Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Najstabilniejsza pod tym względem, że prawie wcale albo nawet i wcale nie dostawała nerfów/buffów więc jest tak samo skuteczna jak 2 czy 4 miesiące temu. No i oczywiście nie zgodzę się, że wiele zależy od przypadku. Nie ma ogromnego finishera ale ona tego nie potrzebuje.
Nerfa nie dostaje duzego bo co tu nerfic jak NG jest slaby .Kompletnie sie nie zgodzę ze nie potrzebuje finishera, własnie dlatego ze go nie ma ludzie zrobili sobie podwójny bal na finishera . Jest w NG kilka dobrych kart ale brak jest spójności w tworzeniu i potem w grze .Test lojalności ( totalne RNG) jest grany prawie w każdym decku a najbardziej pasuje do asymilacji która jest słaba . Pisalam juz wiele razy , inni tez mieli ciekawe pomysły co zmienić ale nikt z tym nic nie zrobi bo twórcy maja własną koncepcje .Dlatego dosłownie i w przenośni będziemy truć tym NG aż się nam wszystkim niedobrze zrobi i może wtedy twórcy się opamiętają .
 
Test lojalności powinien mieć jakieś ograniczenie. Że nie z całej talii, ale dajmy na to o koszcie prowizji 7-9 czyli średnio wychodził by w tych 8. Inna alternatywa powrót do starej wersji wyciągania ze spodu talii. A problemem nie jest bal(który jest łatwy do skontrowania) tylko trucizna. Mój ulubiony przykład to Marian vs Gaunter. Karty teoretycznie robiące to samo ale jedna jest w 90% decków.
 
Mój ulubiony przykład to Marian vs Gaunter
Niby to samo, a nie do końca. Gaunter lepszy przeciw potworom - bo może wygonić np. Ygherna. Marian pasowniejszy do talii ST i NG, bo tam sie najczęsciej pojawiaja truciciele ;). Gdyby było więcej kart operujących na fatum to i Gaunter, by wrócił do łask :p
 
Gaunter czeka w zamrażarce na rozszerzenie z demonami (mam nadzieję, że jest w planach), może dostaniemy kiedyś też skin lidera.

Co do NG to jest masa rzeczy do zrobienia:
- wzmocnienie i przebudowa żołnierzy,
- przerobienie szpiegów na coś bardziej grywalnego,
- zbudowanie od zera archetypu agentów (obecnie pojedyncze jednostki nic ciekawego nie robią, poza tym, że są agentami),
- zbudowanie od zera archetypu z rycerstwem - Milton i Palmerin a w szczególności ten drugi powinni mieć jakieś sensowne umiejętności, po co komu tarcza w NG.
 
No i patrzcie Państwo, talia NG w tier 1 w 15 raporcie mety od TLG.
 
Dziś obejrzałem film Suchego na YT, z którego wynika, że problem tkwi nie w scenariuszu NG tylko w Assire var Anahid. Wystarczyłoby jej dać ograniczenie, że wzywa kartę o jakiejś określonej prowizji (np 8) i już byłby większy porządek. Z filmiku wynikało też, że najbardziej imba jest syndykat. Do zmiany głupia umiejka Hidden Cache (za bardzo wzmacnia Saula Navarette, Savollę itp.) Do zmiany Markiza Luiza. Do zmiany Kalkstein - porównywalny z nim Gremista jest dużo słabszy, a inne frakcje w ogóle nie maja kart z wielokrotnym oczyszczeniem. Wg Suchego najsilniejsze są w tym momencie Syndykat i Nilfgaard, dalej Królestwa Północy i ScoiaTael, najsłabiej wypada Skellige i Potwory. Cięzko się z nim nie zgodzić w sumie.
 
Assire niewiele robi w tym momencie, poza scenariuszem jest niegrana. Więc z mojej perspektywy nie powinno się jej ruszać. Co do frakcji to trzeba by wymieniać talie konkretne, bo harmonia i samookaleczanie wymiatają, Syndykatu w ogóle nie widać na topce. Więc średnia ta analiza. Chyba jakaś stara sprzed patcha, bo Luiza jest już dawno znerfiona.
Post automatically merged:

Filmik z 29 kwietnia, nieaktualne mocno.
 
