Pomysły społeczności dla CP77 [BEZ SPOILERÓW]

+
Nie, nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Wspomnialem juz, ze nie?
Czemu nie? Ja akurat bardzo bym chciał móc sobie zablokować prędkość na określonym poziomie i nie bawić się w ciągłe przyspieszanie i hamowanie.
 
Czemu nie? Ja akurat bardzo bym chciał móc sobie zablokować prędkość na określonym poziomie i nie bawić się w ciągłe przyspieszanie i hamowanie.
Moja srednia predkosc poruszania sie ulicami (niekoniecznie tylko ulicami) Night City to mniej wiecej 150 - 160 mph, bez zbytniego zawracania sobie glowy swiatlami, znakami drogowymi, przejsciami dla pieszych, czy tez domyslnym kierunkiem pasa ruchu, ktorym aktualnie jade :p Speed regulator to nie jest moje marzenie :)
 
Moja srednia predkosc poruszania sie ulicami (niekoniecznie tylko ulicami) Night City to mniej wiecej 150 - 160 mph, bez zbytniego zawracania sobie glowy swiatlami, znakami drogowymi, przejsciami dla pieszych, czy tez domyslnym kierunkiem pasa ruchu, ktorym aktualnie jade :p Speed regulator to nie jest moje marzenie :)
Nie musisz sobie zawracać głowy światłami, bo ruch uliczny zrobiony jest pod gracza, który zawsze ma zielone (non stop tzw. zielona fala). Dziś po raz pierwszy w ciagu prawie 400 godzin, musiałem zatrzymać się przed przejściem dla pieszych bo piesi przechodzili i to było na przedmieściach. Znaków drogowych jako takich nie ma w NC, wszędzie są światła - znaki normalnie powinny być na wypadek gdyby prąd wysiadł, ale może NC nie ma takich problemów.
Tak ogólnie to wydaje mi się, że balans ruchu ulicznego pomiędzy jego realizmem a ułatwianiem życia graczowi, trochę za bardzo jednak poszedł w tą druga stronę, ale tylko trochę.
 
Ogólnie to co jest słabe w tej grze to fakt że nieważne jakiego V wybierzesz to po pół roku z jackiem(ten filmik na początku gry) i tak zmienia się w dziecko ulicy. Troszke to nienaturalne :(
Z wątkiem nomadów jest o tyle słabo że gra ukazuje ich troche niepoprawnie względem lore. W lore nomadzi są bardzo inteligentni i mają dużo kontaktów m.in. z stormtechem który zajmuje sie m.in. badaniami związanymi z układem nerwowym czyli
mogliby być w stanie uleczyć V po zakończeniu gry
ogólnie nomadzi to zwykli ludzie którzy wybrali swój styl życia ponieważ świat korpo ich zwyczajnie odrzucił lub sami się w nim nie czują. Do tego aldecaldos ma paru tysięcy członków z czego w grze widzimy tylko ich pomniejszą część której przewodzi saul. W grze nomadzi są ukazani bardziej jak obdartusy którzy niewiele potrafią ale za to liczy sie dla nich rodzina. Może to tylko moje wrażenie.
Co do korpo to w sumie najbardziej boli mnie brak innych korporacji niż arasaka. Owszem w jednej misji fabularnej w 1 akcie gry mamy opcje spotkania się z agentką militechu ale poza tym przez całą grę trzymamy tylko śpiewke o arasace i jaka to zła ta korporacja nie jest. W lore korporacji jest duuuuuuuużo a w grze w sumie jeśli będziemy słuchać wszystkich rozmów to można wymienić 4 które faktycznie chociaż raz pojawiają się w ramach jakiegoś questa:
Biotechnica
Arasaka
Militech
Nightcorp


Nomadzi niepoprawni względem lore... Zauważ że gra dzieje się 50 lat później....

A do opowiedzenia ich historii wystarczy miejsca w jakim kolwiek dlc...


Ktoś opisuje ze daje rady jechać 150mph przez miasto i da się :)

Owszem jeżeli ktoś chce używać tempomatu to jego sprawa fajnie by opcja była ale wtedy też musiała by nastąpić zmiana pracy silnika chodzi o dźwięk bo nie wyobrażam sobie taką Dżeweline nomadzka jadąca 50mph z jednostajnym pierdzeniem
Post automatically merged:

Najbardziej by sie przydalo, gdyby ten dzial regularnie odwiedzali Redzi i zeby ktorys z nich co jakis czas sie ustosunkowywal do padajacych tu pomyslow i sugestii. Bo poki co to sobie tu tak naprawde pieprzymy o niczym.

Wyobraź sobie jaka gownoburza by wybuchła gdyby redzi odpowiadali na co jakiś post.....

Już jeden admin dał mi do zrozumienia olej hejterów maja swoje działy do wypłakania się.... Aby w innych nie robili niepotrzebnego burdelu. Więc jak najbardziej ludzie c CDR czytają co tu się dzieje ale nie mogą wchodzić z co 2 w pyskówki a tak by się niestety działo... A nic by to nie zmieniło pracują według jakiego Harmonogramu... Oni są w pracy a nie na wolontariacie wybierając różne tamaty do załatania... Trzymam kciuki za naprawy błędów... I czekam na DLC bo przy 3 podejściu do gry od nowa już powoli czuję brak możliwości :) wszystkie zakończenia gotowe jeden build olany który całkiem się mija z moim stylem gry a drzazgi już prawie na pamięć wykute więc czekam na kolejne węzły fabularne i tajemnice do odkrycia... I podkreślam akcja toczy się 50 lat później nie ma sensu upierać się ze coś jest niezgodne z Lore gry....
 
