Materiały graficzne z Wiedźmina - opinie i komentarze

+
Prawdę mówiąc to ta słaba mikstura jest całkiem dobra, a takie negatywne nastawienie do niej miałem po obejrzeniu prezentacji E3, która była w bardzo słabej jakości i wyglądało to po prostu masakrycznie. Teraz, kiedy można to zobaczyć w wysokiej jakości wygląda to całkiem dobrze, aczkolwiek nie mówię, że idealnie. Niemniej już lepsza jest ta słaba niż ta mocniejsza... dla mnie ona i tak przywołuje na myśl skojarzenia z termowizją
 
Bo wiedźmin to taki średniowieczny predator Powiem, że jednak wole kolorki niż czerń i bielAvallach-> wydaje mi się, że ten efekt wcale nie jest zły
 
To że nazwałem te eliksiry noktowizyjnymi, zpowodowane jest tym, że ich działanie jakie widziałem na filnikach nasuneło mi skojażenia z noktowizoremj, a pozatym nie miałem innego synonimu dla widzenia w ciemności. A sterowanie źrenicami, to odpowiednik tego co mógł robić ze źrenicami Geralt, bo przeciesz on miał nad nimi kontrolę.Mógł je zwężać i rozszeżać tak jak chciał i kiedy chciał, patsz "Miecz przeznaczenia".
 
Draghmar said:
Avallac'h-> Pomijając już fakt, że nie wszystkie koty mają pionowe źrenice, to pamiętaj, że widzą one lepiej niż człowiek tylko przy słabym oświetleniu. Przy mocniejszym tracą zdolność rozpoznawania szczegółów.Widzenie bez mikstur nie było by żadnym bajerem. Zmniejszyło by liczbę mikstur, a pewnie też spowodowało problemy związane z przełączeniem się na tryb "nocny".Zwężenie nastąpiło automatycznie po wyjęciu pochodni i powróciło gdy ją schowano.Marcin-> Nie nazywaj tego miksturami noktowizyjnymi bo to nie prawda. Widzenie w podczerwieni ma niewiele wspólnego z tym co zaprezentowano w grze. CDPR wykonał tylko wariacje widzenia ciepła i tyle.Twoja propozycja jest wg mnie zła. Już pominę fakt, że pojęcie całkowitej ciemności, jest względne jeśli chodzi o grę. Ale sterowanie swoimi źrenicami? Chyba jednak lekka przesada.
Niekoniecznie w sadze było kilka fragmentów, które pozwalają na wnioski, że reakcja źrenic u wiedźminów nie była tak do końca bezwarunkowa, choćby jedno z pierwszychpytań Yen w OŻ dotyczyło właśnie tej sprawy, podając jeszcze jeden przykład w MP str. 285 "I zwęził źrenice w pionowe szparki(...)" gdyby chodziło o odruch bezwarunkowy to As napisał by, że "źrenice zwęziły mu się w dwie pionowe szparki" albo coś w tym stylu. Interpretacja taka pozwala mniemać, że zwężanie źrenic może odbywać się u wiedźminów z udziałem woli więc nie takim głupim pomysłem (a w karzdym razie niebezpodstawnym) byłoby umożliwienie "sterowania" źrenicami czy to za pomocą klawisza/klawiszy czy też scrollem ( i problem z przełączaniem na tryb nocny byłby rozwiązany). Lub też zostawic rozszeżanie się źrenic jako automatyczne i tryb nocny włanczałby się w chwili zachodu słońca lub wejścia do słabo oświetlonego pomieszczenia. Takie rozwiązanie IMHO dało by nam poczucie że nie gramy człowiekiem, a nie kolejnym herosem z niesamowitym refleksem który jednak potrzebuje mikstur żeby coś zobaczyć w ciemności(bo tak naprawdę to nosi szkła kontaktowe z pionowymi źrenicami dla szpanu ).
 
