Dziękuję, nie omieszkam poszukać
a propos Chin:Jak uważnie przeczytałeś to co było napisane na chinese.pl to wiesz, że te style walk przetrwały do dzisiaj (Rozwój sztuk walki przypada na okres “Walczących Królestw” (480-221 p.n.e) ten turniej który wygrała Yuh Niuy odbywał się właśnie m/w w tym okresie - trochę lat mają te style...), i spora część sztuk walki mieczem swoje podstawy wyniosła właśnie z Chin.Ciekawie definiują tam
sztuki walki:
ztuki walki są odzwierciedleniem tego instynktu. Teoria wushu opiera się na klasycznej chińskiej filozofii. Na praktykę składają się różne formy, odmiany i style walki. Sztuki te kształtowały się w wyniku nieustannej walki ludzi między sobą i człowieka ze zwierzętami. Zdobywane w ten sposób doświadczenie przekazywane było z pokolenia na pokolenie. Ekspresja i artyzm wykonywanych ruchów uczyniły z walki sztukę.
Bardzo cenię sobie właśnie ich podejście do walki, a same style za swoją niezwykła dynamikę, "giętkość", precyzje, finezje... W przypadku Chin to coś więcej niż tylko kunszt, można to nazwać drogą, co jest mi ciężko sobie wyobrazić w Europie.Pozdrawiam.