Last edited:
Nomadzi niepoprawni względem lore... Zauważ że gra dzieje się 50 lat później....

A do opowiedzenia ich historii wystarczy miejsca w jakim kolwiek dlc...


Ktoś opisuje ze daje rady jechać 150mph przez miasto i da się :)

Owszem jeżeli ktoś chce używać tempomatu to jego sprawa fajnie by opcja była ale wtedy też musiała by nastąpić zmiana pracy silnika chodzi o dźwięk bo nie wyobrażam sobie taką Dżeweline nomadzka jadąca 50mph z jednostajnym pierdzeniem
Post automatically merged:



Wyobraź sobie jaka gownoburza by wybuchła gdyby redzi odpowiadali na co jakiś post.....

Już jeden admin dał mi do zrozumienia olej hejterów maja swoje działy do wypłakania się.... Aby w innych nie robili niepotrzebnego burdelu. Więc jak najbardziej ludzie c CDR czytają co tu się dzieje ale nie mogą wchodzić z co 2 w pyskówki a tak by się niestety działo... A nic by to nie zmieniło pracują według jakiego Harmonogramu... Oni są w pracy a nie na wolontariacie wybierając różne tamaty do załatania... Trzymam kciuki za naprawy błędów... I czekam na DLC bo przy 3 podejściu do gry od nowa już powoli czuję brak możliwości :) wszystkie zakończenia gotowe jeden build olany który całkiem się mija z moim stylem gry a drzazgi już prawie na pamięć wykute więc czekam na kolejne węzły fabularne i tajemnice do odkrycia... I podkreślam akcja toczy się 50 lat później nie ma sensu upierać się ze coś jest niezgodne z Lore gry....
mimo że gra dzieje się 50 lat później to mniej więcej stara trzymać się lore i go nie zmieniać . Poza tym informacje których użyłem są z książki " cyberpunk 2077- jedyna oficjalna książka o świecie gry " więc informacje są raczej aktualne :p
Post automatically merged:

Ogólnie deweloperzy nie mogą tutaj odpisywać z uwagi na kontrakt z tego co wiem. W umowie o pracę mają zaznaczone że nie mogą tak poprostu mówić że do gry coś zostanie dodane. Podlegają karom za robienie przecieków jeśli sie nie mylę. A raczej nikt nie chce stracić pracy. W grudniu 2 tygodnie po premierze jeden z dziennikarzy zrobił wywiad z kilkoma pracownikami cdpr z czego tylko jeden nie był anonimowy bo zwyczajnie już tam wtedy nie pracował z tego co kojarzę(wywiad dotyczył stanu gry przed premierą i tego że wypuszczenie jej 10 grudnia było błędem) . Ta gra już otrzymała dużo hejtu za false advertising i pokazywanie rzeczy które potem usunięto z gry. Albo za to że na gameplayach pokazali jedyne dwie misje gdzie gracz faktycznie może wybrać różne podejścia do rozwiązania problemu. Mimo że gra jest moim zdaniem świetna to trzeba przyznać że jednak nie to reklamowali. Ale ogólnie wypuszczanie niedokończonych gier na rynek z obietnicą naprawienia ich po premierze to jest coś normalnego w branży teraz niestety. Na kompie gra jest grywalna jeśli ma się w miare ok kompa, ale na konsolach to jest tragedia, zwłaszcza na ps4 i xbox one .
 
Last edited:
Nomadzi niepoprawni względem lore... Zauważ że gra dzieje się 50 lat później....

Gra dzieje sie prawie 60 lat pozniej, bo oryginalny cyberpunk 2020 brzmi troche glupio kiedy dyskutujemy o tych sprawach w roku 2021 :p Chyba, zeby przyjac teorie swiatow rownoleglych i wplatac w to jeszcze Dicka (cos a'la "The man in the High Castle")

Wyobraź sobie jaka gownoburza by wybuchła gdyby redzi odpowiadali na co jakiś post.....
To wtedy moderatorzy by szybko te gownoburze ugasili. Poza tym nie mam na mysli odpowiadanie na "co jakis" post, tylko raczej notke w stylu: "Wielokrotnie padaja sugestie i prosby o modernizacje systemu przetwarzania komponentow, rzeczywiscie tworzenie ich po jednej sztuce jest nieporozumieniem i trzeba bedzie to zmienic".

Ktoś opisuje ze daje rady jechać 150mph przez miasto i da się :)
Caliburn czy Coyote daja rade - tylko czasem z wchodzeniem w zakrety jest maly problem :)

Ogólnie deweloperzy nie mogą tutaj odpisywać z uwagi na kontrakt z tego co wiem. W umowie o pracę mają zaznaczone że nie mogą tak poprostu mówić że do gry coś zostanie dodane. Podlegają karom za robienie przecieków jeśli sie nie mylę.

