Świętuj w GWINCIE nadejście Nowego Roku Księżycowego!

+
Nie wypowiem się nie wiem, ale wiem, że ci co przejmowali projekt Gwinta odchodzili następnie do cp2077
 
@MaRIB1: Niestety każda informacja, która nie jest poparta linkiem do źródła nie jest zbyt dużo warta podczas dyskusji. Ja chętnie też bym usłyszał konkretny cytat, bo choć przenoszenie ludzi z Gwinta do innych projektów jest zgodne z tym co podejrzewam, to jednak raczej nie traktowałbym tego jako coś o czym mógłbym się szerzej rozpisywać.
 
W sierpniu nad Gwintem pracowało około 80 osób. Takie są ostatnie oficjalne dane. Czy to jest za mało, żeby serwisować tą grę, uaktualniać na satysfakcjonującym poziomie? Wg mnie nie. To, że jest trochę mniej osób niż na początku HC to nic dziwnego bo do roboty też jest mniej.
Dodatki wychodzą połowicznie, z animacjami i dźwiękiem na które czeka się miesiąc. Syndykat otrzymał drzewka dowódców miesiąc po premierze, Dijkstrę po dwóch, przy czym drzewko Dijkstry do dzisiaj ma tylko jedną skrzynię z lore. Animacja tokenów odłożona na nigdy. To nie jest rozwój, to oszczędność i wynikający z niej brak rąk do wypolerowania produktu. Obecnie rozwój gwinta to tylko nowe mechaniki oraz to, co można sprzedać, czyli preordery i ozdoby. Resztę się odkłada aż będzie forsa i osoby potrzebne do tej reszty zrobienia.
Post automatically merged:

Dzięki Telawelowi, że przynajmniej esport w końcu ogarnęli.
 
Dodatki wychodzą połowicznie, z animacjami i dźwiękiem na które czeka się miesiąc. Syndykat otrzymał drzewka dowódców miesiąc po premierze, Dijkstrę po dwóch, przy czym drzewko Dijkstry do dzisiaj ma tylko jedną skrzynię z lore. Animacja tokenów odłożona na nigdy. To nie jest rozwój, to oszczędność i wynikający z niej brak rąk do wypolerowania produktu. Obecnie rozwój gwinta to tylko nowe mechaniki oraz to, co można sprzedać, czyli preordery i ozdoby. Resztę się odkłada aż będzie forsa i osoby potrzebne do tej reszty zrobienia.
Po prostu mają takie a nie inne priorytety i taki styl łatania produktu. Wiedżmin 3 tez wyszedł z błędami, które naprawiono jednocześnie wprowadzając nowe. To już jest znak firmowy Redów i osobiście nie odbierałbym tego jako brak rąk do pracy. Nie zależy im po prostu tak bardzo na tym i się im nie dziwię, żeby taki Djikstra dostał tekst w swoim drzewku bo są ważniejsze rzeczy. Gwint nie od dziś jest tak prowadzony i nie ma to większego związku z CP.

P.S.No i argument o braku forsy... podczas gdy setki milionów zł czekają na lokatach :)
 
Last edited:
No ja wolę myśleć, że nie mają możliwości tego teraz zrobić, niż że traktują Gwinta jako wieczny półprodukt.
 
No ja wolę myśleć, że nie mają możliwości tego teraz zrobić, niż że traktują Gwinta jako wieczny półprodukt.
Wg mnie bardziej im zależy na dokładaniu nowych mechanik, contentu niż dopracowywaniu szczegółów bo czas leci a Gwint jednak dużo czasu stracił na różne koncepcje w trakcie swojego żywota. Nadal jest to produkcja, na której się uczą nowych rozwiązań a ta nauka szybciej idzie z nowym contentem :)
 
na przykład tu w 38 sekundzie. To samo pewnie zrobiono z Luigim i zapewne z jeszcze wieloma osobami z zespołu (Fakt fragment jest już stary i fakt redzi nie mówili ,że większa część została przypisana mój błąd,ale nie zmienia to faktu ,że w tej chwili kiedy to cyberpunk jest w końcowej fazie produkcji to ludzie od gwinta w tej chwili pomagają nadać ten ostatni szlif). Dodatki owszem dużo zmieniają grze ,ale mi chodzi o te aktualizacje ,które wchodzą co sezon (a przynajmniej powinny) ,bo równie dobrze mogłoby ich nie być jeśli mają wyglądać tak jak ta ostatnia na sezon Wilka. Jeśli to dokładanie contentu ma być tak niechlujne to wolę na każdy dodatek czekać miesiąc dłużej ,bo wiecznie są denerwujące błędy i braki. Taki styl łatania produktu? Fatalny ten styl ,żeby 2 miesiące po Kupcach Ofiru nadal animowane karty nie miały dźwięku.
 
