Aktualizacja 10.3 — lista zmian

+
@Iorweth15 Samotny czempion cię nie wkurza? Bo teraz jak się rywal nie zagapi i nie ma pecha że mam Lamberta na ręce to jest nie do przegrania. Do tego jako brąz może być ściągany z cmentarza.
 
Wszystkie niekontrowalne odporności, pułapki, swarm elfow z 5 zaczepkami granymi w jednym ruchu czy efekty pogodowe są toksyczne, irytujace i nie powinny w ogóle istnieć w grze bez balansowania ich racjonalnymi i uniwersalnymi kontrami. A brnięcie w tym kierunku i wzmacnianie ich zamiast reworkowania to na pewno nie jest droga do tego żeby utrzymać graczy przy grze. A przynaniej takich jak ja, którzy nie są tak zdesperowani na gwinta zeby się posunąć nawet to grania tym czego toksycznosci się nie znosi ale jest akurat najbardziej skuteczne wyłącznie po to żeby się nie denerwować graniem przeciw temu.
 
@Ely74 Samotny czempion to taki 4 za 4. Poza tym nie widziałem w swarmie czempiona. On ma wręcz antysynergię - chcesz jak najwięcej mieć tokenów pod Dies Irae albo święty płomień.
 
Minął tydzień od wprowadzenia patcha, ludzie kombinowali co działa, była jakaś róznorodność. No i wymyślili elfy. Mam tylko nadzieję, że to chwilowa moda, bo na ostatnie 14 gier - 10 miałem przeciwko ST. Żeby nie było ja do tej talii nic nie mam, brakuje mi po prostu wspomnianej róznorodności. W poprzednich sezonach balans mi się podobał, bo można było trafić na bardzo odmienne talie. Wiadomo, ze były takie częściej używane, ale ogólnie było ciekawie, a teraz? A teraz jak się nic nie zmieni to resztę sezonu spędzę na Arenie, tfu wróć, drafcie.
 
Minął tydzień od wprowadzenia patcha, ludzie kombinowali co działa, była jakaś róznorodność. No i wymyślili elfy. Mam tylko nadzieję, że to chwilowa moda, bo na ostatnie 14 gier - 10 miałem przeciwko ST. Żeby nie było ja do tej talii nic nie mam, brakuje mi po prostu wspomnianej róznorodności. W poprzednich sezonach balans mi się podobał, bo można było trafić na bardzo odmienne talie. Wiadomo, ze były takie częściej używane, ale ogólnie było ciekawie, a teraz? A teraz jak się nic nie zmieni to resztę sezonu spędzę na Arenie, tfu wróć, drafcie.

Przecież to było oczywiste że tak się stanie, pisałem o tym już w tym wątku zresztą 8 marca czyli wlasnie tydzien temu - można sobie przewinąć i sprawdzić. Tyle że to nie wina graczy - to wina nieudolnego balansowania gry. A dokładniej, choć i tak najprościej i najogólniej rzecz ujmując: tworzenia czegoś ultra silnego bez tworzenia przeciwwagi dla tego czegoś w tym samym czasie - naturalna konsekwencją takiego działania jest że szala wagi się musi przechylić w jedną stronę zamiast pozostać w równowadze. Nie jest to konstrukcja rakiet kosmicznych, nie trzeba geniuszu żeby takie rzeczy przewidziec - wystarczy odrobina logiki i zdrowego rozsądku
 
Last edited:
Minął tydzień od wprowadzenia patcha, ludzie kombinowali co działa, była jakaś róznorodność. No i wymyślili elfy. Mam tylko nadzieję, że to chwilowa moda, bo na ostatnie 14 gier - 10 miałem przeciwko ST.
Ja grając od 3 rangi do 0 natrafiałem na różne talie. Grałem i na czarodziei i maszyny. Z potworów trafiłem na smoczycę - swoją drogą też połowiczna kontra na swarm, Gon i wampiry, wij, do tego mem z potrójnie zagrywaną Gernichorą w 2 sztukach. Z NG trafiałem na asymilkę i mill. Ze Scoia oczywiście elfy, ale natrafiłem też na no unit pułapki z Milvą i Madociem. Skellige trafiam głownie na obijanie z Sigvaldem i Meluzyną. Syndykat ma do zaoferowania swarm, jednak moim zdaniem wersja z poprzedniego sezonu na Nagrodzie Głównej czy Odliczeniu jest lepsza na którą chyba ne trafiłem, co jest dziwne. Normalnym jest fakt że jak są zmiany to ludzie przez pierwszy tydzień testują talie. Meta dopiero się ugruntowuje po jakiś 2 tygodniach od wprowadzenia zmian.
 