Nawet przez mysl by mi nie przeszlo, aby devsi robili jakiekolwiek przecieki, czy tez udzielali informacji dotyczacych przyszlych planow, zatwierdzonych i nad ktorymi obecnie trwaja prace. Zwykle "ooo, to moze byc ciekawe, mozna o tym pomyslec" czy "no chlopie, z tym to pojechales po bandzie, zapomnij" by w zupelnosci wystarczylo. Nie chodzi mi o stala codziena wymiane korespondencji z kazdym, kto tu cos napisze, tylko raczej o zbiorcza ocene padajacych pomyslow i sugestii z zaznaczeniem, co moze byc realne, a co nie - tak, aby nie padaly tu pomysly kompletnie absurdalne w stylu szczanie na npcow na ulicy. Raz na dwa tygodnie czy nawet raz na miesiac by starczylo.

wywiad dotyczył stanu gry przed premierą i tego że wypuszczenie jej 10 grudnia było błędem

Nawet mnie nie [CENZURA] [CENZURA] [CENZURA]!!!!!! Pierwotnie premiera byla juz oficjalnie zapowiedziana na kwiecien, ogloszona i otrabiona wszedzie i przez to szlag mi trafil 2 tygodnie urlopu, ktory zaklepalem specjalnie na te okolicznosc, a potem nie moglem tego juz odkrecic!!!!!
 
Last edited:
Prosimy o możliwość nałożenia na grę filtrów graficznych. Klimat będzie jeszcze lepszy i duża dowolność wyboru oprawy niskim kosztem. Roboty jest mało a satysfakcja gwarantowana. Prośba jest o tyle sensowna że gracze konsolowi nie maja możliwości wgrywania modów do gry a na PC pomimo możliwości modowania to jednak nie jest bezpieczne i nie każdy chce takie modyfikacje uruchamiać. Zatem jeszcze raz gorąca prośba o umożliwienie zmiany filtrów graficznych w grze na kształt tego co na poniższym filmie. Wersja Toxic jest chyba najlepsza.

 
Last edited:
Prosimy o możliwość nałożenia na grę filtrów graficznych. Klimat będzie jeszcze lepszy i duża dowolność wyboru oprawy niskim kosztem. (...) Prośba jest o tyle sensowna że gracze konsolowi nie maja możliwości wgrywania modów do gry a na PC pomimo możliwości modowania to jednak nie jest bezpieczne i nie każdy chce takie modyfikacje uruchamiać.

Kosolowi gracze pod tym względem są rzeczywiście nie pokrzywdzeni, ale na PC od dawna jest ReShade z dziesiątkami gotowych pre-set'ów pod dane gry (jak komuś się chce można pobawić się samemu lub nieco zmodyfikować istniejący pre-set).
Samo wgranie i uruchomienie ReShade w danej grze jest dziecinnie proste i nijak się ma do żadnego zagrożenia związanego z modowaniem gry (nie zmieniamy żadnych plików gry tylko instalujemy nakładkę - można ją pobrać ze sprawdzonego źródła - i wczytujemy ustawienia zrobione przez user'ów).
 
Kosolowi gracze pod tym względem są rzeczywiście nie pokrzywdzeni, ale na PC od dawna jest ReShade z dziesiątkami gotowych pre-set'ów pod dane gry (jak komuś się chce można pobawić się samemu lub nieco zmodyfikować istniejący pre-set).
Samo wgranie i uruchomienie ReShade w danej grze jest dziecinnie proste i nijak się ma do żadnego zagrożenia związanego z modowaniem gry (nie zmieniamy żadnych plików gry tylko instalujemy nakładkę - można ją pobrać ze sprawdzonego źródła - i wczytujemy ustawienia zrobione przez user'ów).
Cena grania na konsoli, jednak za urządzenie do grania płacisz te 2300(za ps5/xboxa nowego) i grasz we wszystko, komputer który puści takiego cp2077 w obecnym kryzysie to minimum 4000(chociaż pewnie nawet więcej) jeśli chcesz wysokie/ultra detale i to w 1080p. Zagrożenie z modowaniem gry zostało już naprawione :p
 
