Wyjaśniamy Ostateczne Wyzwanie Gauntera!

+
Nie za bardzo się zgadzam że obecny system jest bardziej hojny niż poprzedni.
Poprzednio przy zdobywaniu 6 połówek (~4 partie) dziennie:
6 koron = 2 klucze,
po 6 dniach => 12 kluczy

Obecnie:

24 korony = 2 klucze
dziennie 6 koron, po 6 dniach => 36 koron
przez 6 dni dodatkowe 90 koron z zadań
126 koron => 5*24=120 => 10 kluczy

Poprzedni system motywował do dziennego logowania się aby chociaż te 3 partie rozegrać. Obecnie gracz widząc, że nagrodę dostanie dopiero po 12 zwycięstwach nie ma celu (poza zadaniami) i zniechęca go do regularnej gry.
System z podróży był pod tym względem dużo lepszy, dając bonus x2 do pierwszych 14 koron dziennie. Regularna gra była nagradzana i próg 24 koron pierwszy raz danego dnia osiagało się po ~6-8 partiach a nie 12-16 - dużo bardziej osiągalne dla większości graczy.

Obecny system jest bardziej hojny tylko dla graczy którzy pierwszego dnia etapu są w stanie wykonać wszystkie zadania - poświęcić ~10 godzin na grę.
 
Last edited:
@luk757 po dokładnym przeanalizowaniu dodatkowe korony z zadań nie dają ekwiwalentu tego co dawał stary system przed Podróżą. Zadania (bez wykupionego Premium) dawały 60 koron tygodniowo, a jest to niewiele. W jakimś małym stopniu skracały czas i być może moje wyliczenia nie są dokładne ale w dalszym ciągu potrzeba więcej czasu niż w systemie 6/12/24/24 do zdobycia takiej samej wartości nagród. I nie można zapomnieć, że do wykonania wyzwań też potrzebne jest rozegranie przynajmniej kilkunastu gier.

Wyliczenie powinno wyglądać w ten sposób:
Stary system:
1 dzień: 4 PN = 18 połówek koron
7 dni: 28 PN (4x7) = 126 połówek koron

System podróży:
1 dzień: 4 PN = 48 połówek koron
7 dni: 28 PN (4x7) = 276 połówek koron (336 (48x7) - 60 połówek które zdobyć można było "przy okazji" zaliczając zadania Podróży.
W premium było dodatkowe 60 połówek (z dodatkowych trzech zadań) co mogło ta liczbę zmniejszyć do 216. Jednak w dalszym ciągu wychodzi mniej korzystnie.

A co do przechodzenia koron na następny dzień to nie ma dużego znaczenia. Wole za 18 połówek dostać 4 PN niż za 24 połówki dostać 2 PN nawet jeśli korony przechodzą na dzień następny.
 
Wyliczenie powinno wyglądać w ten sposób:
Stary system:
1 dzień: 4 PN = 18 połówek koron
7 dni: 28 PN (4x7) = 126 połówek koron

System podróży:
1 dzień: 4 PN = 48 połówek koron
7 dni: 28 PN (4x7) = 276 połówek koron (336 (48x7) - 60 połówek które zdobyć można było "przy okazji" zaliczając zadania Podróży.
W premium było dodatkowe 60 połówek (z dodatkowych trzech zadań) co mogło ta liczbę zmniejszyć do 216. Jednak w dalszym ciągu wychodzi mniej korzystnie.
Kompletnie nie uwzględniasz bonusu w postaci 14 dodatkowych połówek, które dostawałeś każdego dnia w podróży i w ten sposób możesz wprowadzać w błąd mniej doświadczonych użytkowników tego forum.
A co do przechodzenia koron na następny dzień to nie ma dużego znaczenia.
Jeśli zaliczałeś te progi w starym systemie jak robot to może nie ma ale dla większości graczy co wynikało ze słów Redów na pewno ma.
 
"Z perspektywy czasu widzimy, że powinniśmy poświęcić temu tematowi więcej uwagi. "

Dobry eufemizm biorąc pod uwagę, że się słowem na ten temat nie zająknęliście.
 
Kompletnie nie uwzględniasz bonusu w postaci 14 dodatkowych połówek, które dostawałeś każdego dnia w podróży i w ten sposób możesz wprowadzać w błąd mniej doświadczonych użytkowników tego forum.
Nie pamiętam dokładnie ale te dodatkowe 14 połówek otrzymywali chyba tylko posiadacze premium.
 