nie zmienia to faktu ,że w tej chwili kiedy to cyberpunk jest w końcowej fazie produkcji to ludzie od gwinta w tej chwili pomagają nadać ten ostatni szlif

To, co może potwierdzać "nasze teorie", że CDPR potrzebuje każdej pary rąk do pracy nad CP2077 i przerzuca tam "wszystko co tylko możliwe" (w tym też ludzi od Gwinta): link

"Drobna uwaga": raczej nie nazywałbym tego "ostatnim szlifem", skoro do pomocy wynajęto dodatkową firmę. Takich rzeczy nie robi się dla "ostatnich szlifów".
 
To, co może potwierdzać "nasze teorie", że CDPR potrzebuje każdej pary rąk do pracy nad CP2077 i przerzuca tam "wszystko co tylko możliwe" (w tym też ludzi od Gwinta): link

"Drobna uwaga": raczej nie nazywałbym tego "ostatnim szlifem", skoro do pomocy wynajęto dodatkową firmę. Takich rzeczy nie robi się dla "ostatnich szlifów".
Tu użyłem nawiązania do wypowiedzi z listu Panów Adama Badowskiego i Marcina Iwińskiego. Wydaje mi się że jeśli chodzi o Cyberpunka to gra musi być aktualnie w zdecydowanie gorszym stanie technicznym niż mówią twórcy skoro datę premiery przesunięto o aż 5 miesięcy i najęto pomoc innych firm. Na dodatek nadal powstaje poboczny content więc tak w sumie to nie dziwne że Gwint jest ostatnio tak zaniedbywany.
 
Tu użyłem nawiązania do wypowiedzi z listu Panów Adama Badowskiego i Marcina Iwińskiego.
Użyli tam takiego stwierdzenia o "ostatnim szlifie"?

Na dodatek nadal powstaje poboczny content więc tak w sumie to nie dziwne że Gwint jest ostatnio tak zaniedbywany.
Masz na myśli poboczne rzeczy do Gwinta?

Po ostatnich deklaracjach CDPR (dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę) odnoszę wrażenie, że może czekać nas teraz coś w postaci HC 2.0 i tu mam bardzo mieszane uczucia, bo z jednej strony to może być plusem, ale z drugiej strony mam bardzo mieszane uczucia, bowiem:
- nie powinno być potrzeby aby robić takie rzeczy na tym etapie,
- byłby to dowód na dotychczasowy mylny kierunek rozwoju gry,
- patrząc na ubiegłoroczne dokonania CDPR obawiam się, że mogłoby to przynieść więcej szkód niż pożytku.

Moim zdaniem, to od czego CDPR powinien zacząć, to całkowita rekonstrukcja swojego gwintowego PR: wyciagnięcie ręki do graczy i rozpoczęcie słuchania tego o czym mówią, przy jednoczesnym aktywnym braniu udziału w życiu społeczności. Ograniczanie się do cotygodniowych podsumowań TWiGowych jest... nudne - TWiG powinien stanowić jeden z rodzynków w cieście serwowanym na deser, a nie być podawanym jako danie główne.
 
Last edited:
Po ostatnich deklaracjach CDPR (dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę) odnoszę wrażenie, że może czekać nas teraz coś w postaci HC 2.0
Tylko jak by się to miało do postów @Rosomak82 czy @SMiki55 twierdzących, że aktualizacje nic nie wnoszą :p

A tak poważnie to poczekajmy... Nie sadze mimo wszystko żeby tych reworków było więcej niż... 20(raczej mniej)? Zwyczajne przygotowanie gry pod Andka.
 
Użyli tam takiego stwierdzenia o "ostatnim szlifie"?


Masz na myśli poboczne rzeczy do Gwinta?

