Co nowego w Night City? [Aktualizacja 1.2 oczami twórców]

+
Jeśli teraz ktoś pracuje nad tym aby wydać tą łatkę przed końcem marca to bardzo to szanuje. Co do widoku tylko FPP. Jest tak samo klimatyczny jak w pierwszej części STALKER'a. Tam spojrzenie w lustro było by wręcz nie wskazane. Gra ma być taka jak ją widzą twórcy. Gdyby nie ten cień i widok nóg jak po polio, nikt by nie widział w tym problemu w braku widoku TPP. Ja czekam na tą ostateczną wersje która oczami twórców będzie ukończona.
 
Jeśli teraz ktoś pracuje nad tym aby wydać tą łatkę przed końcem marca to bardzo to szanuje. Co do widoku tylko FPP. Jest tak samo klimatyczny jak w pierwszej części STALKER'a. Tam spojrzenie w lustro było by wręcz nie wskazane. Gra ma być taka jak ją widzą twórcy. Gdyby nie ten cień i widok nóg jak po polio, nikt by nie widział w tym problemu w braku widoku TPP. Ja czekam na tą ostateczną wersje która oczami twórców będzie ukończona.
Pamiętaj jednak, że to twórcy nie stwórcy. Nie ma powodu do uniżoności za własne pieniądze. Ci twórcy mogliby osiągnąć satysfakcję i mój szacunek za dobrze wykonaną pracę gdyby mieli szansę i ochotę na adaptowanie się do sytuacji. Osobiście nie widzę cienia orła ani śladu możliwości zaistnienia takiej sytuacji. To czysta techo feudalna struktura. Tym na górze to zwisa a bateryjkom na dole to powiewa. Ci na górze ujadają żeby ci na dole nawet nie śmieli podchodzić a jak się nie podoba to sio, banany w San Eskobar prostować. No to sobie pogadaliśmy, zanurzenie.
 
Po pierwsze - wyznam szczerze i bez złośliwości, że ja nie rozumiem większości Twoich postów. Masz charakterystyczny styl, ale dość trudny i mglisty w odbiorze, raz coś piszesz, potem się z tego jakby wycofujesz, sporo tych metafor i ozdobników, i już nie umiem ustalić, czy kogoś obrażasz, czy chwalisz, serio. Byłoby super, gdybyś trochę bardziej dawała się zrozumieć.
Znaczy, oczywiście, nic na siłę, ale np. mnie to utrudnia dyskusję, kiedy nie rozumiem rozmówcy. Nawet nie mogę się z nim zgodzić, bo nie łapię. Może zerknij na to od tej strony? Naprawdę to nie atak.

Po drugie, jeśli dobrze odczytuję Twojego poprzedniego posta, to wg Ciebie się sadzę i razem z kilkoma innymi userami z wyższością neguję inne opinie. Chciałabym sprostować - nikogo nie deprecjonuję, nie neguję, a jeśli wyrażam swoje opinie zbyt autorytatywnie, to przepraszam, nie mam takiego celu. Możliwe, że wyrażam się zbyt skrótowo, bo swoje zdanie już tu prezentowałam kilka razy od premiery i teraz tylko kontynuuję, ale nie chcę się powtarzać.
No ale racja, nie każdy jest tu tyle obecny, żeby moje starsze posty pamiętać, my bad.

Po trzecie - wydaje mi się niesprawiedliwe tak mocne wyrokowanie, że Redzi graczy nie słuchają, mają gdzieś ich uwagi i potrzeby, i tylko modderzy uratują tę grę.
Niesprawiedliwe, bo Redzi wydają kolejne pacze, w których adresują kwestie wyciągane przez graczy. Że nie dość szybko i kompleksowo? Kurczę, to takie indywidualne jest.
Trochę jak z działaniami władz na całym świecie w związku z pandemią: jest grupa relatywnie zadowolonych, jest grupa niezadowolonych (eskalująco) i jest grupa, która w żadną pandemię nie wierzy. I każda grupa uważa, że ma rację. A tylko jakieś kompromisy w nastawieniu pozwalają na dyskusję, tak myślę.
 
i jest grupa, która w żadną pandemię nie wierzy
Patche nie istnieją! Ludzie, wy w to wierzycie? Obudźcie się!

