Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Alt jako SI jest bardzo interesująca. Nasuwa się sporo pytań o jej dalsze działania i wpływ na Night City. Może byłaby możliwość by zazębić to z historią Peralezów i SI które nimi kieruje.

Pewnie, Alt jako SI - ciekawy temat. Mogłaby też pełnić jakąś istotną rolę w takim hipotetycznym dodatku o inwazji dzikich SI zza Blackwalla, i wcale nie jednoznaczną.

Odniosłem wrażenie, że postać Jackiego jest też nawiązaniem do Smiling Jacka z Vampire Bloodlines, bo oba Jacki pełnią podobną rolę na starcie gry. Nawet pewne zachowania, cechy charakteru są podobne (impulsywny śmiech).

W samej grze jest też sporo przekazu, że tak powiem niewerbalnego, nie wszystko jest komunikowane, często, dzięki dobrym animacjom, jakiś tik, gest, mina więcej mówi o tym jak dana postać czuje się w danej sytuacji niż dialogi. (sporo dobrych przykładów jest z Silvehandem np. rozmowa w obecności dwóch mnichów o konstruktach osobowości, kiedy jego mowa ciała, tik ręką zdradza, ze nie czuje się komfortowo rozmawiając o tym - w dialogach nie będzie takiej informacji). To również dotyczyło Jackiego. Wg mnie gra wyeksploatowała jego postać, często do stopnia, że mamy na jego temat dużo więcej informacji niż o postaciach mających dużo większy wpływ na fabułę gry.

Hm, ja nie miałem takiego skojarzenia, ale ciekawe spostrzeżenie. W sumie już słabo pamiętam tamtą postać, w Bloodlines grałem wieki temu.

Z tymi niewerbalnymi komunikatami to prawda - właściwie każda z tych kluczowych fabularnie postaci była "dopieszczona" i zniuansowana animacyjnie, przynajmniej w sekwencjach rozmów. Byłem zachwycony zachowaniem Evelyn, kiedy w Lizzy's Bar przedstawiała V całą sytuację związaną ze zleceniem. Była jednocześnie zmanierowana przez środowisko, w którym żyła, ale również jakby trochę nieobecna myślami i zagubiona - trochę przez puszczone w ruch plany, jak i nieciekawe doświadczenia w Domu Lalek (ale o tym dowiadujemy się potem). Ale to tylko przykład, takie rzeczy występowały u wielu postaci. To jedna z mocnych stron tej gry: kapitalnie wyreżyserowane i "zagrane" sceny.

A z innej beczki, bo jestem właściwie ciekaw: w jakiej wersji językowej graliście? Ja za pierwszym razem przechodziłem po polsku, teraz mam "rozgrzebane" nieco drugie podejście, tym razem po angielsku (choć początkowo też grałem po polsku). Muszę przyznać, że chociaż angielski koncepcyjnie i klimatycznie bardziej pasuje do tej gry, bo mamy wszak amerykańskie miasto jako miejsce akcji, wersja polska wypadła miejscami lepiej, w moim odczuciu. Pozytywnie zaskoczył mnie Michał Żebrowski jako Johny - pokazał aktorski pazur, podczas kiedy Keanu Reeves jakby "czyta z kartki", często w podobnym tonie. To samo odczucie mam w przypadku polskiej i angielskiej V, z korzyścią dla Lidii Sadowej. Kamil Kula jako polski V też bardzo fajny (angielskiego nie poznałem). Ot parę przykładów z mojej strony.
 
A z innej beczki, bo jestem właściwie ciekaw: w jakiej wersji językowej graliście? Ja za pierwszym razem przechodziłem po polsku, teraz mam "rozgrzebane" nieco drugie podejście, tym razem po angielsku (choć początkowo też grałem po polsku). Muszę przyznać, że chociaż angielski koncepcyjnie i klimatycznie bardziej pasuje do tej gry, bo mamy wszak amerykańskie miasto jako miejsce akcji, wersja polska wypadła miejscami lepiej, w moim odczuciu. Pozytywnie zaskoczył mnie Michał Żebrowski jako Johny - pokazał aktorski pazur, podczas kiedy Keanu Reeves jakby "czyta z kartki", często w podobnym tonie. To samo odczucie mam w przypadku polskiej i angielskiej V, z korzyścią dla Lidii Sadowej. Kamil Kula jako polski V też bardzo fajny (angielskiego nie poznałem). Ot parę przykładów z mojej strony.
Z podobną logiką podszedłem do gry po angielsku i po angielsku ją przeszedłem. Raczej nie planowałem grać kolejny raz w innej wersji językowej, ale widzę wiele opinii, że polskie udźwiękowienie jest lepsze, więc do drugiego podejścia się chyba skuszę na zmianę ustawień.
 
