Bar "Forlorn Hope" (czynne tylko 6-22)

+
Status
Not open for further replies.
Phi. Nie ma nic lepszego niż bułka ze stopionym serem. Cieplutka, wyciągnięta z mikrofalówki, z keczupem :p


EDIT: Und nie spamuj tyle. 900 postów niecałe w miesiąc? :p
 
Spam to moje drugie imię. Ale ta mielonka.

A tak na zakończenie kolejnego barowego dnia, chciałabym polecieć prywatą...

Otóż są sprawy bardzo ważne i są sprawy mikrej wagi. Są przyjaciele, co to niby byli, są i będą, i są osoby niemal nieznane, winne nam dokładnie nic. I jakie to jest fajne, kiedy w całkiem małym kłopociku pomaga osoba relatywnie obca - bez nadymania się, bez krygowania pomaga, bo chce i może.

Serdeczne podziękowania dla kolegi roberta(70r) składam ja.
View attachment 1310
 

Attachments

  • zdjecie_big.jpg
    zdjecie_big.jpg
    67.9 KB · Views: 26
Ok, to na rozgrzanie polecam przepyszną zupę kukurydzianą z chili i kurkumą.

W ogóle jestem wielką fanką kukurydzy w każdej postaci; ciekawe, czy już mnie zmodyfikowało genetycznie czy jeszcze nie? xD

Donoszę także, że udało mi się nareszcie dopaść waniliową Coca-Colę, o której się nasłuchałam samych superlatywów. Pff, cherry lepsza. Zwykła lepsza.
Przykre, kiedy rzeczywistość nie dorównuje marzeniom :(

Nie będzie tej coli w naszej ofercie.
 
Z tym modyfikowaniem genetycznym bym nie przesadzał. Praktycznie wszystko co jemy wpływa na nasze DNA - znaczy w badaniach wychodzi np, że pochodzimy stąd, a stąd, jemy mniej więcej to, a to. Pff..
 
Właśnie niedawno czytałam coś na ten temat, ale przyznam, że pobieżnie; ogólne wrażenie miałam istotnie takie, że GMF jest demonizowane.
Ale co począć, w głowie mam zakodowane, że kukurydza be, a soja to już w ogóle poza skalą ;)
 
U mnie pole to może i by się znalazło, ale gleba nie taka, jak być powinna. :p Znaczy nadaje się tylko na trawę.
 
A proszę:
- dwie cebule w kosteczkę, do tego papryczka chili bez nasion też drobno posiekana (ja nie mam świeżej, daję taką w płatkach, z młynka) - smażyć na rozgrzanym oleju w garnku, aż się zeszkli cebula. Nie przypal ;p
- puszkę kukurydzy osączyć, wrzucić do ww. garnka, dodać łyżeczkę kurkumy (farbuje na żółto wszystko, uprzedzam ;p), zalać 1,5 litra rosołu
- gotować na małym ogniu 15 minut
- zmiksować blenderem, a potem najlepiej przetrzeć przez sitko, żeby był kremik
- dodać drugą puszkę kukurydzy, zagotować całość, sól, pieprz
- posypać siekaną natką

Pyszota :)
 

Attachments

  • Boston%20Pizza%20Heart-shaped_Pizza.jpg
    Boston%20Pizza%20Heart-shaped_Pizza.jpg
    80.7 KB · Views: 32
Nie, nie to! Wchodzę na stronę i widzę tylko swój nick oraz same szare nicki nie do wymówienia. I tak mi się skojarzyło.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom