Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
O ile tego, że następne "Łiczery" jeszcze będą jestem prawie pewien, o tyle niekoniecznie zgodziłbym się z tym powodzeniem u fanów. Choć Geralt to fascynująca postać, nie wszyscy mają do niego tyle sentymentu co np. my tutaj na forum. Myślę głównie o tych na "zachodzie". Na przykład słuchając ostatniego podcastu PC Gamera (na który zwróciłem uwagę bo gadali tam przez pierwsze pare minut o W3) dowiedziałem się, że o ile nowy Wiedźmin to świetna wiadomość, dwóch spośród trzech redaktorów obecnych na podcaście wskazało na Cyberpunk 2077 jak bardziej ekscytujący projekt REDów. Interesting.

Ja im się nie dziwię. W3 jest w sumie czymś znanym, tzn mniej więcej wiemy czego i jak się spodziewać, natomiast CP2077 to coś z zupełnie innej beczki i wszyscy są ciekawi jak przeniesienie gry pen&paper wypadnie na komputerach i konsolach.
 
Mario092m said:
Po pierwszym gniewie muszę się zgodzić. />

Ja ja używałem takiego samego argumentu, to mnie zbyłeś, przyznaj się, nie chodzi o gniew, tylko o to, że słuchasz zi3lonej. ;PPP

Mario092m said:
Patrzysz okiem fanki sagi, znającą dobrze świat, historię, postacie. Ale gra nie będzie tylko dla Polaków, no a niestety reszta świata nie jest aż tak dobrze poinformowana o co z tą Ciri chodzi dokładnie. Podsumowując, jest za mało rozpoznawaną postacią (i po W3 również będzie) by robić z niej głównego bohatera.

Absolutnie się nie zgodzę, jeśli będzie miała odpowiednio dużo "czasu antenowego" w grze, ludzie raczej nie powinni mieć problemu z "przejściem". Zresztą idąc tym tropem to Geralt przed W1 był na zachodzie bez porównania mniej rozpoznawalną postacią od Ciri teraz, a patrz jak ładnie podołał jako główny bohater. ;P
 
zi3lona said:
Bo teraz jest najlepszy moment na zakończenie :p/> Rozciaganie przygód Gearlta na fafdziesiąt części strasznie mi się nie podoba, bo w końu zacznie nudzić. Liczę na wprowadzenie Ciri i kolejną część z jej udziałem w roli protagonistki.


zi3lona said:
Bez przesady Skyrim posiada 5 części w tym dodatki, a uważany jest za najlepszą grę RPG. Poza tym nie sądzę, aby komuś kiedykolwiek znudził się Geralt. W końcu tworzą go Polacy, a nie jesteśmy jakimiś wielkimi producentami, którzy wypuszczają po kilka gier na rok. Sądzę, że każda kolejna część zostałaby przyjęta jeszcze lepiej. Niedługo z pewnością wyjdzie PS4, która wniesie na pewno ogromne możliwości jeśli chodzi o wygląd wizualny gier. Skoro REDzi w tej chwili nadal tworzą Wiedźmina to raczej nie będzie wykorzystywał on atutów nowej konsoli, która ma wyjść. Tym samym po wyjściu trójki można byłoby trzasnąć coś jeszcze potężniejszego co zgniotłoby nową konsolę i świat gier RPG. Come on, nie sądzę, aby Cyberpunk lub inna gra miała takie zainteresowanie jak Wiedźmin. Mówienie, że przygody Geralta powinny się teraz zakończyć, bo jest na to odpowiedni czas jest według mnie chrzanieniem bzdur.


I właśnie dla tego mam mieszane uczucia. Z jednym się nie zgadzam za bardzo, a mianowicie Ciri. Dziwnie czułbym się sterują dawniej rozpieszczonym Lwiątkiem Cintry, później bandytką należącą do Szczurów, a na koniec Wiedźmo-Wiedźminką. Ta postać ma potencjał ale nie jako główny bohater gry. Jaki byłby jej cel? Ucieczka przed ojcem? Perfekcja w sztuce przemieszczania się między światami? A może wybić do nogi Dziki Gon? Bo zgaduje, że Geralt w 3 przetrzebi ich szeregi ale jakoś nie wydaje mi się żeby całe Aen Elle latało po nieboskłonie dzierżąc w trupich dłoniach miecze błyskawic.
Moim zdaniem w 3 mógłby się znaleźć jakiś porządny quest za który powinniśmy dostać sporą nagrodę, jednak zleceniodawca jest bardzo ubogi, więc nagrodą będzie to co "zastanie w domu po powrocie, a czego się nie spodziewa" i byłby to całkiem niezły podkład pod W4. W prologu przykładowo, nas zbierają nas wiedźmini (może być i sam Geralt) który w naszej nowej postaci przypomniał sobie samego siebie i postanawia osobiście nas trenować. I rozdział - kilka lat później - pierwsze zlecenie itd.
 
BalePL said:
Strzelałem na oko, według Ciebie jest inaczej?


Nie mam danych, choć nie sądzę, żeby to była jakaś duża liczba. Niemniej jednak stwierdzenie "strzelam na oko" różni się zasadniczo od "połowa nie przeczytała", n'est-ce pas?