  1. Uwzględnienie człowieczeństwa (empatii), które powinno spadać wraz ze wzrostem liczby zainstalowanych w ciele wszczepów (zgodnie z mechaniką gry książkowej CP2020). Człowieczeństwo powinno posiadać kluczową rolę w rozmowach z NPC, questach, bonusach, a dla graczy byłoby świetnym dylematem, czy iść w potęgę chromu i cybernetyki, ale tracić w relacjach międzyludzkich i behawioralnych (a czasem wpadać w cyberpsychozę), czy jednak pozostać człowiekiem i zyskać lepsze rozwiązania i nagrody wynikające z możliwości przeprowadzania lepszych dialogów i wykazywania się współczuciem, zrozumieniem innych, etc. Rozumiem jednak, że nie da się takiego czegoś wprowadzić.
  2. Możliwość wpływania na cokolwiek poprzez dialogi. Przez całą grę na ogół nie mamy na nic wpływu, a fabuła rozgrywa się w taki a nie inny sposób, bez naszego udziału. Po co mieć 4 opcje dialogowe, z których 3 są po nic, a czwarta prowadzi nas do z góry założonego rozwiązania. Tutaj też nie sądzę, żeby dało się to „naprawić”.
  3. Możliwość zoomowania minimapy na ekranie gry (zwykły + i -). Póki co nie da się jeździć z sensem, bo jadąc szybko ciągle przegapia się zakręty. Poprawy wymaga też tryb jazdy z widokiem z wnętrza pojazdu – jest katastrofalna.
  4. Możliwość zakupu w grze „skórek” ubiorów. Moja V łazi w hełmie, żakiecie, krótkich spodenkach i wojskowych butach. Wygląda jak „idź i nie wracaj”. Cyberpunk to świat szpanu, kolorów, mody i pozerstwa, a my łazimy w tym, co znajdziemy przy trupie albo w skrzynce. Może warto byłoby oddzielić ubiory od pancerzy, a ponadto dodać, jak w systemie CP2020, modyfikatory (lepszy pancerz = gorsza zwinność i inicjatywa). Zaś to, jak wyglądamy (modnie i szałowo, czy jak bezdomny) mogłoby mieć wpływ na interakcje z otoczeniem. No i obowiązkowa możliwość zmiany wyglądu twarzy, uczesania, itp.
  5. Customizacja samochodów (kolory, tuning). No ale miałoby to sens w przypadku dodania większej ilości wyścigów samochodowych/motocyklowych oraz w przypadku dodania jakichś misji, w których czas przemieszczania się odgrywałby rolę.
  6. Rezygnacja z bezsensownych śmieci w postaci jedzenia. Żarcie jest po nic, a zbiera się tego setki i tylko traci się czas w sklepie na sprzedaż tego paradoksalnego balastu, który robi z inventory śmietnik, a mimo to nic nie waży (nie licząc alkoholi). Jedzenie jest w tej grze straszliwą niedoróbką, zresztą tak samo jak boosty tlenowe. W CP2077 nie ma sensu pływać, bo w wodzie nic nie ma. Tutaj też przydałyby się jakieś misje, no ale rozumiem, że może w którymś DLC na kilka misji zejdziemy pod powierzchnię.
  7. Optymalizacja broni – jest za dużo rodzajów broni palnej, a za mało się różnią, a do tego części z nich w ogóle się nie używa. Niech ma sens używanie pistoletów i rewolwerów, bo poza tymi z trybem smart jest to dość bezużyteczna broń. Oczywiście w systemie CP2020 broń ma fajną cechę, taką jak możliwość jej ukrycia lub niemożność, co w grach komputerowych traci rację bytu (w CP2020 inni widzą, jak masz przy sobie 1 karabin; w grze nie widać, że nosisz w kieszeniach 30 karabinów, 15 strzelb, 2 katany, młot i na koniec Pana Twardeusza). Co więcej, mając świat przyszłości przydałyby się bronie bardziej różnorodne – łuki, bazooki, miniguny, lasery, blastery, miotacze ognia, etc. W końcu to rok 2077! A bronie są bardziej archaiczne niż CP2020, który powstał w 1990 roku. Nie ma nawet różnych rodzajów amunicji.
  8. Poprawa walk wręcz. Walka wszczepami jest na dłuższą metę nudna (choć efektowna czasem, gdy odcinamy czerepy lub kończyny), system uników i bloków kiepski jest na tyle, że w walkach się ich nie używa, a zamiast tego opętańczo klika lewym przyciskiem myszy.
  9. Urozmaicenie hackowania. Po którymś razie robi się to nudne. W ogóle netrunning w podręczniku jest dosyć szeroko rozpisany, można by z niego zrobić grę w grze, tymczasem w CP2077 sprowadza się do żałośnie prostej minigierki.
  10. Możliwość sprzedawania większej ilości przedmiotów na raz.
  11. Możliwość Wytwarzania większej ilości rzeczy na raz (apteczki, amunicja, upgrade komponentów). Bardzo boli kiedy trzeba klikać to nieszczęsne Wytwarzanie 1000 razy, żeby pasek Wytwarzania podniósł się o połowę na wyższych poziomach.
  12. Możliwość interakcji ze znajomymi NPC nie tylko w czasie misji (gdzie i tak nie mamy prawie na nic wpływu).
  13. Bezsensowny wybór roli na początku. Nieważne, czy wybierzesz Nomadę, Punka, czy Korpa, błyskawicznie docierasz do misji z Jackiem. Jaki jest sens grać Korpem, skoro jest się nim 10 minut? Po co mieć od czasu do czasu opcje dialogowe Korpa, skoro absolutnie nic one nie dają? Liczyłem, że w czymś one pomogą (bonusy w rozmowach i rozwiązywaniu zadań z korpami, ale minusy w interakcjach np. z nomadami, no ale nic takiego nie ma miejsca). I oczywiście przydałoby się więcej „klas”, niż 3.
  14. Ten punkt poświęcę wspomnieniu o potrzebach poprawienia AI przechodniów, kierowców, lepszej interakcji oraz wprowadzeniu większej liczby wypowiadanych przez nich kwestii, a także poprawienia policji. W GTA fajnie się konfrontuje z policją, a tutaj się albo szybko ginie, albo ucieka i wówczas równie szybko o tobie zapominają – obie opcje są nie do przyjęcia. Reklam w TV powinno być także więcej. Nie mogę już słuchać tego „Mix it up” sączącego się z co drugiego odbiornika w calutkim mieście. Również dziwaczny obraz wyłania się z serwisów informacyjnych – jest tylko 1 serwis i 1 prezenterka. Słabo to wygląda.
  15. Pasowałoby też, żeby nasze czyny miały jakiś wpływ. Dobra reputacja np. z gangami – na współpracę z nimi, dostęp do fajnych wszczepów i broni, dostęp do misji od ekskluzywnych misji od nich, itp. A gdy reputacja jest zła – mogliby od razu do nas strzelać lub wysyłać co jakiś czas ekipę, żeby zniszczyć naszego bohatera/-kę i pomścić zmarłych z naszej ręki towarzyszy.
  16. Poprawienie drzewek rozwoju. Atuty są przeważnie nieciekawe, poza nielicznymi niewiele wnoszące. Lepiej, gdyby ich było mniej, a były bardziej znaczące. Może coś w stylu perków jak w Fallout? Ewentualnie jak w grze książkowej. W końcu tam jest wszystko gotowe i podane jak na tacy.
  17. Uatrakcyjnienie mieszkania. Coś tam by się mogło dziać: konieczność chodzenia spać, odwiedziny znajomych, jakieś questy, ponadto nasz komputer mógłby być interaktywny, coś by można tam otrzymywać, komunikować się z innymi, odpowiadać, otrzymywać jakieś misje. To samo telewizor (moglibyśmy się tam dowiadywać jakichś ważnych informacji, aby potem móc z nich skorzystać). Powinien być też wybór zmiany miejsca zamieszkania, np. na lepsze, bardziej luksusowe, kiedy już się trochę dorobimy. Obecnie nie ma sensu do takiego mieszkania wracać, chyba tylko po to, żeby zostawić tam bezużyteczne w pewnym momencie gry ikoniczne bronie.
  18. Noce nie są zbyt ciemne. Ja wiem, to też wymóg gier, żeby było widać otoczenie, niemniej dla urozmaicenia mogłyby być misje z latarkami/noktowizją, podczerwienią, lub lornetką. W ogóle misji mogłoby być więcej, jeśli chodzi o ich rodzaje – np. jakieś detektywistyczne nie byłyby głupie, albo jakieś rozwiązywanie zagadek – np. przypadkowe znalezienie tajemniczej drzazgi, która prowadzi nas gdzieś, gdzie musimy kogoś podsłuchać albo obserwować przez lornetkę, rozwiązać zagadkę, a przy okazji poznać ciekawą historię.
  19. Znów nawiążę do książkowej wersji – odnoszone przez nas obrażenia mogłyby mieć jakiś wpływ na rozgrywkę. Tutaj jak, nawiasem mówiąc w każdej grze, możemy dostać 100 pocisków, a być dzięki „apteczkom” w 100% zdrowi po kilku sekundach. Wprowadzenie utykania, utraty oka, czy ręki byłoby ciekawą opcją na rzecz realizmu. I Trauma Team mógłby wreszcie przestać być tłem.
  20. Polatałoby się też AV-ką…
  21. Poprawić by też można zróżnicowanie miasta: wysoko zabezpieczone dzielnice luksusowe/korporacyjne z jednej strony, a niebezpieczne strefy walki z drugiej. Urozmaiciłoby to miasto, które – trzeba to powiedzieć – nawet teraz jest bardzo ładne, nie licząc tego, że tylko do nielicznych budynków można wejść.
  22. Grze przydałaby się też większa liczba bossów oraz jakieś sensowne nagrody za pokonanie ich. Straszliwe jest, że za pokonanie choćby cyberpsychola można dostać legendarną koszulkę z defensywą równą 2 (kiedy się ma 30 level na przykład).
  23. Powinna być też możliwość krafcenia itemków u jakichś NPC. Poszedłem w Opanowanie i Refleks i niczego nie mogę ulepszyć. Kilka broni ikonicznych chętnie bym zupgradował, no ale ten obszar rozgrywki mam bezpowrotnie zablokowany.
  24. Brakuje też w grze jakiegoś hazardu – choćby osławionej loterii ciał, obstawiania walk psów, bokserów, wyścigów, kasyna, itp.
 
