[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Taka ciekawostka - ulubioną sceną Lauren z pierwszego sezonu jest .... spotkanie Yennefer i Geralta podczat orgii. Tak przynajmniej napisała na swoim twitterze.
 
Rzeczywiście niezwykła scena. Pełna pasji, humoru, świetnego aktorstwa, i ta muzyka, ta scenografia. Aż łzy mi ciekły po licach.
Zastanawia mnie, czy ona tak na serio to wypisuje, czy po prostu brnie w przekaz - jest świetnie, jest pięknie, a będzie jeszcze lepiej.
Post automatically merged:

The good things rise to the top. The bad fade away (or get changed in S2!)
Wygląda na to, że szykują się zmiany. Problem w tym, że jej pojęcie o tym, co jest do zmiany, prawdopodobnie mocno się mija z tym, co ja bym uznał za konieczne.
 
Last edited:
Rzeczywiście niezwykła scena. Pełna pasji, humoru, świetnego aktorstwa, i ta muzyka, ta scenografia. Aż łzy mi ciekły po licach.
Zastanawia mnie, czy ona tak na serio to wypisuje, czy po prostu brnie w przekaz - jest świetnie, jest pięknie, a będzie jeszcze lepiej.
Post automatically merged:


Wygląda na to, że szykują się zmiany. Problem w tym, że jej pojęcie o tym, co jest do zmiany, prawdopodobnie mocno się mija z tym, co ja bym uznał za konieczne.
To złe to pewnie te skromne pozostałości z pierwowzoru, które zachowywały ducha książek. Fani mogą odetchnąć z ulgą, teraz już nic nie wyhamuje pięknej wyobraźni Lauren.
 
Musieliby jakimiś cudem naprawić Cahira, Vilgusia i Fringillę (i przeprosić za nerf Tissai), w ramach absolutnego, podstawowego minimum. A to niemożliwe, jeśli grafomania fabularna z S1 ma mieć jakikolwiek sens. Skończy się na jednej linii czasowej i niegenitalnych zbrojach Czarnych, w ramach "poprawek".

Ten serial to fanfik marnujący potencjał świetnej obsady.
 
Skończy się na jednej linii czasowej i niegenitalnych zbrojach Czarnych, w ramach "poprawek".
Podobno jeszcze poprawiali scenariusz, ale ciężko powiedzieć czy będą to zmiany na plus czy minus, o ile nie opublikują oryginalnego po premierze drugiego sezonu.

Netflix wrzucił jeszcze materiały z kręcenia odcinków ale nie mam ochoty tego oglądać. Jest tam coś ciekawego?
 
Last edited:
Podobno Jason Momoa ma grać główną rolę w prequelu.
Jeżeli to prawda to cieszy mnie ta informacja, bo samego aktora lubię i mimo początkowej niechęci do niego to po kilku jego rolach naprawdę go polubiłem. Ciekawe czy podobnie jak w normalnym serialu będzie jedna gwiazda i koniec czy może z racji na tylko 6 odcinków bez kontynuacji pokuszą się o kilka znanych twarzy.
 
Ja go znam wyłącznie z ról w dwóch serialach - stareńkim Stargate i nowym See (warto obejrzeć), więc trudno mi oceniać, ale w obu grał wojowników, więc prawdopodobnie dobrze się wpisze w rolę wiedźmina. Nie gra źle i nie miałem do niego zastrzeżeń, choć wygląda mi na aktora jednej roli, w której się dobrze czuje i z niej nie wychodzi. Powiem nawet, że może być lepszym wiedźminem niż Cavill.
 
Grał Conana w tym badziewnym filmie z 2011 no i Drogo w Grze o tron, a teraz Aquamana. Same krzepkie woje ;)
 
Od wtedy od kiedy twórcy adaptacji tak sobie wymyślili. Ich święte prawo, a czy spodoba się widzom to już inna sprawa.
 
Od kiedy wiedźmini to chodzące góry mięśni?
(Letho się nie liczy)

Od kiedy to, Sapkowski nie zdefiniował ich ogólnej fizyczności poza "płaskim brzuchem" Geralta zaobserwowanym przez Milvę (o ile mi wiadomo).

Poza tym, nie jest to jedyny typ wiedźmińskiego ciała w serialu, patrz, wiedźmin zaciukany przez strzygę, czy potwierdzone castingi wiedźminów z KM.
 