Wszyscy dostawali.
Nie miałem szczegółowego wglądu w standardowy tryb bo wykupiłem premium.
Dla sprostowania, żeby już nie przedłużać tej wymiany zdań:

Patrząc z punktu widzenia gracza (takiego jak ja), który dziennie zdobywał 4 PN za 18 połówek, system Podróży oraz obecny system wyzwań Pana Lusterko trochę wyhamowuje postęp, ponieważ do zdobycia 4 PN wymaga więcej czasu przez co jest widziany jako niekorzystny. Skoro poświęcam więcej czasu a dostaje tyle samo to logika jest prosta.

Jednak z punktu widzenia gracza, którego satysfakcjonuje zdobycie 2 PN dziennie (prawdopodobnie jest to większość graczy) system Podróży i obecny system wyzwań Pana Lusterko sprawdza się dobrze jako zamiennik dla monotonnego 6/12/24/24 a nawet zapewnia korzyści w niektórych przypadkach, ponieważ zmienia trochę reguły, ale nie powoduje większych zmian w puli dziennych nagród.

Osobiście patrzę z perspektywy gracza chcącego dziennie zdobyć 4 PN i dlatego odbieram zmianę jako niekorzystną.
 
Trochę mojego marudzenia z innego podejścia.
Patrząc na Gwinta nawet jako grę mobilną - w autobusie - szybka partyjka. W domu na spokojnie ze 2 i już coś wleciało. Zakładając że niech wyjdzie w wyliczeniach tak, że po 30 dniach dostaje gracz tyle samo kluczy (a wychodzi na to że nie) to jako system motywacyjny do codziennego grania jest zwyczajnie słaby.
Zrobiłem pierwszego dnia wszystkie wyzwania Pana Lusterko. Dzisiaj aby wbić zadanie dziennie, już szczerze trochę zaczęło mnie to męczyć (24 połówki koron) przesiedziałem jakieś 2,5h a i tak miałem sporo szczęścia, bo ktoś czasem poddawał grę by tylko ugrać swoje zadania.
Nie wiem czy nowi gracze wytrzymają dłużej w nowym systemie. Sam gram od lutego tego roku (codziennie) i mam jakieś 60% wszystkich kart, wiele brakuje zwłaszcza złotych i pewnie aby zdobyć wszystkie minęłoby wiele następnych miesięcy. Zrozumiałe, że firma musi zarabiać. Trochę kasy też zostawiłem REDom, ale były to pieniądze wydane z uśmiechem na ustach bo przyjemna rozgrywka, fajna mobilizacja do gry, szybka partyjka po stresie, pracy lub w przerwie. Pierwszy raz męczyłem się z Gwintem, oby nowy system był tylko chwilowy. Choć przymusu nie ma do gry ;) to szkoda by było takiego potencjału. Pomijam niegrywalność poza rankedami.
Wg. mojej opinii, która może być błędna, jest to zakamuflowany krok w kierunku chęci zwiększenia sprzedaży beczek.
 
Redzi się jeszcze nie zorientowali, że najwięcej kasy się robi na elementach wizualnych. Najważniejsze to przyciągnąć dużą liczbę graczy a potem zbija się fortunę na duperelach i efekcie skali (patrz: Team Fortress 2, Fortnite, etc.). Poza tym widzę po sobie, że na Gwinta i jego dodatki wydałem więcej niż na jakąkolwiek grę online. Czasami kupuję planszę pod jedną frakcję. Przykładowo do Ukrytego w pancerzu pasowała mi płonąca plansza, a nawet potworami zbyt często nie gram.
 

Lexor

Forum veteran
Najważniejsze to przyciągnąć dużą liczbę graczy a potem zbija się fortunę na duperelach i efekcie skali.
Zgadza się, i (powtórzę to, co już nie raz pisałem wychodząc w oczach wielu na idiotę) ten obecny sposób postępowania znowu wskazuje na to, że CDPR "nie ma czasu" na budowanie bazy graczy i stara się wydoić obecnych jak tylko (póki jeszcze) może. Nie do końca rozumiem, jak tak duża firma jak CDPR jest w stanie "prosić" graczy o dofinansowania jej oficjalnych turniejów? Rozumiem "szczytny cel" ale "coś mi tu śmierdzi na odległość". Od dawna uważam Gwint jest wołem roboczym / polem doświadczalnym dla projektu CP2077, po premierze którego pewnie Gwint zostanie zarzucony w kąt, a CP2077 będzie wymagał sporych nakładów pracy na poprawki - innego wytłumaczenia dla tego wszystkiego co się tu dzieje nie widzę.
 