Co nam zaweza pole widzenia i jest na dluzsza mete meczace. W ogole jestem zdziwiony jak marna jest ilosc opcji sterowania do przypisania i ich zmiana.
FOV można zwiększyć. Nie czepiałbym się o taką pierdołę, bo ta gra jest wystarczającą zrąbana, żeby teraz naprawiali takie błahostki.
 
Czemu nie? Ja akurat bardzo bym chciał móc sobie zablokować prędkość na określonym poziomie i nie bawić się w ciągłe przyspieszanie i hamowanie.

Pewnie że można - wzorem ATM dodać przykładowo pod klawiszem C tempomat :) kto chce, korzysta, kto nie, to nie :)
 
Znaczniki pojazdów na mapie w innym kolorze np. zielony. Możliwość dodania własnych znaczników na mapie w różnych kolorach jak w ineraktywnej. A w interaktywnej więcej kolorów, te które są to za mało.
 
Last edited:
Najprostsza poprawka moim zdaniem to dodanie przełącznika chodzenia... Teoretycznie są mody, ale wolałbym po prostu oficjalnie móc przypisać klawisz i móc przełączać się na stałe a nie tylko podczas trzymania klawisza przypisanego w modzie
 
  • Lepsze ragdolle. Te co są w grze to jak balony się zachowują, a nie jak ciała ludzi.
  • Tryb hardcore w którym nie ma szybkiej podróży, masz licznik głodu, napojenia i zmęczenia (trzeba spać), gdzie wszystkie NPCty, bronie i zbroje mają statyczne statystki, i może gdzie nisko pozimowe NPCty skalują się do poziomu postaci. To by był mój wymarzony Cyberpunk. Jeśli chodzi o skalowanie NPCtów to można by na przykład ustalić punkty życia tak, żeby wciąż było uczucie, że w świecie niektóre regiony są niebezpieczniejsze od innych, poprzez danie niektórym gangów wyższego HP. Np. Arasaka i Militech mieliby dużo ilość HP (statycznego, który się nie skaluje), a reszta gangów średnią ilość.
 
Last edited:
Mój post należy rozpatrywać bardziej w kategoriach marzeń i pobożnych życzeń. Raczej czego w Cyberpunku mi brakło, niż co można „naprawić”. Ale może coś z tego jednak ma szansę na trafienie do „Cyberpunk 2077 v2.0”, albo pojawi się w „Cyberpunku 2078”. Kto wie?