A poza tym, zgadzam się z Narsem ;P
 
Nars said:
Absolutnie się nie zgodzę, jeśli będzie miała odpowiednio dużo "czasu antenowego" w grze, ludzie raczej nie powinni mieć problemu z "przejściem". Zresztą idąc tym tropem to Geralt przed W1 był na zachodzie bez porównania mniej rozpoznawalną postacią od Ciri teraz, a patrz jak ładnie podołał jako główny bohater. ;P

Dokładnie dlatego Ciri również może zostać bohaterką kolejnych części
 
zi3lona said:
Nie mam danych, choć nie sądzę, żeby to była jakaś duża liczba. Niemniej jednak stwierdzenie "strzelam na oko" różni się zasadniczo od "połowa nie przeczytała", n'est-ce pas?

Amerykanie i reszta świata znają Geralta głównie z gry o nim, nie sądzę, aby ktoś wcześniej (mogę się mylić) wiedział o kimś z takim przed wydaniem gry. Btw. francuski? ;]
 
Toteż napisanie, że prawdopodobnie większość nie przeczytała, skłoniłaby mnie co najwyżej do wzruszenia ramionami :p
No ale jak się pisze, że "połowa coś tam" to się podaje dane, howgh.

Francuski na poziomie, który każdy w zasadzie ogarnia. Tak zwany poziom popkulturowy ;P
 
Guthalf said:
chyba że prawdopodobieństwo jest oczywiste tak jak właśnie to że nie czytają
Nie czytają bo nie mają czego czytać!
Sagę przetłumaczono w pełni jedynie na czeski, rosyjski i hiszpański.
Angielski przekład robi się powoli...
 
Jest jeszcze Czas pogardy i Krew elfów.

E:
Swoją drogą #upadekbibliotekarstwa. Łatwiej znaleźć dany tytuł na Amazonie, niż w Bibliotece Kongresu, czy British Library, ech...
 
Cossy said:
I właśnie dla tego mam mieszane uczucia. Z jednym się nie zgadzam za bardzo, a mianowicie Ciri. Dziwnie czułbym się sterują dawniej rozpieszczonym Lwiątkiem Cintry, później bandytką należącą do Szczurów, a na koniec Wiedźmo-Wiedźminką. Ta postać ma potencjał ale nie jako główny bohater gry. Jaki byłby jej cel? Ucieczka przed ojcem? Perfekcja w sztuce przemieszczania się między światami? A może wybić do nogi Dziki Gon? Bo zgaduje, że Geralt w 3 przetrzebi ich szeregi ale jakoś nie wydaje mi się żeby całe Aen Elle latało po nieboskłonie dzierżąc w trupich dłoniach miecze błyskawic.
Moim zdaniem w 3 mógłby się znaleźć jakiś porządny quest za który powinniśmy dostać sporą nagrodę, jednak zleceniodawca jest bardzo ubogi, więc nagrodą będzie to co "zastanie w domu po powrocie, a czego się nie spodziewa" i byłby to całkiem niezły podkład pod W4. W prologu przykładowo, nas zbierają nas wiedźmini (może być i sam Geralt) który w naszej nowej postaci przypomniał sobie samego siebie i postanawia osobiście nas trenować. I rozdział - kilka lat później - pierwsze zlecenie itd.

Pomysł z dzieckiem-niespodzianką jest dobry, nawiązuje do klimatu wiedźmina i daje dużo możliwości z kontynuowaniem serii, ale sam proponuję - po raz kolejny - aby w takim razie przed pierwszymi zleceniami było coś w rodzaju szkolenia, może (niekoniecznie w Kear Morhen) Próby. Poza tym "nowy" wiedźmin, wyszkolony przez samego Białego Wilka, byłby poszukiwany przez królów jako "brat" Ciri.

Do tego mam małą prośbę do REDańczyków - nie wiem, czy to prawda, ale czytałem gdzieś, że Geralt będzie, ogólnie rzecz biorąc, pomagać królom. Czy może się spotkać z królową Meve? Dała mu w "Chrzcie Ognia" tytuł rycerski (wiem, odebrany po jego ucieczce), ale można by do tego nawiązać?
 
Cossy said:
I właśnie dla tego mam mieszane uczucia. Z jednym się nie zgadzam za bardzo, a mianowicie Ciri. Dziwnie czułbym się sterują dawniej rozpieszczonym Lwiątkiem Cintry, później bandytką należącą do Szczurów, a na koniec Wiedźmo-Wiedźminką. Ta postać ma potencjał ale nie jako główny bohater gry. Jaki byłby jej cel? Ucieczka przed ojcem? Perfekcja w sztuce przemieszczania się między światami? A może wybić do nogi Dziki Gon? Bo zgaduje, że Geralt w 3 przetrzebi ich szeregi ale jakoś nie wydaje mi się żeby całe Aen Elle latało po nieboskłonie dzierżąc w trupich dłoniach miecze błyskawic.
Moim zdaniem w 3 mógłby się znaleźć jakiś porządny quest za który powinniśmy dostać sporą nagrodę, jednak zleceniodawca jest bardzo ubogi, więc nagrodą będzie to co "zastanie w domu po powrocie, a czego się nie spodziewa" i byłby to całkiem niezły podkład pod W4. W prologu przykładowo, nas zbierają nas wiedźmini (może być i sam Geralt) który w naszej nowej postaci przypomniał sobie samego siebie i postanawia osobiście nas trenować. I rozdział - kilka lat później - pierwsze zlecenie itd.

