Jesteście mierni

+
Aktualzacja jest mierna jeśli chodzi o ilość zmian, a te które prowadziliście są po prostu głupie.

Myślicie trochę czy nie w tym Cd Projekcie ?, nie można tutaj klnąć i używać innych słów dlatego napiszę grzecznie, po paru dniach gry po tej waszej ostatniej aktualizacji.
Myślcie przy tych aktualizacjach teraz meta to jest najbardziej znienawidzony nilfgard z kolgrimem i inne dziwne talie z kartą sabatu.
Na cholerę wzmacniacie Hajdawera z Płotką krew mnie zalewa jak gram z taktyczną decyzją która zaśmieca mi talię i wyciąga Kolgima na końcu.
Megaskopy za 4 prowzji kopiują wampiry, rębaczy i gryfy itp. to jest chore, ten megaskop powinien mieć minimum 5 prowizji.
W ogóle jakieś dziwne talie się porobiły przez te wasze ostatnie karty.

Zmieńcie Kolgrima, kartę sabatu, megaskopy i będzie w miarę normalnie i inne dziwolągi jak Letho który kopiuje karty to zwykle robi chore komba i nie dawajcie kartom odporności które mają duży wpływ na rozgrywkę.
Powzmacniajcie różne ciekawe brązy i neutrale które w ogóle nie są grane , był kiedyś o tym post np. chłopska milicja, wataha, Gascon które jest za 8 prowizji i wzmacnia się losowo od 1 do 11 śmiech na sali. To są karty do zmian a nie wzmacnianie chorych kart do talii z Kolgrimem.
Nie wiem kto tam nad tymi aktalizacjami tam myśli cały miesiąc, a potem wydaje knota, byle praktykant z tego forum by to zrobił lepiej od Was specjaliści od Bożej Łaski.
 
Aktualzacja jest mierna jeśli chodzi o ilość zmian, a te które prowadziliście są po prostu głupie.

Myślicie trochę czy nie w tym Cd Projekcie ?, nie można tutaj klnąć i używać innych słów dlatego napiszę grzecznie, po paru dniach gry po tej waszej ostatniej aktualizacji.
Myślcie przy tych aktualizacjach teraz meta to jest najbardziej znienawidzony nilfgard z kolgrimem i inne dziwne talie z kartą sabatu.
Na cholerę wzmacniacie Hajdawera z Płotką krew mnie zalewa jak gram z taktyczną decyzją która zaśmieca mi talię i wyciąga Kolgima na końcu.
Megaskopy za 4 prowzji kopiują wampiry, rębaczy i gryfy itp. to jest chore, ten megaskop powinien mieć minimum 5 prowizji.
W ogóle jakieś dziwne talie się porobiły przez te wasze ostatnie karty.

Zmieńcie Kolgrima, kartę sabatu, megaskopy i będzie w miarę normalnie i inne dziwolągi jak Letho który kopiuje karty to zwykle robi chore komba i nie dawajcie kartom odporności które mają duży wpływ na rozgrywkę.
Powzmacniajcie różne ciekawe brązy i neutrale które w ogóle nie są grane , był kiedyś o tym post np. chłopska milicja, wataha, Gascon które jest za 8 prowizji i wzmacnia się losowo od 1 do 11 śmiech na sali. To są karty do zmian a nie wzmacnianie chorych kart do talii z Kolgrimem.
Nie wiem kto tam nad tymi aktalizacjami tam myśli cały miesiąc, a potem wydaje knota, byle praktykant z tego forum by to zrobił lepiej od Was specjaliści od Bożej Łaski.
Hola, hola, wstrzymaj się z osądami. Cztery i trzy dni temu twierdziłeś, że najgorsza to jest SC z Saskią na czele, a teraz przerzucasz się na NF z Koligrimem. Zdecyduj się, bo przy tak chwiejnych osądach wątpię, aby Redzi mogli się czegokolwiek od Ciebie nauczyć. Odczekajmy jeszcze z tydzień, albo dwa, wtedy zobaczymy jak się meta poukłada i będziemy mogli wyciągać wnioski pod dalsze aktualizacje.