Last edited:
Mam nadzieję, że przynajmniej wykorzystają CP do zareklamowania Gwinta na szerszą skalę. Można by zwiększyć bazę użytkowników głośnym tytułem.
 

Lexor

Forum veteran
@Gomola: Niestety CP to nie kolejna część TW, więc baza zainteresowania użytkowników nie bedzie się raczej pokrywała. Uważam też, że już większego przyrostu graczy niż ten, który miał miejsce po wejściu Gwinta na urządzenia mobilne nie będzie.
 
Nie do końca rozumiem, jak tak duża firma jak CDPR jest w stanie "prosić" graczy o dofinansowania jej oficjalnych turniejów? Rozumiem "szczytny cel" ale "coś mi tu śmierdzi na odległość".
Blizzard z Heartstonem to samo robi a zarabiają na nim potężne pieniądze, dużo większe niż Gwint. Szukasz drugiego dna bez powodu.
 

Lexor

Forum veteran
Blizzard z Heartstonem to samo robi a zarabiają na nim potężne pieniądze, dużo większe niż Gwint. Szukasz drugiego dna bez powodu.
Nie gram w HS, nie interesowałem się więc tym aspektem, ale jeśli jest tam podobnie to też tego nie rozumiem.
Nie ma to jednak większego wpływu na resztę mojej wypowiedzi.

EDIT: Dobre podsumowanie.
 
Last edited:
W sumie takie pisanie i tak nie ma sensu, bo autorzy nie przywrócą starego, dobrego systemu.
 
W sumie takie pisanie i tak nie ma sensu, bo autorzy nie przywrócą starego, dobrego systemu.
Być może zmienią. Z tego co widzę fala niezadowolenia jest dość duża nie tylko wśród polskich graczy.

Będę obstawał zawsze przy starym systemie bo wolę za 18 połówek zdobyć 4 PN niż za 24 połówki zdobyć 2 PN (przy takim przeliczniku motywacja do grania gdzieś znika). I tłumaczenie, że są dodatkowe zadania nic tu nie zmienia, bo do wykonania zadań potrzeba zmontować osobny deck często niegrywalny w rankingowych meczach więc zmuszanie graczy do wykonywania zadań jest po prostu marnowaniem ich czasu z punktu widzenia gracza, który skupia się na grze rankingowej. W starym systemie mogłem grać rankingowe gry i jednocześnie wbijać korony. Obecnie zostało to rozbite na 2 osobne segmenty. Jeśli nie będę uczestniczył w wyzwaniach to pozostaje mi wbijać 24 korony dla zdobycia 2 PN.

Jednym słowem totalny demotywator.
 
Pewnie w CDRP wyliczyli sobie, że opłaca się to zmienić dla stałych graczy i wykminili, że przez to będą oni więcej grać = profit. Ale proszę pamiętać szanowna grupo CDRP, że takich wolnych graczy, którzy grali sobie w przerwie "na kawkę" aby zdobyć tylko te 6 koron dla jednego pkt jest wielu. Dla nich teraz ta gra nie ma sensu. A każdy gracz daje wam szansę, że namówi on na kolejną do grania.

Jako gracz, którego BARDZO motywował poprzedni system, proszę o jego powrót.
Myślę, że teraz po zmianie, nie będą gracze zaglądać do Gwinta codziennie jak wcześniej, ale po prostu jak będą mieli "dłuższą" chwilę, co sumarycznie może dać mniej godzin w grze.

Gram w inne gry online i w każdej system motywacyjny jest stopniowy, aby jak najbardziej zachęcić do gry.
Piszecie, że wyzwanie Gauntera daje równoważność co było wcześniej.
Ale proszę pomyśleć o graczach, którzy grają nie rankingowo, ale dla przyjemności. Oni muszą się namęczyć, a dodatkowo, wcześniej były akcje prowadzone przez was w normalnym systemie. Co one powodowały? Dużo koron co bardziej motywowało go grania.

Jak chcecie aby ludzie nie wydawali tak dużo kluczy, to zróbcie np nagrody wizualne za korony. Ale nie niszczcie dobrze działającego systemu.


