Omówienie aktualizacji — live stream 04.05.2020

+

Alicja.

CD PROJEKT RED


Wpadnij na nasz live stream na
w poniedziałek 4 maja o godz. 19:00! Paweł Burza i Jason Slama omówią zmiany nadchodzące w aktualizacji 6.2!


Do zobaczenia!
 
Nie wiem czy możecie odpowiedzieć, ale czy możemy spodziewać się jakiś reworków kart czy tylko zmian wyważających?
 
Po cichu liczę że doczekamy się jakiegoś zajawka dodatku(takiego normalnego z nowymi kartami). Szkoda że dopiero we wtorek aktualizacja. Trzeba czekać
 
Myślę że jakbyś się uparł to pro rank wbijesz każdym podstawowym deckiem ponieważ nie spada się z raz wbitej rangi. Wystarczy tylko czas i stalowe nerwy.
 
Myślę że przydał by się buff nowego dowódcy skellige, chyba najsłabszy z wszystkich nowych...
 
Wzmocnienie tego, osłabienie tamtego. Tak nigdy, nigdzie nie dojdziemy. Wzmocnimy jedno, osłabimy przez to drugie, to zaraz się pojawią głosy, że trzeba znowu coś wzmacniać. Możemy tak w nieskończoność. Co gorsza dochodzą do tego subiektywne preferencje. Temu się podobają brunetki, to by chciał silną kartę Yen, tamtemu rude, to by wolał silną kartę Triss, a inny to w ogóle nie lubi dominacji kobiet, to by chciał, żeby karty z postaciami kobiecymi były słabe. Przesadzam oczywiście, ale trzeba czasem powiedzieć, że starczy tych zmian.

Ja oczekuję, aby Redzi wypuścili w końcu nowe karty. Przejście na dwa dodatki rocznie jest słabe. Po pół roku wieje nudą, jak się widzi te same mechaniki. Nowe umiejętności dowódców i tryb podróży tylko tymczasowo przykryły ten problem. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie jest spowodowane po części wyjściem gry na androida - no bo nowi gracze i jakiekolwiek zwiększanie puli kart nie było zbyt korzystne dla nich w tym czasie. Jednakże mam równie dużą nadzieję, że napływ nowych graczy i zwiększenie dochodowości gry ustabilizuje sytuację z dodatkami i zwiększy ich częstotliwość.
 
@Grenshinimo
Mieszanie w kartach jest czasowym rozwiązaniem przy braku nowych kart - dzięki buffom/reworkom mogą pojawić się dwie nie tyle nowe, co grywalne talie, a dzięki nerfom znikają z piedestału talie, które dominowały wcześniej, a granie na które staje się nużące.
Podróż jest "tylko" nowym systemem progresu i farmą bibelotów oraz kosmetyków. Do samego gameplay'u nie wprowadza nic (gdyby co 10 poziomów czekały na nas zagadki/puzzle związane z treścią Opowieści dałoby to nowy grywalny kontent).
Dobrze, że na arenie można robić daily, da to powiew świeżości za sprawą zaskakujących zagrań (nigdy nie możemy być pewni tego, co ma przeciwnik).

Jeśli spojrzeć tylko na formalne daty-kamienie milowe to po raz n-ty mamy ~ półroczną posuchę w Gwincie: na Homecoming czekaliśmy pół roku (data ogłoszenia 12 IV 2018 -> https://www.playgwent.com/pl/news/18961/gwent-homecoming-co-czeka-gwinta-w-przyszlosci, chwilę wcześniej dostaliśmy arenę i kilkanaście kart - ostatnie nowe, które wyszły za bety); po premierze X 2018 były miesiące kontestacji odbiorców i martwoty w posunięciach deweloperów (listopad/grudzień '18 były nieme ze strony REDów) i dodatek otrzymaliśmy dopiero pod koniec marca 2k19 (swoja drogą dodanie w międzyczasie dowódców z Tronołamacza -> https://www.playgwent.com/pl/news/25624/aktualizacja-dowodcy-z-wojny-krwi-jest-juz-dostepna dało większe orzeźwienie w grze od tegorocznych, kwietniowych umiejek); następnie mieliśmy wysyp dodatków co kwartał i od Kupców Ofiru minie za niedługo bite sześć miesięcy od nowej zawartości.