Last edited:
Assire jest w porządku - każdy scenariusz po zakończeniu odliczania powinnien zostać automatycznie wygnany, tak jak to jest z TA.
A znasz jakąś drugą talię, w której jest możliwość przeniesienia sobie dowolnej karty, nawet golda, z cmentarza do talii?
Ok. Filmik nie jest może aktualny, co nie zmienia faktu, że NG ma kilka kart przegiętych na maksa, no i nie oszukujmy się, scenariusz ma najlepszy spośród wszystkich frakcji.
 
A znasz jakąś drugą talię, w której jest możliwość przeniesienia sobie dowolnej karty, nawet golda, z cmentarza do talii?
Skellige?

Ok. Filmik nie jest może aktualny, co nie zmienia faktu, że NG ma kilka kart przegiętych na maksa, no i nie oszukujmy się, scenariusz ma najlepszy spośród wszystkich frakcji.
Ponownie - Skellige ma obecnie możliwość zagrania całego scenariusza w jednej turze i nie jest on zależny od tego czym gra przeciwnik (nie potrzebuje jakichś specjalnych jednostek po stronie przeciwnika by uzyskać dużą wartość punktową).
 
A znasz jakąś drugą talię, w której jest możliwość przeniesienia sobie dowolnej karty, nawet golda, z cmentarza do talii?
Ok. Filmik nie jest może aktualny, co nie zmienia faktu, że NG ma kilka kart przegiętych na maksa, no i nie oszukujmy się, scenariusz ma najlepszy spośród wszystkich frakcji.
Dzisiaj grałem na takową. :) Gedyneith w r1, w r2 leci Gudmund i Avallach Wiedzący. Poddałem bo nie było sensu dalej grać;)

Ale pokuszę się o zdanie komentarza na temat Balu/Assire. Długo było mi obojętne to podwójne granie scenariusza w NG ale coraz bardziej się przekonuje do tego, że jednak warto to zmienić bo dopóki będzie taka możliwość to ciężko się spodziewać w NG jakiejś różnorodności. Moim zdaniem obecne możliwości jego grania po 2 razy mają więcej minusów dla gry niż plusów. Jest to za bardzo opresyjne dla frakcji potworów chociażby. Chciałbym żeby Redzi wzmocnili inne archetypy kosztem wywalenia z gry podwójnego balu.
 
Last edited:
@luk757 Przecież to nie bal, tylko trucizna. Syndykat czy SC też zmasakrują duże jednostki. Zaniedbania twórców w Ng spowodują, że niedługo nic nie będzie grywalne.
 
@Gomola Łącznie z balem granym dwukrotnie tych trutek ng ma jednak więcej niż ST czy SY.
Obecnie trucizna rzeczywiście nadal za dobrze "performuje" i stanowi trzon większości talii frakcji, które zostały wymienione w związku z czym zgodzę się z Tobą, że np. taki fisstech jest "za tani". Osobiście wolałbym kierunek zmiany, który już Redzi nadali czyli prowizja w gorę zamiast zysku/siły karty o 1 w dół.
 
Last edited:
Teoretycznie granie Sirrocco powinno pomóc ale meta w której hard-techujemy się po artefakty? Aż się przypominają kiepskie czasy. W sumie to pokazuje problem artefaktów. Albo są OP (kiedyś Sihil teraz scenariusze) i jeśli nie masz odpowiedzi to leżysz i kwiczysz. Albo nie istnieją.
 
Powinno być ograniczenie takie, że się nie da zagrać 2 x scenariusza. Tak jak pisali wcześniej - ulega autowygnaniu po rozegraniu i na starcie ma status fatum, żeby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy niedogrywac go do końca w r1, żeby jednak przeszedł na r3.