Generalnie temat budzi wiele emocji, bo wszystkim tu zgromadzonym zależy lub zależało na grze, więc każdemu się zdarza przesadzić i nie opanować nerwów (moje posty już kilkukrotnie były usuwane przykładowo).


oho, material na czasie w kwestii ostatnio poruszanych dyskusji w tym temacie (a przynajmniej tych w ktorych bralem udzial)
 
Last edited:
11 na 10! Były tysiące twarzy, setki miraży, techno feudałowie poganiali zacinając batem aż proletariusze stracili oddech i zgubili rytm. Odzdrowionka!
Post automatically merged:


To brzmi dla mnie absolutnie rozsądnie. Kiedy jednak zerkniemy, co stoi po spójniku "ale" (pieprznym "ale"), to jest tam korpo kontrakt. Dla jednej strony liczy się wyłącznie efekt a druga strona zapewnia, że jest ajatollahem, mistrzem i Małgorzatą w jednym i w tej dziedzinie, oraz że niema sprawy, będzie zrobione, będziecie zadowoleni. A tu WTF i "O żeż ty damulko z Paciejowa w ząbek czesana.", bo jak sikorki donoszą folwarkiem tam zajechało a nie naukami Pana Santorskiego .
A ja myślę że guzik Ciebie i całą resztę powinno obchodzić co tam się stało, dlaczego etc... Nie wciskajcie nosa w nie swoje sprawy. Nic wam do tego. Więc darujcie sobie pisane wierszem, czy czymkolwiek jeszcze przemyślenia. Nie rozumiem tej mentalności wtrącania się w prywatne sprawy ludzi.
 
Po pierwsze - wyznam szczerze i bez złośliwości, że ja nie rozumiem większości Twoich postów.
A gdy pisałem to samo to usunęliście mi posta. :/ Mi to wygląda na próbę rolplejowania Malkavianina z Vampire: the Masquerade albo Deadpoola. Albo ewentualnie Króla Juliana.
 
Last edited:
A ile razy widzisz siebie?
Tylko w lustrze/jako odbicie?
Oh, wait.

O takie podejście do „granej” postaci tu chyba chodziło twórcom.
Przyznam, że je też czasem próbowałem spojrzeć na to od tej strony - i pewnie, ma to sens, ale powtórzę, że całe to przeżycie pierwszosobowe jest niedorobione i niestety miejscami niekonsekwentne.
Gdyby mialo być w pełni FPP, to nie mielibyśmy opcji "zza pleców" na motorach i w autach. Przypuszczam jednak, że to był taki ukłon w stronę graczy, którzy mogą mieć problemy ze sterowaniem w FPP, bo wtedy mamy mocno zawężone pole widzenia (znacznie bardziej w stosunku do tego jak to jest w realu), nie pomaga też dość wysoko umieszczona przednia szyba w autach, lub za nisko siedzący / siedząca V (były już narzekania w tej sprawie).
Nie potrafię natomiast wytłumaczyć elektronicznie uruchamianych luster niczym innym, jak problemami z modelem postaci. Tak czy inaczej, również z tego powodu czar First Person pryska. Pewnie, są nawet dziś liczne gry, w których odbić postaci nie uświadczymy, ale myślę, że Redzi jednak aspirowali do tych wielkich produkcji z otwartym światem, w których takie "immersyjne" dodatki występują.
No i od strony technicznej - te wszystkie błędy, o których już trochę pomarudziłem.
Koncepcja czystego FPP, JEŻELI taka przyświecała twórcom od początku, udała się niestety tylko połowicznie.
Post automatically merged:


oho, material na czasie w kwestii ostatnio poruszanych dyskusji w tym temacie (a przynajmniej tych w ktorych bralem udzial)
No cóż, nie sposób się nie zgodzić. Open world mocno w tej grze niedomaga.
 
Last edited:
Ohohoho :D Cyberpunka odłożyłem na półkę, już nawet nie przez błędy i niedoróbki, tylko przez to, że gra pod koniec robi się nudna jak flaki z olejem (gdzies tak od 1/3 jest o wiele za łatwo). Odreagowuję sobie w remasterowanych Soulsach.