Tak przy okazji, to co dzieje się w Gwincie po aktualizacji (i co jest całkowicie normalne w grach karcianych po jakichkolwiek zmianach w balansie) jest najciekawszym okresem - nowe talie, które nazywasz "dziwolągami", ludzie eksperymentują, szukają. To wszystko może tylko cieszyć.
 
Ahahaha :ROFLMAO: :giveup: Grać Nilfgaardem nie umiesz i tyle... Kto ,,Mądry" gra Kolgrimem ? Bo chyba Nikt :D Bezużyteczna Karta jak Większość ^^
 
Ja się odniosę do tych zdań z którymi się zgadzam:
cytat 1. Na cholerę wzmacniacie Hajdawera z Płotką krew mnie zalewa jak gram z taktyczną decyzją która zaśmieca mi talię i wyciąga Kolgima na końcu
cytat 2. Megaskopy za 4 prowzji kopiują wampiry, rębaczy i gryfy itp. to jest chore, ten megaskop powinien mieć minimum 5 prowizji.
cytat 3. Powzmacniajcie różne ciekawe brązy i neutrale które w ogóle nie są grane , był kiedyś o tym post np. chłopska milicja, wataha, Gascon które jest za 8 prowizji i wzmacnia się losowo od 1 do 11 śmiech na sali. To są karty do zmian a nie wzmacnianie chorych kart do talii z Kolgrimem.

Jest taka karta jak Wściekły Ifrit - koszt 10 pkt. a robi całe 8 pkt. Czy ktoś ją widział kiedykolwiek zagrywaną?
 
Jest taka karta jak Wściekły Ifrit - koszt 10 pkt. a robi całe 8 pkt. Czy ktoś ją widział kiedykolwiek zagrywaną?
Tak widziałem. Fakt, faktem 3 lata temu i dawniej, ale była grana. Odnosząc się natomiast do tematu kart, które nie są grane. Otóż niemożliwe jest, aby wszystkie karty były grane tak, jakbyśmy tego chcieli. Jeżeli wymienione przez Ciebie karty staną się grywalne, to inne brązowe karty albo staną się mniej grywalne, albo w ogóle przestaną być grywalne. Jeżeli jakąś kartę wzmacniasz, to siłą rzeczy inną kartę osłabiasz. Robienie z tego sprawy nie ma najmniejszego sensu, ponieważ można, to robić bez końca i zawsze będzie ktoś niezadowolony. Jedyne na co osobiście bym liczył, żeby karty nawiązujące do głównych postaci były z czasem, gdy tracą wartość, wzmacniane, tak aby nadążały za nowo tworzącą się metą. I na tym polu trzeba oddać Redom, że takie karty jak np. Geralt Igni, czy Yrden są grywalne od początku aż do teraz.
 
Trudno zaprzeczyć stwierdzeniu że nie da się uczynić wszystkich kart jednakowo grywalnymi, ale myślę że ulepszanie ich a może co ważniejsze towrzenie dla nich ciekawych mechanik i synergii oraz kreowanie zupełnie nowych archetypów jest chyba najlepszym sposobem na zwiększenie grywalności "martwych" obecnie kart. Wystarczy spojrzeć na petardy - same w sobie dosyć słabe ale wystarczy Madoc który w jakiś sposób je wykorzystuje i można z nimi tworzyć całą talię. "Renowacja" starych mało granych kart jest potrzebna od dawna, szkoda że przebiega dosyć wolno
 
Odnośnie starych kart można rozgraniczyć regulowanie wartości punktowo-prowizyjnych ("jeśli karta x będzie robić 2 punkty więcej można ją rozważyć jako zamiennik dla y") i reworki (szczególnie takie, których działanie dotyczy kolejnych kilku kart - przykład Madoca, dzięki któremu bomby stały się grywalne bez zmian w nich samych - w patchu wprowadzającym Madoca jak i w następnym jedyną zmianę z bomb otrzymał Smoczy Sen).
Tak jak pierwszy sposób krótkoterminowo jest w porządku, patrząc jednak całościowo napędzałby powercreep w całej grze i byłby ciągłym gonieniem króliczka, tak sposób drugi jest bezpieczniejszy dla gry i stwarza więcej możliwości.

Co do Ifryta - aż prosi się, by konstrukty (Ifryty x2 i Dao x2) dostały jakieś synergie i kartę wspierającą, którą mógłby być Krąg Przywołań (który jest beznadziejny do kwadratu).
 
:think:Gwint Taki Jaki Teraz jest, nie posiada Aktualnie Przyszłości. Nowi Gracze Szybko wpadają w Monotonność bo Każdy gra Jednym Głównym Setem a Nawet Tylko Jedną Frakcją :shrug:Przerabianie Kart i Wprowadzenie Nowych Trybów jakby to było UNO! Nie zmieni Tego Problemu. Aby Coś zmienić trzeba Najpierw posegregować Karty.

Cele dla Twórców Gwinta!
1.) ,,Wycofanie - Rozdzielenie" Kart Neutralnych
2.) Stworzenie/Rework Nowych/Starych Frakcji Takich Jak;
-Dziki Gon (Ciemne Elfy a nie Jakieś Potwory)
-Czarodzieje (Uniwersalne Użycie w Każdej Frakcji poza Lojalnymi)
-Rozczepienie Królestw Północy i Syndykatu na Pojedyncze ,,Państwa" tworząc z Tego Frakcje :)
-Krasnale, Elfy i Inne Kreatury też powinny mieć Swoje Miejsce w końcu Każdy z Nich ma Swoje ,,Kultury, Zwyczaje i Żarty" HaH!

Jest Tyle Pomysłów i Idei że nawet Redom by się to w Głowie nie zmieściło :ROFLMAO:Zwolniliście Waszych Kontent Kreatorów ? Czy są zajęci Wiedźminem 4 ? A może pracują nad 3 Sezonem od Netflixa ? hahaha :giveup:
 
:think:Gwint Taki Jaki Teraz jest, nie posiada Aktualnie Przyszłości. Nowi Gracze Szybko wpadają w Monotonność bo Każdy gra Jednym Głównym Setem a Nawet Tylko Jedną Frakcją :shrug:Przerabianie Kart i Wprowadzenie Nowych Trybów jakby to było UNO! Nie zmieni Tego Problemu. Aby Coś zmienić trzeba Najpierw posegregować Karty.

Cele dla Twórców Gwinta!
1.) ,,Wycofanie - Rozdzielenie" Kart Neutralnych
2.) Stworzenie/Rework Nowych/Starych Frakcji Takich Jak;
-Dziki Gon (Ciemne Elfy a nie Jakieś Potwory)
-Czarodzieje (Uniwersalne Użycie w Każdej Frakcji poza Lojalnymi)
-Rozczepienie Królestw Północy i Syndykatu na Pojedyncze ,,Państwa" tworząc z Tego Frakcje :)
-Krasnale, Elfy i Inne Kreatury też powinny mieć Swoje Miejsce w końcu Każdy z Nich ma Swoje ,,Kultury, Zwyczaje i Żarty" HaH!

Jest Tyle Pomysłów i Idei że nawet Redom by się to w Głowie nie zmieściło :ROFLMAO:Zwolniliście Waszych Kontent Kreatorów ? Czy są zajęci Wiedźminem 4 ? A może pracują nad 3 Sezonem od Netflixa ? hahaha :giveup:
Troche off-topic ale mam dla Ciebie małą sugestię - powinieneś zmienić to zdjęcie profilowe. I nie mówię tego absolutnie złośliwie ale naprawdę ciężko traktować jakkolwiek poważnie to co piszesz czy dyskutować z Toba widząc taki awatar, kiedy się rozmówcy wydaje ze Ty naprawdę tak wyglądasz
 