Rak, który toczy Gwint polega imho na tym, że wszyscy grają to samo. Scoia - elfi swarm, NG podwójny bal, Skellige Cerys i 3xGedymdeith... nuda... Jak człowiek próbuje sklicić coś oryginalnego to nie ma szans, bo wszyscy klepią to samo.
Post automatically merged:

Dzisiaj grałem na takową. :) Gedyneith w r1, w r2 leci Gudmund i Avallach Wiedzący. Poddałem bo nie było sensu dalej grać
Tylko, że żeby trick się udał trzeba więcej szczęścia. NG wystaczy że ma Assire i już. A tu jednak musisz mieć i Gudmunda i Avallacha, a najlepiej jeszcze coś tutorującego, żeby mieć pewność, że Ci to podejdzie. Przyłączam się do apelu Gomoli i innych którzy postulują zmiany w NG. Tę frakcję należy gruntownie przebudować, bo jest albo cienka jak barszcz, albo nieokiełznana :p
 
Rak, który toczy Gwint polega imho na tym, że wszyscy grają to samo. Scoia - elfi swarm, NG podwójny bal, Skellige Cerys i 3xGedymdeith... nuda... Jak człowiek próbuje sklicić coś oryginalnego to nie ma szans, bo wszyscy klepią to samo.
Dlaczego nie ma szans? Chyba mylisz oryginalność z możliwościami oferowanymi przez frakcje i umiejętnościami graczy? Oryginalność też ma szanse zaistnieć. Ja już pisałem, że ostatnio gram sobie bezstresowo moją talią potworów i nie mam za specjalnych powodów do narzekań.

Tylko, że żeby trick się udał trzeba więcej szczęścia. NG wystaczy że ma Assire i już. A tu jednak musisz mieć i Gudmunda i Avallacha, a najlepiej jeszcze coś tutorującego, żeby mieć pewność, że Ci to podejdzie.
Nie rozumiem, przecież Assire też nigdy nie wkłada Ci owej karty do ręki?
 
Nie rozumiem, przecież Assire też nigdy nie wkłada Ci owej karty do ręki?
Dokładnie , Assire daje kartę do talii a to ze leci drugi raz np bal to zasługa Maty .Juz nie raz gralalm z biedakami którzy użyli najpierw Maty a potem Assire i w 3 rundzie nie dogrzebali się do balu .Assire nie daje żadnej gwarancji na to ze dana karta trafi do naszej reki .
 
Chyba mylisz oryginalność z możliwościami oferowanymi przez frakcje i umiejętnościami graczy?
Rozwiń myśl, albo podaj przykład, bo nie rozumiem.
Oryginalność też ma szanse zaistnieć.
Chyba jako talia memowa nie mająca siły przebicia. Czasem ktoś faktycznie zagra coś niespodziewanego, coś oryginalnego. Wtedy jest w stanie mnie zainteresować. Ale ilu jest takich graczy? Oryginalne pomysły zderzają się z murem grania talii metowych. Powiem Wam szczerze - jak team Aretuza i Leviathan zawiesiły działalność to się autentycznie ucieszylem. Wreszcie gracze mieli szansę błysnąć intelektem i pomyśleć. No ale przecież natura nie znosi próżni i zaraz znaleźli się inni zbieracze danych i znów od nowa Polska ludowa, i znów wszyscy grają to samo. Wciskam good game zwyczajowo wszystkim, ale chyba przestanę. Przestanę dawać good game właśnie za podwójny bal w NG, albo 3xgedymdeith.
Dokładnie , Assire daje kartę do talii a to ze leci drugi raz np bal to zasługa Maty .Juz nie raz gralalm z biedakami którzy użyli najpierw Maty a potem Assire i w 3 rundzie nie dogrzebali się do balu .Assire nie daje żadnej gwarancji na to ze dana karta trafi do naszej reki .
Wszystko w NG da się ustawić, więc bez przesady. Masz Albricha to masz i Assire. A i jeszcze cała masa kart w stylu "zapoznaj się z x kartami z talii". nawet taka brązowa karta wspóldzielona NG/SY pozwala ułożyć sobie kartę na szczyt talii. Nikt nie ma takiej kontroli nad talią jak NG. Musiałaś grać z wyjatkową fajtłapą, że bal nie wszedł po raz drugi. Mnie sie tacy oponenci nie trafiają.
 
Top Bottom