I o to mi chodziło Awallachu, dziękuje za poparcie. I mam pytanie do CDPR czy da się dodać sterowanie źrenic takie jak opisałem kilka postów wyżej?Jeśli będziecie chcieli dodatkowych informacji, to powiedzcie, a ja ich udzielę.
 
to z automatycznym odpalaniem sie trybu nocnego był by to kiepskawy pomysł bo prawdopodobnie włączał by się w najmniej spodziewanym momencie albo w chwili kiedy wogule tego nie chcemy więc pomysł z miksturami jest jak dla mnie w sam raz tak wychodzi z moich aktualnych przemyslen
 
Pomysł z rozszerzeniem źrenic jest lepszy.Problem w tym, że CDP wymyślił sobie umiejętność ALCHEMIA i coś z tym fantem musi zrobic :/ Według mnie w miare rozwoju postaci moglibyśmy nabyć umiejętność widzenia w ciemnosci( tak jak nabywalismy dziedziny Mocy w KOTORZe), a do tego czasu przemęczyć się z pochodnią.Według mnie byłoby to duzo bardziej logiczne i ciekawsze
 
Mikstury to swoiste utrudnienie. Uwazam ze sa dobrym pomyslem. Nawet pomimo faktu, ze odbiegaja nieco od istoty zrenic Geralta. Bo gdybysmy mieli wlaczany tryb nocny zawsze, gdy zaczyna sie robic "przyciemno", to mnostwo szczegolow graficznych w grze bysmy nie widzieli. Mrocznych korytarzy, kanalow itp :). Nie byloby czelusci, przy ktorych musimy czasem pokombinowac, aby w nie wejsc. Mysle, ze sterowanie zrenicami mozna pozostawic na poziomie podkrecanej Gammy w opcjach graficznych :D. Co sadzicie ?edit: MasPingon: zgadzam sie. Widzenie w ciemnosci W PEWNYM STOPNIU mogloby byc nabyte droga rozwijania zdolnosci.
 
Wybaczcie ,że nie wczytałęm się kto co napisał więc nie opwoiem się po nikogo stronie bo nie wiem za bardzo kto ma jakie poglądy- niestety ze względu na deficyty czasowe nie zagłębiałem się ale w każdym razie jak mnie pamięć nie myli to wiedźmini w tym Geral mieli pełną możliwość sterowania rozszerzalnością źrenic vide przyzyczajenia Geralta do zasłąniania ręką choć sam stwierzdzał,że nie musiał tego robić lub działania z premedytacją jak walka bodajże z Levequ'iem (czy jak to się tam pisało) gdzie specjalnie zasłonił się ręką dla zmyłki a de facto źrenice potrafił tak zwęźić aby w ogóle go słońce nie raziło ale jak mówie nie jestem w temacie
 
MasPingon said:
Pomysł z rozszerzeniem źrenic jest lepszy.Problem w tym, że CDP wymyślił sobie umiejętność ALCHEMIA i coś z tym fantem musi zrobic :/ Według mnie w miare rozwoju postaci moglibyśmy nabyć umiejętność widzenia w ciemnosci( tak jak nabywalismy dziedziny Mocy w KOTORZe), a do tego czasu przemęczyć się z pochodnią.Według mnie byłoby to duzo bardziej logiczne i ciekawsze
Przecież podstawowe widzenie w ciemności wiedźmin majak gdyby od uroszenia tj od chwili mutacji. Pomysł żeby nabywać tę "umiejętność" (a widzenie w ciemności umiejętnością w tym przypadku nie jest, jest to zdolność) wydaje mi się strasznie dziwacznyinie logiczny, no chyba żżeby tę zdolność miarę awansowania na kolejne poziomy ulepszać. A alchemia nie ogranicza się przecież tylko do mikstór widzenia w ciemności Nie piszę o tym żeby całkowicie zrezygnować z eliksirów do WwC tylko żeby efekt słabszego eliksiru przypisać jako naturalne widzenie wiedźmina w ciemnościach. Michalun-->Przeciż nie mówię żeby wiedźmin widział automatycznie w "pseudotermowizji" tylko w efekcie takim jaki daję słabsza mikstura widzenia w ciemności więc nie wiem w czym ci by mogło przeszkadzać widzenie w ciemności.Avall-> tak a zamiast mikstury przyśpieszającej ruchy proponuję po prostu zwiększać w opcjach fps Geralta W prost przeciwnie gdy w nocy będziemy włanczali (czy też włączy się automatycznie) tryb nocny to zobaczymy dużo więcej szczegółówHmm chyba najlepszym pomysłem byłoby ustawienie jak gdyby dwóch różnych trybów widzenia świata przez Geralta: - Taki w jakim widzą zwykli npc- Taki w jakim widzą wiedźmini, czyli podstawowe widzenie w ciemności plus gdy popatrzymy się na słońce to nas niebędzie razić.
 