Wziąłem dzisiaj tego Lamberta do talii KP na randze 1 - trzy gry i trzy razy cegła. Pierwsza gra na copycat NG, druga na wybrańców ognia gdzie już się ucieszyłem że się w końcu dziad przyda to się przeciwnik poddał na 5 kart przed końcem, trzecia gra na skellige na deszczu z morskimi wysłannikami. Sporym szczęściem udało mi się ograć ten NG I SK mimo tego, ale tego typu karty tak powinny być bardziej uniwersalne żeby miały sens, poruszałem ten temat już z miesiąc temu na przykładzie frakcyjnych oczyszczaczy
 
Wziąłem dzisiaj tego Lamberta do talii KP na randze 1 - trzy gry i trzy razy cegła. Pierwsza gra na copycat NG, druga na wybrańców ognia gdzie już się ucieszyłem że się w końcu dziad przyda to się przeciwnik poddał na 5 kart przed końcem, trzecia gra na skellige na deszczu z morskimi wysłannikami. Sporym szczęściem udało mi się ograć ten NG I SK mimo tego, ale tego typu karty tak powinny być bardziej uniwersalne żeby miały sens, poruszałem ten temat już z miesiąc temu na przykładzie frakcyjnych oczyszczaczy
Tylko zauważ że karta Lamberta to pewien rodzaj techu na dany rodzaj rozgrywki, tak samo jak Yrden. Karty neutralne nie powinny wspierać danego archetypu tylko wląsnie pozostać takimi techami, co nie zmienia faktu że pewne karty neutralne są uniwersalne np. Sirocco czy kaganiec. A fakt faktem że jedynie KP nie ma frakcyjnego oczyszczacza i musi ratować się wołchwem. Wszystkie inne frakcje mają.
 
A fakt faktem że jedynie KP nie ma frakcyjnego oczyszczacza i musi ratować się wołchwem
No tak nie do końca. Mają złotego kudkudaka do oczyszczenia swoich i olej na wroga. Przy czym to oczyszczenie z oleju to takie sobie. Więc albo usunął bym wymóg warunku dla oleju albo zlikwidował tą część umiejętności w zamian dając innego brąza z bardziej przydatnym oczyszczeniem.
 
Trch karty tez powinny być bardziej uniwersalne jeśli mają kontrowac skutcznie coś do kontrowania czego zostały stworzone. Idealny przykład to właśnie frakcyjne oczyszczacze - te które są uniwersalne jak królowa nocy czy kurt są grane, a właśnie typowo tech oczyszczacz kukudak nie jest grany w ogóle. Lambert powinien być mocnym removalem w stylu 11 prowizji 4 życia 6 obrazen na bliskie starcie lub 4 życia 3 obrazen dla wszystkich jednostek danego typu w dalekim (lub obniżenie siły czatownika do 2 i wtedy mogłoby zostac 2) i wtedy byłby grany a takie spamy elfow by trochę przytemperowało
 
No tak nie do końca. Mają złotego kudkudaka do oczyszczenia swoich i olej na wroga. Przy czym to oczyszczenie z oleju to takie sobie. Więc albo usunął bym wymóg warunku dla oleju albo zlikwidował tą część umiejętności w zamian dając innego brąza z bardziej przydatnym oczyszczeniem.
Ale tutaj raczej chodzi o ofensywne oczyszczenie np. obrońcy. Spójrz na Kurta, królową nocy czy nawet Idę. Te oczyszczenia frakcyjne są spoko bo oprócz oczyszczenia mają alternatywę. Z kolei takim olejem nie oczyścisz obrońcy, co najwyżej możesz oczyścić Saskię z odporności a potem zablokować.
(lub obniżenie siły czatownika do 2 i wtedy mogłoby zostac 2) i wtedy byłby grany a takie spamy elfow by trochę przytemperowało
Tylko zauważ że karty ktore tworzą czatowników są w miarę słabe (zaczepka 6 pkt za 4 prowizji, pół-elf łowca 6 pkt za 5 prowizji + harmonia, łucznik 8 za 5 - to jest już dobry brąz). Jeżeli obniżyłbyś czatownika do 2 siły to brązowe karty Scoia pod swarm elfów staną się bardzo słabe.
 
Ale tutaj raczej chodzi o ofensywne oczyszczenie np. obrońcy. Spójrz na Kurta, królową nocy czy nawet Idę. Te oczyszczenia frakcyjne są spoko bo oprócz oczyszczenia mają alternatywę. Z kolei takim olejem nie oczyścisz obrońcy, co najwyżej możesz oczyścić Saskię z odporności a potem zablokować.

Tylko zauważ że karty ktore tworzą czatowników są w miarę słabe (zaczepka 6 pkt za 4 prowizji, pół-elf łowca 6 pkt za 5 prowizji + harmonia, łucznik 8 za 5 - to jest już dobry brąz). Jeżeli obniżyłbyś czatownika do 2 siły to brązowe karty Scoia pod swarm elfów staną się bardzo słabe.