Pozdrawiam
Drozd
 
Redzi się jeszcze nie zorientowali, że najwięcej kasy się robi na elementach wizualnych. Najważniejsze to przyciągnąć dużą liczbę graczy a potem zbija się fortunę na duperelach i efekcie skali (patrz: Team Fortress 2, Fortnite, etc.). Poza tym widzę po sobie, że na Gwinta i jego dodatki wydałem więcej niż na jakąkolwiek grę online. Czasami kupuję planszę pod jedną frakcję. Przykładowo do Ukrytego w pancerzu pasowała mi płonąca plansza, a nawet potworami zbyt często nie gram.

Chyba, że chodzi o styl ekonomiczny na wzór Artifact =], gdzie gra miała być dla bardzo wąskiego grona odbiorcy z portfelem,a jak skończyli widać. Ceny preorderów w cenie gry AAA itp. powolne wyhamowywanie w czasie szybkiego farmienia, nastawią tę grę na większe zyski, a mniejszą bazę graczy i tyle w temacie =] Ja chyba daruje sobie rankingi i spadnę na sam dół, bo więcej mam roboty poza rankingami specjalnymi taliami :D

Artifact 2.0 wizualnie bardzo dużo stracił z tego co widziałem =].

W sumie takie pisanie i tak nie ma sensu, bo autorzy nie przywrócą starego, dobrego systemu.
Filtru na mapach tez mieli nie zmieniać w grze co było tragiczne wizualnie dla kart, ale jednak zmienili ;D Tak samo połówki stołu też miały pozostać, teraz są w Runeterri, ale nie bardzo to pasują do całości te polówki. Jednak lepiej jak widok jest jednolity mimo dużego wysiłku grafików w Gwincie, gdzie było najlepsze wykonanie tych połączonych skórek.
Post automatically merged:

Jeszcze mnie dziwi, że za miesiąc następna podróż, wcześniej 3 miesiące temu pierwsza podróż, w między czasie pan lusterko dodatek, zmiana areny się szykuje jak pamiętam (mogę się mylić gdzieś przeczytałem) i jeszcze znaleźli czas na zmianę ekonomiczne gry. W sumie co 2 miesiące zmieniają ekonomię gry, A BŁĘDY JAK BYŁY TAK SĄ. Dziwne :D

Jak można zwiększając koszta gry nie dając gotowego produktu dla gracza skoro jest masa błędów ;D

Całe 3 miesiące były błędy z podróżą, czyli całe robotogodziny idą tylko w pomysły w ekonomię i dodatki =]
Przez 3 miesiące w kółko z wersją polską były problemy z podróżą =] Ludzie tracili czas przez nie zaliczanie im kontraktów. Sezon może lepiej przedłużyć co 2 miesiące, jak było kiedyś tedy człowiek może się wyrobi ze wszystkim tak co drugi sezon w sumie się gra =]

Od wejścia dodatku nie zagrałem co czytam i jakie błędy są, tylko wykupiłem 120 beczek resztę kart ze skrawków zrobiłem i tyle. Nie chce mi z powodu błędów, a jeszcze 2 pola bitwy kupiłem bo darmo gra w podzięce za czas jaki spędziłem.
 
Last edited:
Jeszcze jedna mala dygresja nie zwiazana juz z systemem nagrod. Z kazdym kolejnym dodatkiem wychodza coraz to nowe karty, ktore sa ciekawe i mocne (musza takie byc zeby dodatek sie sprzedal i dobrze przyjal) ale przez to cala masa starych kart jest zupelnie niegrywalna i one nie sa zmieniane od wiekow. Kto zagra teraz Chlopska milicje albo Watahe (karty za 4 werbunku), ktore maksymalnie robia 4 punkty, podczas gdy mamy 4-werbunkowe karty, robiace na start 7 - 8 punktow albo maja umiejetnosc boostowania sie w nieskonczonosc (pozostawione w spokoju). To samo z goldami. Kto ostatnio widzial grana Mandragore? Moja ulubiaona karte z bety. Takich kart jest mnostwo. Prosze robiac kolejne nowosci nie zapominajcie o starych kartach, bo niedlubo bedziemu miec gre z 10 000 kart z ktorych gra sie jakies 10%.
 
Nie zgadzam sie z tym że żeby wykonać zadania gauntera trzeba specjalnych talli. Mysle że chodzi o to że masz 6 dni na poznanie nowych sił każdej z frakcji dlatego takie zadania. Łatwo to połączyć. Ja gram skellige pod Haralda w dwa dni wszystkie zadania i awans do 1 zbyt dużo czasu nie zajeło a wiele frajdy i dopracowanie synergi.
 
Top Bottom