Filmy fantasy

+
A oto się stało - w przyszłym CDA w wersji DVD dają Blair Witch Project! Niezłe czasopismo + świetny film! To tak dla wiadomości ludzi, którzy mają wolne 20 zł .
 
Taa, świetna informacja, tyle że niektórzy mają jeszcze prenumeratę w wersji z CD a tam tego filmu nie dodają Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Mój kolega kupuje w wersji z DVD, więc mu zabiorę i sam sobie obejrzę. Swoją drogą wcześniej do czasopisma dodali tę grę...
 
Khaine said:
Film? Bo gra również taka jest.
Cytuję mego poprzedniego posta - "Niezłe czasopismo + świetny film!". Poza tym, to temat o filmach...PS.: Grę też kiedyś dali...
 
Lord Koniu said:
Heh, czytajcie dokladniej poprzednie posty Night --> Tibor tez juz o tym pisal
No pisał... Ale to miało pójść do edycji, jak znajdę opakowanie. No i znalazłem:listopad 2002
 
I co oglądał ktoś ten film? Jeśli tak to mógłby się podzielić swoimi opiniami. Ja miałem lepsze zajęcie na wieczór. Czytałem książkę "Smok w mieczu" Moorcock'a...
 
Film jest slaby...jedyne co jest fajne to smoki: ihch wykonanie itd. Reszta to taka zwykla "amerykanska" papka.
 
Ale przynajmniej stać ich na jakieś dobre wykonanie poszczególnych elementów filmu, na ciekawe lokacje, dobre efekty specjalne, a nie to co u nas. Mogliby amerykanie nakręcić Wiedźmina, np. P. Jackson.
 
właśnie wróciłem s SW II ZS. I sie rozczarowałem. Same efekty specjalne, nic nowego, w połowie film dopiero sie nieco rozkręcił. A odnośnie nowożytnych SW mam kilka refleksji. Kokretnie w zemście rozbawiło mnie to że te robociki na początku, które rozbierają myśiwce nie były zwykłą kulką trotylu. Pierdyknie taka i efekt 50 razy lepszy.Inna strawa, ale to juz do części I II i III - po jaką cholerę lasery? Przecież taką wojnę wygrał by Bush w cuglach. Pierdyknął by raz wodorowom bombą i po walce.
 
Voldenet said:
Walu -->Darth Vader to JEST Lord Sith
Ja sie nie do konca z tym zgodze. Z tego co pamietam, Lord Sith musial miec jakiegos ucznia - mlodego adepta ciemnej strony (a Vader nie mial ) Tak przynajmniej bylo w czasach swietnosci Jedi i Sithow ...
 
Lord Koniu said:
Ja sie nie do konca z tym zgodze. Z tego co pamietam, Lord Sith musial miec jakiegos ucznia - mlodego adepta ciemnej strony (a Vader nie mial ) Tak przynajmniej bylo w czasach swietnosci Jedi i Sithow ...
A wg. mnie Lord Sith to jest cos takiego jak Mistrz Jedi, tylko po drugiej stronie wykresu:)Tzn. jelsi osiagnie stopien mistrzowski, to jest wtedy Lordem Sith.
 
A ja oglądałem przez weekend aż dwa warte uwagi filmy:pierwszy to Królestwo Niebieskie - pewnie większośc oglądała, takie trochę naiwne ale ogólnie ciekawie się oglądadrugi to rewelacyjne Sin City - jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem w ostatnim czasie
 
Yarpen Zirgin said:
właśnie wróciłem s SW II ZS. I sie rozczarowałem. Same efekty specjalne, nic nowego, w połowie film dopiero sie nieco rozkręcił. A odnośnie nowożytnych SW mam kilka refleksji. Kokretnie w zemście rozbawiło mnie to że te robociki na początku, które rozbierają myśiwce nie były zwykłą kulką trotylu. Pierdyknie taka i efekt 50 razy lepszy.Inna strawa, ale to juz do części I II i III - po jaką cholerę lasery? Przecież taką wojnę wygrał by Bush w cuglach. Pierdyknął by raz wodorowom bombą i po walce.
No cóż, w SW zawsze była ciut odmienna wojskowość - to w dużej mierze wpływa na klimat filmu. Jednym się to podoba, innym nie. Jednak zawsze należy pamiętać, że to się działo Dawno, Dawno Temu, W Odległej Galaktyce ...Khaine - o czy to to drugie (Sin City) jest? Pierwsze słyszę...
 
o mieście grzechu. więcej mi nie wiadomo i wyjaśnijcie mi jak to jest , że filmy które powstały długi czas temu, jak efekty specjalne jeszcze raczkowały, może wciągnąć i sie podobać, podczas gdy nowe części pełne efektów są najzwyczajniej nudne?
 
Yarpen Zirgin said:
i wyjaśnijcie mi jak to jest , że filmy które powstały długi czas temu, jak efekty specjalne jeszcze raczkowały, może wciągnąć i sie podobać, podczas gdy nowe części pełne efektów są najzwyczajniej nudne?
Przerost formy nad trescia...Masz to samo w przypadku gier komputerowych. Tworcy wydaja wiecej kasy i zuzywaja wiecej sil na robienie super ujec i efektow zamiast skupic sie na aktorach itp.
 
Top Bottom