To nie ma nic do rzeczy, tu chodzi o to żeby podchodzili pod rozdarcia , Lamberta, i inne kontry na spam - tak jak inne popularne tokeny w grze - kapłani wiecznego ognia czy ochotnicy. Więc albo tokeny z 2 siły albo podniesienie siły kontr do 3
Post automatically merged:

Ale tutaj raczej chodzi o ofensywne oczyszczenie np. obrońcy. Spójrz na Kurta, królową nocy czy nawet Idę. Te oczyszczenia frakcyjne są spoko bo oprócz oczyszczenia mają alternatywę. Z kolei takim olejem nie oczyścisz obrońcy, co najwyżej możesz oczyścić Saskię z odporności a potem zablokować.

Nie bardzo rozumiem jaki był sens tej części Twojej wypowiedzi? Mógłbyś wyjaśnić co chciałeś przez to powiedzieć?
 
Last edited:
Nie bardzo rozumiem jaki był sens tej części Twojej wypowiedzi? Mógłbyś wyjaśnić co chciałeś przez to powiedzieć?
Chodziło o to że KP jako jedyne nie ma frakcyjnego oczyszczenia i musi ratować się wołchwem. Syndykat ma Kurta, Scoia'tael Idę Emean lub sapera vrihed, Skellige ma Gremistę, potwoery królową Nocy a NG cesarską wieszczkę lub podczaszego. KP ma jedyne oczyszczenie Kudkudaka, co nie do końca spełnia swoją rolę bo czasami nie chcemy oczyszczać swoich jednostek. Przez ofensywne oczyszczenie rozumiem oczyszczenie kart przeciwnika ze statusu obrońcy np. a defensywne oczyszczenie to oczyszczenie swoich kart z zablokowania, trutki czy nagrody. A karty które wymieniłem mają alternatywę dla oczyszczenia: Kurt może dawać nagrodę, Królowa Nocy krwawienie, Ida witalność a podczaszy trutkę.

Z kolei jeśli chodzi o kartę wrzący olej z KP to on na śmiertelnym ciosie oczyszcza sąsiadujące jednostki. Jak przeciwnik rzuci Saskię i wyleci driada to możesz zabić driadę olejem. Jako że zabiłeś driadę to aktywowałeś śmiertelny cios i oczyściłeś sąsiadującą z driadą Saskię z odporności. Możesz ją wtedy zablokować lub zniszczyć.
 
Chodziło o to że KP jako jedyne nie ma frakcyjnego oczyszczenia i musi ratować się wołchwem. Syndykat ma Kurta, Scoia'tael Idę Emean lub sapera vrihed, Skellige ma Gremistę, potwoery królową Nocy a NG cesarską wieszczkę lub podczaszego. KP ma jedyne oczyszczenie Kudkudaka, co nie do końca spełnia swoją rolę bo czasami nie chcemy oczyszczać swoich jednostek. Przez ofensywne oczyszczenie rozumiem oczyszczenie kart przeciwnika ze statusu obrońcy np. a defensywne oczyszczenie to oczyszczenie swoich kart z zablokowania, trutki czy nagrody. A karty które wymieniłem mają alternatywę dla oczyszczenia: Kurt może dawać nagrodę, Królowa Nocy krwawienie, Ida witalność a podczaszy trutkę.

Z kolei jeśli chodzi o kartę wrzący olej z KP to on na śmiertelnym ciosie oczyszcza sąsiadujące jednostki. Jak przeciwnik rzuci Saskię i wyleci driada to możesz zabić driadę olejem. Jako że zabiłeś driadę to aktywowałeś śmiertelny cios i oczyściłeś sąsiadującą z driadą Saskię z odporności. Możesz ją wtedy zablokować lub zniszczyć.

Przyjacielu to wszystko co piszesz jest jasne jak 2x2 dla każdego kto ma choć średniozaawansowane pojecie o grze - mnie nie musisz takich rzeczy tłumaczyć :) po prostu spytałem bo nie za bardzo zrozumiałem co to miało wnieść do dyskusji - chyba że chciałeś po prostu potwierdzić moje wcześniejsze zdanie że większa uniwersalność tech-kart na przykładzie właśnie chociażby frakcyjnych oczyszczaczy jest potrzebna żeby mialy one faktycznie sens to dziękuję :)
 
Nie wiem czemu dajecie takie rakowe talie, północ te maszyny to wiele się w grze nie zmieniło, teraz dodatkowo zaczepki i czatownicy co czyszczą stół. Proszę o wybaczenie ale nie robicie dobrych zmian. Zabijacie tą grę, strach pomyśleć jakie karty dodacie i jak one wpłyną na tą grę.
Teraz tylko KP o Scoia tylko jest a potwory na dnie bo mróz nie jest za mocno grany, a wampiry zaś zapomiane.
 
Ja przez takie zidiocenie tej gry daje sobie z Gwintem spokój, to ma być interakcja i "granie"? Kpina.




Bez tytułu.jpg
 
Top Bottom