No, trudno jednak ukryć że to, co na początku Lauren pisała na swoim twitterze było miłym zaskoczeniem.
Dla kogo było, dla tego było.
No, trudno jednak ukryć że to, co na początku Lauren pisała na swoim twitterze było miłym zaskoczeniem.
Powiedzmy sobie szczerze nawet sam Netflix nie bardzo chyba wierzył w jakość produktu, w końcu embargo na recenzje kończyło się dokładnie w momencie premiery serialu, czyli wiedzieli, że raczej nie mogą się spodziewać pochwał.I nie zapominajmy o braku nawet jednej nominacji do ostatnich nagród Emmy. Nawet jednego dyplomu pocieszenia w trzeciorzędnej kategorii. To najdobitniej pokazuje, jak środowisko - mimo wszystko fachowcy - doceniło jakość Witchera. Na każdym możliwym polu przegrał z produkcjami, z którymi większość ludzi pewnie nawet nie miała kontaktu wzrokowego.
Moim zdaniem ta ekipa nie tylko nie wie jak się robi serial fantasy, ale też za bardzo nie wie jak się robi seriale, biorąc pod uwagę że nakręcili dwa razy więcej materiału niż mogli pokazać i nie zorientowali się o tym dopóki zdjęcia się nie skończyły (A powinni byli zauważyć to jeszcze długo przed rozpoczęciem zdjęć) straszna nierówność w takich aspektach jak montaż, grze aktorskiej, reżyserii, pracy kamery czy efektach specjalne. No i fakt, że od początku zakładali, że drugi sezon będzie dużo później, mimo że w serialach to ważne aby zbyt dużych przerw nie było, więc najwyraźniej wiedzieli że nie potrafią tego wszystkiego tak przygotować, by mogło być wcześniej.A tak swoją drogą patrząc na ostatnie premiery serialowe zastanawiam się, dlaczego twórcy Witchera nie zdążyli przygotować 2 sezonu Wieśka na grudzień. Większość produkcji, które miały premierę nowych sezonów rok temu, pomimo koronawirusa, wyrobiły się w terminie. Dla serialu, szczególnie nowego, jest ważne by premiera kolejnych serii była w podobnym terminie jak poprzednie i żeby przerwa między jednym a drugim sezonem nie była zbyt długa (najlepsza jest max roczna). W przypadku Wieśka już w grudniu zeszłego roku wiadomo było, że kolejnej serii możemy się spodziewać najwcześniej na początku 2021. Teraz już wiemy, że będziemy czekać przynajmniej do końca wakacji 2021 r. Skoro 2 sezon był potwierdzony z dużym wyprzedzeniem, to mogli bez problemu zacząć pracę nad kolejną serią od razu po zakończeniu zdjęć do pierwszego sezonu, tak jak zrobiły to inne seriale. Wtedy uniknęli by części problemów wynikających z pandemii.
Yennefer: He is not here. He never was.
Ciri: You betrayed us. We were in trouble and needed your help.
Yennefer: I was selfish, stupid. Come with me, get the horses. Now!
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że ostatnio więcej słyszymy o scenach, których w książkach nie było, niż tych, które faktycznie się w nich znalazły?
E tam, dla mnie to wygląda dokładnie tak samo jak serial, ta sama jakość, to samo nieogarnięcie kostiumów, no i fakt że temu światowi fantasy bliżej do średniowiecznej Turcji czy Indii niż Europy.a ma jakoś więcej klimatu niż to, co wysmażyli netflixowcy.
Nie za młoda jak na matkę dwóch synów? Ona przecież powinna być gdzieś po 30.
Z tego co czytałem to jest młoda Meve z retrospekcji, nie ta właściwa. A poza tym: Wow, nie mogę się nadziwić że do tego serialu zatrudniono ładną aktorkę.edyne słowo, które ciśnie mi się na usta w kontekście tego angażu, to: ageizm.
Nie wywołuj wilka z lasu, jeszcze któryś z scenarzystów to przeczyta i podsuniesz mu pomysł.A odcinek poświęcony młodości Vespuli też będzie?
Tego właśnie nie jestem pewna. Pierwsza moja myśl była właśnie taka, że zobaczymy ją w retrospekcji, ale część internautów trafnie wskazała, że Meve będzie najprawdopodobniej córką królowej Lyrii, którą widzieliśmy w czwartym odcinku. Według oficjalnej chronologii serialu Yennefer pomagała królowej Kalis w 1240 r. Bitwa pod Soden miała miejsce w 1263, czyli jakieś 23 lata różnicy między tymi zdarzeniami. Meve zapewne urodziła się kilka lat przed 1240 r., czyli w momencie bitwy powinna mieć mniej więcej tyle lat co wybrana do tej roli aktorka.Z tego co czytałem to jest młoda Meve z retrospekcji, nie ta właściwa.
Ja to już nawet widzę. Tragiczna historia kobiety wykorzystywanej przez kolejnych mężczyzn, mająca swój finał w pamiętnej scenie z Jaskrem i jego lutnią.Nie wywołuj wilka z lasu, jeszcze któryś z scenarzystów to przeczyta i podsuniesz mu pomysł.
O ile ta chronologia ma jakieś znaczenie, skoro nawet scenarzyści się jej nie trzymają Albo więc synowie Meve będą musieli być małymi dziećmi, albo królowa będzie 50-latką o wyglądzie 30-latki.Tego właśnie nie jestem pewna. Pierwsza moja myśl była właśnie taka, że zobaczymy ją w retrospekcji, ale część internautów trafnie wskazała, że Meve będzie najprawdopodobniej córką królowej Lyrii, którą widzieliśmy w czwartym odcinku. Według oficjalnej chronologii serialu Yennefer pomagała królowej Kalis w 1240 r. Bitwa pod Soden miała miejsce w 1263, czyli jakieś 23 lata różnicy między tymi zdarzeniami. Meve zapewne urodziła się kilka lat przed 1240 r., czyli w momencie bitwy powinna mieć mniej więcej tyle lat co wybrana do tej roli aktorka.