Natomiast ten wątek to jest czyste złoto. Była już odwieczna dyskusja "czym jest RPG", a teraz mamy o tym, kto jak bardzo zawiłego języka używa.
 
Niech dadzą już ten patch bo to czekanie jest żenujące. Gra wydana w grudniu, koniec marca a patcha jak nie było nadal nie ma.
 
Chyba jednak byly patche od grudnia?

Rozumiem ze nie spelnily twoich (i nie tylko) oczekiwan, ale sugerowanie ze od grudnia nic nie robia jest nietrafione.
 
Bardziej od patchy czekam na pełnoprawne dodatki. Aż chciałoby się zagrać w kilkunastogodzinną przygodę umieszczoną w Night City, ale taką gdzie tworzymy postać od nowa, od razu np. na 15 poziomie. CP 2077 ma tą zaletę, że V nie jest taką niezastąpioną postacią jak Geralt, więc nie miałbym nic przeciwko jakbyśmy wcielili się w kogoś innego. Przynajmniej w ramach tego oczekiwania będę mógł powrócić do Kingdom Come, wszystkie dodatki zakupione, więc sprawdzę sobie jak gra prezentuje się po tych 3 latach od premiery. Gier do ogrania zawsze mam więcej niż czasu więc na nudę nie narzekam.
 
W życiu nie kupię żadnego dodatku do tej gry dopóki nie zostanie naprawiona. Serio już wolę przeznaczyć te pieniądze na jakieś schronisko dla zwierząt niż dawać je komuś kto pluje mi w twarz.
 
W życiu nie kupię żadnego dodatku do tej gry dopóki nie zostanie naprawiona. Serio już wolę przeznaczyć te pieniądze na jakieś schronisko dla zwierząt niż dawać je komuś kto pluje mi w twarz.
Całe szczęście, że pisanie na forum kogoś, kto pluje ci w twarz nie nadwyręża zbyt mocno twojej wrażliwości.
 
Bardziej od patchy czekam na pełnoprawne dodatki. Aż chciałoby się zagrać w kilkunastogodzinną przygodę umieszczoną w Night City, ale taką gdzie tworzymy postać od nowa, od razu np. na 15 poziomie. CP 2077 ma tą zaletę, że V nie jest taką niezastąpioną postacią jak Geralt, więc nie miałbym nic przeciwko jakbyśmy wcielili się w kogoś innego. Przynajmniej w ramach tego oczekiwania będę mógł powrócić do Kingdom Come, wszystkie dodatki zakupione, więc sprawdzę sobie jak gra prezentuje się po tych 3 latach od premiery. Gier do ogrania zawsze mam więcej niż czasu więc na nudę nie narzekam.
Jesli wyjdzie jakis expansion, to podejrzewam ze nie wczesniej niz za rok. I raczej bedzie zwiazany scisle z naszym protagonista. Inaczej to by nie mialo sensu.
Na marginesie - KCD ze wszystkimi DLC nadal jest pobugowany tu i owdzie :p (chociaz nie tak jak CP).
 
Jesli wyjdzie jakis expansion, to podejrzewam ze nie wczesniej niz za rok. I raczej bedzie zwiazany scisle z naszym protagonista. Inaczej to by nie mialo sensu.
Na marginesie - KCD ze wszystkimi DLC nadal jest pobugowany tu i owdzie :p (chociaz nie tak jak CP).

Ba, zagrajcie sobie w Valhallę. Zrobili ostatnio graczom niespodziankę w postaci festiwalu z okazji Świąt. I co? Regularne crashe gry. Niby miały być tylko w Kruczej Przystani (naszej "bazie"), ale gdzie tam. Coś tam zaktualizowali wczoraj, może będzie lepiej, ale po tylu miesiącach nadal tam sporo glitchy spotykam. A z premedytacją kupiłam dopiero po kilku miesiącach, zresztą oszczędzając sporo gotówki...
Paradoksalnie, tam się pewnie te glitche mniej rzucają w oczy, gracze nie odbierają ich tak intensywnie, bo to TPP.
 