Po ostatnich deklaracjach CDPR (dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę) odnoszę wrażenie, że może czekać nas teraz coś w postaci HC 2.0 i tu mam bardzo mieszane uczucia, bo z jednej strony to może być plusem, ale z drugiej strony mam bardzo mieszane uczucia, bowiem:
- (ponownie powtórzę) takich rzeczy nie powinno byc potrzeby robić na tym etapie
- byłby to dowód na dotychczasowy mylny kierunek rozwoju gry
- patrząc na ubiegłoroczne dokonania CDPR obawiam się, że mogłoby to przynieść więcej szkód niż pożytku

Moim zdaniem, to od czego CDPR powinien zacząć, to całkowita rekonstrukcja swojego gwintowego PR: wyciagnięcie ręki do graczy i rozpoczęcie słuchania tego o czym piszą przy jednoczesnym aktywnym braniu udziału w życiu społeczności - ograniczanie się do cotygodniowych podsumowań TWiGowych jest...nudne i moim zdaniem TWiG powinien stanowić jeden z rodzynków w cieście serwowanym na deser, a nie podawany jako danie główne.
Tak użyli takiego stwierdzenia i mówiłem o pobocznym contencie do CP77 ale zacząłeś ciekawy temat więc się odniosę. Szczerze to HC zmieniło Gwinta zdecydowanie na gorsze. Przed HC gdy był długi zastój to gra nadal dawała mi niezwykłą satysfakcję mimo ,że większość moich match-upów to była nilfgaardzka alchemia i rębacze to jednak za każdą graną kartą czułem się zrelaksowany i gra dawała mi po prostu przyjemność. Po HC gra stała sie tak nudna ,że zrobiłem uninstall choć i tak wróciłem do niej jak widać. HC 2.0 może się wydawać prawdopodobne ale sądzę że nie będzie miało miejsca bo redzi już ustalili w jakim kierunku gra się bedzię rozwijać. Niestety jednak nie potrafią wykrzesać z gry tego gigantycznego potencjału który w niej drzemie. Moim zdaniem kluczem do ulepszenia Gwinta jest:
- 3-2 dodatki rocznie - Nie za dużo nie za mało ,na tyle aby wprowadzić wszystko bez błędów i w komplecie.
- Co aktualizację balans ale bez przesady- To co dawało frajdę w becie gwinta to to ,że na poczekaniu można było wymyślić świetne comba ,które dawały dużo satysfakcji ale redzi jednak przy balansie wolą uśmiercać karty.
- PR jak wyżej wspomniałeś. Wielu graczy (zwłaszcza tzw. "Weteranów"-graczy od cbt, wczesnej obt) ma żal do redów za to że zepsuli ich ukochaną karciankę. Niektórym już nigdy nie przejdzie i zawsze już będą narzekać ale Redzi powinni i tak w końcu zacząć rozmawiać z community i wymieniać z nimi pomysły na tworzenie gry- ale z dystansem bo był już okres w Gwincie gdzie Cdpr robił wszystko by uszczęśliwić graczy i skończyło się na HC jak widać.
-Oryginalne umiejętności kart-widziałem kiedyś na reddicie grafikę ,która pokazała porównanie niektórych kart z dodatków i base setu. Wynikało z niej ,że umiejętności tych kart niczym się nie różnią tylko ,że karty z dodatków mają takie bonusy jak pancerz lub śmiertelny cios. Za przykład mogę np. dać Wściekłego Ifrita ,Baśkę i Regisa. Te Karty potrzebują reworku moim zdaniem. Nie pasuje mi też że w różnych frakcjach karty są wręcz swoimi kopiami z innych frakcji.
A i o co chodzi z "Po ostatnich deklaracjach CDPR dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę. Bo chyba czegoś nie wiem. Za reworkowane karty nie będzie pełnych surowców? Czyli mogę spalić nadmiar w kolekcji?
 
Tonący brzytwy się chwyta.
:coolstory: Tylko to ma się nijak do tego, że w studiu brakuje rąk do pracy bo żeby zrobić taką metamorfozę to trzeba mieć określone "moce przerobowe", których jak twierdzicie teraz brakuje.
A i o co chodzi z "Po ostatnich deklaracjach CDPR dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę. Bo chyba czegoś nie wiem. Za reworkowane karty nie będzie pełnych surowców? Czyli mogę spalić nadmiar w kolekcji?
Tak, możesz. Obejrzyj ostatniego Twiga.
 