1. Decyzje i wybory
Na początek zaznaczę, że gry jeszcze nie skończyłem (a co dopiero przejść ją dwa lub więcej razy), więc mogę się tutaj mylić. Raczej będą to więc moje wrażenia. A wrażenia mam takie, że bardzo brakuje tego, z czego słynęła cała seria „Wiedźmin”, czyli wyborów i konsekwencji. Tego przede wszystkim się spodziewałem po kolejnych grach CDPR. Co prawda trafiło mi się zadanie poboczne, gdzie mogłem odwieźć jakiegoś porwanego ludka do gangu albo go uwolnić, ale co z tego? Na nic to nie wpłynęło (przynajmniej z mojej perspektywy). Zadanie zaliczone, Wakako pocmokała, że V robi się miękki, i nic, kasa na koncie się zgadza. Brakuje mi wyborów, które powodowałyby, że coś się zyskuje, a coś się traci i gracz by to poczuł. Brakuje mi wyborów jak w „Wiedźminie 2” decyzja o pomocy Iorvethowi albo Roche’owi, która była mocno naładowana emocjami i do tego kierowała gracza w zupełnie inną lokację z innymi zadaniami. Widzę tu olbrzymi niewykorzystany potencjał dla postaci Jackiego. Na początku gry V (i gracz) powinien mocno się z nim zżyć, poznać jego relacje z innymi postaciami (Misty, Victor, Mama Welles, członkowie Valentinos) w formie choćby kilku wspólnych questów. Po tym wstępie przechodziłoby się do nieudanej akcji gdzie się go traci. Gdyby tak dodać tutaj konflikt moralny: aż się prosi, żeby śmierć Jackiego uzależnić od jakiegoś wyboru gracza. Wyobrażam sobie takie rozwiązanie, że w czasie misji w Kanpeki Plaza V i Jackie są kierowani przez T-Bug, która ostrzega ich przed ochroną i oddziałami Arasaki i wskazuje bezpieczną ścieżkę. W pewnym momencie Jackie zauważa alternatywną trasę z możliwością zdobycia czegoś bardzo dla niego cennego (np. niedostępny inaczej lek dla Mamy Welles, coś innego, choćby kupa kasy, w końcu cała akcja to okazja życia, żeby się wybić). Teraz gracz miałby wybór:
a) posłucha Jackiego, pójdą niebezpieczną ścieżką i zdobędą to „coś”. Jackie zostaje ranny i w efekcie ginie, V jest załamany, przyjaciele i rodzina Jackiego uważają go za bohatera – zasadniczo sytuacja jak teraz w grze.
b) odwiedzie Jackiego od próby zdobycia „czegoś”, pójdą bezpieczną ścieżką i Jackie przeżyje. Za to w wyniku zmarnowanej szansy staje się wrogo nastawiony do V (zwłaszcza gdyby konsekwencje poniósł ktoś bliski, a nie sam Jackie). Niektórzy wspólni przyjaciele mogą pozostać neutralni, inni niechętni wobec V – winić go za nieudaną akcję („Gdyby tylko posłuchał Jackiego…”).
Oczywiście to jest jeden przykład, wyborów zmieniających świat i relacje V z postaciami fabularnymi powinno być więcej.

2. Wygląd i customizacja
Zaraz po premierze spędziłem chyba ze dwie godziny w edytorze postaci. Multum kombinacji, każdy szczegół dopracowany. Naprawdę byłem z siebie bardzo zadowolony, że stworzyłem taką fajną postać. Szkoda tylko, że przy każdym dialogu oczyma duszy (innej opcji nie ma) widzę V z trailerów i plakatów promocyjnych. A to dlatego, że swojego V w grze praktycznie wcale nie widuję. Nie ma cutscenek, nie ma widoku trzeciej osoby, nie ma niczego. W zasadzie cały edytor postaci nie jest do niczego potrzebny. Wielka szkoda i zmarnowany potencjał. Tak więc marzy mi się choćby opcjonalny widok trzecioosobowy oraz cutscenki z V.
Drugim aspektem związanym z wyglądem jest kwestia ubrań i ich statystyk. Niestety jest to rozwiązane tak, że na początku postać wygląda jakby uciekła z cyrku (bo trzeba dobierać ciuchy z najlepszymi statami). Później można już coś dobrać, co ucieszy oko, bo staty ubrań nie są ważne, kiedy jest się półbogiem na wyższych poziomach. Moim zdaniem ubrania powinny mieć generalnie jakąś niewielką wartość pancerza, poza strojami typowo militarnymi jak kamizelki kuloodporne. Absurdem jest, że krótkie spodenki czy marynarka znalezione później w grze dają lepszą ochronę niż kamizelka pogranicznika zdobyta nieco wcześniej. Co innego, gdyby była to np. marynarka z kevlarową albo reagującą na uderzenie podszewką. Ale taki strój nie powinien być dostępny w każdym sklepie, czy na bazarze i kosztować grube tysiące. Brakuje mi też zestawów ubrań, które pasowałyby do siebie, a ubrane razem dawałyby jakiś (choćby symboliczny) bonus, przez co byłyby lepsze niż każda część liczona osobno. Generalnie uważam, że ulepszenie statystyk można by zostawić modom do ubrań, a garderobę spokojnie dobierać pod swój styl.
Styl… właśnie. W Cyberpunku mamy teoretycznie 4 style (militarystyczy, kicz, neo-kicz i entropiczny), tylko nic z tego nie wynika. A mogłoby. Odpowiednio dobrany strój powinien wpływać na to jak odbierana jest nasza postać przez NPC. Punk wchodzący do biurowca powinien zaalarmować ochronę, korpoludek w bocznej alejce przyciągnąć amatorów cudzej własności. Już nie mówię o takich fanaberiach, jak różne/ dodatkowe opcje dialogowe. Raz bodaj zdarzyła mi się sytuacja, że NPC podczas dialogu powiedział, że spodziewał się kogoś „wyglądającego bardziej profesjonalnie”. Ciekawe czy inaczej ubrany, też usłyszałbym taki komentarz?