Jesli wyjdzie jakis expansion, to podejrzewam ze nie wczesniej niz za rok. I raczej bedzie zwiazany scisle z naszym protagonista. Inaczej to by nie mialo sensu.
Też tak sądzę. Ale mi się nie śpieszy, mogę zagrać i za 2 lata. Tym bardziej, iż przez ten czas będę miał w co grać: Horizon: Zero Dawn, AC: Origins, Wiedźmin 3 z dodatkami (drugie i raczej ostatnie przejście), wspomniany Kingdom Come, Baldur's Gate II z dodatkiem, Arcanum, Fallout 2, Fallout: New Vegas, Pillars of Eternity, Tyranny, BioShock, Far Cry 5, Skyrim i jeszcze wiele, wiele innych tytułów.
Na marginesie - KCD ze wszystkimi DLC nadal jest pobugowany tu i owdzie :p (chociaz nie tak jak CP).
Na pierwszy rzut pójdzie ten dodatek A Woman's Lot, bo to chyba oddzielna przygoda, a potem rozpocznę podstawkę w trybie Hardcore. Całkiem miło wspominam czas spędzony w tym tytule, choć po jakimś czasie brakowało wyzwania i w wielu dziedzinach można było się specjalizować. Ale zwiedzanie średniowiecznych Czech było jak wizyta w jakimś skansenie. Fajna przygoda, w sam raz na wiosnę/lato.
 
Też tak sądzę. Ale mi się nie śpieszy, mogę zagrać i za 2 lata. Tym bardziej, iż przez ten czas będę miał w co grać: Horizon: Zero Dawn, AC: Origins, Wiedźmin 3 z dodatkami (drugie i raczej ostatnie przejście), wspomniany Kingdom Come, Baldur's Gate II z dodatkiem, Arcanum, Fallout 2, Fallout: New Vegas, Pillars of Eternity, Tyranny, BioShock, Far Cry 5, Skyrim i jeszcze wiele, wiele innych tytułów.

Na pierwszy rzut pójdzie ten dodatek A Woman's Lot, bo to chyba oddzielna przygoda, a potem rozpocznę podstawkę w trybie Hardcore. Całkiem miło wspominam czas spędzony w tym tytule, choć po jakimś czasie brakowało wyzwania i w wielu dziedzinach można było się specjalizować. Ale zwiedzanie średniowiecznych Czech było jak wizyta w jakimś skansenie. Fajna przygoda, w sam raz na wiosnę/lato.
Woman's Lot to kilka niezaleznych od siebie linii questowych (do jednej polecam niezle rozwinac speech i przeczytac sporo ksiazek) Ale generalnie KCD to byl bardzo udany i dosc niecodzienny projekt - RPG bez magii, sil nadprzyrodzonych, mitycznych stworow itp - a i tak wciagal jak cholera. Tylko kiedy praktykowalem alchemie, to zdarzylo mi sie kilka razy usnac przed kompem :p Chociaz przerabianie komponentow w CP jest jeszcze gorsze.
 
Jak wydadzą dodatki to mam nadzieję że nie będą się skupiać na nowych regionach tylko maksymalnie dopieszczą Night City bo drzemie w nim ogromny niewykorzystany potencjał. Byle by fabularnie wymiatały.
Post automatically merged:

Ba, zagrajcie sobie w Valhallę. Zrobili ostatnio graczom niespodziankę w postaci festiwalu z okazji Świąt. I co? Regularne crashe gry. Niby miały być tylko w Kruczej Przystani (naszej "bazie"), ale gdzie tam. Coś tam zaktualizowali wczoraj, może będzie lepiej, ale po tylu miesiącach nadal tam sporo glitchy spotykam. A z premedytacją kupiłam dopiero po kilku miesiącach, zresztą oszczędzając sporo gotówki...
Paradoksalnie, tam się pewnie te glitche mniej rzucają w oczy, gracze nie odbierają ich tak intensywnie, bo to TPP.
W Valhalli spotkałem dużo więcej głupich bugów i glitchy niż w Cyberpunku. Wielu podaje Ubi na przykład jak się wydaje grę i ją łata ale chyba po prostu nie grali w Valhalle. Na plus dla Valhalli jest to że zdecydowanie nie skopali jej na stare generacje ale ilością bugów nie wypada lepiej.
 
Top Bottom