to... za dużo. Częśc graczy może się nudzić.
 

gocek

Forum veteran
Lord Koniu said:
Tja jeszcze druzyne trzeba zebrac...Ok. ile osob na to trzeba ?
Ogólnie to chyba najfajniej jest w drużynach 3-5 osób. Ale możesz grać w pojedynkę, we dójkę... Mozna grać nawet w dziesiątkę, ale podałem granicę górną 5, bo jak jest gracyz więcej to MG zwykle nie wyrabia, żeby reagować na każdy pomysł każdego gracza... Chyba, że towarzystwo jest jakieś takie zdyscyplinowane, moje nie było
 

artuad

Forum veteran
pamiętam, że mój kolega jakiś rok temu chciał żebym z nim zagrał, ale jakoś wyszło, że nie zagrałem. W ogóle się nie orientuje w tych wszystkich zasadach. Czym musi się kierować MG, bo przecież jak będzie chciał, że czyjaś postać umrze to tak obróci sytuacje żeby zginęła. Możecie mi powiedzieć przez co jest MG ograniczany?? Wiem, że to głupie pytanie, ale jak już jest taki Topic to kieruje zapytanie
 
Gocek said:
O! Dawno, dawno temu grąłem z genialnym MG w Legendę Pięciu Kręgów... Może ktoś zna? Taki system osadozny w Chinach, bardzo fajowy... Ale wtedy mało się znałem na grach tego typu i długo sobie nie pograłem...
GOCEK BŁAGAM CIĘ!!! ZEDYTUJ TĘ BZDURĘ NATYCHMIAST!!! W L5K gra się samurajami w Szmaragdowym Cesarstwie Rokuganu. Po pierwsze kraina to magiczna , otoczona z jednej strony morzem, z drugiej złymi ziemiami na których panoszy się chaos i zło.Po drugie wzorowany jest na Japonii, gdzie nie było zbyt wielu samurajów. Po trzecie, zarąbista to giera, wielce klimatyczna i świetnie pomyślana. Po czwarte ekstra pomył na temat
 
Artuad said:
Czym musi się kierować MG, bo przecież jak będzie chciał, że czyjaś postać umrze to tak obróci sytuacje żeby zginęła.
no nie tak zupelnie. to wszystko zalezy od roznych czynnikow (np.rzut kośćmi). tak mi sie wydaje bo za bardzo sie na tym nie znam.PS wreszcie 'mlody wiedzmin'
 
krakers said:
Artuad said:
Czym musi się kierować MG, bo przecież jak będzie chciał, że czyjaś postać umrze to tak obróci sytuacje żeby zginęła.
no nie tak zupelnie. to wszystko zalezy od roznych czynnikow (np.rzut kośćmi). tak mi sie wydaje bo za bardzo sie na tym nie znam.PS wreszcie 'mlody wiedzmin'
Gratulacje, hehe Mistrz Gry niczym nie musi się kierować, obecne trendy są takie, że robi co chce. Choć tak naprawdę, musi kierować się dobrem gry, żeby była ciekawa, wciągająca i do tego na odpowiednim dla graczy poziomie trudności, tak zeby nie nudził i nie zniechęcał
 

kogut

Forum veteran
MG sam jest ograniczony przez zdrowy rozsądek i konieczność sprawienia graczom przyjemności z zabawy! Taki jest cel mistrzowania. Oczywiście - jak zechce, to zabije całą drużynę, ale lepiej jest przedstawić to w sposób logiczny i uzasadniony (raz postanowiłem z kumplem, że zajdziemy do skarbca i ukradniemy parę błyskotek, a nasz MG ciągle gonił nas strażnikami, pchał do pułapek, potem zabił, a na końcu okazało się, że to był tylko sen...). Pamiętaj, że na sesji MG może robić, co chce, ale poza nią może zostać rozszarpany przez graczy, lub po prostu ktoś zemści się na nim, kiedy będzie MG...Zabawa przednia, ale porównanie do sportu, gdzie mecze mogą być widowiskowe i emocjonujące lub brzydkie i nudne jak flaki z olejem jest odpowiednie...
 
Ano, ale jak w sporcie, trzeba ćwiczyć.Mnie ostatnio przypasowało Deadlands, zwłaszcza, że MAG zrobił zarąbistą promocję i za trochę ponad 100 zeta można kupić 2 podstawowe podręczniki i kilka dodatków Jestem na etapie wdrażania się w system i jeśli wszystko pójdzie dobrze, nie będe się tu tak często produkował
 
Hehe, ja może tak - mnie do RPG przkonały te cytaty które są w w moim temacie. Już raz grałem w D&D. Kto sie nie zdecydował, polecam-super!
 
A ja nie polecam. D&D to taki erpegowy MacDonalds, źródło ZŁA Tak poważniej, to wg mnie w D&Dkach jest fatalny system, który wypacza nawet realizm nibylandów. Nawet dla wielbicieli heroic fantasy to pewna przesada. Nawet Conan nie miał w zwyczaju przyjmować na klatę 20 ciosów sztyyletem dziennie.a system czarów? niby rozbudowany, a kładzie go "memorizing", który powoduje,że mag za wczasu musi wymyślić, czy za 8 godzin będzie potrzebował oddychania pod wodą czy wykrycia kłamstwa
 
Sib Ah said:
A ja nie polecam. D&D to taki erpegowy MacDonalds, źródło ZŁA Tak poważniej, to wg mnie w D&Dkach jest fatalny system, który wypacza nawet realizm nibylandów. Nawet dla wielbicieli heroic fantasy to pewna przesada. Nawet Conan nie miał w zwyczaju przyjmować na klatę 20 ciosów sztyyletem dziennie.a system czarów? niby rozbudowany, a kładzie go "memorizing", który powoduje,że mag za wczasu musi wymyślić, czy za 8 godzin będzie potrzebował oddychania pod wodą czy wykrycia kłamstwa
Mi sie wydaje, ze Ty poprostu nie rozumiesz tego systemu . Szczegolnie wlasnie czarow i obrazen. Nie mozna wszystkego przyjac jak w swiecie rzeczywistym. Poza tym system opiera sie na bardzo skonkretyzowanych zasadach (ktore bez problemowo moga byc przeciez zmienione przez MG jesli pojawia sie jakies marudy) przez co jest latwy do opanowania.Czary. Moim zdaniem zrzut o "przewidywanie przyszlosc"i jest bardzo slaby bo kazdy musi sie zastanowic co danego dnia bedzie mu potrzebne. Moze parasol? A moze jednak cieplej sie ubrac? A moze jednak wziasc ze sobo jakas bron obuchowa mimo, ze jej nie lubie...Tak samo mag. Poza tym zapominasz wziac o tym, ze zapamietywanie czaru to bzdura. Magia opiera sie na wczesniejszym rozpoczeciu rzucania danego zaklecia (dlatego podane sa rozne dziwne skladniki) i pozostawienie ostatniej czesc do wypowiedzenia kiedy bedzie dany czar potrzebny. Moim zdaniem jest to bardzo dobrze zrobione bo nie ma takich idizotyzmow jak w innych grach gdzie potezne zaklecia byly rzucane w przeciagu chwili.
 
A niby czemu potężne czary miałyby być rzucanee tak długo? Rozumiem jakieś rytuały itd, ale wszelkie inne muszą jakoś rwnoważyć niedomagania fizyczne, jakeie zwykle są udziałem maga.Z D&D jest taki problem, że na siłę starają się wprowadzić masę przepisów, żeby było realniej, a jak jest wiadomo. Starcie trwa minutę, gdzie niedoświadczeni wojacy po jednym ciosie zadfają. Wyprawa na smoka dla średniodoświadczonej drużyny to betka.Porórwnaie z parasolem w ogóle do mnie nie trafia. W sytacji jak ma wybrać z pośród kilkudziesięciu czarów kilka jest bezsensowna. 85% czarów nikt nigdy nie weźmie, chyba,że wcześniej czyta scenariusz
 
Sib Ah said:
A niby czemu potężne czary miałyby być rzucanee tak długo? Rozumiem jakieś rytuały itd, ale wszelkie inne muszą jakoś rwnoważyć niedomagania fizyczne, jakeie zwykle są udziałem maga.
A czemu nie? Tylkow kwestia gustu. Ja uwazam to za lepsze i tyle. Bardziej przemawia do mnie taka wizja czarow niz taka jak prezentowana jest gdzie indziej.
Sib Ah said:
Z D&D jest taki problem, że na siłę starają się wprowadzić masę przepisów, żeby było realniej, a jak jest wiadomo. Starcie trwa minutę, gdzie niedoświadczeni wojacy po jednym ciosie zadfają. Wyprawa na smoka dla średniodoświadczonej drużyny to betka.Porórwnaie z parasolem w ogóle do mnie nie trafia. W sytacji jak ma wybrać z pośród kilkudziesięciu czarów kilka jest bezsensowna. 85% czarów nikt nigdy nie weźmie, chyba,że wcześniej czyta scenariusz
Co kto wiezmie to jego sprawa...Jesli np. jest sutyacja gdzie grupa stoi przed wyprawa w hlad jaskini, a slyszala pogloski o czyms to bedzie sie do tego ustosunkowywac. Akurat moim zdaniem totalna glupota jest dawac mozliwosc rzucania czego popadnie. To tak jakby wojownikowi dac mozliwosc machania kazda mozliwa bronia przy czym nie bylo by zadnych konsekwencji zmiany broni na inna
 
Draghmar said:
Co kto wiezmie to jego sprawa...Jesli np. jest sutyacja gdzie grupa stoi przed wyprawa w hlad jaskini, a slyszala pogloski o czyms to bedzie sie do tego ustosunkowywac. Akurat moim zdaniem totalna glupota jest dawac mozliwosc rzucania czego popadnie. To tak jakby wojownikowi dac mozliwosc machania kazda mozliwa bronia przy czym nie bylo by zadnych konsekwencji zmiany broni na inna
A nieprawda!! To tak, jakby pozwolić wojownikowi korzystać ze wszystkich uderzeń, zmyłek, fint i piruetów, etc, jakie zna.(może kogoś to wam przypomina ) A problem zbyt dużej ilości czarów łatwo rozwiązać składnikami. Jak np w Warhammerze. Lekki czar popularny składnik i tyle. Potężny - ooo tuo potrzeba np. krwi demona
 
Sib Ah said:
A nieprawda!! To tak, jakby pozwolić wojownikowi korzystać ze wszystkich uderzeń, zmyłek, fint i piruetów, etc, jakie zna.(może kogoś to wam przypomina ) A problem zbyt dużej ilości czarów łatwo rozwiązać składnikami. Jak np w Warhammerze. Lekki czar popularny składnik i tyle. Potężny - ooo tuo potrzeba np. krwi demona
Masz po czesci racje. Przy czym w tej mniejszej czesci. Czary nie moga byc porownane do odskokow itp. W D&D ciekawsze czary tez wymagaly kosztownych skladnikow takze nie jest to nic niezwyklego.
 
Top Bottom