:coolstory: Tylko to ma się nijak do tego, że w studiu brakuje rąk do pracy bo żeby zrobić taką metamorfozę to trzeba mieć określone "moce przerobowe", których jak twierdzicie teraz brakuje.

Tak, możesz. Obejrzyj ostatniego Twiga.
Dzięki za odpowiedź ale nie oglądam twigów bo są nudne i szkoda mi na nie czasu :) Tych mocy przerobowych owszem brakuje ale jak już wspomniałem HC 2.0 ma małe szanse na zaistnienie.
 
Tak użyli takiego stwierdzenia i mówiłem o pobocznym contencie do CP77 ale zacząłeś ciekawy temat więc się odniosę. Szczerze to HC zmieniło Gwinta zdecydowanie na gorsze.

Ja, to co wiem o okresie "przed HC", dowiedziałem się z postów innych graczy.
Sam zacząłem grać w Gwinta niemal równo z wyjściem HC.

A i o co chodzi z "Po ostatnich deklaracjach CDPR dotyczących braku zwrotu surowców z kart, które przeszły pełną zmianę. Bo chyba czegoś nie wiem. Za reworkowane karty nie będzie pełnych surowców? Czyli mogę spalić nadmiar w kolekcji?

Chodzi o to, że na początku HC było tak, że każda karta, która dostała jakąkolwiek zmianę w aktualizacji mogła zostać zniszczona aby gracz odzyskał pełny koszt surowców, które były potrzebne do jej utworzenia (ta reguła działała przez kilka dni od wejścia aktualizacji).

Potem CDPR zmieniło tą regułe, że obowiązywała tylko karty, które przeszły dużą zmianę - czyli nie obowiązywała kart, którym zmieniono siłę czy też ilość prowizji, ale działała nadal w stosunku do kart którym zmieniono zasady działania.

Teraz, w ostatnim TWiGu, dostaliśmy informację, że od przyszłej aktualizacji CDPR wycofuje się z refundacji nawet i tych w pełni zmienionych kart.

:coolstory: Tylko to ma się nijak do tego, że w studiu brakuje rąk do pracy bo żeby zrobić taką metamorfozę to trzeba mieć określone "moce przerobowe", których jak twierdzicie teraz brakuje.
Ma się tak, że zmienić tekst na karcie jest bardzo prosto i pewnie może to zrobić praktycznie jedna osoba.
Jednak nie mając zaplecza większej ilości ludzi, trudniej jest już taką zmianę poprawnie przetestować i wprowadzić w życie.
 
Oryginalne umiejętności kart-widziałem kiedyś na reddicie grafikę ,która pokazała porównanie niektórych kart z dodatków i base setu. Wynikało z niej ,że umiejętności tych kart niczym się nie różnią tylko ,że karty z dodatków mają takie bonusy jak pancerz lub śmiertelny cios. Za przykład mogę np. dać Wściekłego Ifrita ,Baśkę i Regisa. Te Karty potrzebują reworku moim zdaniem. Nie pasuje mi też że w różnych frakcjach karty są wręcz swoimi kopiami z innych frakcji.

Rekordzistami pod względem multiplikowania rdzenia kart są chyba pięcio-prowizyjne i trzypunktowe brązy od Wiewiórek z harmonią (była kiedyś grafika porównawcza na Reddicie).
Pomijając rażący w moim odbiorze fakt multiplikowania kart chciałbym pochylić się nad problemem projektowym czy też zasięgowym - w przypadku kart wymienionych w cytacie mamy ograniczone zasięgowo karty (czteropunktowe ciało + cztery punkty obrażeń z ornamentami w postaci wygnania czy przebicia pancerza), które dodatkowo kosztują więcej prowizji niż oferują punktów. Karty te moim zdaniem nigdy nie będą grywalne jeśli bardzo łatwo jest osiągnąć coś więcej z pomocą brązów nadających statusy (trucizna) czy też taką Yennefer: Wstrząs (lub Inwokacją, ciągle mylę jej nazwę) która jest skasowaniem dowolnej karty ze stołu za 9prowizji.
Co prawda wiadomo, że "trucizny wymagają zagrania 2 kart dla efektu", a Yennefer kontruje obrońca jednak obydwa utrudnienia w obecnej sytuacji w grze nie są zaporą nie do ominięcia - zaś niemożność wyciągnięcia z takiego Regisa więcej niż 8 pkt już tak.
 
