[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Przejrzałam nominacje do Emmy (chyba wszystkie, w których mógł znaleźć się Wiesiek) i nigdzie Witchera nie znalazłam
comment_BmTURlCnk2FHk8jFJzN4mUpbd2PtEWLQ.jpg
 
Nigdy wcześniej nie śledziłem Emmy, jak to jest z ogłaszaniem tych nominacji, bo widzę na razie tylko za aktorów i najlepszy serial / film telewizyjny? Nie żebym uważał, że Wiesiek dostanie w innych kategoriach jakąś nominację (może poza piosenką), ale brakuje mi tu charakteryzacji, efektów, muzyki, scenografii i całej reszty.

EDIT: Okej, po prostu żadnemu portalowi nie chciało się wrzucić pełnej listy nominacji :D Na stronie Emmy są wszystkie
 
Last edited:
Na oficjalnej stronie są wszystkie nominacje (tutaj). Charakteryzację, muzykę, efekty, kostiumy etc. też przeglądałam, ale faktycznie mogłam coś pominąć.
 
Nagród i kategorii jest tam istny milijon. Trzeba się bardzo postarać, by nie dostać nawet jednej nominacji. Nawet dyplomu pocieszenia za uczestnictwo.
 
Ogólnie Netflix dostał 160 nominacji, więc naprawdę trzeba się mocno postarać, żeby nie znaleźć się w tej grupie. Zobaczymy, może jednak coś dostali, choć widzę, że kilka innych osób na twitterze donosi, że Witcher dostał 0 nominacji.
 
Last edited:
Ale też i za co miałby dostać nominację, nie mówiąc już o wygraniu danej kategorii? Przecież tam ze świecą szukać czegoś dobrego, na co by warto zwrócić uwagę. W swych najlepszych momentach serial ledwo dochodzi do przeciętności. Jedna piosenka, która się wbiła ludziom w mózgi niczym natrętny dżingiel z reklamy, nie jest jak dla mnie powodem do wyróżnienia.
I trudno tu zganiać winę na Netflixa, bo przecież mają dużo dobrych seriali, które bronią się poziomem i zasługują na nagrody. Chyba tylko za wybór nieodpowiednich osób.
 
Ale też i za co miałby dostać nominację, nie mówiąc już o wygraniu danej kategorii?
Mówimy o nagrodach Emmy, tutaj często o nominacji decyduje popularność a nie jakość produkcji. Brak nominacji dla "najlepszego debiutu w historii Neflixa" jest bardzo dużym zaskoczeniem, jeśli nie po prostu blamażem.
 
Widocznie jednak stosunek popularności (tej prawdziwej, a nie podrasowanej głupiutkim przelicznikiem, z którego się wszyscy nabijali) do jakości nie był akceptowalny nawet dla bardzo wyrozumiałego grona składu nominującego.
 
Ok, to jedno
Przypomniał mi się jeszcze (Też swoją drogą Netflixowy) Ciemny Kryształ: Czas Buntu, prequel pod każdym względem leszy od oryginału, ale niestety chyba tylko ja to widziałem.
A co do Emmy to się bardzo cieszę, choć podejrzewam że ekipie nawet nie zależało na zdobyciu jakiejkolwiek nagrody, ot, dostali zlecenie, zrobili, dostali kasę i siema.
 
Przychodzi mi do głowy Donimir z Troy. Wszystko pasowałoby jak ulał, a biorąc pod uwagę ilość tekstu, to nie jest duża rola.
 
Jakiś noname bez znaczenia nie ma się czym podniecać. Tym bardziej że skoro nagranie wyciekło, to pewnie nie dostał roli.
 

Była już kiedyś mowa o tym że pierwszy sezon kosztował właśnie jakieś 80 baniek czy coś koło tego, ale nie wiem w sumie czy zostało to podane oficjalnie. Teraz ScreenRant zdaje się potwierdzać tę kwotę i jeśli to faktycznie prawda to zastanawiam się na co poszła ta kasa, bo choć są w serialu elementy wykonane bardzo fajnie i wiele z nich mi się podobało to jednak ogółem pod względem technicznym jest to raczej średniak. Nie ma tragedii, ale zachwytu też nie.