W kartach Płotki i Hajdawera nie ma nic złego fajnie karty. Tylko są do chorego decku Nilfgardu dodawanie kart na taktycznej decyzji i męczącym niedźwiedzim rytuale i tam są głównie grane. Osłabcie to jakoś np. zmieńcie jego umiejętność cokolwiek.
Sam deck z tym dodawaniem kart już wywala nam nasz deck do góry nogami, to po co to wzmacniać to powinno być na poziomie mema jak taktyczna decyzja z usuwaniem kart można tym pograć dla zabawy, ale jest to słabe i tak samo powinno być z taktyczną decyzją na kolgrimie to powinien być poziom wesołego mema żeby sobie pograć z nudów.
Toksyczne talie które denerwują graczy powinny być słabe, dla mnie toksyczny jest kolgrim z dokładaniem kart, Saskia, usuwanie kart, sabat z wskrzeszaniem kart z cmentarza, salamandra z truciem stołu i megaskopy.
Temat megaskopów to osobna bajka ta karta ma 4 prowizji, kopiujemy nią silnego brąza za np. 6 prowizji z 2 razy za obrońcą, a potem wskrzeszamy to sabatem ostatnio grane wampiry z flederami i jest masakra. Przeciwnik gra obrońcę jak go kasujesz wzmacnia tego fledera raz liderem i ma już 7 życia i jest problem trzeba mieć drugą silną kartę do kasowania jak nie masz to praktycznie przegrywasz bo jet kopiowany megaskopem za 4 prowizji a potem wskrzeszane są fledery i obrońca sabatem.
Kopiować można być np. Fledera, morskiego wysłannika, rębacza, gryfa, samojadka itp. czasami taki morski wysłannik czy fleder potrafią zrobić z 30 punktów grane z megaskopu za 4 prowizji gdzie tu logika ?
Obecna meta ma tak dziwne decki że ja do rangi 0 przebijałem się grając salamandrą z żebrakiem i truciem stołu, przykre to bo wg. mnie ta talia to naciąganie zasad gry i oszukiwanie, nie lubię czymś takim grać, ale po paru dniach rozgrywki miałem dosyć męczenia się grając na randze 1 normalne decki potem na niej utknąłem grając praktycznie wszystkim, ale chyba taki ten sezon będzie.
 
Dzięki :* ale Mojej Przepięknej Mordy nie da się zdjąć HaH! To nie Krzyk :ROFLMAO:

No tak , nie sposób sie nie zgodzić- juz na pierwszy rzut oka widać że wyglądasz jak jakiś Bardzo Uroczy Człowiek
Post automatically merged:

Toksyczne talie które denerwują graczy powinny być słabe

Czym dla Ciebie jest toksyczny talia? Bo ja generalnie się z tym zgadzam tyle że trzeba by zdefiniować co oznacza toksyczność decku
 
Last edited:
Tak jak pierwszy sposób krótkoterminowo jest w porządku, patrząc jednak całościowo napędzałby powercreep w całej grze i byłby ciągłym gonieniem króliczka
Niestety ale to najlepszy sposób na balans biorąc pod uwagę skalę problemu i powolność Redów w zakresie przywracania kart do życia. Nie system jest winny powercreepowi, nowymi umiejkami równie prędko można z czymś przesadzić. Osobiście uważam, że system prowizyjny to jedna z lepszych rzeczy, które wprowadził HC i jest to świetne narzędzie do balansowania na szeroką skalę w krótkim czasie. Karty takie jak Vilgefortz Renegat, Prorok Lebioda, Dodadrick Leumaerts, Radeyah i masa innych dostawały po 2 pkt buffa jednorazowo w patchu i jaki to miało wpływ na poweercreep? Żaden. Obecnie są to karty, które nie odgrywają pierwszoplanowej roli na laderze ale nie są złe (a już na pewno wyglądają dużo lepiej niż wyglądały przed zmianami) i takie buffy osobiście mi się podobają. O ile nie jestem przeciwnikiem reworkow tak trzeba zrozumieć, że nie ma szans by w Gwincie za ich pomocą balansowano grę na bieżąco. Za dużo roboty i ewentualnych problemów z balansem właśnie. Łatwiej dopasować kartę do poziomu siły innych pkt niż nową umiejką, która nie jest przetestowana tygodniami/miesiącami na laderze.
 
Last edited:
Top Bottom