Mam nadzieję że świeżaków wydających pln-y jest wystarczająco (dopóki nie zaczęli grzebać w matchmakingu nie było dnia bym nie trafił na pierwszoprestiżowca z ozdobami wykupionymi za pieniądze) i sytuacja z dodatkami ustabilizuje się na poziomie 3 dodatków na rok, bo dwa to zdecydowanie za mało (nawet odskocznia w postaci trybów sezonowych nie wystarcza jako urozmaicenie).
 
Moim zdaniem trzeba tylko zmienić i dopasować umiejętności niegrywalnych kart a tych jest od groma . Naprawdę nie chce już nowych kart , przynajmniej nie w najbliższym czasie .Jeśli chodzi o balans to numer 1 zmiana kosztu trucizny .Trucizny powinny być droższe od 5 pp w gore . Chcesz przeciwnikowi zatruć kartę np silnik za 9-10 pp to zapłać za taka szanse więcej .
 
Przesadzam oczywiście, ale trzeba czasem powiedzieć, że starczy tych zmian.
Zmiany były i będą cały czas bo na tym też polega "polityka" na grę F2P obliczoną na długie lata życia.
Osobiście kompletnie nie odczuwam braku nowych kart, obecna pula jest na tyle duża, że jest w czym przebierać, trzeba tylko wykrzesać maxa z tej puli i zmienić karty, które tego potrzebują.
Co do 2 dodatków rocznie - bardzo się ucieszyłem na tę wiadomość, im więcej czasu na przygotowanie ich będą mieli Redzi tym większa szansa, że będą dopracowane zarówno pod kątem gameplayowym jak i lore.
 
Zmiany były i będą cały czas bo na tym też polega "polityka" na grę F2P obliczoną na długie lata życia.
Osobiście kompletnie nie odczuwam braku nowych kart, obecna pula jest na tyle duża, że jest w czym przebierać, trzeba tylko wykrzesać maxa z tej puli i zmienić karty, które tego potrzebują.
Co do 2 dodatków rocznie - bardzo się ucieszyłem na tę wiadomość, im więcej czasu na przygotowanie ich będą mieli Redzi tym większa szansa, że będą dopracowane zarówno pod kątem gameplayowym jak i lore.

Nie do końca się z Tobą zgodzę. Polityka na grę F2P - na przykładzie innych karcianek - polega na tym, że dodaje się nowe karty, a jak pula kart jest już dostatecznie duża część z nich ulega rotacji i albo jest wyrzucana z gry, albo - tak jak w HS - tworzy się specjalny tryb, w którym można grać wszystkimi kartami. Ponadto, polityka na grę F2P z oczywistych względów musi zakładać, że karty dodawane do gry muszą być bardziej grywalne, czy silniejsze niż karty dotychczasowe. Dlatego też, nie zgodzę się również z tym, że polityka Redów powinna zmierzać do tego, jak to nieustannie powtarza @Gomola, aby zmieniać umiejętności kart, które na obecną chwilę są - często zresztą w subiektywnej ocenie - niegrywalne. Zawsze będą karty mniej lub bardziej grywalne. Jak już wspomniałem pojawianie się nowych dodatków siłą rzeczy powodować będzie, że najstarsze karty będą coraz mniej grywalne. Zmiana kart, które teraz uważamy za niegrywalne, spowoduje ponadto, że inne karty staną się albo mniej grywalne, albo równie niegrywalne, jak te karty, które zmieniliśmy. Oczekiwanie, że wszystkie karty w grze - zakładając zwłaszcza pojawiające się dodatki - będą grywalne raz jest utopią, a dwa dla Redów byłoby całkowicie nieopłacalne. O wiele bardziej racjonalne i zdrowsze założenie byłoby takie, że wraz z pojawiającymi się dodatkami, z uwagi na nowe mechaniki, przewartościuje się dotychczasowe podejście do kart grywalnych i niegrywalnych (tzn. jakieś dotychczas niegrywalne karty, staną się grywalne). Ale wniosek z tego jest dla mnie jeden - dla życia karcianki F2P jest tylko jedna droga: dodatki.
 