Last edited:
Ma się tak, że zmienić tekst na karcie jest bardzo prosto i pewnie może to zrobić praktycznie jedna osoba.
Jednak nie mając zaplecza większej ilości ludzi, trudniej jest już taką zmianę poprawnie przetestować i wprowadzić w życie.
I myślisz, że będą sobie robić pod górkę w okresie niedoboru pracowników robiąc byle jakie, nieprzetestowane zmiany? Ok, nie mam pytań. ;)

Kończąc temat bo niestety ciężko póki co o merytoryczną dyskusję. Ja nie polemizuję z tym, że jakaś cześć pracowników Gwinta została oddelegowana do CP 2077 bo to jest informacja dla mnie oczywista. Polemizuję z tym jakoby zmiana z około 100 pracowników (tyle pracowało osób w okresie premiery HC, w becie też okolice 100 to była szczytowa wartość) na 80 jakoś znacząco miała zaważyć na wielkości/jakości aktualizacji obecnie. Akurat dla mnie tempo wprowadzania dodatków w 2019 roku było dość zaskakujące a i aktualizacje pokroju zmiany 300 kart w jednym patchu się zdarzały (czegoś takiego nie było w becie poza wyjściem z CB).
Jakie podtrzymywanie życia ja się pytam? Argumenty, które podajecie typu : Djikstra ma 1 notatkę w drzewku albo jest zła ramka sezonowa w księdze nagród to są pierdołki, które się zdarzały na przestrzeni życia Gwinta i będą zdarzać niezależnie od ilości osób pracujących przy Gwincie. Gdyby im zależało żeby to wyprostować to by to szybko zrobili bo to nie są ani drogie ani pracochłonne rzeczy.

Co prawda wiadomo, że "trucizny wymagają zagrania 2 kart dla efektu", a Yennefer kontruje obrońca jednak obydwa utrudnienia w obecnej sytuacji w grze nie są zaporą nie do ominięcia - zaś niemożność wyciągnięcia z takiego Regisa więcej niż 8 pkt już tak.
Na Regisie masz praktycznie pewne 8pkt z możliwością pozbycia się jednostki, np z zemstą. Z tych 4 p brązów na jednostce 4 punktowej zrobisz 6 pkt pod warunkiem, że masz 2 trutki na ręku a przeciwnik nie ma oczyszczenia, taka różnica. Trucizna nie działa natychmiastowo przez co jest słaba na silniki "jednorazowe" na rozkazie. Chyba warto przypomnieć sobie jak te karty były komentowane tuż po wypuszczeniu... filler dodatku. Nikt tego nie grał.
 
Last edited:
I myślisz, że będą sobie robić pod górkę w okresie niedoboru pracowników robiąc byle jakie, nieprzetestowane zmiany? Ok, nie mam pytań. ;)
Nikt normalny tego by tak nie robił, ale CDPR lubi przekraczać granice. :p

Kończąc temat bo niestety ciężko póki co o merytoryczną dyskusję.
Owszem. Zobaczymy co wykombinują w najbliższej aktualizacji kart - w końcu mieli z tym dwa miesiące przerwy, więc...
 
@MaRIB1: Niestety każda informacja, która nie jest poparta linkiem do źródła nie jest zbyt dużo warta podczas dyskusji. Ja chętnie też bym usłyszał konkretny cytat, bo choć przenoszenie ludzi z Gwinta do innych projektów jest zgodne z tym co podejrzewam, to jednak raczej nie traktowałbym tego jako coś o czym mógłbym się szerzej rozpisywać.
Dziękii @Rosomak82 za linka, bo mi by się nie chciało. Była taka Pani szef projektu, nastepnei taki pan z bordą jeden (za efekty chyba), następnie drugi(grafik ?), każdy zmieniał grę i teraz jest najlepsza wersja grywalnai śmiało mogę wrócić do gry. Wszyscy wymienieni poszli do CP2077. Niestety nie mam czasu szukać źródła, czy to 23min34s strema, czy notka przez 1 rok czasu napisana na forach, czy twichu :DDD no sorry :D
 
Top Bottom