A z innej beczki, bo jestem właściwie ciekaw: w jakiej wersji językowej graliście? Ja za pierwszym razem przechodziłem po polsku, teraz mam "rozgrzebane" nieco drugie podejście, tym razem po angielsku (choć początkowo też grałem po polsku). Muszę przyznać, że chociaż angielski koncepcyjnie i klimatycznie bardziej pasuje do tej gry, bo mamy wszak amerykańskie miasto jako miejsce akcji, wersja polska wypadła miejscami lepiej, w moim odczuciu. Pozytywnie zaskoczył mnie Michał Żebrowski jako Johny - pokazał aktorski pazur, podczas kiedy Keanu Reeves jakby "czyta z kartki", często w podobnym tonie. To samo odczucie mam w przypadku polskiej i angielskiej V, z korzyścią dla Lidii Sadowej. Kamil Kula jako polski V też bardzo fajny (angielskiego nie poznałem). Ot parę przykładów z mojej strony.
Już była dyskusja na temat z mojej strony:
- angielska wersja wydaje się lepsza;
- w wersji angielskiej niektóre ważne postacie mają swoje akcenty (Takemura, Jackie, Judy) czego brakuje w wersji polskiej;
- różne wersje językowe wpływają trochę na postrzeganie postaci: w wersji polskiej bardzo nie podobała mi się kreacja Panam - miałem wrażenie jakby to była jakaś zbuntowana nastolatka, ale na przykład dużo bardziej podobała mi się Maiko przez to, że miała niższą warstwę głosu, brzmiała dojrzalej - kwestia preferencji.
- czasami w polskiej wersji zgrzytały mi pewne sceny, przez polskie przekleństwa, polski język jest bardziej wulgarny, także w wersji angielskiej jakaś scena może być przyjemna, nostalgiczna a w polskiej Silvehand - Żebrowski, wyjeżdża z soczystym
Spierdalaj
i cała magia pryska.
 
Teraz pytanie, czy w obecnym "klimacie" będą ostatecznie chcieli iść w dodatki do singla, czy po prostu zrobią TYLKO wersję multi (na której domyślnie będą zarabiać więcej i długoterminowo - zapewne twórcom śni się takie swego rodzaju GTA Online)?
Moim zdaniem multi nie zrobią, tak jak nie udostępnią narzędzi moderskich. Zrobią jeden dodatek, a jak się sprzeda (na premierę go nie kupię) to może zrobią drugi.
Post automatically merged:

Już była dyskusja na temat z mojej strony:
- angielska wersja wydaje się lepsza;
- w wersji angielskiej niektóre ważne postacie mają swoje akcenty (Takemura, Jackie, Judy) czego brakuje w wersji polskiej;
- różne wersje językowe wpływają trochę na postrzeganie postaci: w wersji polskiej bardzo nie podobała mi się kreacja Panam - miałem wrażenie jakby to była jakaś zbuntowana nastolatka, ale na przykład dużo bardziej podobała mi się Maiko przez to, że miała niższą warstwę głosu, brzmiała dojrzalej - kwestia preferencji.
- czasami w polskiej wersji zgrzytały mi pewne sceny, przez polskie przekleństwa, polski język jest bardziej wulgarny, także w wersji angielskiej jakaś scena może być przyjemna, nostalgiczna a w polskiej Silvehand - Żebrowski, wyjeżdża z soczystym
Spierdalaj
i cała magia pryska.
"Spierdalaj" to już nie jest "grube"przekleństwo. No chyba, że dla kogoś kto nie ogląda filmów i seriali po polsku...
 
Moim zdaniem multi nie zrobią, tak jak nie udostępnią narzędzi moderskich. Zrobią jeden dodatek, a jak się sprzeda (na premierę go nie kupię) to może zrobią drugi.
Post automatically merged:


"Spierdalaj" to już nie jest "grube"przekleństwo. No chyba, że dla kogoś kto nie ogląda filmów i seriali po polsku...
A nagie w wulgarny sposób ciała to nie porno, no chyba, że ktoś nie ogląda pornhuba...
 
A nagie w wulgarny sposób ciała to nie porno, no chyba, że ktoś nie ogląda pornhuba...
Nosz masz, kiedyś "ruski" nie było (dla mnie dalej nie jest) obraźliwe, teraz jest. Kiedyś słowo "zajebisty" było uważane za mocne przekleństwo. Obecnie "zmiękło". Kiedyś pokazanie pocałunku (o nagości nie wspomnę) w filmie uważane było za pornografię. Zresztą co to jest "wulgarna" nagość? Dla jednych to będzie "goły cyc" dla innych kobieta w bikini. Rzecz gustu... Także ten tego. Słowo spierdalaj, nie jest "aż tak" wulgarne. Trochę "zmiękło" z powodu nadużywania.
 