3. Wszczepy
O dziwo, jak na świat, który ma w nazwie „Cyberpunk”, różnorodność wszczepów jest zaskakująco mała. W „Cyberpunk 2077 – jedyna oficjalna książka o świecie gry” jest ona dużo większa. Po pierwsze podzielone są one na kolejne generacje: od prostych mechanicznych protez, jakie można spotkać współcześnie w rzeczywistości, po ultranowoczesne dostępne tylko specjalnym agentom korporacji. Doskonale by się to sprawdziło dla kolejnych, lepszych wersji (od pospolitych do epickich). Do tego modyfikacje czysto kosmetyczne. V dostępu do tego nie ma. Zwykli ludzie na ulicy, jak najbardziej. Mogą sobie dobierać elementy w różnych kolorach, z różnych materiałów itp. I w zasadzie można tu wrócić do punktu 2, czyli braku customizacji. Z drugiej strony wszczepy powinny dużo mocniej różnić się między sobą, mieć przewagi i słabości wobec konkurencji. Coś takiego widziałem tylko w przypadku cyberdeków. A czemu nie w przypadku np. oczu? Czemu w ogóle w grze dostępne są tylko oczy Kiroshi? Gdzie są produkty Arasaki, Militechu? Osobiście widziałbym to tak, że oczy od Arasaki pozwalałyby np. na widzenie w podczerwieni (z zadań z braindance’ami wiemy, że można mieć wszczepy rejestrujące podczerwień! Tylko V nie może…), co pomagałoby przy skradaniu, bo moglibyśmy wykrywać przeciwników za ścianami. Militech mógłby mieć noktowizor, np. z dodatkowym filtrem zabezpieczającym przed zbyt jasnym światłem, który dawałby ochronę przed granatami błyskowymi. Kiroshi, tak jak teraz, mógłby dawać zoom, ale w odróżnieniu od obecnego zooma, byłby przydatny - choćby ulepszał celowanie, zwiększał szansę na headshota, trafienie krytyczne itp. Albo mieć lepsze oprogramowanie, co powodowałoby, że podczas korzystania z Sandevistana obraz pozostawałby ostry, a u konkurencji lekko się rozmywał. Podobnie wymiana rąk na uzbrojone – obecnie różnica jest tylko w animacji ciosów (rakietnica zastępuje tu rzut granatem). Same z siebie te wszczepy nie zmieniają sposobu w jaki się gra. Ostrza modliszkowe mogłyby (jak na filmikach sprzed premiery) pozwalać na wspinanie po ścianach, ręce goryla na wyważanie zamkniętych drzwi (nie dałoby się drzwi otworzyć innymi wszczepami lub gołymi rękami) itp. Plus posiadanie wszczepów bojowych (a więc ukrytej broni) można wykorzystać w sytuacjach, kiedy nie można mieć ze sobą broni (np. w klubach, podczas infiltracji jakiegoś biurowca korporacji itp.). Marzą mi się też unikalne wszczepy – prototypy wykradzione z korporacyjnych laboratoriów, niedostępne do kupienia, tylko do zdobycia w zadaniach albo do odkrycia w czasie eksploracji miasta, które posiadałyby jakiś duży bonus, ale również działanie niepożądane spowodowane niedokończeniem prototypu lub łamaniem zabezpieczeń przez ripperdoców.

4. Bronie, amunicja, wyposażenie
Pierwsza rzecz byłaby związana częściowo z wprowadzeniem widoku trzecioosobowego (choć nie byłby on tutaj konieczny), a mianowicie żeby V nie nosił całej broni po kieszeniach :) Dostępne są 3 sloty na broń podręczną/ przygotowaną. Po umieszczeniu broni w slocie powinna się ona pojawić na postaci: katana lub karabin przewieszone przez plecy, pistolet w kaburze pod pachą lub przy pasie. Reszta żelastwa byłaby niedostępna do użycia w czasie walki, można uznać, że jest trzymana w bagażniku. Założenie odpowiedniego ubrania (marynarka, kurtka, płaszcz) pozwalałoby na ukrycie broni i np. wejście do miejsca ściślej pilnowanego bez wzbudzania alarmu. Ewentualnie zostawałyby wszczepy bojowe.
Druga rzecz to ustawione na sztywno podstawowe obrażenia poszczególnych modeli broni, z lekkim zróżnicowaniem na jakość broni. Np. każda pospolita katana miałaby przykładowo 100 obrażeń fizycznych, niepospolita 110, rzadka 120 itd. Jeśli chciałoby się żeby oprócz obrażeń fizycznych zadawała jakieś inne (termiczne, elektryczne, trucizna) – trzeba zamontować odpowiedni mod. Podobnie z bronią palną: powinna mieć tylko podstawowe obrażenia, a efekty specjalne zależeć od stosowanej amunicji (co ciekawe, tak to mniej więcej jest opisane w „Cyberpunk 2077 – jedyna oficjalna książka o świecie gry”). Dodatkowo poza slotami na mody powinna być większa swoboda w customizacji broni. Każdy ten sam model pistoletu np. Nue byłby taki sam, ale gracz mógłby wymienić mu lufę na przedłużoną (dla zwiększenia obrażeń), zamontować powiększony magazynek itp. W ten sposób crafting byłby bardziej użyteczny i przy okazji nie byłoby absurdów jak np. karabin zdobyty na początku gry zadaje 100 obrażeń, a taki sam zdobyty za kilkanaście godzin 500. Kolejną rzeczą są przedmioty legendarne – zarówno broń jak i ciuchy. Jak coś jest legendarne, to powinien to być niepowtarzalny unikat. Może to być zmodyfikowana przez jakąś konkretną postać wersja pospolitej broni, może to być korporacyjny prototyp przed wprowadzeniem na rynek itp. Takie bronie nie powinny już móc podlegać modyfikacjom ze strony gracza, ale w niepowtarzalny sposób łączyć dostępne modyfikacje, albo korzystać z niedostępnych inaczej modów (np. smart pistolet z tłumikiem). W zasadzie jedyna naprawdę legendarna broń w całej grze to Malorian Johnny’ego – nie ma drugiej takiej broni. Brakuje mi też dystansowej broni obezwładniającej – jakiegoś paralizatora jak w Deus Ex. W Cyberpunku możemy użyć co najwyżej broni do walki wręcz albo moda do wszczepu Kiroshi. Dobrze by było również, gdyby obezwładnianie przeciwników zamiast ich zabijania niosło ze sobą jakieś konsekwencje.

