Są wyścigiem łączy internetowych i ludzkich palców na klawiaturze, wklepujących kolejne hasła do wiki, a nie zabawą w najlepszego znawcę sagi. o quizie filmowym i książkowym nie wspomnę, bo nie widzę ich sensu bytu na tym forum -zabawa mozę i fajna, choć w filmowym zauważyłem tendencję "wykadruję sobie najtrudniejszą klatkę na filmie i będzie zabawa, bo nikt przez dwa lata tego nie zgadnie". Bądź co bądź, jest to forum tematyczne i takie quizy, jak i tematy "imię dla suczki" to przesada. O czymś takim jak błyskawiczne nabijanie postów tutaj nie wspomnę, bo się obruszy wielu takich, coby szybko chcieli się "wbić" do grupy, najlepiej małym kosztem. Książkowy na szczęście nie cieszy się powodzeniem, bo z czasem ewoluowałby do "co powiedział XXX do YYY w "AAAAA" na stronie 173 w wersie 13"? ."Kiedyś to było co innego", bo na końcu nie było marchewki, za którą wszyscy gnali (idzie mi tu o odznakę), tylko zajmowali się tym prawdziwi pasjonaci. Cóż, postęp.