"Spierdalaj" to już nie jest "grube"przekleństwo. No chyba, że dla kogoś kto nie ogląda filmów i seriali po polsku...
Zależy dla kogo, i zależy jakie polskie filmy czy seriale ogląda.
Język polski jest wyjątkowo wulgarny, przynajmniej w porównaniu do angielskiego.
A wspomniane słowo może sobie użyte, tylko zależy w jakim kontekście. Pisałem w kontekście jednej sceny, gdzie moim zdaniem, właśnie przez taki zwrot, użyty z dziwną intonacją (bo brzmiał bardzo serio, kiedy chyba chodziło bardziej o takie odczepne pomiędzy dwoma kumplami) scena w języku polskim wypada gorzej niż w angielskim.
Co do spowszchnienia przekleństw to chyba jest trochę inaczej niż piszesz. Ponieważ słowo "zajebisty", choć wulgarne, ma pozytywny wydźwięk. Natomiast drugie słowo nie za bardzo i zawsze jest mniej lub bardziej przejawem agresji.
 
Przypominam o regulaminie, zwłaszcza w zakresie kwestii światopoglądowych i zaczepnego tonu.
Kontynuowanie dyskusji w tym stylu zostanie odpowiednio nagrodzone.
 
<dygresja>

> kiedyś "ruski" nie było...

Zabawne że mój kumpel Rosjanin upomniał mnie żebym nie mówił na niego "Rosjanin" tylko "Ruski", bo dla niego "Rosjanin" brzmi jakbym się z niego naśmiewał.

</dygresja>
 
Co o tym sądzicie?

Myślę, że trzeba mieć bardzo daleko od rozumu, żeby nie rozumieć drobnej różnicy między firmą która nie ma konkretnego właściciela tylko wielu dyrektorów, której akcje nie są skupione w jednym miejscu tylko rozproszone, z firmą która powstała od zera przy współudziale konkretnych 2-3 osób, które mają bardzo pokaźny pakiet akcji i nic nie wskazuje na to, żeby ktoś mógł zgromadzić ich więcej. Firma CD Projekt to własność konkretnych osób, i byłoby to kuriozalne gdyby ktoś inny miał przejąć panowanie nad firmą. Dla mnie wielkie firmy z rozproszoną odpowiedzialnością, bez konkretnego właściciela bardziej przypominają Państwowe, niewydolne molochy niż prywatne firmy- Najwyższa pora się przebudzić i wprowadzić odpowiednie prawo, które wymagałoby konkretnej osoby prowadzącej firmę, bo skończymy z molochami które zalewają ludzi chłamem nie patrząc na dłuższą perspektywę, a mające na tyle pieniędzy żeby kupować rabinów pokroju "Szrejera", który będzie bronił ich polityki i atakował konkurencję.
Post automatically merged:

@maniak6767 męczy mnie już ton tej dyskusji, nie znoszący absolutnie żadnej krytyki wobec gry.
Świetnie się spisałeś jako ostatnia ostoja krytycznego myślenia, możesz teraz z dumą i spokojem w sercu odpuścić dalszą dyskusję. Przecież widzisz, że ludzie dalej z uporem maniaka będą nieudolnie próbować przekonać Cię, że mają inne doświadczenia z grą- oni są już nie do odratowania, lepiej zająć się tymi, których można jeszcze wyciągnąć z tego szaleństwa. Osobiście doradzam szukania tych niedobitków na reddicie.
 
Last edited:

biorąc pod uwagę jak moderzy zrobili pościgi policyjne robiąc to będę zawiedziony jeśli nigdy oficjalne rozwiązanie nie powstanie. Moderzy sprawiają, że REDzi mają się czego wstydzić.
 

biorąc pod uwagę jak moderzy zrobili pościgi policyjne robiąc to będę zawiedziony jeśli nigdy oficjalne rozwiązanie nie powstanie. Moderzy sprawiają, że REDzi mają się czego wstydzić.
Tyle że, w przeciwieństwie do moderów nie robią oni gry wyłącznie pod PC-ty, ale też pod konsole starej generacji. Jasne, wprowadzenie pościgów policyjnych w wersji PC-towej jest jak najbardziej możliwe, nawet już mają SI pościgowe, ale na konsolach już i bez tego gra ma poważne problemy z płynnym działaniem. Niestety wersja PC-towa nie istnieje w próżni, bo każda wersja gry pod kątem ficzerów musi oferować mniej więcej to samo, więc jeżeli coś nie działa na konsolach, to po prostu nie będzie tego też i na PC. Wersja na next geny może coś zmienić w tej kwestii, ale do tego czasu raczej nie ma co oczekiwać zbyt dużych poprawek pod tym względem.
 