Last edited:
Nie ma opcji by Mamoa w tym zagrał XD Znani aktorzy (Poza Cavillem) unikają tego serialu jak ognia. Zdziwiłbym się, gdyby zechciał w tym wystąpić.
 
Netflix wrzucił jeszcze materiały z kręcenia odcinków ale nie mam ochoty tego oglądać. Jest tam coś ciekawego?

Na razie jestem na 4. odcinku i czerwona lampka zapaliła mi się w momencie, kiedy Lauren stwierdziła, iż głos z Drzewa na końcu odcinku jest ważny, ma swoją agendę i będą to eksplorować w przyszłych sezonach. Nie mam pojęcia co to może być.

A poza tym odnoszę wrażenie, że za dużo chcieli do tych odcinków upchać. Nawet że kupuję pewne pomysły, ale przedstawienie postaci i dylematu w 1. odcinku w taki sposób, w jaki Lauren go tłumaczy (czy Geralt jest potworem, bo działał według instynktu, czy człowiekiem, bo dokonał wyboru) nie pasuje według mnie wcale do tego opowiadania. To opowiadanie musi zakładać, że Geraltowi zależy na ludziach i że działa całkowicie świadomie, żeby miało jakąkolwiek moc, moim zdaniem. No i wciąż myślę, że wybrali złego przeciwnika na początek serialu, bo skoro wg Lauren chcieli od razu pokazać, że wiedźmin zabija potwory i sam jest jak potwór przez tę walkę, to powinien tam być przeciwnik, którego Geralt by zmasakrował wręcz, a nie miał problemy i wygrał szczęściem.

E: W 6. Lauren opisuje relację Geralta i Yen jako "can't live with you, can't live without you", czego w ogóle nie czułem w tym serialu. Migawki scen, w którym budzą się w pustych łóżkach jak i ich dialogi w 6. odcinku dały mi raczej wrażenie przygodnych kochanków, aniżeli poważniej i trudnej miłości.
 
Last edited:
A który to z takich znanych dostał propozycję i stwierdził, że ma mowy? Bo te wszystkie Hamille i Mikkelseny* to były jedynie plotki częściowo oparte na marzeniach fanów.
Nigdzie nie było żadnego oficjalnego potwierdzenie, że aktor odmówił jakiejś roli. Były tylko nieoficjalne doniesienia o tym, że Keaton i Mikkelsen odmówili roli Vesemira. O Hamillu chyba nie było żadnej informacji, że im odmówił(ciekawe czy tak naprawdę w ogóle brali go pod uwagę). Jeszcze były jakieś informacje o Natalie Dormer w drugim sezonie, ale to też były tylko plotki.

Biorąc pod uwagę to, że doniesienia RI sprawdzają się prawie zawsze to można założyć, że ta pierwsza dwójka faktycznie odmówiła udziału w serialu, ale nie sądzę, że ich argumentem było, że serial to "gówno" i nie chcą w tym grać. Prawdziwego powodu zapewne nigdy się nie dowiemy.

Cóż, potwierdza się, że chcą go w głównej roli. Ciekawe czy ostatecznie zagra czy też może odmówi im jak inni znani aktorzy, bo Wiedźmin od Netflixa to szajs, heh.
 
Last edited:
Jeśli ten casting wypali to może po Supermanie i Aquamanie sięgną po inne gwiazdy DCEU? :D

Gal Gadot jako Milva - bo wiecie, amazonka, driada, jeden czort;
Ezra Miller jako Rince - gość ma wprawę w duszeniu kobiet tymi rękami, tymi palcami;
Ben Affleck jako Regis - doświadczony, zmęczony życiem, po odwyku;
Jesse Eisenberg jako Schirrú - powściągliwy, ale świr;
Ray Fisher jako nowa postać wymyślona na potrzeby serialu - bo nie mam innego pomysłu;

Tak, nabijam się trochę... ale tylko trochę.
 
Nie widziałem jeszcze takiego nagromadzenia potencjalnych miscastów w jednym poście Hunt :giveup:

:D

Ale Momoa pasowałby mi na Wiedźmina, czemu nie. To i tak nie pomoże, jak scenariusz tak mocno słabuje. Henryk też sobie przyzwoicie poradził, ale nie miał nic do zagrania praktycznie w pierwszym sezonie, poza burczeniem, hmykaniem i "Fuck".
 
Top Bottom