Polityka na grę F2P - na przykładzie innych karcianek - polega na tym, że dodaje się nowe karty, a jak pula kart jest już dostatecznie duża część z nich ulega rotacji i albo jest wyrzucana z gry, albo - tak jak w HS - tworzy się specjalny tryb, w którym można grać wszystkimi kartami.
To zacząłbym od tego, że nie chciałbym by Redzi naśladowali inne karcianki i narazie z tego co wiem o rotacji nie myślą.
Ponadto, polityka na grę F2P z oczywistych względów musi zakładać, że karty dodawane do gry muszą być bardziej grywalne, czy silniejsze niż karty dotychczasowe.
Dla mnie takie założenie jest... przykre i może to naiwne ale liczę na Redów i wierze, że nie będą promowali dodatków w taki sposób... czyli jeśli nawet na początku karty będą lepsze to będą po miesiącu nerfione tak jak było do tej pory.
Dlatego też, nie zgodzę się również z tym, że polityka Redów powinna zmierzać do tego, jak to nieustannie powtarza @Gomola, aby zmieniać umiejętności kart, które na obecną chwilę są - często zresztą w subiektywnej ocenie - niegrywalne. Zawsze będą karty mniej lub bardziej grywalne.Oczekiwanie, że wszystkie karty w grze - zakładając zwłaszcza pojawiające się dodatki - będą grywalne raz jest utopią, a dwa dla Redów byłoby całkowicie nieopłacalne.
Problem polega na tym, ze jest trochę kart, którymi nawet "zabawa" jest bez sensu jak np. Ciri nova czy Trio Wiedźminów. Raczej nikt się nie nastawia na to, że każda 1 karta dostępna w grze będzie się pojawiać w ciągu 1 sezonu.
 
@Grenshinimo Są takie karty, których nigdy nie miałeś w talii i nie będziesz mieć przy obecnej umiejętności :) Karty z (przynajmniej) beczek podstawowych powinny być na tyle uniwersalne, żeby były w mniejszym lub większym stopniu przydatne w każdym sezonie a i nowi gracze cieszyli się z ich zdobycia i mogli nimi wzmacniać swoje talie. Taki Gascon, Jaskier przechwałki, wszystkie Ciri, Angouleme, Ifrit (dublujący się z co najmniej 2 kartami) i długo by jeszcze wymieniać, leżą i kurzą się od miesięcy. W interesie samych twórców zestaw podstawowy powinien być jak najbardziej grywalny, żeby nie odstraszać na starcie.

O ile część kart może być użyteczna w przyszłości, przykładowo - jednorożce w potencjalnym scenariuszu na relikty albo Hrabia Caldwell, gdyby dostał tag arystokrata to niektóre przypadki są beznadziejne :)
 
Ptaszki ćwierkają o nowym dodatku może? Bo nie wiem czy kupować beczki czy zostawiać kasę na dodatek.
 
Rotacja w karciance musi być z prostego powodu, kart było by zbyt dużo, i balans byłby niemożliwy. Twórca nie jest wstanie przemyśleć każdego comba jakie można stworzyć z kartami gdy jest ich tysiące. Bez rotacji powstałby deck niemożliwy do pokonania innymi taliami i meta składała by się z twóch decków. Tego OP i drugiego strikte kontrującego go.
 
Rotacja w karciance musi być z prostego powodu, kart było by zbyt dużo, i balans byłby niemożliwy. Twórca nie jest wstanie przemyśleć każdego comba jakie można stworzyć z kartami gdy jest ich tysiące. Bez rotacji powstałby deck niemożliwy do pokonania innymi taliami i meta składała by się z twóch decków. Tego OP i drugiego strikte kontrującego go.

Gdy taki deck powstanie, winien być nerfiony, ot co. Rotacji NIGDY nie powinno być, tylko możliwość gry dowolnymi kartami, w każdym momencie. Inaczej sens zbierania kolekcji mija się zupełnie z celem.
 
Niektórzy to by chcieli co sezon dodatek, 2 na rok to dobry ruch, Redzi będą mieli więcej czasu na dopracowanie i będzie na nie większy hype, poza tym to więcej czasu na oswojenie się z aktualnymi kartami będącymi w grze, wymyślanie czegoś nowego i dlatego mi się w gwincie nie nudzi. Było by tak - ledwo zrobi się nową talię a tu dochodzą nowe karty i wszystkie talie trzeba pozmieniać. Jak ktoś tylko robi netdecki mety to nic dziwnego że się nudzi :p
 
Last edited:
Top Bottom