No ja Cię proszę, trochę wiary w Czerwonych scenarzystów.

Powodów i motywacji może być multum.

- Przelotny potencjalny romans z Hjalmarem, który może zmienić się w coś poważniejszego i zachęcić do pozostania.
- Szantaż ze strony Rady Czarodziejek (np. Zrobią krzywdę Geraltowi na emeryturze) jeśli Ciri czegoś nie zrobi.
- Zemsta, za śmierć ukochanej osoby Geralta/Hjalmara/Yen/Triss (niepotrzebne skreślić)
- "Wariowanie" jej specyficznych umiejętności i próba wyjaśnienia przyczyny
- Złapanie "przynęty" zastawionej przez Nilfgard/Radę czarodziejek.

Kilka "zawiązań" fabuły, wymyślonych zupełnie na poczekaniu, a jak wiemy im dalej w las...
 
Karesh said:
Patrzysz okiem fanki sagi, znającą dobrze świat, historię, postacie. Ale gra nie będzie tylko dla Polaków, no a niestety reszta świata nie jest aż tak dobrze poinformowana o co z tą Ciri chodzi dokładnie. Podsumowując, jest za mało rozpoznawaną postacią (i po W3 również będzie) by robić z niej głównego bohatera.

Sądząc po jednym ze screenów, popielatowłosa wiedźminka z medalionem kota będzie jedną z głównych bohaterek trójki. Gracze zdążą ją poznać aż za dobrze :p

Tak sobie myślę, że skoro trójka będzie aż tak rewolucyjna, to może pojawiłaby się jakaś możliwość kooperacji? Jeden gracz wciela się w Geralta, drugi w Ciri, a następnie jadą sobie na jakieś pustkowia pomasakrować potworki. Byłoby fajnie.
 
Nars said:
No ja Cię proszę, trochę wiary w Czerwonych scenarzystów.

Powodów i motywacji może być multum.

- Przelotny potencjalny romans z Hjalmarem, który może zmienić się w coś poważniejszego i zachęcić do pozostania.
- Szantaż ze strony Rady Czarodziejek (np. Zrobią krzywdę Geraltowi na emeryturze) jeśli Ciri czegoś nie zrobi.
- Zemsta, za śmierć ukochanej osoby Geralta/Hjalmara/Yen/Triss (niepotrzebne skreślić)
- "Wariowanie" jej specyficznych umiejętności i próba wyjaśnienia przyczyny
- Złapanie "przynęty" zastawionej przez Nilfgard/Radę czarodziejek.

Kilka "zawiązań" fabuły, wymyślonych zupełnie na poczekaniu, a jak wiemy im dalej w las...

Ja oczywiście wierzę w REDadńczykó, a ja podałem przecież tylko kilka powodów :) Nie powiedziałem, że to jest koniec. Niektórym Ciri jako główna bohaterka może się podobać, ja osobiście jej nie widzę. Własne zdanie chyba mogę wyrazić :) Geralt jako główny bohater sagi na bohatera gry nadaje się wyśmienicie. Jeśli jednak ma być nowy bohater to moim zdaniem lepiej byłoby gdyby była to zupełnie nowa postać :)
 
O ile koniec okaże się końca godny, to mi takie rozwiązanie odpowiada.
Choć kto wie, może za n-lat Biały Wilk powróci, nigdy nie mów nigdy.

Jeśli zaś chodzi o inne gry osadzone w Wiedźminlandzie, stawiałbym raczej na zupełnie nową postać i historię, może nawet zdefiniowaną przez gracza, jak to ma miejsce w wielu innych crpg'ach.

Co do samej Ciri jako głównej bohaterki nie jestem przekonany, co nie znaczy, że jestem na nie.
Wszystko zależy od tego, jak Czerwoni by to rozegrali.
 
Dla mnie cos zwanego Wiedzminlandem w praktyce nie istnieje. To nie jest przestrzen rozniaca sie czymkolwiek od innych fantasylandow i tworzenie na sile map, heraldyki oraz innych rzeczy majacych nadac tematowi realnosc, jest moim zdaniem malo sensowne. Andrzej Sapkowski nie tworzyl swiata tylko bohaterow. Bez nich nie ma Wiedzminlandu. Losowy, stworzony z niczego protagonista wrzucony w przestrzen zajmowana przez Geralta, Yennefer i inne postacie znane z sagi, bedzie mial tyle samo sensu i powodu do istnienia co taki sam ludek stworzony w dziesiatkach innych swiatow. Tylko bedzie biegal po inaczej nazwanych lokacjach.
 


Cintryjskie wahadło?
 
Top Bottom