Ja na listę reżyserów patrzę jak na oświadczenie, że nie mamy tutaj już żadnych ambicji zrobienia czegokolwiek dobrego. Lecimy po kosztach, byle utrzymać poziom pierwszego sezonu. Skoro podobno się to ludziom podobało i te dziesiątki milionów obejrzały przynajmniej dwie minuty jednego odcinka, to znaczy, że jest dobrze i nie ma co się nadmiernie wysilać.
Jest też druga opcja. Widzą i wiedzą, że wyszła mokra kupa, bo ślepi i głupi nie są, mimo pijarowego samozachwytu, więc drugi sezon będzie ostatnim z ewentualnym przedłużeniem pod warunkiem stworzenia czegoś mocno wybijającego się ponad słabiznę pierwszego sezonu. Środki, które Hissrich ma do dyspozycji, wskazują jednak na to, że chodzi głównie o minimalizację kosztów.
Żadnych pozytywnych wieści.
Jest też druga opcja. Widzą i wiedzą, że wyszła mokra kupa, bo ślepi i głupi nie są, mimo pijarowego samozachwytu, więc drugi sezon będzie ostatnim z ewentualnym przedłużeniem pod warunkiem stworzenia czegoś mocno wybijającego się ponad słabiznę pierwszego sezonu. Środki, które Hissrich ma do dyspozycji, wskazują jednak na to, że chodzi głównie o minimalizację kosztów.
Żadnych pozytywnych wieści.