Mi się jeszcze marzy dolatująca Av z MaxTac, ale z drugiej strony jak sobie pomyślę, że w akcji w centrum miasta w tunelach taka AV wleci cała na biało przez sufit...

Minimapę mogliby usprawnić dla pojazdów - przesuwać centrum mapy przed pojazd, poniżej podaję wzory żeby koderzy CDP nie mieli wymówki że to za trudne:

centrum_mapy_x+=math.clamp(math.cos*(10*predkosc_samochodu),0,1)
centrum_mapy_y+=math.clamp(math.sin*(10*predkosc_samochodu),0,1)

te rozwiązanie ma zaletę taką, że zakres mapy pozostanie ten sam - nie będzie problemu ze znikającymi ulicami.
 

biorąc pod uwagę jak moderzy zrobili pościgi policyjne robiąc to będę zawiedziony jeśli nigdy oficjalne rozwiązanie nie powstanie. Moderzy sprawiają, że REDzi mają się czego wstydzić.
Najważniejsze, że dzięki tym niedorobionym MODom, będzie można bombardować internet kompilacjami bugów do końca świata i jeden dzień dłużej. Następnie można odpowiadać małej grupce, której chciało się komentować te filmiki że są nielicznymi którzy nie mają tych gliczy i nie mają prawa mówić za wszystkich.
 
Najważniejsze, że dzięki tym niedorobionym MODom, będzie można bombardować internet kompilacjami bugów do końca świata i jeden dzień dłużej. Następnie można odpowiadać małej grupce, której chciało się komentować te filmiki że są nielicznymi którzy nie mają tych gliczy i nie mają prawa mówić za wszystkich.
Dziwne hobby masz.
 

biorąc pod uwagę jak moderzy zrobili pościgi policyjne robiąc to będę zawiedziony jeśli nigdy oficjalne rozwiązanie nie powstanie. Moderzy sprawiają, że REDzi mają się czego wstydzić.

Ciekawe, że to członek redakcji gry-onliney. Warto zerknąć na ich recenzje CP77 na PC, bo skoro mody, to o tej wersji mowa. :)
Mogę tez tylko współczuć, bo redaktor nie ukończył gry, zapewne z powodu błędów, a moje pierwsze przejście już dawno za mną.
 
Ciekawe, że to członek redakcji gry-onliney. Warto zerknąć na ich recenzje CP77 na PC, bo skoro mody, to o tej wersji mowa. :)
Mogę tez tylko współczuć, bo redaktor nie ukończył gry, zapewne z powodu błędów, a moje pierwsze przejście już dawno za mną.

Recenzja jest bardziej subiektywna, a nie całej redakcji. Grę recenzował bodajże Jordan i to on wystawił "9". To, że on wystawił niemalże najwyższą ocenę nie oznacza, że reszta redakcji oceniłaby grę podobnie.
 
Recenzja jest bardziej subiektywna, a nie całej redakcji. Grę recenzował bodajże Jordan i to on wystawił "9". To, że on wystawił niemalże najwyższą ocenę nie oznacza, że reszta redakcji oceniłaby grę podobnie.

W recenzji były nawet dwie oceny, Jordan dał 9.5. Główny recenzujący, Michał Mańka, dał 9.0.
Na konsolach gra dostała za to 3.0 za partactwo techniczne. Gra została w głosowaniu czytelników GOL-a wybraną gra roku.

Materiał na youtube też jest z natury rzeczy subiektywny.
Ja grę ukończyłam bez problemów i naprawdę mam większe problemy techniczne z Valhallą., A w tej drugiej mamy już DLC i sporo patchy, a mimo to raptem wczoraj moja postać uleciała w chmury, a dwa dni temu wylądowała pod mapą po wyjściu z pewnej felernej jaskini. Nie mówię już o glitchach i gubiącej się kamerze przy finiszerach, o pamiętaniu o tym, by wyłączyć Afterburnera, bo inaczej wyskakuje gra regularnie do pulpitu i tym podobnych dziwach. Wczoraj był duży patch, może będzie lepiej.
 
Last edited:
Recenzja jest bardziej subiektywna, a nie całej redakcji. Grę recenzował bodajże Jordan i to on wystawił "9". To, że on wystawił niemalże najwyższą ocenę nie oznacza, że reszta redakcji oceniłaby grę podobnie.
Recenzja jest zawsze subiektywna, co nie znaczy, że każda recenzja jest rzetelna, bo to dwie różne sprawy.
 
Top Bottom