Sporo osób żartowało, że gaża Cavilla pochłonęła większość budżetu i dlatego całość wygląda jak wygląda, ale wiele źródeł (także powyższe) twierdzi, że łącznie za cały sezon zgarnął 3.2 miliona co przy 80 nie jest dużą kwotą. Reszta obsady na pewno zarobiła dużo mniej. Gdzie są więc te pieniądze? Oczywiście nie sztuką jest wywalić kasę jeśli się nie ma odpowiednich fachowców, bo zdolni spece z mniejszym budżetem są wstanie wyczarować cuda na ekranie podczas gdy partacze zmarnują ciężarówkę kasy i nie wyjdzie z tego nic dobrego. Czyżby zatem problemem był dobór kiepskich speców od efektów?

Ciekaw zatem jestem jak na jakość (i budżet) drugiego sezonu wpłynie zatrudnienie ILM, bo ci są zdecydowanie górną półką jeśli chodzi o efekty.
 
Też kojarzę plotki o tym że sporo materiału poleciało do kosza. Jeśli to prawda to bardzo dziwne, bo co innego jak kręcisz film kinowy, który musi trwać określoną ilość czasu*, a co innego jak robisz serial i to jeszcze na streaming gdzie nie ogranicza cię czas antenowy. Jedynym ograniczeniem może być tutaj budżet, ale ten najwyraźniej był bardzo wysoki. Skoro zatem mieli więcej materiału to mogli zrobić dłuższe odcinki albo zwiększyć ich ilość w sezonie. No chyba że masa scen była po prostu kijowa i za każdym razem trzeba było kręcić pół odcinka od nowa. Taka sytuacja była z pilotem Gry o tron, jeśli przy Wiedźminie problem występował w każdym odcinku to znaczy że twórcy, w tym reżyserzy byli bardzo słabi.

*Jeśli reżyser nie potrafi tego ogarnąć na etapie planowania i potem nagle połowa scen zostaje wycięta to niestety jest to przykład słabego twórcy.
 
No chyba że masa scen była po prostu kijowa i za każdym razem trzeba było kręcić pół odcinka od nowa.
Takie historie też się zdarzały, bo przecież walka Geralta z bandą Renfri została całkowicie zmieniona w stosunku do pierwotnej wersji.
Jeśli to prawda to bardzo dziwne, bo co innego jak kręcisz film kinowy, który musi trwać określoną ilość czasu*, a co innego jak robisz serial i to jeszcze na streaming gdzie nie ogranicza cię czas antenowy.
Czytałem gdzieś, że Netflix woli odcinki trwające do 1h, bo jak są dłuższe to ludziom się szybciej nudzi czy coś tam.
Skoro zatem mieli więcej materiału to mogli zrobić dłuższe odcinki albo zwiększyć ich ilość w sezonie.
Ja sam wolałbym właśnie, aby dali te wersje dłuższe albo żeby zamiast tego było z 10 odcinków po 1h. Myślę, że serial byłby wtedy trochę lepszy, bo mieliby więcej czasu na wszystko, ale wyszło jak wyszło...
Taka sytuacja była z pilotem Gry o tron, jeśli przy Wiedźminie problem występował w każdym odcinku to znaczy że twórcy, w tym reżyserzy byli bardzo słabi.
Właśnie z tego co słyszałem to sporo materiału było niewykorzystanego, więc po prostu musieli wycinać sceny z dłuższych odcinków, a jak wiadomo prawie zawsze skracanie materiału wychodzi na gorsze. Scen całkowicie zmienionych też pewnie kilka było, ale myślę, że większość to właśnie całkowicie nowe, niewykorzystane sceny(np. przeszłość Renfri, sceny były nawet na pierwszym zwiastunie)
 
Top Bottom