5. Zadania poboczne
Przede wszystkim powinna tu obowiązywać zasada „mniej znaczy więcej”. Nie wszystkie zadania powinny od razu być zaznaczone na mapie. Dostęp do nich powinien zależeć od posiadanego Street Cred oraz od wybranego buildu postaci i stylu gry. Co przez to rozumiem? Od początku powinna być dostępna różnorodna pula ogólnych zleceń niezależnie od rozwijanego drzewka umiejętności. Później grając np. netrunnerem, fixerzy powinni dzwonić ze zleceniami wykradzenia danych, włamania do systemów itp. - adekwatnymi do rozwijanej ścieżki. Jeśli gracz obezwładnia przeciwników, a nie zabija, to powinien dostawać zlecenia wymagające „delikatnego” załatwienia sprawy. Jeśli podchodzi do zadań jak Rambo, to powinien dostawać misje usunięcia gangu z jakiegoś terenu, zastraszenia, czy zabójstwa. Oczywiście jeśli gracz chce zmienić styl gry w trakcie jednego przejścia, to powinien mieć taką możliwość. Można wtedy zmienić sposób rozwiązywania zadań ogólnych. I fixerzy powinni wtedy zauważyć zmianę w zachowaniu V (np. unikanie alarmów zamiast wpadania z bronią w środek grupy przeciwników). Mogłoby to też wyglądać tak, że dzwoniłoby się do fixera (telefon do czegoś by służył!) i pytało czy jest dostępna jakaś robota. Fixer mógłby odpowiedzieć, że nie ma aktualnie niczego, co odpowiada naszemu profilowi, co najwyżej szuka kogoś z innej branży. Można wtedy w dialogu przekonać go, żeby dał nam szansę i po skutecznym wykonaniu takiej misji stopniowo udostępniane byłyby podobne zadania.
Chciałbym również zobaczyć serie zadań zlecanych przez gangi. Wyglądałoby to w ten sposób, że każdy z gangów miałby kilka zleceń (powiedzmy 5), z których każde następne stawałoby się dostępne po zakończeniu poprzedniego. Na pewnym etapie (np. po trzecim zadaniu) rozpoczęcie takiej misji blokowałoby dostęp do zadań z tego samego szczebla u pozostałych gangów. Za zakończenie całej serii dostawałoby się jakąś unikalną nagrodę: wszczep/ broń/ ubranie powiązaną tematycznie z gangiem, dla którego się pracowało. Jako przykład przychodzi mi do głowy unikalny wczep oczu od Maelstrom, który łączyłby zalety wszczepów Arasaki i Militechu z mojego przykładu wyżej. Dodatkowo oprócz zablokowania zadań od pozostałych gangów, członkowie jednego konkurencyjnego od razu stawaliby się wrodzy przy spotkaniu V. Oczywiście NCPD należy tutaj traktować jak kolejny z gangów. Powinny być konkretne zadania zlecane „niezależnym podwykonawcom” a jak ktoś zbyt spoufali się z policją, to powinien się narazić pozostałym gangom. Zadania z serii NCPS Scanner (czyli niebieskie gwiazdki) powinny za to być losowymi wydarzeniami, które aktywują się w trakcie przejażdżek po mieście. Jeśli gracz je zignoruje, to zdarzenie się po jakimś czasie kończy i przepada. Przy okazji byłoby miło gdyby jakiś ułamek takich zdarzeń uruchamiał pełnoprawne questy, kiedy gracz się w nie włączy.

No, to by było na tyle. Gratuluję i współczuję każdemu, kto dotarł do końca mojego przydługiego wywodu ;)
 
Jak Dla mnie przydałaby się opcja wyłączenia automatycznego śledzenia misji. Po kilkukrotnym przejściu gry nie czuje potrzeby spotkania z Hanako w embers... I pojeździć bez wskaźnika misji z Hanako tylko zająć się pobocznymi rzeczami....
 
@Yumemi13 No cóż, Twój opis bardzo ściśle przypomina mi Cyberpunka, na jakiego liczyłem w dniu premiery. Niestety wygląda na to, że taka gra pozostanie w sferze marzeń. REDzi musieliby zdecydowanie zmienić kierunek tworzenia gier, żeby była jakaś szansa, by chociaż następna gra z uniwersum tak wyglądała.
 
Top Bottom