Avallac'h : nie zrozumiales mnie... chodzilo mi o efekty wizualne a nie o widocznosc... nie ma jak delikatne sugerowanie innego sensu wypowiedzi.....Poza tym najlepiej niech zrobia 2 wersje gry: nieco utrudniona z miksturami i ich pozbawiona dla takich jak ty, ktorzy nie moga sie pogodzic z mysla, ze beda musieli tracic cenne monety na eliksiry....
 
Chłopaki! To że Geralt miał by widzieć w ciemnościach tak jak widzi po słabszym eliksiże, to jest wedłług mnie dobre, oczewiście jeśli CDPR da nam możliwość sterowania źrenic, a eliksiry niech dwa będą, ale niech działają z taką samą siłą tylko, że słabszy krócej, a mocniejszy dłóżej, ot cała filozofia.A przy pochodniach i innych latarniach zwężamy źrenice i eliksir dalej może działać, a o ile zdążymy wyjść z zasięgu światła przed upływem czasu w jakim działa eliksir, to rozszeżamy źrenice i widzimy tak jak w ciągu dnia. Czy teraz już wszystko jasne? Czy jeszcze coś dodać?
 
Marcinie - to znaczy, że sugerujesz wprowadzenie manualnego sterowania stopnia rozszerzenia źrenic? To już by chyba była lekka przesada moim skromnym zdaniem. A tak właściwie to zdaje się, że wszyscy ciągle zapominają, że chłopaki (i dziewczyny) z CDPR co raz nam mówią, żeby nie trzymać się tak kurczowo książek. Bo zrobienie gry idealnie pasującej do oryginału pisanego naprawdę jest niemożliwe i moim zdaniem całkiem zbędne. Rozumiem, że skoro gramy Geraltem to chcielibyście, żeby był identyczny jak u ASa, ale tak sie nie da. Jak dla mnie eliksiry są dobrze zrobione. Zarówno zakres ich działania, jak i efekt wizualny.
 
Na wstepie witam wszystkich forumowiczow - wszak to moj pierwszy post Coz, moim zdaniem Daerdin, Marcin Skowrons ma na mysli dokladnie to samo, tyle ze jakby podswiadomie gracz znajacy Sage Wiedzmina bedzie wiedzial w jakim "stadium" sa w danej chwili zrenice Geralta. W grze oczywiscie nie moze byc chyba mowy o sterowaniu nimi, bo i po co? Glupie by to bylo . Tak jak mowisz, na trilerze jest to idealnie zrobione.
 
dobra zostaja miksturki i kropka bo będe gryzł jak coraz dłuzej czytam ten temat to coraz smieszniejszy mi sie wydaje większosc z was pisze prawie to samo tylko innymi słowaminiech zostaną miksturki bo nawet z powodu ludu ktory nie czytał bedą sie zastanawiac jak?? z kąd?? poco??podobają mi sie mikstury nawet ta mocniejsza i zabawa z zwęzaniem i rozszezaniem zierenic to jak dla mnie głupota i strata czasu (nie bijcie za mocno)
 
Ale co za rużnica czy wejdziesz w karte postaci i klikniesz na miksture, czy na oczy.Bardzo dobry mi się wydał pomyśł (chyba MasPigona), aby Geralt zdobywał widzenie w ciemnościach wraz z doświadczeniem i aby dało się tym sterować, bo praktycznie chyba nie było by to az takim problemem dla CDPR -> innymi slowy zamiast ikonki mikstury, była by ikonka oczu i to wszystko (efekt ten sam, co w słabej miksturze). Mikstur by się używalo dopuki nie miało by się tej umiejetności. Zresztą co my tu gadamy, skoro nie my decydujemy
 
Top Bottom