Drzewek szkoda, ale drzewka aż tak mnie nie bolą jak stracone karty, które "kisiłem sobie", żeby później zmielić i dorobić wybrane premki. Rozumiem ideę jaka za tym stoi - "Dajemy wam dużo, łatwo zdobyć skrawki i beczki - od dzisiaj koniec z tym". Niemniej jednak uważam, że wiadomość o tak istotnej zmianie powinna być podana z wyprzedzeniem przynajmniej tygodniowym (a najlepiej miesięcznym), żeby można było zmielić wcześniej karty.
Rozegranie tego w taki sposób jak w obecnej aktualizacji wg mnie oznacza zupełny brak szacunku dla graczy. Mam nadzieję, że Redzi wycofają się z tego pomysłu, albo znajdą sposób jak wyjść z tego z twarzą.
Jeśli nie - uważam to za przegięcie, lub jak nazwał to Duckingman - zwykłe świństwo. Dosyć mocno napalałem się na uruchomienie gry na Androidzie, ale - dziękuję, nie skorzystam. Jeśli sytuacja z drzewkami/niszczeniem kart w zapasie nie zostanie przywrócona do stanu wcześniejszego - rezygnuję z Gwinta.
Cytując Franza Maurera: "W imię zasad..."
EDIT:
Dalsze badania wykazały co następuje:
- nadmiarowe karty SĄ w podglądzie budowania talii, tylko nie widać ich na ekranie głównym z racji braku przycisku do mielenia
- trudno teraz policzyć ile się ma takich potencjalnych skrawków - sprawdzenie jest bardzo żmudne
- nadmiarowe karty da się niszczyć, chociaż raz przy niszczeniu wywaliło mnie z Gwinta do GOG-a - musiałem ponownie uruchamiać grę
- niesmak pozostał...
+ tryb sezonowy jest dosyć zabawny i szybki, niestety - moim zdaniem znów faworyzowany jest Nilfgaard